Witam Majka moja ma 2 lata w dzień je jak ptaszek a w nocy co trzy godziny butla Od trzech lat nie przespałam nocy(W ciąży spałam po 3-4 godziny) Pozostałe dwoje dzieci były całkiem inne i niby powinnam wiedzieć jak sobie radzić to tutaj leżę!!!!Pozdrawiam!!!
Pierwsza moja mysl to to, ze moze jej sie poprzestawial dzien z noca i dlatego je wiecej po nocach. Ale teraz tak mysle ze 2-letnia panna nie powinna jesc po nocach. Ona sie pewnie do tego przyzwyczaila i ma w nosie jedzenie w dzien. Sprobuj jej w dzien dawac male porce ale czesciej, niech to bedzie kolorowe jedzenie (owoce, jarzynki - wyobrazna cos ci podpowie), daj jej normalny obiadek i kolacje (jak nie zje - nie martw sie. zglodnieje to bedzie zajadac az milo a nawet jak raz pojdzie spac glodna to nic jej nie bedzie w Ty mozesz wytlumaczyc dlaczego jest glodna), a w nocy, jak sie obudzi to zamiast butli z jedzeniem miej pod reka butelke z woda (koniecznie bez soku, sama woda). jak sie raz, drugi napije wody to jej sie odechce. mozesz miec kilka nocy placzu, ale zacisnij zeby. Pametaj ze dwulatek moze zjesc normalne posilki w ciagu dnia i nie musi podjadac w nocy. Wieczorem rutualnie umyjcie zeby (a chocby cala rodzina) i koniec jedzenia. Moj jak mial 1,5 roku to dentystka nam odradzila podjadanie po nocach i wlasnie kazala dawac wode, bo jak umyje zabki to niech juz nie je. I wyrzuc butle. Kup jej kolorowe kubeczki. Niech sobie sama je wybierze a Ty zachec ja i pokarz co i jak z nimi robic. I nie martw sie o polane bluzeczki ;)
Wszystko co napisala moja poprzedniczka tez goraco polecam.Sproboj troche zmeczyc swoja coreczke w ciagu dnia to np.zabawa, dlugim spacerem.Z pewnoscia bedzie miala lepszy apetyt, a jak wiecej zje to nie bedzie uzupelniac brakow w nocy.Nocne jedzenie w wieku 2 latka nie wchodzi w gre no i zebow szkoda.Pozdrawiam i zycze powodzenia
miałam z moim synkiem ten sam problem i najlepsza jest terapia szokowa u mnie oduczanie trwało około 2 tygodni płakał bo był głodny ale przetrzymałam to i mam spokój, zanim to zrobisz musisz wiedziec ze dziecku nie dzieje sie krzywda a nikt jeszcze z głodu nie umarł nie jedzac przez pół dnia (nocy) i te 2 tygodnie nieprzespane sa warte nastepnych CAŁYCH przespanych nocy czego i Tobie zycze powodzenia i zycze wygranej w tej walce bo to bedzie zwyczajna proba sił ... na koniec dodam jeszcze ze rozumiem ze masz inne podejscie do dzieciatka bo jest chore ja mysle ze u mnie byl ten sam problem moj synek byl bardzo chory po urodzeniu urodzil sie malenki wiec lekarze mowili niech je widocznie tego potrzebuje ale dzieci bardzo szybko ucza sie kombinowac i nasza dobrac i uległosc obraca sie przeciw nam zycze powodzenia
tak właśnie myślę-najzwyczajniej Majka mnie rozpracowała...ale walczę od wczoraj i do tego spała dziś bez smoczka-teraz walka z moją mamą o niegoMała z nami nie śpi od początku w swoim łóżku(nie licząc nocek na rękach w fotelu)
Swietnie, ze teraz Ty ja rozpracujesz moze tylko nie dwie rzeczy na raz uczyc to moze byc za wiele dla malej i bedzie wam obu ciezej. <<<<Lepiej wolniej a mniej stresowo - lepiej sie utrwala. Pozdrawiam i buziaczki dla coreczki
Jeszcze jedzcie razem posilki i nie przed telewizorem, cala rodzinka. Dziecko uczy sie przez nasladowanie:) I zacisnac zeby i trzeba sie malej posatwic:)
Mój młodszy synek też ma 2 latka i już od roku nie je w nocy, a ja mogę spokojnie się wyspać:)Myślę, że dziecku w tym wieku wystarczy porządna kolacja i butla w nocy nie jest potrzebna. Poza tym , jeżeli mała zjada tyle w nocy to nic dziwnego , że póżniej nie ma apetytu.Powinnaś zrezygnować z nocnego karmienia i wszystkimi sposobami zachęcić córcię do normalnych posiłków w ciągu dnia.Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Witam Majka moja ma 2 lata w dzień je jak ptaszek a w nocy co trzy godziny butla Od trzech lat nie przespałam nocy(W ciąży spałam po 3-4 godziny) Pozostałe dwoje dzieci były całkiem inne i niby powinnam wiedzieć jak sobie radzić to tutaj leżę!!!!Pozdrawiam!!!
