Parę foteczek z naszego okresu okołoświątecznego:-)))Sabinka na spacerku.... z nami-to nasze "wspólne"dzieci....tzn. w tym niebieskim to ja:-))i sarenki na jabłkach w sadzie-zawsze przychodza zima na papu,zdjęcie zrobione z okna łazienki:-))oraz wyprawa na górkę za domem i saneczki w akcji:-))-oraz i mój kocurek na drzewie zły jak smoki moja pasierbica w stroju na" Bohuna"ubaw na całego:-))
wczoraj wróciłam z okolic Rymanowa w świętokrzyskie, moja Pyza niepocieszona bo u babci Marysi był śnieg, a tu ani grama. Piękna zima,że aż żal wyjeżdzać było
Śliczne ! Ale w jakich Ty okolicach mieszkasz, że tyle śniegu ?Pozdr
wczoraj wróciłam z okolic Rymanowa w świętokrzyskie, moja Pyza niepocieszona bo u babci Marysi był śnieg, a tu ani grama. Piękna zima,że aż żal wyjeżdzać było
Super fotki! Ale bym wytarmosiła tego "małego" pieska! :D
Ależ sceneria!!!Tu na nizinach zero śniegu...Zazdroszczę pieska...Ach...Pozdrawiam serdecznie i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU