Forum

Kuchenne porady

Patelnia do naleśników

  • Autor: babsy Data: 2009-01-05 09:15:03

    Lubię naleśniki, często je robię. Zastanawiam się, czy na tę okoliczność nie warto zakupić specjalnej patelni do naleśników- takiej płaskiej, z bardzo niskim rantem. Co o tym sądzicie? A może taka patelnia wcale nie jest potrzebna i wystarczy do tego celu dobra "zwykła" patelnia? Bo, o ile się nie mylę, na tej do naleśników nic innego się nie usmaży, właśnie przez ten niski rant. Czekam na porady i z góry dziękuję.

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-05 09:20:50

    Ja mam taką - tylko do naleśników. generalnie to taka sama patelnia jak każda inna. No może łatwiej odwracać naleśniki.
    Ja dodatkowo na niej smażę jeszcze placki ziemniaczane. I pewnie, gdybym jadała to jeszcze nadawałaby się do jajek sadzonych (ale ich nie lubię, więc tylko wyobraźnia mi podpowiada)

  • Autor: Wkn Data: 2009-01-05 10:16:22

    Mimo niskiego rantu możesz na niej smazyć sporo innych rzeczy, ale nie wiem, czy to nie wpłynie niekorzystnie na długośc jej żywota. :Ponieważ u mnie w domu naleśniki pod różnymi postaciami są bardzo lubiane i często smażone, zakupiłam patelnię Tefala i jestem z niej bardzo zadowolona. Mięsa i ryby, placki ziemniaczane oraz odsmażane obiady lądują jednak na innej patelni :)

  • Autor: Krystyna911 Data: 2009-01-05 14:58:53

    Ja też mam tę Tefala i tak jak WKN smażę  na niej tylko naleśniki. Oczywiście również jestem bardzo zadowolona. Do innych potraw służą mi inne patelnie.

  • Autor: Nostra2004 Data: 2009-01-05 10:26:56

    U nas w domku bardzo często smaży się naleśniki np do krokietów i omlety. Nie kupowałam specjalnej patelni z niskim rantem, tylko naszą polską patelenke z Olkusza. Jest rewelacyjna a do smażenia nalesników nie zuzywam nawet kropli oleju na patelnie .Trzymam się sztywno tylko 2 zasad: 1/ smażę na niej tylko nalesniki i omlety uzywając do ew. pomocy teflonowych lub drewnianych przyborów
    2/ nie myję patelni pod wodą - świeżo po smażeniu wycieram papierowym ręcznikiem i odwieszam na miejsce

  • Autor: Shanna Data: 2009-01-05 10:42:18

    Ja, podobnie jak poprzedniczki, mam patelnie do nalesnikow i jestem z niej bardzo zadowolona. Ale oprocz nalesnikow smaze na niej wiele innych rzeczy, wiec w sumie to taka uniwersalna patelnia. Mimo niskiego rantu sprawdza sie swietnie i co wazne, nie niszczy sie, a uzywam ja niemal codziennie od ponad roku. Trzeba tylko pamietac by wszelkie lyzki i inne 'mieszadla' byly drewniane, albo specjalne do takich patelni bo metal niszczy patelnie.

  • Autor: renataz36 Data: 2009-01-05 10:50:42

    Mam taką płaską patelnie i piekę na niej tak jak ekkore właśnie naleśniki i placki ziemniaczane, następnie skrycie ją chowam przed chłopakami żeby mi nie obdarli. Bardzo sobie ją chwalę, nic nie przywiera, super się odwraca naleśniki czy placki więc polecam z czystym sumieniem :)

  • Autor: saburg Data: 2009-01-05 12:07:51

    Od kilku lat używam patelni do naleśników i nie wyobrażam sobie smażenia placków naleśnikowych na innym "sprzęcie"! Jest lekka, szybko się rozgrzewa i mam wrażenie że smaży się na niej dużo szybciej.

  • Autor: zornica Data: 2009-01-05 12:31:41

    Dostałam taką patelnię od przyjaciólki,przedtem uważałam że jest mi niepotrzebna, na zwykłych też się dobrze smażyło a naleśniki robię bardzo często.Okazało się, że jednak dużo wygodniej smaży się na takiej do naleśników  jestem jej wielką zwolenniczką namawiam teraz koleżanki do zakupu takiej patelni...

  • Autor: nina Data: 2009-01-05 12:36:15

    Kupiłam taką patelnię przed świętami w Biedronce za 13,99 zł. Smażyłam na niej naleśniki do krokietów i jestem zadowolona.

  • Autor: babsy Data: 2009-01-05 12:40:47

    Hmmm, w takim razie chyba zakupię ten sprzęt... Niedawno widziałam, jak pewna kucharka smażyła na takiej patelni naleśniki. Wychodziły idealnie cienkie (mi takie wyjść nie chcą), smażyły się bardzo szybko, a pani przekładała je na drugą stronę... zgrabnym podrzutem do góry :). Też bym się chciała tego nauczyć...

