Przy okazji generalnych porządków na strychu odkrylliśmy stary rzutnik i bajki na taśmach, które w dzieciństwie namiętnie oglądałam z siostrą. Postanowiliśmy więc naszej Pyzie urządzić seans bajek. Rano zapowiedzieliśmy, że będziemy oglądać bajki, które mama i tata oglądali jak byli mali. Pierwsze pytanie Pyzy - czy bajka będzie na dvd czy w kompie ;)
No iu właśnie jesteśmy po oglądaniu. Pyza zachwycona, mi się łezka zakręciła na wspomnienie tych wszystkich cudownych chwil spędzonych przy rzutniku, w czasach gdy wieczorynka trwała 10 min i myszkę miki znało się głównie z "historyjek" z gum donald.
Ciewawa jestem, czy ktoś z Was drogie Żarłoczności pamięta "bajki z rolki"?
Jasne sama mam jeszcze pokaźny zbiorek i archaiczny projektor ;) Mój Psot otworzył usta i patrzył jak w obraz kiedy oglądaliśmy na prześcieradle "Na jagody". ja uwielbiałam te bajki ;) Ależ to były czasy.....
Tez mam jeszcze rzutnik z bajkami, nawet sporo ich mam. Rok temu probowalam ogladac z synkiem ale go nie ciekawilo, dobrze ze przypomnialas, wyciagne w tym roku rzutnik i sprobujemy, teraz moze go zaciekawi :)
Przy okazji generalnych porządków na strychu odkrylliśmy stary rzutnik i bajki na taśmach, które w dzieciństwie namiętnie oglądałam z siostrą. Postanowiliśmy więc naszej Pyzie urządzić seans bajek. Rano zapowiedzieliśmy, że będziemy oglądać bajki, które mama i tata oglądali jak byli mali. Pierwsze pytanie Pyzy - czy bajka będzie na dvd czy w kompie ;)
No iu właśnie jesteśmy po oglądaniu. Pyza zachwycona, mi się łezka zakręciła na wspomnienie tych wszystkich cudownych chwil spędzonych przy rzutniku, w czasach gdy wieczorynka trwała 10 min i myszkę miki znało się głównie z "historyjek" z gum donald.
Ciewawa jestem, czy ktoś z Was drogie Żarłoczności pamięta "bajki z rolki"?
Mój Psot otworzył usta i patrzył jak w obraz kiedy oglądaliśmy na prześcieradle "Na jagody".
ja uwielbiałam te bajki ;)
Ależ to były czasy.....