Forum

Kuchenne porady

zapach flaków

  • Autor: ESTORKA Data: 2008-11-28 22:16:08

    Witam, czy ktoś mógłby mi poradzić jak zlikwidować zapach flaków. Mój mąż je uwielbia. Znalazłam przepis i ugotowałam zgodnie z przepisem, przyprawione były super, ale pozostał ten specyficzny zapach. Dodam, że kupiłam takie gotowe, ugotowane w woreczku, a nie żołądki które trzeba samemu gotować.

  • Autor: cyfra1994 Data: 2008-11-28 22:42:54

    Hej,moja teściowa robi przepyszne flaki,z tego co wiem,nawet jeżeli kupuje ugotowane już flaki,w domu obgotowuje je drugi raz.

  • Autor: Glumanda Data: 2008-11-28 22:55:01

    Zapal swieczki zapachowe. Wloz skorki z pomaranczy do garnka z woda i gotuj na malym ogniu otwarte..powinno pomoc :)

  • Autor: luckystar Data: 2008-11-28 23:27:58

    Nigdy nie kupuje flakow juz podgotowanych czy w jakikolwiek sposob "ulatwionych", poprostu kupuje flaki czyszczone i surowe. Obgotowuje je 4 razy i NIGDY potem nie gotuje na tej samej wodzie. Kazda jedna wode z obgotowania flakow wylewam!!! Potem kroje flaki na cieniutki makaronik i gotuje na rosole wolowym i nigdy nie mam zadnego nieprzyjemnego zapachu. Moze tak sprobuj, zapewniam, ze sama nie bedziesz wiedziala ze gotujesz flaki ;)) I jeszcze jedno flaki tak samo jak rosol musza sie gotowac bardzo powoli wtedy w efekcie masz flaki na pieknym przezroczystym rosole ... no niezupelnie przezroczystym, bo przeciez sa przyprawy, ale nie ma zadnego zapachu flakow.

  • Autor: nonka4 Data: 2008-11-29 00:15:39

    Robię identycznie,
    do tego wołowinka upyrtolona do jedwabistej miękkości na tym właśnie wolnym ogniu...
    nauczyła mnie tego moja 70-letnia teściowa-kuchara..jak to sie zwie..
    a propos...hmm dawno nie robiłam....tzw obiad wszechstronny
    bo jak ugotuję to jemy ciurkiem,aż się skończą...czy to obiad czy kolacja..

  • Autor: makusia Data: 2008-11-29 11:30:40

    popieram , gotować 4 razy i za kazdym razem dobrze wypłukać i nalewać czystą wodę , też nie ma zadnego przykrego zapachu

  • Autor: asia_minor Data: 2008-11-29 21:25:20

    To jest jedyny dobry sposób na flaki.
    Ale mi ślinka pociekła ...

  • Autor: kurkuma Data: 2008-11-29 15:11:17

    Też lubię flaki i ostatnimi czasy (z wygody) kupuję już takie pokrojone. Zawsze jednak przed gotowaniem płuczę je kilkakrotnie, a następnie minimum dwa razy obgotowuję i też za każdym razem tę wodę po obgotowaniu wylewam. Uważam, że tak przygotowane, nie mają jakiegoś nieprzyjemnego zapachu

  • Autor: ESTORKA Data: 2008-11-29 20:21:57

    Jesteście wielkie lub wielcy!!!!!!!!!!!! Teraz wiem co spartoliłam. Takie ugotowane wrzuciłam wprost do rosołku wołowego. W poniedziałek gotuję ponownie zgodnie z Waszymi podpowiedziami. Dziękuję wszystkim i pozdrawiam :))

  • Autor: Janek Data: 2008-11-30 15:18:27

    Tak, porządnie wymyć trzeba, a nawet wyszorować. Kupowane w sklepie są tylko wymyte powierzchniowo i lekko sparzone.
    Tak jak radzi Luskystyar: gotować kilkakrotnie i zmieniać wodę.
    Bardzo podobnie robi się by znikł zapach przygotowując cynaderki: najpierw trzeba bardzo porządnie umyć i usunać resztki krwi wewnątrz.

  • Autor: bahus Data: 2008-11-30 17:02:19

    Użytkownik Janek napisał w wiadomości:
    > Tak, porządnie wymyć trzeba, a nawet wyszorować. Kupowane w sklepie są tylko
    > wymyte powierzchniowo i lekko sparzone.Tak jak radzi Luskystyar: gotować
    > kilkakrotnie i zmieniać wodę.Bardzo podobnie robi się by znikł zapach
    > przygotowując cynaderki: najpierw trzeba bardzo porządnie umyć i usunać
    > resztki krwi wewnątrz.

    Znam ludzi, którzy cynaderki tylko myją...nie obgotowywują. Twierdzą, że właśnie ten charakterystyczny zapach i posmak bardzo im odpowiada.
    Bahus

  • Autor: ESTORKA Data: 2008-11-30 20:21:21

    Cynaderki bleee!!!!! Raz w życiu jadłam i choćbym miała umrzeć z głodu nie tknę ich więcej.

  • Autor: Janek Data: 2008-11-30 23:45:43

     Muszę Ci uwierzyć, chociaż trudno mi
     Mój Bos uwielbia takie ... zresztą prawdopodobnie psom smakuja takie właśnie ... ale obróbka tylko przy porządnym przeciągu w domu.
    Można wytrzymać, bo gotuję je wówczas ok 10 minut.
     Czego nie zrobi się dla takiego przyjaciela.

  • Autor: klio Data: 2008-12-01 12:27:12

    Mój tato robi najlepsze flaki na świecie. Koledzy z pracy składają mu zamówienia. A mnie i mojej mamie żołądek przewracał sie na drugą strone od tego zapachu. Fuuujjj nienawidze flaków i tego zapachu. Mój mąż uwielbia ale je tylko jak tato mu przywiezie i nie ma takiej siły na ziemi, która by mnie zmusiła do gotowania tego paskudztwa. Mnie się podnosi nawet gdy mąż je dtylko podgrzewa a co dopiero przy normalnym gotowaniu.
    Nobla temu kto ten zapach zniweluje!!!!

Przejdź do pełnej wersji serwisu