Forum

Gawędy o jedzeniu

Co dziś jecie na podwieczorek ?

  • Autor: bahus Data: 2008-11-19 13:18:00


    Bahus

  • Autor: Shanna Data: 2008-11-19 13:20:58

    mam reszte placka z jablkiem i czarnym bzem

  • Autor: eyta Data: 2008-11-19 13:33:26

    W związku z kawa z mlekiem:)

  • Autor: basiulka Data: 2008-11-19 13:35:51

     :) kawusia ze smietanka i prince polo xxl:)) a pozniej jabluszko.

  • Autor: irena57 Data: 2008-11-19 13:57:27

    Jedzie do mnie siostra  z Pomorza na Dolny śląsk na pewno coś wiezie:))więc podwieczorek będzie obfity.Ja upiekłam ciasto z jabłkami na wierzchu kratka  i polewa ze śmietaną i nie mogę go teraz znależć myślałam, że wpisałam je do ulubionych a tu figa,nie ma.Może jaka dobra dusza mi podpowie :) nr gg mam w profilu.Słodkiego popołudnia.

  • Autor: till Data: 2008-11-19 14:00:50

    Następny wątek to pewnie: jak długie są przerwy między posiłkami... o ile takowe istnieją, bo jak tu czytam, to zaczynam wątpić ;)))))

  • Autor: alita1403 Data: 2008-11-19 14:38:07

    U mnie dzisiaj wyjątkowo syto,ciacho i kawusia.

    Pozdrawiam.

  • Autor: basiulka Data: 2008-11-19 14:54:07

    Użytkownik alita1403 napisał w wiadomości:
    > U mnie dzisiaj wyjątkowo syto,ciacho i kawusia.Pozdrawiam.
    piegusek:) mniamm

  • Autor: nadia Data: 2008-11-19 14:56:14

    To ciacho wyglada bardzo apetycznie ;)))

  • Autor: HRówka Data: 2008-11-19 15:21:11

    Ja dziś na podwieczorek będę konsumowała mecz Trefla Sopot ;-)
    Uściski.

  • Autor: makusia Data: 2008-11-19 16:15:28

    nie jadamy podwieczorków , chyba że czarna kawa po obiedzie to deser

  • Autor: renataz36 Data: 2008-11-19 17:19:23

    Bahusku czy to już nie przesada? podwieczorek to dzieci w przedszkolu mogą jadać a nie dorośli ludzie hehe, no chyba że kawa zabielana i to gorzka jak w moim przypadku (bez ciasta oczywiście).

  • Autor: bahus Data: 2008-11-19 17:27:14

    Użytkownik renataz36 napisał w wiadomości:
    > Bahusku czy to już nie przesada?  podwieczorek to dzieci w przedszkolu
    > mogą jadać a nie dorośli ludzie hehe, no chyba że kawa zabielana i to gorzka
    > jak w moim przypadku (bez ciasta oczywiście).

    U mnie nie ma niedzieli bez podwieczorku.....Taka rodzinna tradycja
    Bahus

  • Autor: makusia Data: 2008-11-19 18:03:37

    Użytkownik bahus napisał w wiadomości:
    > Użytkownik renataz36 napisał w wiadomości: > Bahusku czy to już nie
    > przesada? podwieczorek to dzieci w przedszkolu > mogą jadać a nie
    > dorośli ludzie hehe, no chyba że kawa zabielana i to gorzka > jak w moim
    > przypadku (bez ciasta oczywiście).U mnie nie ma niedzieli bez
    > podwieczorku.....Taka rodzinna tradycjaBahus

    w niedzielę to się zgodzę

  • Autor: renataz36 Data: 2008-11-19 19:04:47

    No może macie i rację w niedziele też się kuszę na słodkie ciasto do kawusi hehe ale w tygodniu "szlaban na gary"

  • Autor: piszczalka Data: 2008-11-19 20:00:41

    Ależ mi głupio, bo ja nawet w niedziele nie jadam podwieczorku. Synkowi zawsze cos daje na podwieczorem o ile nie je w przedszkolu (to sa w sumie dwa dni). Ciasta niestety nie umiem piec :( Probowalam kilka razy ale nie wyszlo. Raz pamietam jak przyjaciolka z corcia do nas przyjezdzaly to chcialam upiec ciasto (zebre bo prosta), postawilam na stoł zeby widzialy moje starania, ale nie pozwolilam ruszac bo w srodku surowe a wierzch spalony, robilam wg przepisu. Ostatnio wzielam sie za murzynka, tez proste ciasto, nie wyszlotakie jak pamiatm jadlam u mamuśki, wiec zrezygnowalam i czasami kupuje w cukierni :(
    Teraz w Lidl sa takie fajne foremki do ciasteczek, misie, rozne ksztalty, juz mialam w koszyku zeby kupic bo chcialam piec dla synka ale zrezygnowalam bo po co mam kupic jak nie umiem piec :(( A foremki misia sa sliczne :) Moj synus uwielbia misie lubisie i tak chcialabym sama mu takie robic, tylko nie wiem jak ..... Zazdroszcze Wam ze tak ciasta pieczecie i jecie ;)

