Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Panowie, spokojnie, to tylko święta.

  • Autor: lajan Data: 2008-12-01 08:42:17

    Początek miesiąca, coś nerwowo się zaczyna,
    To miesiąc grudzień, znana tego przyczyna.
    Czekamy na święta, odpoczynek a tu harówa.
    Już panie pamiętają, spis prac każda podsuwa.
    Panowie, nic teraz do gadania nie macie,
    Chcecie mieć święta? To cały dom sprzątacie.
    Kurze na meblach dokładnie pościerać,
    Podłogi umyć, wypastować i się nie opierać.
    Dywany na trzepak, jazda szybko wynosicie,
    Wytrzepać je z kurzu dokładnie musicie.
    Jak te rakiety do sklepów startujecie,
    Przyniesiecie produkty, inaczej nie jecie.
    Od rana do wieczora już prace wymyślają,
    Och te kobiety! Odpocząć chwili nie dają.
    Zmielić mak i dobrze go ucierać,
    Nie brudzić, zaraz za sobą dokładnie wycierać.
    Orzechów nałuskać, pszenicę gotować,
    Ładnie się uśmiechać i z żoną flirtować.
    Zęby jak żarna po cichu zgrzytają
    A One niestrudzone, nam pracę wymyślają.
    Choinkę zakupić, do stojaka dopasować,
    Śpiesz się chłopie, czasu nie marnować.
    Wyciągnij ozdoby, sprawdź oświetlenie,
    Ruszaj się, szybciej, widzisz, że się nie lenię.
    Kawkę zrób, podaj swojej pani bo Ona pracuje
    A ja się obijam i drogocenny czas Jej marnuję.
    Jeszcze Mikołaj, czas prezenty szykować,
    A tu pustka w kieszeni, za co mam kupować?
    Jak ten wiatrak po mieszkaniu biegam,
    Sprzątanie, kupowanie i o względy Pani zabiegam.
    Kiedy odpocząć? Niech te święta nastają,
    To może przy Wigilii mi spokój już dają?
    Lecz nie ma co się panowie buntować,
    One wszystko upieką i będziemy świętować.

  • Autor: Maddalena Data: 2008-12-01 08:48:07

    lajan, czy mozna Cie wypozyczyc??:))

  • Autor: lajan Data: 2008-12-01 08:49:15

    No pewnie!

  • Autor: Maddalena Data: 2008-12-01 08:57:04

    do sprzatania?? :))

  • Autor: lajan Data: 2008-12-01 09:07:30

    Chciałaś wypożyczyć, nic nie pisałaś do czego. Kiedyś, lata temu po takim sprzątaniu urodziła mi się córka. Ale to tylko gwoli informacji hahahaha

  • Autor: Maddalena Data: 2008-12-01 09:16:11

    hihihi, no ja widze, ze do sprzatania to raczej Cie jednak nie wypozycze lajanie:))

  • Autor: lajan Data: 2008-12-01 09:21:04

    Oj, szkoda, a były by takie duże, tłuściutkie.... te święta hahahahahahahaha

  • Autor: latomajka Data: 2008-12-01 08:54:49

    Dokladnie Lajan tak to wyglada! powiedzmy ze u mnie w domu tez!  I jak sie mowi "najpierw harowka pozniej godowka" Do stolu swiatecznego siadamy prawie zmeczeni bo wszystko musi byc zapiete na ostatni guzik! ale wystarczy lampka wina rodzinka w komplecie i wszystko gra!

  • Autor: aloalo Data: 2008-12-01 10:02:37

    Hm, chyba dam mężowi do przeczytania, zeby zobaczył, jak mają inni :)

  • Autor: HRówka Data: 2008-12-01 10:17:34

    U nas, nim Swięta, urodzin gromada:
    synek, dwie siostry, ta, co to pisze
    mikołaj imieniny obchodzi nie lada,
    Gdzie czas na refleksję, gdzie czas na ciszę?

    W wirze szaleńczych przygotowań biesiadnych
    jakoś człek nie pomni o czasie Adwentu
    nie ma "poprawy",  postanowień żadnych
    pochłonięci wszyscy w otchłaniach zamętu

    nie widzą, nie słyszą,  na "kup" nastrojeni
    komercją, promocją otumanieni.

