Mam pytanie:) za kazdym razem gdy pieke ciasto to ono opada -wyglada jak lej po bombie.Nie otwieram piekarnika w trakcie pieczenia... ale widze przez szybke ze po 15 inutach pieczenia zaczyna opadac..
obiecalam synowi murzynka i nie chce go zawiesc.Prosze pomozcie:) aha ustawiam na 180 stopni..
Nie mam zielonego pojęcia dlaczego Ci sie tak robi. Mi w trakcie pieczenia nigdy się tak nie robi. Czasem tylko opadnie jak wyjmę z piekarnika po upieczeniu. Wiesz chyba, że placki wstawia sie do nagrzanego piekarnika, a nie zimnego?
Spisz sobie jakikolwiek przepis z Wielkiego Żarcia. Rób to wszystko bardzo dokładnie według przepisu. Może powodem jest za krótkie miksowanie składników ciasta. Zawsze dokładnie mieszaj cukier z jajkami. Mam nadzieję że to coś pomoże :) Powodzenia.
hm.... pol roku temu upieklam sliczne wysokie ciasto...jedno jedyne.....bo reszta spadla.w tym samym piekarniku. dlatego dzis sprawdze po raz ostatni.jak nie wyjdzie to kupuje nowy piekarnik:) ja kocham ciasta :):):)
Dla mnie nie robi różnicy nagrzany czy imny piekarnik.mam pytanko może masz nie dobry przepis na murzynka.? Zgodzę się z tym że cukier trzeba dobrze ubić. Jest tez powiedzenie że gdy dołoży się proszek do pieczenia to kręcimy w jedną stronę. mówia też ze nie skaczemy wokół piekącego sie ciasta . A białka dodajemy na koniec i mieszamy delikatnie drewnianą łyżką lub pałką. Mam nadzieję że mogłam w czymś pomóc . napisz czy w końcu udał ci się ten murzynek
Ja miałam problem zawsze z biszkoptem. Trafiłam do tego portalu i polecono mi biszkopt, który Ci przesyłam. Spróbuj jest super, nie opada. Może nie skorzystasz na święta ale w przyszłości....pozdrawiam
dziekuje bardzo- jak juz powyzej pisalam - zle ubijalam cukier...-chyba- wyszedl piekny murzynek!!! jutro pieke piernik a pojutrze mama zamoewila u mnie biszkopcik- wiec z ogromna checia go zrobie!
ale widze przez szybke ze po 15 inutach pieczenia zaczyna opadac..
obiecalam synowi murzynka i nie chce go zawiesc.Prosze pomozcie:) aha ustawiam na 180 stopni..
z gory dziekuje bardzo:)
Nie mam zielonego pojęcia dlaczego Ci sie tak robi. Mi w trakcie pieczenia nigdy się tak nie robi. Czasem tylko opadnie jak wyjmę z piekarnika po upieczeniu. Wiesz chyba, że placki wstawia sie do nagrzanego piekarnika, a nie zimnego?
no pewnie ze do nagrzanego:)
Prawie zawsze wstawiam ciasta do zimnego i rosną bardzo przyzwoicie, i nie opadają. Oprócz zebry, która czy do ciepłego czy zimnego robi się zakalec.
Spisz sobie jakikolwiek przepis z Wielkiego Żarcia. Rób to wszystko bardzo dokładnie według przepisu. Może powodem jest za krótkie miksowanie składników ciasta. Zawsze dokładnie mieszaj cukier z jajkami. Mam nadzieję że to coś pomoże :) Powodzenia.
no dziwne...że ci się tak robi.....
ok.dzis bede piekla tego nieszczesnego murzynka.Zrobie dokladnie wdg.przepisu i zobacze jeszcze raz
A może to nie wina przepisu,tylko piekarnika?Jeżeli wszystkie ciasta zachowują się tak samo,to ja bym pomyślała raczej o wadzie piekarnika.
hm.... pol roku temu upieklam sliczne wysokie ciasto...jedno jedyne.....bo reszta spadla.w tym samym piekarniku.
dlatego dzis sprawdze po raz ostatni.jak nie wyjdzie to kupuje nowy piekarnik:) ja kocham ciasta :):):)
Dla mnie nie robi różnicy nagrzany czy imny piekarnik.mam pytanko może masz nie dobry przepis na murzynka.? Zgodzę się z tym że cukier trzeba dobrze ubić. Jest tez powiedzenie że gdy dołoży się proszek do pieczenia to kręcimy w jedną stronę. mówia też ze nie skaczemy wokół piekącego sie ciasta . A białka dodajemy na koniec i mieszamy delikatnie drewnianą łyżką lub pałką. Mam nadzieję że mogłam w czymś pomóc . napisz czy w końcu udał ci się ten murzynek
Ja miałam problem zawsze z biszkoptem. Trafiłam do tego portalu i polecono mi biszkopt, który Ci przesyłam. Spróbuj jest super, nie opada. Może nie skorzystasz na święta ale w przyszłości....pozdrawiam
http://wielkiezarcie.com/przepis356.html
dziekuje bardzo- jak juz powyzej pisalam - zle ubijalam cukier...-chyba-
wyszedl piekny murzynek!!!
jutro pieke piernik a pojutrze mama zamoewila u mnie biszkopcik- wiec z ogromna checia go zrobie!
Dziekuje bardzo- wyszedl!!!!!!!!!!!!!
sadze,ze zle mieszalam skladniki.cukier nie byl do konca ubity- dalo sie wyczuc jego grudki... moze to to ?
tak sie rozochocilam ze jutro bede piekla piernik- bo kocham ten zapach :))
dziekuje bardzo za pomoc