  • Autor: smakosia Data: 2008-11-19 20:25:39

    O nie! O nie! Biegiem marsz po te misiowe foremki! Nie ma nie umiem - "żarłoki" podpowiedzą taki przepis, że misie będą jak żywe. Żarłoki prawda? Pomóżcie Piszczałce uszczęśliwić swojego przedszkolaka. Jutro masz sie zameldować z foremkami

  • Autor: makusia Data: 2008-11-19 21:39:09

    Użytkownik smakosia napisał w wiadomości:
    > O nie! O nie! Biegiem marsz po te misiowe foremki! Nie ma nie umiem -
    > "żarłoki" podpowiedzą taki przepis, że misie będą jak żywe. Żarłoki
    > prawda? Pomóżcie Piszczałce uszczęśliwić swojego przedszkolaka. Jutro masz sie
    > zameldować z foremkami

    smakosiu niech Cie uścisnę , jesteś superowa :) pewnie ze pomożemy , piszczałka jutro kupuj misie i pytaj pytaj pytaj :))

  • Autor: agik Data: 2008-11-20 00:10:22

    Piszczałka- tosmy siostry :)
    Ja też nic nie piekę...
    Umiem taką szarlotkę- szklanka maki, szkalna, grysiku, szkalnka cukru pudru, kostka masła, "przażucha jabłkowa"...
    Sypkie wymieszać. wysmarować foremkę, ułozyć jedną warstwę "sypkiego",warstwę jabłek, znów sypkie, znów jabłka, na górę sypkie, a na sam wierzch starte masło- i do piekarnika ( tak myslę, ze jakies 200 stopni, aż będzie po wierzchu rumiane- jakieś 35-40 min)
    Ale synka możesz "ufetować" inaczej :)
    Zastudzić galaretkę w foremkach do lodu- widziałam chyba w Ikea- takie w różnych formach...
    Albo wykrawaczką do ciastek wyciąć mu z owoców różne kształty... tak mi się zdaje, zę dzieciaki uwielbiają jak się cos takiego dla nich robi, a jeszcze bardziej- jak mogą w tym uczestniczyć...
    Będzie dobrze :)
    Pamiętam jak mamunia piekła dla nas "kupki- belzebubki"- w czasach okropnego kryzysu- takie cos w rodzaju ciasteczek owsianych, wymieszanych z kakao- na patelni... to było jak święto najważniejsze :)

    A co do pieczenia ;)- to mówią, zę nie święci garnki lepią, a synuś bedzie najszczęśliwszym dzieciakiem na świecie, jak  wymyslisz jakąs odlotową nazwę i pozwolisz mu pomieszać galaretkę :)

    jesteś najlepszą mamą na świecie...:*

  • Autor: smakosia Data: 2008-11-20 07:51:59

    Agik, siejesz wrogą propagandę Galaretki galaretkami, ale próbować piec też warto i nie ma co się przejmować jak nie wychodzi idealnie. Ja tam akurat z pieczeniem jestem na bakier i jak już mnie najdzie, to robię tylko to, co proste w wykonaniu. No a pomyśl jaką dziecko będzie miało radochę pakując ciasto do tych misiowych foremek a potem oboje będą zerkać do piekarnika, jak ich dzieło zmienia się w oczach.
    Niech no tylko Piszczałka napisze, że będzie chciała spróbować, to "Żarłoki" podpowiedzą co trza

