Forum

Gawędy o jedzeniu

Co miało najwieksze "branie" na Waszych stołach?

  • Autor: agik Data: 2008-12-25 12:23:42

    Przygotowujemy różne cuda, całe wielkie kawałki serca wkładamy do tych przygotowań, a okazuje się, ze jedna, albo 2 rzeczy cieszą się szczególnym powodzeniem. Co to było/jest u Was?
    U mnie- sałatka owocowa
    marynowane grzybki
    i... lane kluski smażone

  • Autor: piegusowa Data: 2008-12-25 12:51:59

    U mnie ryba po grecku zniknęła w mgnieniu oka!
    Kompot z suszu, zrobiony po raz pierwszy od czasów Wigilii w rodzinnym domu - wypity w jednej chwili.
    Piernik staropolski, moja chluba i duma - został skwitowany słowem: dobry, co mnie rozdrażniło, bo ja się rozpływam nad jego smakiem.
    Poza  tym - po raz pierwszy pokusiliśmy się z mężem zrobić sliziki wileńskie.
    Robiła je moja nieżyjąca od lat babcia i pamiętam je, jako pyszny smak dzieciństwa!
    Odtworzyliśmy ten smak i daliśmy Tacie do spróbowania.
    Z zamkniętymi oczami posmakował i od razu poznał! To było miłe!

  • Autor: madziorek Data: 2008-12-25 21:02:44

    u mnie piernik (z mojego przepisu) oraz strucla makowa-moj maz sam ja robil !!!!! rewelacja!!!

  • Autor: agik Data: 2008-12-26 09:43:33

    A co to są sliziki wileńskie?

  • Autor: gitan Data: 2008-12-25 13:11:22

    U mnie najbardziej chwalone to:
    łosoś w galarecie,
    panga z groszkiem,
    a z ciasta to sernik biały puch i piernik 4-tygodniowy.

  • Autor: beata1 Data: 2008-12-25 13:17:39

    Jak przyżądzić taką pangę z groszkiem bo szukałam przepis ale nie ma?na WŻ

  • Autor: ASTI Data: 2008-12-25 15:05:53

    u  nas  krokiety i  ryba  z  miodem

  • Autor: gitan Data: 2008-12-25 16:02:38

    zobacz tutaj http://wielkiezarcie.com/przepis40064.html

  • Autor: zosia-k Data: 2008-12-25 17:09:33

    U mnie największe powodzenie miały nalesniki z grzybami i żóltym serem a do tego czerwony barszczyk

  • Autor: agik Data: 2008-12-26 09:45:13

    Łał...
    Wygląda przepięknie, nie dziwię się, ze zniknęły, bo sama bym się na takie cuda rzuciła

  • Autor: niebieska-różyczka Data: 2008-12-25 17:53:34

    U nas najszybciej ze stołu zniknął ,kulebiak z ciasta francuskiego z kapustą grzybami i orzechami wg przepisu Wkn,śledzie w occie wg mojej babci,były pyszne z całymi ziemniakami,oraz barszczyk z uszkami wg naszego przepisu,właśnie zaraz będzie u nas kolacja:)
    Będę jadła znów barszczyk z uszkami i kulebiaka na ciepło.Życzę Ci Agik Wesołych Świąt i smacznego:)

  • Autor: kokliko Data: 2008-12-25 18:31:29

    U mnie jak zwykle gefiltefisch, wszelakie uszka nad ktorymi sie napracowalam zostaly skwitowane jako "dobre", ale karpik w tej postaci
    dobierany jest do ostatniego kleksa galaretki.

  • Autor: agik Data: 2008-12-26 09:52:59

    Nigdy nie jadłam tak robionej ryby...

  • Autor: agik Data: 2008-12-26 09:50:25

    To ja też zrobię kulebiaka :)
    Została mi kapusta i mam ciasto francuskie.
    Barszczyk u mnie też zniknął- robiłam według przepisu Glumandy, tylko nie zakawaszałam octem, a kwasem z kiszonych buraków, własnie kombinuje, gdzie by tu kupić buraki :D
    Również życze wesołych świąt i owocnego biesiadowania

  • Autor: Glumanda Data: 2008-12-28 13:28:40

    Agiku, milo mi ze skorzystalas z mojego przepisu.

