Było tak: wracając wczoraj z pracy mimo woli (nie podsluchiwałam!:)) słyszałam rozmowę 2 koleżanek z dziedziny "co, która na święta - na słodko":) No i właśnie jedna z nich robi takie cudo: "ubić białka na sztywno, dodać rozpuszczoną i ostudzoną czekoladę". Ze składników to wszystko, co wiem:( Później to się zapieka. Podobno ciasto jest b. wilgotne, a przetrzymywane w lodówce spokojnie przez 7-10 dni nie traci swiezości. Z samego rana wujka googla zapytałam, ale nie pomógł:(( W Was Żarłoki Wielkie ostatnia nadzieja. Pomóżcie proszę:) -- Pozdrawiam Dorota
alboooo Suflet czekoladowy 75 g utartej czekolady naturalnej 50 g masła 50 g mąki 300 ml mleka 3 jaja 1 białko 50 g cukru cukier puder
Rozpuścić masło, dodać mąkę i dokładnie wymieszać. Zdjąć z ognia, wlać mleko i zagotować, ciągle mieszając. Gotować na małym ogniu 2 min, stale mieszając. Zdjąć garnek z ognia, wsypać utartą czekoladę i wymieszać. Dodać żółtka i starannie wymieszać. Ubić białka na sztywną pianę. Ciągle ubijając, stopniowo dodawać cukier. Połączyć sos czekoladowy z pianą z białek. Przełożyć masę do wysmarowanej formy. Piec w piekarniku o temperaturze 190°C przez 40 min., aż ciasto wyrośnie.
250 g ciemnej czekolady rozpuścić w mikrofalówce a potem dodać 125 g masła, tak, żeby to masło rozpuściło się w tej czekoladzie. Całość przestudzić - jeśli gęste to wlać trochę śmietany.
4 białka ubić na sztywno ( białko ma być sprężyste i lśniące), powoli dodać 100 g cukru. W drugiej miseczce do 4 żółtek dodać 2 całe jajka, 75 g cukru - wymieszać trzepaczką. Dodać trochę startej skórki pomarańczowej lub wanilii- ale nie trzeba. Do tego wlać mieszankę czekoladową a na końcu delikatnie białko ( pierwszą łyżkę białka dodajemy i mieszamy b. energicznie). Całość wylewamy do tortownicy z pergaminem na dnie i pieczemy w temp 180 C przez 35-45 min. Ciasto ma mieć zapadnięty środek, który po upieczeniu napełniamy ubitą kremówką i posypujemy startą czekoladą.
Dziękuję maggiekasia, ale to chyba nie to. Przyjdzie mi obejść się smakiem, ale za to wypróbuję ten przepis na suflet czekoladowy:)) Raz jeszcze dziękuję:) -- Pozdrawiam Dorota
Było tak:
wracając wczoraj z pracy mimo woli (nie podsluchiwałam!:)) słyszałam rozmowę 2 koleżanek z dziedziny "co, która na święta - na słodko":) No i właśnie jedna z nich robi takie cudo: "ubić białka na sztywno, dodać rozpuszczoną i ostudzoną czekoladę". Ze składników to wszystko, co wiem:( Później to się zapieka. Podobno ciasto jest b. wilgotne, a przetrzymywane w lodówce spokojnie przez 7-10 dni nie traci swiezości.
Z samego rana wujka googla zapytałam, ale nie pomógł:((
W Was Żarłoki Wielkie ostatnia nadzieja. Pomóżcie proszę:)
--
Pozdrawiam
Dorota
cos takiego???
Składniki na 25 porcji
Etapy przygotowania
http://www.kwestiasmaku.com/desery/czekolada/ciasto_czekoladowe/przepis.html
alboooo
Suflet czekoladowy
75 g utartej czekolady naturalnej
50 g masła
50 g mąki
300 ml mleka
3 jaja
1 białko
50 g cukru
cukier puder
Rozpuścić masło, dodać mąkę i dokładnie wymieszać. Zdjąć z ognia, wlać mleko i zagotować, ciągle mieszając. Gotować na małym ogniu 2 min, stale mieszając. Zdjąć garnek z ognia, wsypać utartą czekoladę i wymieszać. Dodać żółtka i starannie wymieszać.
Ubić białka na sztywną pianę. Ciągle ubijając, stopniowo dodawać cukier. Połączyć sos czekoladowy z pianą z białek. Przełożyć masę do wysmarowanej formy. Piec w piekarniku o temperaturze 190°C przez 40 min., aż ciasto wyrośnie.
http://www.mojeciasto.pl/zima/walentynki/czekoladowa_rozkosz
CHOCOLATE CLOUD CAKE - Nigella
250 g ciemnej czekolady rozpuścić w mikrofalówce a potem dodać 125 g masła, tak, żeby to masło rozpuściło się w tej czekoladzie. Całość przestudzić - jeśli gęste to wlać trochę śmietany.
4 białka ubić na sztywno ( białko ma być sprężyste i lśniące), powoli dodać 100 g cukru.
W drugiej miseczce do 4 żółtek dodać 2 całe jajka, 75 g cukru - wymieszać trzepaczką. Dodać trochę startej skórki pomarańczowej lub wanilii- ale nie trzeba. Do tego wlać mieszankę czekoladową a na końcu delikatnie białko ( pierwszą łyżkę białka dodajemy i mieszamy b. energicznie).
Całość wylewamy do tortownicy z pergaminem na dnie i pieczemy w temp 180 C przez 35-45 min. Ciasto ma mieć zapadnięty środek, który po upieczeniu napełniamy ubitą kremówką i posypujemy startą czekoladą.
Dziękuję maggiekasia, ale to chyba nie to.
Przyjdzie mi obejść się smakiem, ale za to wypróbuję ten przepis na suflet czekoladowy:))
Raz jeszcze dziękuję:)
--
Pozdrawiam
Dorota