    Ja się nie mądrzę, samam w tym kotle
    wyglądam jak dama pewna na miotle
    Lecz gdy mnie dopadnie noc jakaś ponura
    w duszy ciemności mocno daję nura
    i wtedy spływa myśl jakaś głęboka
    - idż se na spacer, rzuć mopa, Niemota!
    I taką myślą wiedziona zuchwale
    idę po śniegu stąpając wytrwale;

    Świąt szukam w środku ludzi, w niespiesznym ptaków wzlocie
    w spadającym sniegu, do zgody ochocie
    w codziennym wstawaniu, w zmaszczonym męża czole...
    Więc - cieszmy się tym co mamy na naszym padole!   :-)

  • Autor: Dorota 789 Data: 2008-12-01 10:47:52

    Hrówko SUPER!!! i proszę o więcej:)

  • Autor: Janek Data: 2008-12-01 11:21:14

    Bardzo miły, nastrojowy wiersz, ... tylko mało ich piszesz.
    Proszę, pisz więcej...

  • Autor: maggiekasia Data: 2008-12-01 10:31:59

    brawo Lajan, super :) wydrukuję to ukochanemu :)

  • Autor: renataz36 Data: 2008-12-01 11:40:35

    Lajanku super wierszyk (jak wszystkie Twoje), tylko proszę popraw nasz polski wyjątek "pszenica" a nie przenica". Sorki za wytyk

  • Autor: lajan Data: 2008-12-01 11:43:54

    wiem, sam nie mam możliwości  i poleciało, zdarzyć się może.

  • Autor: bahus Data: 2008-12-01 12:23:12

    Użytkownik renataz36 napisał w wiadomości:
    > Lajanku super wierszyk (jak wszystkie Twoje), tylko proszę popraw nasz polski
    > wyjątek "pszenica" a nie przenica". Sorki za wytyk

    Lajan nie może tego zrobić (edycja możliwa tylko przez 10 min). Więc ja to zrobiłem
    Bahus

  • Autor: smakosia Data: 2008-12-01 13:31:55

    Lajan i HRówka, dziękuję Wam za miłe wprowadzenie w świąteczny nastrój. Świetny pomysł na pierwszy, grudniowy dzień

  • Autor: lajan Data: 2008-12-01 21:59:19

    To ja tak się staram, aby najpierw posprzątać mieszkanie zanim zaczniecie pichcenie a Wy wątek wrzucacie na drugą stronę. Już wypieki, choinki, prezenty robicie, wstyd, najpierw przygotować się, spokojnie bez pośpiechu, kolejnymi etapami. Zanim dotrzecie do końca to na nos padniecie z przerobienia. Jak zajączki.Ech, szkoda trudu na pisanie jak sobie tak lekceważycie sprzątanie.

  • Autor: nonka4 Data: 2008-12-01 22:49:07

    świnta racja...
    dobrze że małżonka wypoczętego przywożę z sanatoriuma w piątek...
    będzie miał pole do popisu..a jak wierszyk przeczyta to wogóle..
    choc nie narzekam,nie narzekam,przed wyjazdem tak mi chatę odpucował,że bałam sie chodzic po podłogach,
    aż mi go było potem żal tak go kręgosłup bolał...
    a on niespodziankę mi robił,
    tylko ja wróciłam z pracy po 8h zamiast po 13...

  • Autor: lajan Data: 2008-12-02 09:20:03

    Kiedy już spokojnie zrobimy porządki, znajdźmy chwilę czasu na zapoznanie się z tradycją Świąt Bożego Narodzenia.