Pierwsza moja mysl to to, ze moze jej sie poprzestawial dzien z noca i dlatego je wiecej po nocach. Ale teraz tak mysle ze 2-letnia panna nie powinna jesc po nocach. Ona sie pewnie do tego przyzwyczaila i ma w nosie jedzenie w dzien.
Sprobuj jej w dzien dawac male porce ale czesciej, niech to bedzie kolorowe jedzenie (owoce, jarzynki - wyobrazna cos ci podpowie), daj jej normalny obiadek i kolacje (jak nie zje - nie martw sie. zglodnieje to bedzie zajadac az milo a nawet jak raz pojdzie spac glodna to nic jej nie bedzie w Ty mozesz wytlumaczyc dlaczego jest glodna), a w nocy, jak sie obudzi to zamiast butli z jedzeniem miej pod reka butelke z woda (koniecznie bez soku, sama woda). jak sie raz, drugi napije wody to jej sie odechce. mozesz miec kilka nocy placzu, ale zacisnij zeby. Pametaj ze dwulatek moze zjesc normalne posilki w ciagu dnia i nie musi podjadac w nocy. Wieczorem rutualnie umyjcie zeby (a chocby cala rodzina) i koniec jedzenia. Moj jak mial 1,5 roku to dentystka nam odradzila podjadanie po nocach i wlasnie kazala dawac wode, bo jak umyje zabki to niech juz nie je. I wyrzuc butle. Kup jej kolorowe kubeczki. Niech sobie sama je wybierze a Ty zachec ja i pokarz co i jak z nimi robic. I nie martw sie o polane bluzeczki ;)
Wszystko co napisala moja poprzedniczka tez goraco polecam.Sproboj troche zmeczyc swoja coreczke w ciagu dnia to np.zabawa, dlugim spacerem.Z pewnoscia bedzie miala lepszy apetyt, a jak wiecej zje to nie bedzie uzupelniac brakow w nocy.Nocne jedzenie w wieku 2 latka nie wchodzi w gre no i zebow szkoda.Pozdrawiam i zycze powodzenia
Latam na spacery ze malo ducha nie wyzione nie zmuszam do jedzenia a nawet jak to jesli nie chce to wypluje i tyle...a zeby ma naprawde ladne
miałam z moim synkiem ten sam problem i najlepsza jest terapia szokowa u mnie oduczanie trwało około 2 tygodni płakał bo był głodny ale przetrzymałam to i mam spokój, zanim to zrobisz musisz wiedziec ze dziecku nie dzieje sie krzywda a nikt jeszcze z głodu nie umarł nie jedzac przez pół dnia (nocy) i te 2 tygodnie nieprzespane sa warte nastepnych CAŁYCH przespanych nocy czego i Tobie zycze powodzenia i zycze wygranej w tej walce bo to bedzie zwyczajna proba sił ...
na koniec dodam jeszcze ze rozumiem ze masz inne podejscie do dzieciatka bo jest chore ja mysle ze u mnie byl ten sam problem moj synek byl bardzo chory po urodzeniu urodzil sie malenki wiec lekarze mowili niech je widocznie tego potrzebuje ale dzieci bardzo szybko ucza sie kombinowac i nasza dobrac i uległosc obraca sie przeciw nam zycze powodzenia
tak właśnie myślę-najzwyczajniej Majka mnie rozpracowała...ale walczę od wczoraj i do tego spała dziś bez smoczka-teraz walka z moją mamą o niego
Mała z nami nie śpi od początku w swoim łóżku(nie licząc nocek na rękach w fotelu
)
Swietnie, ze teraz Ty ja rozpracujesz
moze tylko nie dwie rzeczy na raz uczyc to moze byc za wiele dla malej i bedzie wam obu ciezej. <<<<Lepiej wolniej a mniej stresowo - lepiej sie utrwala. Pozdrawiam i buziaczki dla coreczki
dzieki ja to tak bym chciala wszystko na raz...to jak z odchudzaniem...ale smoczek jest schowany i nie domaga sie go narazie
Jeszcze jedzcie razem posilki i nie przed telewizorem, cala rodzinka. Dziecko uczy sie przez nasladowanie:) I zacisnac zeby i trzeba sie malej posatwic:)
Mój młodszy synek też ma 2 latka i już od roku nie je w nocy, a ja mogę spokojnie się wyspać:)Myślę, że dziecku w tym wieku wystarczy porządna kolacja i butla w nocy nie jest potrzebna. Poza tym , jeżeli mała zjada tyle w nocy to nic dziwnego , że póżniej nie ma apetytu.Powinnaś zrezygnować z nocnego karmienia i wszystkimi sposobami zachęcić córcię do normalnych posiłków w ciągu dnia.Pozdrawiam i życzę powodzenia!