Urządzam przyjęcie z okazji chrztu mojego wnuka. Niestety nie mam pomysłu na menu. Zaproszeni goście lubią smacznie zjeść. Proszę pomóżcie. Będzie 14 osób. Z góry dziękuję.
Na WŻ jest wiele wspaniałych przepisów,ale kiedy się ma wielu gości, a tylko jedną kuchenkę i piekarnik - sprawa się komplikuje. Niedawno, też mieliśmy taką imprezę, więc wiem , jaki to problem !Ponieważ chciny odbywały się w chłodnym okresie założyłyśmy, że dania powinny być rozgrzewające : tradycyjny rosól z makaronem i/lub kołdunami, małe ziemniaczki z wody, kasza gryczana z cebulką i kluski śląskie z dziurką / kupne, bo ani czasu ani miejcsca, żeby robić/, mięsa :tradycyjne schabowe przybrane przepiórczymi jajkami sadzonymi, roladki nadziewane papryką, żółtym serem i og, kiszonym, roladki wołowe w sosie pieczeniowym i szaszłyki z peklowanego mięsa. Każdy z tych rodzajów mięsa można było przygotować wcześniej i schowac do nagrzanego piekarnika w rękawie foliowym.Surówki - 5 rodzajów, z czego 2 na ciepło: gęstowana marcheweczka z groszkiem i buraczki gęstowane.Oprócz sosu pieczeniowego do rolad wołowych robiłyśmy jeszcze sos myśliwski z dodatkiem swojskiej kiełbaski , prawdziwków i ogórka kiszonego.Po obiedzie deserek z musu truskawkowego z bananami i bitą śmietaną / lodów nikt nie chciał/ .Co do sałatek , z którymi nie ma problemu, bo można przygotować wcześniej - to wcale nie poszły.każdy był tak napakowany, że nawet na następne dania nikt nie chciał spojrzeć..To samo dotyczy jajek, śledzi itp - szkoda pieniędzy , ale symbolicznie można np świetny przepis z WŻ na jajka marmurkowe, z którego wiele razy korzystałam .Ale miałyśmy w zanadrzu jeszcze 2 ciepłe dania: flaki i krokiety z barszczem , które po rozruszaniu się towarzystwa: umiarkowanie, ale zeszły..Cieszyło się powodzeniem ciasto : znajdujące się w moich przepisach profitrolki, piernik japoński,ciasto musowe oraz przepisy innych z WŻ: delicja wisniowa i orzechowiec z kremem. Wiele z tych ciepłych potraw przygotowałyśmy wcześniej i schowałyśmy pod"pierzyny", ziemniaczki i kluski śl. nastawiła wcześniej babcia, która po sakramencie biegiem oddaliła się w stronę domu. *Acha ! Liczy się 3 szt, mięsa obiadowego na osobę + ew. mięsa zimne / ,pieczony karczek, czy szynka/, my policzyłyśmy 4 szt.do obiadu i niewiele zostało. *UWAGA!!Szkoda pieniędzy i starań na przyrządzanie np. udek drobiowych, kiedy jest sporo dobrego jedzenia, nikt nawet nie wyciągnął ręki po nie, dlatego o nich nawet nie napisałam. Życze DUUUUŻo efektów a mało pracy!Pozdrawiam !
Coś mi się przypomniało z takich praktycznych rzeczy...przekąski i zakąski schodzą wtedy, kiedy na stole jest alkohol. My założyliśmy, że alkoholu nie będzie - tylko lampka szampana i troszkę domowej naleweczki.Goście byli oczywiście o tym uprzedzeni i niektórzy odetchnęli z ulgą, bo wśród gości było sporo par z dziećmi ! Gdyby na stole pojawiła się wódka, wtedy byłoby zapotrzebowanie na zimne mięsa, śledzie, czy galarety.Przyjęcie robiłyśmy we dwie z mamą na 28 osób, więc dlatego dobrałyśmy praktyczne menu, które pozwoliło nam jeszcze o własnych nogach dojść do kościoła i zostawiło nieco czasu na przyszykowanie się. Pozdrawiam
Urządzam przyjęcie z okazji chrztu mojego wnuka. Niestety nie mam pomysłu na menu. Zaproszeni goście lubią smacznie zjeść. Proszę pomóżcie. Będzie 14 osób. Z góry dziękuję.
http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=141011&post=143163
Tu jest całe menu może coś z tego bedzie Ci odpowiadało.
