Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Jadę do sanatorium czy mężowi przysluguje opieka nad dziećmi

  • Autor: bena Data: 2009-01-03 19:51:15

  • Autor: bena Data: 2009-01-03 19:57:48

    Mam dwoje dzieci niepełnoletnich i nie mam z kim ich zostawić na okres pobytu w sanatorium, a maż pracuje za granicą,czy ktoś się orientuje czy przysługuje mu jakiś płatny urlop lub opieka z tego tytułu i jak to załatwić

  • Autor: anay Data: 2009-01-03 20:00:36

    hm. nie mam pojęcia jak to jest z pracą za granicą, z pewnością w Polsce przysługuje mu tego typu urlop.

  • Autor: Paola_r Data: 2009-01-03 20:56:49

    Witaj Beno,
    pierwsza zasadnicza sprawa, to :
    -w jakim wieku są dzieci i czy mąż (za granicą) pracuje jako oddelegowany polski pracownik (na podstawie druku E-101 podlega ubezpieczeniu społecznemu w Polsce) ?
    druga, późniejsza, to ustalenie, jaki rodzaj zasiłku opiekuńczego miałby mu (ewentualnie) przysługiwać :
    -z tytułu opieki nad dzieckiem chorym (?) do lat 14 (druk ZUS ZLA),
    -czy dzieckiem zdrowym do lat 8 (druk zaświadczenia lekarskiego z adnotacją lekarza, że jest wydany dla pracodawcy ojca, w celu uzyskania opieki nad zdrowym dzieckiem do lat 8, z powodu obłożnej choroby matki).
    I tu jest temat do poruszenia w Informacji Zasiłkowej Twojego ZUS, czy Twój wyjazd do sanatorium jest traktowany na równi z obłożną chorobą lub pobytem w szpitalu ? Bo jest też chyba dość istotne, na jakiej podstawie wyjeżdżasz do sanatorium : w ramach zwolnienia lekarskiego, czy urlopu wypoczynkowego.
    Ustala się też, czy jest inny domownik mogący w tym czasie dzieciom zapewnić opiekę.

  • Autor: bena Data: 2009-01-03 21:10:51

    Dzieci mam w wieku 12 i 18 ale niepełne , skończy w sierpniu a mąż jest zatrudniony przez polską firmę i ubezpieczony w ZUS,ja obecnie nie pracuję,gdyż zostałam zwolniona (byłam na umowie próbnej kiedy doznałam urazu) zwolnienie mi się skończyło a lekarz orzecznik ZUS skierował mnie na rehabilitację ,niestety nie mam z kim zostawić dzieci to jest jednak 3 tyg i nie wiem za bardzo jak to załatwić

  • Autor: Paola_r Data: 2009-01-03 21:29:34

    Sytuacja jest trochę skomplikowana.
    Mogę się mylić, ale skoro w domu zostaje zdrowe dziecko 12-letnie (tylko ono mieści się w ramach do lat 14), to zasiłek opiekuńczy ojcu się nie będzie należał (przysługiwałby, gdyby miało do 8 lat). Na chore i owszem.
    Musiałabyś się upewnić w Informacji zasiłkowej.

    Jeśli się zdecydujesz pytać w ZUS, przedstaw swoją faktyczną sytuację według "klucza" :
    1. miałaś wypadek (w pracy, w drodze do pracy (z) pracy, czy poza pracą),
    2. kto wypłacał Ci zasiłek po ustaniu Twojego zatrudnienia (chorobowy, czy wypadkowy),
    3. rozumiem, że miałaś wypłacane świadczenie rehabilitacyjne, a orzecznik ZUS skierował Cię do sanatorium w ramach prewencji przedrentowej ?
    4. ojciec dzieci jest ubezpieczony w Polsce, na podstawie druku E-101 (jeśli rzeczywiście jest, zakładam, że tak), wykonuje jednak pracę za granicą,
    5. w domu brak jest na czas Twojego pobytu w sanatorium innego dorosłego domownika mogącego dwunastolatkowi zapewnić opiekę (podaj wtedy wiek drugiego dziecka)
    Czy zatem ojcu tego 12 letniego dziecka przysługuje zasiłek opiekuńczy ?

    Jeśli rzeczywiście nie, to ewentualnie zawsze zostaje jeszcze dogadanie się męża z pracodawcą, by udzielił mu na te 3 tygodnie :
    1. tyle urlopu wypoczynkowego, ile w danym momencie mu się należy (może jakiś zaległy za 2008 jeszcze mu został ?)
    2. 2 dni opieki z kodeksu pracy - art. 188 kp (pod warunkiem, że Ty wcześniej z nich nie korzystałaś)
    3. uzupełnił urlopem bezpłatnym, jeśliby jednak brakło dni płatnych.

    Pozdrawiam. Paola

  • Autor: bena Data: 2009-01-03 21:47:12

    Bardzo dziękuję Ci za odpowiedz.pozdrawiam

  • Autor: goferek Data: 2009-01-07 09:44:31

    12 i prawie 18 lat- przeciez to nie dzieciaki wymagające całodobowej opieki! Moja mama często wyjeżdżała jako opiekunka na kolonie, a ja zostawałam w domu z tatą i o 8 lat młodszym bratem !. W wieku 10 lat nauczyłam się gotować obiady.  Tata pracuje w rolnictwie, okres wakacyjny to zwykle czas żniw, więc widzieliśmy go wieczorami. Na mojej głowie było też sprzatanie i pranie. Może ktoś zarzuci teraz moim rodzicom tyranizowanie dzieci, ale ja byłam wtedy z tego bardzo dumna, że rodzice tak mi ufają, a przez to stałam się bardzo samodzielna . Wiem , że jak ktoś nad dziećmi czuwa to człowiek będąc z daleka od nich jest spokojniejszy, ale może więcej zaufania do swoich pociech! Pozdrawiam!

Przejdź do pełnej wersji serwisu