Wiem, ze temat piernika sie walkuje od dawna, ale.... wlasnie ja glupia zapomnialam ze trzeba go jeszcze upiec ( stoi w garazu od 17 listopada), bede go dzisiaj piec, Wiecie skleroza nie boli. Pytanie - czy mam go od razu przelozyc powidlami, czy poczekac ?, jezeli tak to do kiedy? Dzieki sliczne
Użytkownik Temida napisał w wiadomości: > Wiem, ze temat piernika sie walkuje od dawna, ale.... wlasnie ja glupia > zapomnialam ze trzeba go jeszcze upiec ( stoi w garazu od 17 > listopada), bede go dzisiaj piec, Wiecie skleroza nie boli.Pytanie - > czy mam go od razu przelozyc powidlami, czy poczekac ?, jezeli tak to do > kiedy? Dzieki sliczne
Po upieczeniu gdy wystygnie, przekrawasz piernik i smarujesz powidłami :-)
Wiem, ze temat piernika sie walkuje od dawna, ale.... wlasnie ja glupia zapomnialam ze trzeba go jeszcze upiec ( stoi w garazu od 17 listopada), bede go dzisiaj piec, Wiecie skleroza nie boli.
Pytanie - czy mam go od razu przelozyc powidlami, czy poczekac ?, jezeli tak to do kiedy?
Dzieki sliczne
Użytkownik Temida napisał w wiadomości:
> Wiem, ze temat piernika sie walkuje od dawna, ale.... wlasnie ja glupia
> zapomnialam ze trzeba go jeszcze upiec ( stoi w garazu od 17
> listopada), bede go dzisiaj piec, Wiecie skleroza nie boli.Pytanie -
> czy mam go od razu przelozyc powidlami, czy poczekac ?, jezeli tak to do
> kiedy? Dzieki sliczne
Po upieczeniu gdy wystygnie, przekrawasz piernik i smarujesz powidłami :-)
dzieki wielkie,