  • Autor: agik Data: 2008-11-20 11:47:40

    Oki- już nie będę...
    Chciałam tylko jeszcze dodać, że im dalej w las- tym więcej drzew :)
    Takie wymyślanie z synkiem bardzo pobudza twórczą wyobraźnię, potem samemu się chce umieć więcej, lepiej...
    Ja bym tez chciała, a nie piekę nie dlatego, ze boję się, ze nie dam rady, w końcu nie świeci garnki lepią, za którymś tam razem by mi przeciez wyszło...
    Mój piekarnik woła o pomstę do nieba, nawet zapiekankę jest mi ciężko odpiec- temperatura szaleje, nie sposób jej wyregulować, nie ma rusztu, tylko taką metalową płyte, bliżej ścianki tylnej przypala, bliżej drzwiczek- nie dopieka...Używam go tylko, jak mam dużo czasu- tzn moge dosłownie co chwila zaglądać i zmniejszać temepraturę ( a próbuję to ogarnąć wkładając rękę do środka- jak mocno parzy- to zmniejszam) No nic- w przyszłym roku remont kuchni, to wtedy pogadamy...
    Nie jem tez słodkiego, a luby ma cukrzycę, a w dodatku jest strasznym łasuchem- musiałabym podłączyć do pradu, zeby nie pozarł całości na 4 posiedzenia.
    Czasem tak patrzę na torty Dorotaxx i aż mnie ściska, ze ja też bym tak chciała umieć

    Ale masz rację Smakosia- trzeba próbować...
    Piszczałka- do sklepu po misiowe foremki!!! i bez dyskusji proszę!!!

  • Autor: piszczalka Data: 2008-11-20 12:34:31

    No dobra, po obiedzie pojdziemy i kupimy te foremki misie :) Najwyzej bede pasztet w nich piekla bo to potrafie haha :)

  • Autor: smakosia Data: 2008-11-20 16:43:16

    Agik, ten buziak jest dla Ciebie.

  • Autor: smakosia Data: 2008-11-20 16:45:38

    Brawo Piszczałko!!! Super decyzja. Teraz poczekamy, która z naszych "ciastkarek" poda jakiś fajny przepis do tych foremek misiowych. A jak nas tu nie zauważą, to otworzymy nowy wątek i wtedy już z pewnościa posypią się przepisy

  • Autor: piszczalka Data: 2008-11-20 20:41:32

    Nie mialam sily isc do sklepu ale meżusia wyslalam i mam foremki do ciasteczek misie :-))) Wiec teraz licze na Was i czekam na przepis, banalny przepis haha :-)))

  • Autor: smakosia Data: 2008-11-20 21:02:26

    Piszczałko, zastanawiam się czy te foremki to są do wyciskania wzorów w kruchym cieście? Jeśli tak, to co sądzisz o tym przepisie?: http://mojewypieki.blox.pl/2008/02/Wiosenne-ciasteczka.html

  • Autor: smakosia Data: 2008-11-20 21:07:24

    A może to: http://wielkiezarcie.com/przepis25740.html

  • Autor: smakosia Data: 2008-11-20 21:11:56

    Mi osobiście ten przepis przypadł do gustu: http://wielkiezarcie.com/przepis31701.html

  • Autor: smakosia Data: 2008-11-20 21:14:45

    O! To jest to!!!!!!!!!!!!!! Zerknij tu: http://wielkiezarcie.com/przepis3078.html

  • Autor: piszczalka Data: 2008-11-20 21:44:03

    Smakosiu jestes kochana, ze mnie wspierasz, wierzysz w moje wypieki i pomagasz w szukaniu przepisu :) Dodałam do ulubionych te przepisy, na pewno sprobuje je zrobic :) Ja kupilam inne foremki do ciasteczek i nie wiem czy te przepisy sie nadaja. Te foremki ktore kupilam, to sa do napelniania ciastem a nie wycina z ciasta kształtów. Moj synus uwielbia te misie http://lubisie.pl/ wiem ze biszkopt jest trudny do pieczenia ale moze mozna z jakiej babki misie upiec. Z moich foremek wlasnie takie misie powinny wyjsc o ile czegos nie zmaszcze ;) Szukalam oferty promocyjnej z foremkami ktore kupilam zeby przeslac Ci linka ale juz nie ma, bo sa nowe promocje

  • Autor: smakosia Data: 2008-11-20 21:51:35

    Ja też szukałam tej oferty, nim zaczęłam wklejać linki, bo nie miałam pojęcia o jakich foremkach mowa.No ale teraz już wszystko wiadomo więc zaczynamy nowe poszukiwania a jak nic nie znajde, to poprosimy "głośno" o pomoc naszych kochanych "Żarłoków"

  • Autor: piszczalka Data: 2008-11-20 22:08:36

    Tak, prosze o pomoc bo sie napalilam na robienie ciasteczek, bede probowac, Smakosia bedzie we mnie wierzyc i z reszta Żarłoczków wpierac radami :-)))

