kurcze,bo w biedronce był taki dobry w kostkach "zielona łąka"super na sernik-ideał.A teraz nie ma:-((Przynajmniej u nas...a jak capnę w Krosnie to kupię na zapas:-))
zielona łąka jest stałym produktem biedronkowym. Jeżeli idzie o sernik - rzeczywiście rewelacyjny wychodzi na tym twarogu. Wypróbowałam wiele rodzajów - ale najczęściej wracam do tego.
Jak już wszyscy przede mną napisali, ser można mrozić, a ja pisze ponieważ mam dobry sposób żeby później zamrożony ser rozmrozić: do garnk wlewam gorącą wodę (ok. 1/4 wysokości garnka) zamrożony ser wkładam do miski i wstawiam w garnek (trzeba uważać żeby się do miski nie nalało wody), przykrywam pokrywką. Ser rozmraża się szybko i nie robi się "wodnisty". Przynajmniej u mnie to zawsze działa :-) PS: a ten ser z biedronki to serio rewelka do sernika.
Ja mroziłam biały ser (twaróg). Generalnie nic mu nie było, może miał tylko nieco "luźniejszą" strukturę po rozmrożeniu.
Możesz spokojnie mrozic ser biały.Przed użyciem należy wyciągnąc wczesniej ,najlepiej na noc,żeby się pomału rozmroził.
zielona łąka jest stałym produktem biedronkowym.
Jeżeli idzie o sernik - rzeczywiście rewelacyjny wychodzi na tym twarogu. Wypróbowałam wiele rodzajów - ale najczęściej wracam do tego.
Jak już wszyscy przede mną napisali, ser można mrozić, a ja pisze ponieważ mam dobry sposób żeby później zamrożony ser rozmrozić: do garnk wlewam gorącą wodę (ok. 1/4 wysokości garnka) zamrożony ser wkładam do miski i wstawiam w garnek (trzeba uważać żeby się do miski nie nalało wody), przykrywam pokrywką. Ser rozmraża się szybko i nie robi się "wodnisty". Przynajmniej u mnie to zawsze działa :-) PS: a ten ser z biedronki to serio rewelka do sernika.