  • Autor: agik Data: 2008-12-28 15:50:46

    A skorzystałam :) I puściłam w świat :) Bardzo wszystkim smakował, ja już zawsze będę tak robić- od wigili robiłam jeszcze 2 razy i znów nie ma :)
    Jest o wiele lepszy niz taki, jaki zawsze robiłam- czyli kwas buraczany na rosołku, albo długo gotowane jarzyny i długo gotowane buraki z zakwasem. Pychotka . Dziękuję za przepis.

  • Autor: alicja37 Data: 2008-12-25 18:26:33

    U mnie w tym roku zniknęły pierożki z kapustką i grzybkami,barszczyk z uszkami i tonami mogli byśmy jeść pangę smażoną.A z ciast piernik staropolski który robiłam pierwszy raz i zapewniam nie ostatni i pierniczki.

  • Autor: agik Data: 2008-12-26 09:54:42

    U mnie ciasta zostały wszystkie... siostra upiekła snikersa i kruche ciasteczka i makowiec- wszystko zostało...

  • Autor: Rzymianka Data: 2008-12-25 22:05:03

    Barszcz z uszkami, piernik staropolski i moja wersja tortu Sachera.Pozdrawiam Świątecznie!

  • Autor: mariaand Data: 2008-12-25 23:34:25

    Barszczyk z uszkami, sernik "rosa" i kutia.

  • Autor: agik Data: 2008-12-26 09:56:49

    Nigdy nie jadłam kutii
    Luby zrobił moczkę jako potrawę obfitującą w bakalie, ale został jej ogromny gar...

  • Autor: Nostra2004 Data: 2008-12-26 01:13:23

    U nas tradycyjnie pierożki, krokieciki i barszcz czerwony, a z ciast: profitrolki i dolce vita.Karp, choć kupiliśmy niedużego okazał się nadzwyczaj tłusty...W tym momencie zostało mi tylko kilkanaście pierniczków i 5-cio centymetrowy pasek sernika.Reszta wymieciona i jutro / dziś?/ trzeba robić normalny obiad!

  • Autor: kokliko Data: 2008-12-26 02:22:57

    A to dziwaki te karpie, moj, choc wagi odpowiadajacej wszystkim dobrym karpiowym gabarytom (nie wolno mu wazyc ponad kilo dwadziescia) okazal sie  byc bestia tlusta obrzydliwie, tluszcz zbieralam za pomoca gazy czterokrotnie zmienianej, no ale w koncu odtluscilam
    do samego konca. Zeby smieszniej, to on byl made in Poland, moja pani rybiarka  przestrzegala mnie, ze nie nalezy, itd., ale my
    Polacy-Krakowiacy-Ulanie wiemy swoje......
    Teraz wiem juz z cala pewnoscia jak nalezy usprawnic niestrawnego karpia. I jesli beda potrzebowali w rybiarni do odfiletywowania tegoze,to ja w alercie 2009, bardzo prosze. A co do rad, to .......cho cho.

  • Autor: agik Data: 2008-12-26 10:11:43

    Rozmawiałam kiedys z panem, który karpie hoduje. Przed samą wigilią zostały mu wielkie ryby- ok dwukilogramowe, ludzie podchodzili i jak jeden mąż domagali sie małych ryb... ( hi, potem już na pytanie "a czemu te karpie są takie duże" odpowiadał "bo one są na baterie" :D)
    Ale do rzeczy
    Hodowca mówił, że ludzie przyzwyczaili sie do myslenia, ze mały karp- ok kilograma wagi, jest najlepszy...I że to nieprawda- że taka mała ryba hodowana, tak, jak jest hodowana- czyli na karmie sztucznej jest o wiele bardziej oścista i tłusta. I jeszcze mówił, ze najlepszy karp jest karmiony zbożem, za to taki jest bardzo drogi- bo z jednego stawu wyciągnie się ok tony karpia, podczas gdy tego karmionego karmą- 4 tony. 
    Ponoć najlepsze karpie są hodowane w województwie świętokrzyskim.
    Ja się nie znam na karpiu, przekazuję tylko, co usłyszałam. 
    A właściwie dlaczego optymalna waga dla karpia wynosi 1,2 kg? 