  • Autor: as Data: 2009-01-12 22:13:56

    Ja od dziecka piekę głównie biszkopt i nie rozumie jak ktoś może mówić że jest trudno upiec.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2008-11-20 08:53:16

    Piszczalko nie taki diabel straszny jak go maluja: Twoja zebre pieklas za krotko w zbyt wysokiej temperaturze. Wiec sie nie upiekla ale zeskorupila zostajac w srodku surowa. Widocznie Twoj piekarnik potrzebuje nizszej temperatura za to dluzej. Ciasto powinno stac posrodku na srodkowym poziomie. Jesli pieczesz w keksowce to zawsze nalezy po 10-ciu minutach pieczenia naciac ciasto ostrym nozen wzdluz gdzies na glebokosc 1 cmm- wtedy ladniej rosnie. Zawsze musisz dopasowac czas i temperature do Twego piekarnika gdyz kazdy piecze troche inyczej. Informacje znajdziesz w instrukcji. Kiedys na pewno sie uda a nastepnym razem bedzie o niebo lepiej.Moje pierwsze ciasta wygladaly zupelnie jak Twoja zebra

  • Autor: elo Data: 2008-11-20 10:19:38

    Zebra to chyba był zły początek, mi zebra zawsze wychodzi z zakalcem!, ale wszystkie inne ciasta superowo. Się nie przejmuj i pomału próbuj. Czytając komenatrze pod różnymi ciastami można się dużo nauczyć. Powodzenia.

  • Autor: anna702 Data: 2009-02-06 21:59:24

    a wlasnie ze podwieczorki sa bardzo wazne bo wtedy sie nie objadamy za duzo na kolacje, czy na obiad, te przed obiadem jak sie zwa? przedobiadki? a i dla zoladka dobrze bo i za duzo kwasow nie wyprodukuje :)
    wlasnie owoce sie wtedy powinno jesc....a co dzisiaj zjadlam? jogurt naturalny chudy z dzemem sliwkowym

  • Autor: agik Data: 2008-11-19 22:35:24

    Nic... :)

    Podpowiadam następny temat- co jecie na podobiadek :) ( tak mówiła moja babcia... kiedyś... jak jeszcze cokolwiek kojarzyła)
    Znazy chyba coś, jak drugie sniadanie...

  • Autor: tineczka Data: 2008-11-19 23:22:02

    Agik, Twoja babcia wiedziala co mowila:),,,,Bahusa pytanie nie jest wcale takie "glupie":) Najnowsze , czyli "stare" rady mowia o 5 posilkach dziennie. Oczywiscie zadne ciasta jako "miedzy" posilek. Owoce , jarzyny, joghurt ,rodzynki ,,, miedzy glownymi posilkami daja rownowage poziomu cukru we krwi. Posilki maja byc male , ale rozlozone na 5 w ciagu dnia:) Tak przynajmniej ja wyczytalam:)

  • Autor: agik Data: 2008-11-20 00:19:54

    Autora nie pamiętam ( może Kern?)
    i cytuję też z pamęci... to może niedokładnie

    Najpierw jeta, jeta, jeta...
    Potem
    Koniec
    Kropka
    Dieta!

    Poniedziałek
    sucharka kawałek

    Wtorek
    Pomidorek

    Środa
    Płatki i woda

    Czwartek
    Jabłuszko tarte

    Piątek
    Ryby kawalątek

    Sobota
    Trochę kompota

    Niedziela
    Surówki małowiela

    I coraz to nam się zmiejsza ciało
    A jak juz niewiele zostało
    to nakładamy śmiało małą sukienkę
    I nabywamy
    Mała, zgrabną, niewinną
    Trumienkę

    Tineczko! ja też tak wyczytałam- co więcej- tak samo powiedziała lekarka lubego...
    Ale w takim razie- to ja jem kilka podwieczorków ... podchodze do koszyka i zjadam mandarynkę, albo jabłko, albo truskawki, albo pomidora... mam dziką słabość do kolorowych warzyw i owoców...
    Tow takim razie sprostowanie- jadłam dziś kilka podwieczorków- chyba 3, albo 4... mandarynki...

  • Autor: anna702 Data: 2009-02-06 22:02:51

    zgadzam sie zgadzam jak najbardziej!!!!!!! glodzenie jest niezdrowe....5-6 posilkow dziennie sie zaleca

  • Autor: bahus Data: 2009-01-14 17:55:35

    Ptysie .....z kremem budyniowym

Przejdź do pełnej wersji serwisu