    Boże Narodzenie
    Przepiękny chrześcijański sens Swiąt Bożego Narodzenia jest doskonale znany. Ale w tych świętach splatają się różne, prastare tradycje. 25 grudnia niemal wszystkie ludy pierwotne obchodziły święto życiodajnego Słońca. Wtedy bowiem zaczyna ono pokonywać mrok dając znów nadzeję, że Światłość zwycięży Ciemność.
    Przypomnijmy więc sobie: Kiedy świętowano Boże Narodzenie? Dokładna data wprowadzenia Swięta Bożego Narodzenia do liturgii kościelnej jest znana. Pierwszym zapiskiem na ten temat jest informacja z 354 r. zawarta w "Chronografie" Filokalesa - ilustrowanym kalendarzu podarowanym wysokiemu urzędnikowi rzymskiemu Walentynowi. Pod datą 25 grudnia zapisano po łacinie: "...narodził się Chrystus w Betlejem Judzkim".
    Kalendarz rzymski z III wieku n.e. nakazywał obchodzić 25 grudnia święto "narodzenia Niezwyciężonego Słońca". Gdy za czasów cesarza Aureliana święto zyskało charakter państwowy, Kościół przeciwstawił mu święto narodzin Chrystusa jako "Słońca Sprawiedliwości według proroctwa Malachiasza".
    Zatem data 25 grudnia jest symboliczną datą narodzin Chrystusa, faktycznej nie znamy.
    Z Rzymu do Polski...
    Według niektórych przekazów powodem wprowadzenia święta Bożego Narodzenia mogło być liturgiczne dziękczynienie Kościoła rzymskiego za zwycięstwo Konstantyna Wielkiego nad Maksencjuszem (313 r.) lub Licyniuszem (324 r.). Swięto to wprowadzone w Rzymie przez Konstantyna dość wcześnie stało się powszechne wśród ludów chrześcijańskich. W IV w. było obchodzone w północnej i zachodniej Afryce, w Hiszpanii, w północnej Italii i Kapadocji, w Konstantynopolu oraz w Antiochii - zatem w Kościele wschodnim i zachodnim. Przyjęli je także Słowianie - wraz z nową wiarą i kalendarzem liturgicznym.
    Zwyczaj obchodzenia święta Bożego Narodzenia w Polsce sięga więc najdawniejszych czasów związanych z chrystianizacją. Najstarsze dokumenty z XIV i XV wieku mówią o "godach" (nazywano tak potocznie wszelkiego rodzaju święta), "Bożym Narodzeniu" i "Narodzeniu Chrystowo" (Małopolska). Dzisiejsza nazwa upowszechniła się w XVI wieku. W dwudziestowiecznej polszczyźnie literackiej pojawiła się też nazwa "gwiazdka".
    Czas świętowania
    Początkowo Boże Narodzenie w liturgii trwało jeden dzień, dzień Swiętego Szczepana, pierwszego męczennika (26 grudnia), dołączono pod koniec IV wieku. Potem czas świętowania wydłużył się, osiągając w VII w. oktawę (25 grudnia - 1 stycznia). Jeszcze później okres ten trwał do 2 lutego, czyli do święta Ofiarowania Pańskiego i często w polskich kościołach pieśni bożonarodzeniowe śpiewane są do pierwszych dni lutego. W tradycji ludowej czas świąteczny kończył się dopiero w Srodę Popielcową. W myśl postanowień Soboru Watykańskiego II właściwy czas Bożego Narodzenia trwa od nieszporów 24 grudnia do Swięta Chrztu Pańskiego, przypadającego w pierwszą niedzielę po uroczystości Trzech Króli.
    Wigilia
    Tradycja rozpoczynania święta od wieczoru dnia poprzedniego nie jest zwyczajem typowo polskim - pochodzi z kręgów żydowskich i rzymskich. Słowo "wigilia" pochodzi od łacińskiego vigiliae, co pierwotnie oznaczało "nocne czuwanie" (w domyśle - straży rzymskiej pełniącej służbę), u chrześcijan zaś - "nocne nabożeństwo przed ważną uroczystością kościelną", a potem - "dzień poprzedzający święto kościelne". Wigilia obchodzona jest od VI wieku.
    Aby był urodzaj...
    W wieczór wigilijny pod obrusem kładzie się siano, co stanowi pamiątkę betlejemskiej stajenki, w której narodził się Jezus. Według starszej tradycji zaś jest to pozostałość pradawnych zabiegów magicznych, związanych z kultem agrarnym, czynionych, by nadchodzący rok był urodzajny.
    Z tym samym kultem wiązał się dawny zwyczaj ustawiania w rogu izby snopu zboża jako symbolu dostatku. Także tradycja przybierania izb nawiązuje do pogańskich zwyczajów agrarnych, mających zapewnić dobre i bogate plony. Wiecznie zielona gałąź, będąca ozdobą w okresie przesilenia zimowego, była magicznym symbolem powracającej ze słońcem siły życiowej, wróżbą zdrowia, dobrych zbiorów, pomyślności i szczęścia.
    Wieczerza wigilijna
    Poprzedza ją dzielenie się przez wszystkich opłatkiem. Jest to dość późny zwyczaj, początkowo znany tylko szlachcie, mieszczaństwu i arystokracji. Jeszcze w XX wieku na niektórych obszarach północno-wschodniej Polski nie był w ogóle znany. Dawniej w północnej Polsce nie wszędzie siadano do tradycyjnej wieczerzy, czasem pierwszy świąteczny posiłek spożywano dopiero 25 grudnia rano i był on skromniejszy niż na innych obszarach Polski.