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-05 13:21:00

    Cieniutkie naleśniki to nie kwestia patelni a ciasta.
    a podrzucanie to technika i wprawa. Kiedyś umiałam - to było dawno temu, wtedy o patelni do naleśników nie słyszałam, nie wiem nawet czy teflonowe były dostępne - a teraz bym się nie odważyła

  • Autor: till Data: 2009-01-05 13:38:39

    A ja z nieukrywaną frajdą podrzucam naleśniki, więc skoro potrafię to nawet ja, no to nie może być nic trudnego.
    I bardzo sobie cenię patelnię do naleśników.
    Spróbuj jednego i drugiego :)

  • Autor: Krystyna911 Data: 2009-01-05 15:03:41

    Próbowałam podrzucać, ale niestety nic mi z tego nie wychodzi. Ta moja patelnia ma 26cm średnicy a naleśniki robię cieniuteńkie - za jasny gwint nie chcą się całe unieść w powietrze a tym bardziej zrobić salta. Tylko mogę pozazdrościć tej umiejętności

  • Autor: till Data: 2009-01-05 15:24:46

    Też mam dużą patelnię i robię cieniutkie naleśniki. Wydaje mi się, że cała "sztuka" to dobra temperatura smażenia i złapanie momentu, w którym naleśnik jest już gotowy do latania. Chwilę wcześniej będzie uparcie trzymał się patelni, a chwilę później zacznie się przypalać.
    Natomiast kiedy zaczyna lekko przesuwać się przy poruszaniu patelnią, należy szybkim ruchem nadgarstka wyrzucić go w górę i potem nie pozostaje już nic innego, jak go złapać, najlepiej przy użyciu tej samej patelni, z której wystartował.
    A masz patelnię do naleśników? Bo prawdę mówiąc z moją drugą patelnią nie podjęłabym próby podrzucania- jest za ciężka... co najwyżej mogłabym coś stłuc przy okazji... albo krzywdę komuś zrobić...;)

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-05 16:46:52

    Ee- ja podrzucałam naleśnika z ciężkiej patelni...żeliwnej (lub żeliwnopodobnej - bo strasznie rdzewieje i rdzewiała zawsze). A z tej lekkiej nie umiem złapać środka ciężkości i równowagi naleśnika. Ale za to mam super łopatkę do obracania z Ikei - więc nie odczuwam potrzeby przyklejania czegokolwiek do sufitu lub podłogi.

  • Autor: Wróbelek Data: 2009-01-05 14:14:36

    ja taką patelnie mam i lubię na niej robić nalesniki. Mnie osobiście jest na takiej o niebo wygodniej niż na zwykłej.

  • Autor: ebie Data: 2009-01-05 14:28:53

    Użytkownik Wróbelek napisał w wiadomości:
    > ja taką patelnie mam i lubię na niej robić nalesniki. Mnie osobiście jest na
    > takiej o niebo wygodniej niż na zwykłej.


    zgadzam się z wróbelkiem --- ja też nie dawno zakupiłam patelnie i jestem bardzo zadowolona z niej.

  • Autor: Janek Data: 2009-01-05 20:31:39

    Mam jedną taką z cieńszym spodem , od dziś z 3mm spodem firmy MITRA (promocyjna sprzedaż w "muszkieterach". Tylko nie wyobrażam sobie używać którąkolwiek z nich do innych celów niż naleśniki lub omlet. To tak jak garnek w którym gotuje sie zawsze zupy, raptem gotować mleko lub zupę "nic".

  • Autor: w jesiennym stroju Data: 2009-01-06 22:43:15

    Mam patelnię ktorej używam tylko do naleśników racuchów i placków ziemniaczanych czy z cukinii. Normalna patelnia ale przeznaczona tylko do tego celu

  • Autor: babsy Data: 2009-01-07 13:48:47

    A dlaczego do tego typu potraw trzeba mieć osobną patelnię (rodzaj już pomijam)?

  • Autor: renataz36 Data: 2009-01-08 07:12:27

    Też mam oddzielną jak pisałam wyżej, a dlaczego?... Pewnie dlatego że używająć "do wszystkiego" prędzej by zniszczył się teflon. A naleśniki potrzebują naprawdę dobrego spodu, żeby nie było kłopotów z pieczeniem. Tak myśle, ale czy dobrze?

  • Autor: babsy Data: 2009-01-08 08:50:57

    Chyba coś w tym jest... JA z braku laku smażę naleśniki teraz na patelni już lekko sfatygowanej i rzeczywiście- przywierają :(.

