Kochani, odkopalam sie na chwile spod kartonow, bo tak sobie mysle, ze na te NOWE dobrze by bylo sie jakos przygotowac... Znacie rytualy, co by zaprosic dobre duszki, pomyslnosc, radosc, zdrowie i dobrych ludzi? Kiedys czytalam o "oklaskiwaniu" katow i "odymianiu" kadzidelkiem. Moze sa wsrod nas bardziej doswiadczeni:)
Czekam z niecierpliowscia, a tymczasem wracam do pakowania....
oj... cała masa rytuałów! na miesiąc odczyniania... gładzenie, tynkowanie, gruntowanie, malowanie,skrobanie framug,kładzenie podłogi,klejenie glazury... sama nie wiem czy czegoś nie pominęłam... ale sporo tego zwykle jest do wykorzystania na nowym ;)
;) jest taka książka, którą dawno dawno dawno temu w liceum dostałam od moich przyjaciół. Księga Dobrych Czarów. Może gdzieś znajdziesz, a jak nie, to kiedy będę miała ją w ręku (muszę poszukać) to Ci wkleję, jeśli naprawdę takie rzeczy sprawią, że poczujesz się jak u siebie (ja własnoręcznie remontuję-oczywiście nie te najcięższe roboty, to wyzwala)
Maddalena pierwszą noc nie mozesz spać, musisz wypedzić Diadła z nowego domu!!!!! /jak ??? musisz sie domysleć/. Powodzenia. Aaa i mężczyzna powinien przenieś Cię przez próg.
No wiesz, po pierwsze to nie chce ryzykowac, bo moglby nie dac rady, a po drugie to okolicznosc przenosin jakby juz troche za mna, wiec go nie namowie!
Ale z tym diablem to mnie zaciekawilas...ale raczej nie planuje tam go zastac:)
Kochani, odkopalam sie na chwile spod kartonow, bo tak sobie mysle, ze na te NOWE dobrze by bylo sie jakos przygotowac...
Znacie rytualy, co by zaprosic dobre duszki, pomyslnosc, radosc, zdrowie i dobrych ludzi?
Kiedys czytalam o "oklaskiwaniu" katow i "odymianiu" kadzidelkiem. Moze sa wsrod nas bardziej doswiadczeni:)
Czekam z niecierpliowscia, a tymczasem wracam do pakowania....
oj... cała masa rytuałów! na miesiąc odczyniania...
gładzenie, tynkowanie, gruntowanie, malowanie,skrobanie framug,kładzenie podłogi,klejenie glazury...
sama nie wiem czy czegoś nie pominęłam... ale sporo tego zwykle jest do wykorzystania na nowym ;)
hahah oprocz tego co napisala anay to ja zawsze wieszam nad drzwiami wejsciowymi obrazek Aniola Stróża.
Anioly sie znajda:) tylko trzeba jeszcze wybrac ktory:)
a tak swoja droga to maply wredne jestescie, bo sie ze mnie nabijacie. Planuje zemste......o i to w najbardziej nieoczekiwanym momencie!!
:))
z fengszuja mi strzelisz?
;) jest taka książka, którą dawno dawno dawno temu w liceum dostałam od moich przyjaciół. Księga Dobrych Czarów. Może gdzieś znajdziesz, a jak nie, to kiedy będę miała ją w ręku (muszę poszukać) to Ci wkleję, jeśli naprawdę takie rzeczy sprawią, że poczujesz się jak u siebie (ja własnoręcznie remontuję-oczywiście nie te najcięższe roboty, to wyzwala)
Nie strzele:) nie chce zaburzac energii kosmicznej:) OM :))
Co do ksiazki, to chetnie sie zapoznam, gdy znajdziesz czas.
Co do remontu, nie mam sie w czym wyzwalac, wprowadzam sie na gotowca:)
Maddalena pierwszą noc nie mozesz spać, musisz wypedzić Diadła z nowego domu!!!!!
/jak ??? musisz sie domysleć/. Powodzenia.
Aaa i mężczyzna powinien przenieś Cię przez próg.
No wiesz, po pierwsze to nie chce ryzykowac, bo moglby nie dac rady, a po drugie to okolicznosc przenosin jakby juz troche za mna, wiec go nie namowie!
Ale z tym diablem to mnie zaciekawilas...ale raczej nie planuje tam go zastac:)
No to ten diabeł. Najpierw niech Cię przez próg przeniesie a potem go wygoń
Tez nie zaryzyukuje, co ma sie chlopina przdzwignac:) ´Poza tym jedno spotkanie juz kiedys mialam...drugiego nie planuje:)
A tam zaraz przedźwiga...
no wlasnie! niezla sobie robie reklame:))))