    Opłatki są śladem po starochrześcijańskich eulogiach, czyli chlebach ofiarnych składanych na ołtarzu. Część z nich konsekrowano i rozdawano jako eucharystię, pozostałe święcono po mszy, by rozdać tym, którzy nie przyjmowali komunii świętej. Były one także posyłane do domów wiernych nieobecnych na mszy.
    Eulogie symbolizowały miłość i jedność chrześcijan - tę właśnie funkcję przejął opłatek wigilijny. Łamanie się opłatkiem nawiązuje do ewangelicznego łamanie się Chrystusa chlebem z uczniami w czasie ostatniej wieczerzy.
    Choinka - Boże drzewko
    Zanim pojawił się u nas zwyczaj przestrajania choinki, ozdobą świątecznych domów były snopy zboża lub przybrane wierzchołki i gałęzie drzew iglastych, zatykane w różnych miejscach izby lub wieszane u powały wierzchołkiem w dół ( tzw. podłaźniki, podłaźnice, sady). Tradycja ubierania choinki świątecznej trafiła do Polski z Niemiec, za pośrednictwem żołnierzy i urzędników pruskich. Przejęli ją jako pierwsi w latach 1794-1807 mieszkańcy Warszawy. Zwyczaj ten szerzył się w XIX wieku, zrazu wśród mieszczan pochodzenia niemieckiego. Na polskiej wsi choinka upowszechniła się dopiero w okresie międzywojennym. Na północy nazywana jest wprost choinką, na południu zaś - drzewkiem lub bożym drzewkiem, co jest kalką niemieckiego Christbaum. Pierwsze opisy przystrajanego w wigilię drzewka pojawiają się we francuskiej Alzacji. Geneza tego zwyczaju sięga - według jednej z teorii - do tradycji starożytnej Grecji i Rzymu, według innej - jest to pozostałość kultu zmarłych. Jeszcze inna ukazuje drzewko wigilijne jako symbol rajskiego drzewa żywota, z którego, wedle legendy, wyciosano krzyż Chrystusa.
    Msza nocna zwana u nas pasterką.
    Wprowadzona została do liturgii w II połowie V wieku i nawiązuje do tradycji wigilii paschalnej oraz liturgii Kościoła jerozolimskiego, związanych z obchodzeniem święta Epifanii (gr. epiphaneia-ukazanie się, objawienie). Początkowo w Rzymie z okazji narodzenia pańskiego celebrowano w kościołach mszę wigilijną i jedną mszę świąteczną odprawianą rankiem 25 grudnia. Już od VI wieku papież sprawował trzy msze: nocą, o świcie i w ciągu dnia. Właśnie ta nocna msza przyjęła się w Polsce pod nazwą pasterki (od pasterzy nawiedzających nowo narodzonego). Odprawia się ją od II poł. XV wieku.
    Szopka franciszkańska
    Celebrację misterium Bożego Narodzenia jako pierwszy wprowadził do liturgii św. Franciszek z Asyżu. Było to w Greccio w 1223 roku, trzy lata przed śmiercią świętego. W jednej ze skalnych grot zbudował żłób, wyścielił go sianem i na nim położył niemowlę. Kazał też przyprowadzić zwierzęta: wołu, osła i owce. W tę wigilijną, rozświetloną pochodniami noc, odprawiona została przy żłóbku uroczysta pasterka. Franciszek śpiewał Ewangelię i ułożony przez siebie psalm na Boże Narodzenie wielbiąc ubogiego Króla, który przyszedł na świat w Betlejem. Cała ta, przygotowana przez Franciszka sceneria, podkreślała uroczysty, podniosły, a jednocześnie radosny charakter bożonarodzeniowej liturgii, by w ten sposób przybliżyć prostym ludziom Boże tajemnice. Nabożeństwa franciszkańskie rozpowszechniły się bardzo szybko. Do Polski dotarły już w XV wieku. Nazwano je jasełkami od "jasła", góralskiej nazwy żłóbka. Zakon franciszkanów stał się także inicjatorem świeckich widowisk o Bożym Narodzeniu.
    Mikołaj - biskup z Mitry
    Zwyczaj obdarowywania się prezentami związany był dawniej z samym Bożym Narodzeniem lub Nowym Rokiem. Jak podają źródła XVI-wieczne, upominki te zwano "kolędą" lub "nowym latem". Tradycja dawania prezentów w Wigilię sięga wieku XVIII. Na wsiach polskich była rzadko praktykowana i podobnie jak w następnym stuleciu prezenty otrzymywały głównie dzieci, a były to słodycze i drobiazgi od Swiętego Mikołaja, w Wielkopolsce zwanego Gwiazdorem. Mikołaj, biskup Mitry (miasta na południu Azji Mniejszej) żyjący na przełomie III i IV wieku, według legendy był filantropem o niezwykłej dobroci, stając się patronem pasterzy, marynarzy, rybaków, piekarzy, więźniów, panien i dzieci. Jego to tradycja przeobraziła w brodatego, siwowłosego starca w czerwonym płaszczu i wysokiej czapce, zjawiającego się w wigilijny wieczór z workiem prezentów. Zwyczaj dawania prezentów mikołajkowych poświadczają zapiski z 1746 roku.