  • Autor: Nostra2004 Data: 2009-01-07 13:53:46

    Użytkownik Janek napisał w wiadomości:
    > Mam jedną taką z cieńszym spodem , od dziś z 3mm spodem firmy MITRA
    > (promocyjna sprzedaż w "muszkieterach". Tylko nie wyobrażam sobie
    > używać którąkolwiek z nich do innych celów niż naleśniki lub omlet. To tak jak
    > garnek w którym gotuje sie zawsze zupy, raptem gotować mleko lub
    > zupę "nic".
    ..jak napisałam wyżej , u mnie jest identycznie. Tylko naleśniki i omlety. Dlaczego ? Nie mam pojecia, takie zasady mi wpojono i czuję jakieś mieszane uczucia, gdy pomyślę, że miałabym smażyć na niej np mięso z cebulą..

  • Autor: mm135 Data: 2009-01-21 23:58:37

    Ja również często robię naleśniki i przez wiele lat (ok 10) smażyłam je na patelni "do wszystkiego". Nigdy nie przywierały, wyjątek był z pierwszym naleśnikiem, który czasami mocniej przywierał, ale ostatecznie ochodził lekko rozerwany. Nietety oderwała się rączka i po patelni. Dostałam ją w prezencie, wiem że nie była kupiona w Polsce. Wszystie napisy powycierały się i nie wiem jakiej była firmy. Teraz nie mam odpowiedniej do naleśników, jedyna która sie nadaje, jest zbyt ciężka (grubość ścianek 5mm a dno 6mm). Piszę o tym, dlatego, że wydaje mi się, iż największe znaczenie ma teflon i dbanie o niego. Zgadzam się, że do naleśników musi być oddzielna patelnia, ale nie wyłącznie do nich. Ważna jest jakość. Z tym bywa różnie. Na lekkiej patelni smaży się wygodniej. Ja też muszę pomyśleć o zakupie ale nie mam zaufania do Tefala i nie wiem co wybrać.

  • Autor: ssasanka Data: 2009-01-23 17:18:07

    Witam! Bardzo, bardzo polecam taką patelnie smażę na niej bez oleju to bardzo wygodne.

  • Autor: anna702 Data: 2009-01-23 18:05:50

    ja tez czesto robie nalesniki i kupilam sobie taka patelnie o ktorej mowisz, uzywam zawsze jej
    ale nie musisz kupowac specjalnej, wiesz co jest sekretem? kup nowa, jakakolwiek patelnie i przeznacz ja tylko na nalesniki, nigdy jej nie myj woda! po skonczeniu smazenia przetrzyj papierowa serwetka nasaczona tluszczem :)

  • Autor: mm135 Data: 2009-01-23 18:49:22

     To jest jakaś metoda. W taki sposób konserwowały patelnie nasze babki, chroniły przed rdzą i przywieraniem. Ale, jest ale. Mieszkając w bloku, mając ciasną kuchnię, patelnie (wszystkie) chowam do szafki. Nie bardzo mam gdzie powiesić. Z tłustą patelnią byłby lekki zamęt. Niemniej to skuteczny sposób. Pozdrawiam

  • Autor: anna702 Data: 2009-01-26 18:02:14

    hej ....ja patelnie trzymam w piekarniku....i czesto je przekladam papierem zeby sie nie rysowaly jedna o druga, ale nie musza ociekac tluszczem...pozdr

  • Autor: mm135 Data: 2009-01-26 21:13:08

    Dziękuję za podpowiedź, ale niestety nie pomoże mi w niczym. Piekarnik zawalony najprzeróżniejszymi formami. Patelnie również przekładam ręcznikami papierowymi z tym, że w szafce (mam ich kilkanaście sztuk). Kupiłam kolejną, właśnie do naleśników. Jutro będę ją testować. Nie wiem czy to normalne mieć tyle patelni, na szczęcie mąż tylko się uśmiecha:))) Coraz bardziej dojrzewam do remontu kuchni:)
    Pozdrawiam.

  • Autor: renataz36 Data: 2009-01-27 13:03:19

    hehehe i prosze w remoncie od razu umiejscowić ogromną półkę specjalnie na same patelnie, bo z tego co piszesz TROCHE już ich masz

  • Autor: anna702 Data: 2009-01-29 18:25:44

    o matko!!! musisz miec ogromny dom! ja mam tylko cztery

  • Autor: mm135 Data: 2009-01-29 20:29:35

    Użytkownik anna702 napisał w wiadomości:
    >   o matko!!! musisz miec ogromny dom! ja mam tylko cztery
    Niestety, mam kuchnię w bloku, Jakieś 8 m2. Można sobie wyobrazić ciasnotę i <<meksyk>> przy gotowaniu:))  Ale to moje królestwo. Pozdrawiam.:)

Przejdź do pełnej wersji serwisu