  • Autor: mysha2006 Data: 2008-12-26 10:30:59

    Mój miał ok.1,5kg i nie był wcale tłusty. Był idealny:)

  • Autor: Teresa.Marcjan Data: 2008-12-26 19:21:48

    I dobrze słyszałaś, w świętokrzyskim mamy kilka "pewnych" miejsc, gdzie  mamy karpie zdrowe,  hodowane tak, by nie miały tłuszczu, za który płacimy, a który musimy odrzucić.
     I ...co do wagi karpia... to najlepszy jest o wadze 1,30 - 1,60.
    Większe - czuć mułem,   a mniejsze..po odcięciu głowy i ogona mało co zostaje i mięso jest "rzadkie".

  • Autor: kokliko Data: 2008-12-27 05:49:55

    Juz w najstarszych ksiazkach kucharskich doradzano wlasnie karpia co nie przekracza 1,5 kg z powodu mulistego smaku jesli  o to chodzilo powyzej. Najwazniejsze, ze  mozna  sobie juz zamowic filety i nie ciupkac sie ze zdejmowaniem osci i docenic smaczek mulowaty ,ktory ja osobiscie  ubostwiam. A jak nie lubimy, to mozemy dorsza, pange, czy co tam jeszcze w rybnym stoisku lezy.
    Jesli o mnie, to ta panga na banicje wyslana na wszechczasy,ale  dorsz zastapi wszystko, choc ja wole  probowac wszelakie inne.
    Ja moglabym jesc codziennie ryby, albo wszystko co z wody, ale to moj bzik prywatny, nikt w rodzinie go nie podziela, wiec musialam dostosowac sie do krolikow i do innych byczych ogonow.

  • Autor: mags Data: 2008-12-26 11:02:44

    u mnie rybka - szczegolnie losos :) mmm.. pycha i salatka  z selera :)

  • Autor: orszulka88 Data: 2008-12-26 13:39:56

    U nas powodzenie miały krokiety z kapustą i grzybami i barszcz z uszkami.

  • Autor: Mloda Data: 2008-12-26 14:51:42

    Ogólnie u mnie w domu jedzenia zostało tyle, że wystarczy chyba do Sylwestra:)) No, może trochę przesadzam...;)
    Na Wigilii najszybciej ze stołu zniknęła sałatka "żółta pierzynka", dużym powodzeniem jak zawsze cieszyły się drożdżowe pierożki z serem i pieczarkami, ale nasmażyłyśmy ich z mamą tyle, że jeszcze zostało ich ok.20;)!
    Z mięs w mgnieniu oka zniknęły roladki z piersi indyka z papryką i serem. Nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia, a chciałam wstawić ładny przepis...:))

  • Autor: Basiek75 Data: 2008-12-26 21:16:56

    Ze świętami to tylko dużo pracy. Degustacja jest dość ostrożna bo dużo wszystkiego W tym roku pierwszy raz robiłam rybę po grecku inaczej i to ona właśnie miała największe powodzenie Ze słodkości wenus i sernik !

  • Autor: agness Data: 2008-12-26 21:34:09

    U mnie wszyscy chorzy:(narobiłam sie a prawie wszystko zostało-brak apetytu.Ze stołu szybko znikało-barszczyk czerwony,barszczyk biały z mojego przepisu(w wigilie był z grzybami),karpik,pierogi,paszteciki z pieczarkami..sałatka gyros..jakos na miesiwa śledzie(na pare sposobów)nikt nie miał ochoty.Ciasta snickers i pychotka serowo makowo smietanowa.Co sie dało pozamrazałam bo nadal chorujemy.

  • Autor: eyta Data: 2008-12-27 12:53:20

    Byłam z rodzinka u teściów i o tym nie będę pisała , może  tyle,że do domu wracałam głodna....W domku moim poszło w mig śledzie po łowicku (moje) , sałatka krabowa , sledź smażony w zalewie octowej . A furorę zrobił sernik cappucino, sprawdzę jak nie ma tutaj przepisu to wstawię , bo jest niewiarygodny. Niestety piernik staropolski określono jako " dobry" a miał być hitem, ale tak to jest , śledzia po łowicku zrobiłam w tak zwanym międzyczasie...

  • Autor: tineczka Data: 2008-12-27 23:55:32

    Pierwsza wigilia u mojej corki i ja pierwszy raz nie robilam prawie nic:)
    Corka zrobila rozne rodzaje sledzi i najpyszniejsze byly z owocami cytrysow, poszly od razu i kazdy chcial jeszcze:)

Przejdź do pełnej wersji serwisu