    Opracowanie na podstawie
    "Przeglądu Oświatowego"
    nr1 (15XII 2000-1I 2001r.)


  • Autor: lajan Data: 2008-12-02 09:42:50

    Znalezione w necie.

    Piękno Świąt Bożego Narodzenia

    Święta Bożego Narodzenia są przepełnione pięknem i cudownymi tradycjami począwszy od adwentowych rorat, lampionów, pieczenia ciast, przygotowywania potraw, strojenia choinki, ustawiania szopki, przepięknej wigilii, śpiewania kolęd, pasterki. Dzieci mogą uczestniczyć w tym wszystkim. Otwieranie prezentów, kiedy wie się, że pochodzą one od rodziny i przyjaciół nie jest na pewno mniej ekscytujące, niż kiedy wierzy się, że przynosi je gwiazka czy św. Mikołaj. A dodatkowo dzieci mają również okazję, by samodzielnie przygotowywać prezenty dla swoich najbliższych i cieszyć się z ofiarowania komuś czegoś swojego.

    Święty Mikołaj, gwiazdka, gwiazdor, dzieciątko, i inne postaci z wielu różnych tradycji w kraju i na świecie mogą stać się ciekawą podróżą zarówno dla rodziców jak i dzieci. Możemy wspólnie znaleźć źródła tych ustnie przekazywanych historii, które zawsze pochodzą od prawdziwych ludzi i które najczęściej mają bardzo mądre przesłania.

    Dla chrześcijan narodzony Jezus jest centralną postacią Świąt Bożego Narodzenia i to Jego urodziny wszyscy wtedy świętujemy dzieląc się nawzajem Jego miłością i pokojem. Myślimy, że o tym dzieci powinny wiedzieć od samego początku, bo często oglądając telewizję czy wystawy sklepowe można odnieść mylne wrażenie, że Święta nie mają nic wspólnego z narodzeniem dzieciątka Jezus, a to właśnie tylko dzięki Jego narodzeniu możemy przeżywać ten piękny czas. Nie zapominajmy o tym!