Ja mam taki popisowy numer:http://wielkiezarcie.com/przepis24200.html
jest smaczne i efektowne.
Na WŻ jest wiele wspaniałych przepisów,ale kiedy się ma wielu gości, a tylko jedną kuchenkę i piekarnik - sprawa się komplikuje. Niedawno, też mieliśmy taką imprezę, więc wiem , jaki to problem !Ponieważ chciny odbywały się w chłodnym okresie założyłyśmy, że dania powinny być rozgrzewające : tradycyjny rosól z makaronem i/lub kołdunami, małe ziemniaczki z wody, kasza gryczana z cebulką i kluski śląskie z dziurką / kupne, bo ani czasu ani miejcsca, żeby robić/, mięsa :tradycyjne schabowe przybrane przepiórczymi jajkami sadzonymi, roladki nadziewane papryką, żółtym serem i og, kiszonym, roladki wołowe w sosie pieczeniowym i szaszłyki z peklowanego mięsa. Każdy z tych rodzajów mięsa można było przygotować wcześniej i schowac do nagrzanego piekarnika w rękawie foliowym.Surówki - 5 rodzajów, z czego 2 na ciepło: gęstowana marcheweczka z groszkiem i buraczki gęstowane.Oprócz sosu pieczeniowego do rolad wołowych robiłyśmy jeszcze sos myśliwski z dodatkiem swojskiej kiełbaski , prawdziwków i ogórka kiszonego.Po obiedzie deserek z musu truskawkowego z bananami i bitą śmietaną / lodów nikt nie chciał/ .Co do sałatek , z którymi nie ma problemu, bo można przygotować wcześniej - to wcale nie poszły.każdy był tak napakowany, że nawet na następne dania nikt nie chciał spojrzeć..To samo dotyczy jajek, śledzi itp - szkoda pieniędzy , ale symbolicznie można np świetny przepis z WŻ na jajka marmurkowe, z którego wiele razy korzystałam .Ale miałyśmy w zanadrzu jeszcze 2 ciepłe dania: flaki i krokiety z barszczem , które po rozruszaniu się towarzystwa: umiarkowanie, ale zeszły..Cieszyło się powodzeniem ciasto : znajdujące się w moich przepisach profitrolki, piernik japoński,ciasto musowe oraz przepisy innych z WŻ: delicja wisniowa i orzechowiec z kremem.
Wiele z tych ciepłych potraw przygotowałyśmy wcześniej i schowałyśmy pod"pierzyny", ziemniaczki i kluski śl. nastawiła wcześniej babcia, która po sakramencie biegiem oddaliła się w stronę domu.
*Acha ! Liczy się 3 szt, mięsa obiadowego na osobę + ew. mięsa zimne / ,pieczony karczek, czy szynka/, my policzyłyśmy 4 szt.do obiadu i niewiele zostało.
*UWAGA!!Szkoda pieniędzy i starań na przyrządzanie np. udek drobiowych, kiedy jest sporo dobrego jedzenia, nikt nawet nie wyciągnął ręki po nie, dlatego o nich nawet nie napisałam. Życze DUUUUŻo efektów a mało pracy!Pozdrawiam !
Coś mi się przypomniało z takich praktycznych rzeczy...przekąski i zakąski schodzą wtedy, kiedy na stole jest alkohol. My założyliśmy, że alkoholu nie będzie - tylko lampka szampana i troszkę domowej naleweczki.Goście byli oczywiście o tym uprzedzeni i niektórzy odetchnęli z ulgą, bo wśród gości było sporo par z dziećmi ! Gdyby na stole pojawiła się wódka, wtedy byłoby zapotrzebowanie na zimne mięsa, śledzie, czy galarety.Przyjęcie robiłyśmy we dwie z mamą na 28 osób, więc dlatego dobrałyśmy praktyczne menu, które pozwoliło nam jeszcze o własnych nogach dojść do kościoła i zostawiło nieco czasu na przyszykowanie się. Pozdrawiam
Serdecznie Wam dziękuję. Do siego roku.
..napisz, co zrobiłaś!
Oczywiście napiszę, po imprezie. Mam jeszcze trochę czasu.