Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Gościłeś niespodziewanego gościa przy Wigilijnym stole ?

  • Autor: Nostra2004 Data: 2009-01-01 02:16:07

    Szampan już wypity, rodzinka śpi a ja nastrojona Sylwestrem dość filozoficznie , przebiegłam oczkami po forach i znlazłam wątek o wolnym miejscu przy Wigilijnym Stole/ piszę z wielkiej litery z szacunku, to nie błąd ortograficzny/, o kłamstwie i obłudzie.Czy faktycznie mieliście kiedykolwiek niespodziewanego, głodnego goscia na Wigilii ? Nigdy nie wierzyłam w to, że ktoś taki może się pojawić i ...w tym - tzn. już ubiegłym - roku mieliśmy takiego gościa ! Młodą dziewczynę, która na moje rutynowe w zasadzie pytanie odpowiedziała : " Tak, jestem głodna...". Zjadła barszczyk z uszkami, krokiety, jakiegoś pieroga ; podziękowała i pochwaliła, że wszystko takie smaczne...Wiecie, tak odruchowo stawia się ten dodatkowy talerz, ale bez wiary w to, że ktokolwiek mógły w Wigilię być głodny i opuszczony. A tu nagle...prawie się popłakałam, teraz także mam łzy w oczach ! Nie wnikam w szczegóły, ale na moje pytanie, czy nie potrzebuje innej pomocy, powiedziała, że nie, że była tylko głodna i dalej sobie poradzi.Była potem jeszcze raz u nas, tylko coś zjeść.Niczego więcej nie chciała ale ja się martwię, choć przy ostatniej wizycie powiedziała, że już wszystko jest OK.Znam tylko Jej imię i miejscowść, z której pochodzi. Gdyby mi ktoś opowiedział tę historię, chyba nie uwierzyłabym, ale daję Wam słowo, że to się wydarzyło !

    A Wy ? Czy mieliście kiedykolwiek takiego gościa? Czekam niecierpliwie mna wasze prawdziwe /!/ historie...

  • Autor: meg30 Data: 2009-01-01 12:33:59

    Mnie się to zdarzyło, prawie siedemnaście lat temu.Przyszedł do nas kolega męża ponieważ było już po  20. 00, więc myślał, ze skończyliśmy już kolację. Na śląsku taki niespodziewany gośc wrozy powiększenie rodziny w nadchodzącym roku;) I tak sie rzeczywiście stało. Za rok siadaliśmy do Wigilii z dwumiesięczną Anią.
    Ale zastanawiam się ile z nas posadziłoby przy swoim stole np bezdomnego, czy sąsiada pijaka?
    Sama nie wiem jak bym się wtedy zachowała. Może to wolne miejsce przy stole jest czysto teoretyczne?

  • Autor: Nostra2004 Data: 2009-01-01 13:50:40

     
     Alez to clou Świąt i miłosierdzia  - nie tylko - chrzescijańskiego ! Myślisz, ze ktoś mógłby wyrzucic głodnego z domu w Wigilijny Wieczór ?

  • Autor: vikunia Data: 2009-01-01 14:46:51

    W zeszłym roku chyba telewizja TVN przeprowadziła taki test. Reporter dzwonil do róznych ludzi mowiąc , ze nie ma gdzie sie podziać..... niestety wszyscy mówili ,ze juz są po kolacji i zeby szedl do kosciola albo do noclegowni. Smutna prawda.... talerz tylko jako tradycja, jako dekoracja.

  • Autor: Nostra2004 Data: 2009-01-01 19:54:13

    Smutne...

  • Autor: Nostra2004 Data: 2009-01-02 01:14:42

    O nrany ! Nie strasz mnie!

  • Autor: luckystar Data: 2009-01-01 15:34:29

    Ja mialam w ostatnia Wigilie, kolega mojego syna utknal na lotnisku bez mozliwosci zlapania polaczenia na lot do rodzicow. I przyszedl do nas...nie byl to zupelnie obcy gosc, ale ja go nigdy wczesniej nie widzialam na oczy, wiec chyba sie liczy;) Bylo bardzo przyjemnie i wychodzac juz po polnocy powiedzial, ze gdyby nie naleganie mojego syna, zeby przyszedl, to spedzilby wieczor przy telewizorze z zamowioa na wynos pizza.

  • Autor: Nostra2004 Data: 2009-01-01 16:14:52

    Pewnie, że się liczy. Przecież chodzi o to, aby w ten wieczór nikt został sam ze swoją samotnością, bez względu na jej powód...

  • Autor: kurkuma Data: 2009-01-01 21:12:45

    Znam taką sytuację z autopsji. Co prawda zdarzyło się to jeszcze w moim domu rodzinnym, ale jednak. W Wigilię mój Tato  na ulicy przed domem spotkał żołnierza, który wyszedł na przepustkę (niedaleko nas były koszary). Z jakiegoś tam powodu (może za krótka przepustka) chłopak nie pojechał do domu i wieczór wigilijny najpewniej spędziłby chodząc po ulicach i paląc papierosy. Pamiętam jeszcze, że była to mroźna wigilia.  Ten chłopak zjadł z nami kolację i spędził resztę wieczoru. Był bardzo wdzięczny i jeszcze kilkakrotnie kiedy był na przepustce wpadał żeby się przywitać. Było to miłe przeżycie, a teraz ciepło to wspominam.

  • Autor: Nostra2004 Data: 2009-01-01 21:39:18

    ..no i powiedz mi i innym - czy to takie straszne uczucie goscic kogoś przypadkowego na Wigilii? Ja uwazam ,że nie.A tematów do rozmowy tez nie brakuje wbrew pozorom.

Przejdź do pełnej wersji serwisu