  • Autor: lajan Data: 2008-12-02 09:57:43

    Mikołaj, Gwiazdor, Dziadek Mróz, różnie ich nazywamy,
    Najważniejsze w tym wszystkim, że na nich czekamy.
    Kiedy pamięcią do lat młodości się przenosimy,
    To tradycję podtrzymujemy i o zachowanie prosimy.
    Ileż zachodu było paczki w sekrecie schować,
    czarować potem dzieci, uważać i z daleka je zachować.
    Pytania, pytania, które dzieci nam zadają,
    Gdzie są Mikołaje? Czy w Laponii mieszkają?
    Dokąd listy wysłać i o prezenty prosić?
    Schować list pod poduszkę, czy na pocztę nosić?
    Życzeń o prezenty, Mikołaj dostaje worami,
    Pomocnicy szykują podarki, dniami i nocami.
    Do jednych Mikołaj w noc mikołajkową przychodzi
    A Gwiazdorek zawita w Wigilię moi drodzy.
    Jeszcze Aniołek z Dziadkiem Mrozem zagląda,
    Jest pierwsza gwiazdka? W niebo każdy spogląda.
    Mikołaj zaszyty w zaśnieżonej chacie siedzi,
    Czyta listy i wysyłkę prezentów śledzi.
    Każdy z nas może być Świętym Mikołajem w domu,
    Własnoręcznie wykonać prezenty, nie mówić nikomu.

    Najpiękniejszy zaś moment wtedy zobaczycie,
    Uśmiech obdarowanego, gdy mu prezent wręczycie.

  • Autor: Bodek Data: 2008-12-02 10:12:16

    no no :) ja to chyba pozbieram je pozniej i wysle rodzicom:)))) dzieki :)

  • Autor: maniuś Data: 2008-12-02 13:06:13

     Super ja też to wydrukuje ale dla żony hahahahah

  • Autor: luckystar Data: 2008-12-02 13:09:57

    Lajanie, ja to sie balam odezwac, bo zolza jestem i Wspanialego gonie nie tylko od swieta :)))
    Wierszyk, jak wszystkie i jak zawsze super i wprowadza w swiateczny nastroj, a przeciez o to chodzi. buziaki :))

  • Autor: JolaFi Data: 2008-12-02 15:08:24

    wierszyk w stu procentach odzwierciedla atmosferę jaka panuje u mnie  w domu przed świętami. Ale jak to przyjemnie jest kiedy już zasiądziemy do Wigilijnej kolacji.... , zmęczenie świąteczną bieganiną odchodzi w zapomnienie . Pozostaje wówczas tylko cieszyć się z otoczenia bliskich nam osób i ze wzruszeniem wspominać Tych , którzy nie zasiądą z nami przy stole ...

  • Autor: lajan Data: 2008-12-02 15:12:17

    Ech, Jola, przeczytałaś tylko początek wpisu.....

  • Autor: smakosia Data: 2008-12-02 15:53:36

    Lajanku, pędzę do Ciebie prosto z pracy, zdyszana, zmęczona a tam czeka "buuuczące" GG :-)

    Kolejny wierszyk z nastrojem światecznym a każdy jak kartka z życzeniami.

    Niech Cię uściskam za ten powiew dziecięcej wiary w czary...

  • Autor: Kropcia Data: 2008-12-02 19:57:39

    Lajanku jak zwykle pięknie! Cóż więcej dodać? Buziaki i pisz jak najwięcej! Mobilizuj wszystkich do świątecznych porządków, a jednocześnie sprawiaj, że na chwilę można zapomnieć o "harówce" i podumać!

  • Autor: lajan Data: 2008-12-02 21:58:07

    Wątek poszedł dwu torowo, i czytacie tylko jeden hahahahaha o porządkach, a Mikołaj gdzie?

  • Autor: JolaFi Data: 2008-12-02 22:07:24

    lajan, w pewnym wieku Mikołaj schodzi na dalszy plan:))

  • Autor: lajan Data: 2008-12-03 05:45:21

    Jola, taki młody przystojny Mikołaj z paczką...... no, no.

  • Autor: JolaFi Data: 2008-12-03 13:20:04

    A nie no, w takim razie , pomarzyć zawsze można:))

  • Autor: JolaFi Data: 2008-12-03 13:25:00

     A tak na prawdę to żartuję , bo już mam takiego MIKOŁAJA na codzień. Jestem szczęściarą i nie muszę o takim marzyć:))
    pozdrawiam

Przejdź do pełnej wersji serwisu