Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Wakacje 2-latka ?

  • Autor: HRówka Data: 2009-01-12 11:12:59

    Cześć Forumowiczom,

    zastanawiam się, bo słonko nam tu za oknem mocno daje popalić i marzenia rozgrzewa..., gdzie by tu się wybrać z 2,5 latkiem na wakacje. Wakacje umowne, bo niekoniecznie lipiec-sierpień, ale - żeby skucia lodem nie było.
    Macie jakies pomysły? Marzy mi się wyprawa zagraniczna z juniorem. Problem jest, że on niespecjalnie lubi jeździc samochodem, zatem objazdówki odpadają z założenia. Na Egipty nie mam chyba parcia (no i te biegunki ;-) ) Może byliście gdzieś - wiecie co warto zobaczyc, a raczej - czy jest szansa cos ciekawego zobaczyć mając ze soba takiego małego ruchliwego jak diabli czorta... :) ?

    Pozdrawiam!

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-12 11:37:52

    Proponuję Austrię - ziemię salzburską. dzieci do lat 6 w pokoju rodziców praktycznie w każdej ofercie mają darmowe zakwaterowanie i wyżywienie. Większość pensjonatów posiada zaraz obok plac zabaw dla maluchów - huśtawka, piaskownica.
    sommerjoker dla dzieci do 6 lat jest bezpłatny. Dla was to cena coś koło 150-200 zł na osobę (przy czym zwraca się po skorzystaniu z 3-4 atrakcji). Praktycznie w każdej miejscowości (zasięg wyjazdów dziennych jest do 60 km) jest basen (aquapark) z atrakcjami dla dzieciaków. dalej wszędzie wyciągi - gdzie dla malucha jest super atrakcją - wjechać na górę, ew. pokręcić się po szczycie - zjechać na dół. Do tego przejazd kolejką (ciuchajką), zamki z atrakcjami dla maluchów, chyba też małpie gaje, zjeżdżanie rodelbahnem (takie saneczki) - maluchy przypięte są do rodziców dodatkowymi pasami, jaskinie, kopalnie, parki - skalno - wodospadowe (coś w rodzaju naszego wodospadu Kamieńczyk czy Szklarka - tyle, że chyba ciekawsze) -to wszystko w ramach sommerjokera.

    My tam pierwszy raz byliśmy, gdy Marta miała niecałe 2,5 roku. Za rok powtórzyliśmy, tylko na dłużej.

    Wyjazd był na tyle atrakcyjny, ze dzieci po latach pamiętają jeszcze i dopytują się czy tam wrócimy - pewnie marne szanse - bo jest tyle innych miejsc do zobaczenia

  • Autor: Nostra2004 Data: 2009-01-12 11:50:15

      Ja proponuję Ci włoskie Wybrzeże Ulissesa, położone nie nad Adriatykiem, tylko nad Morzem Tyrreńskim.Okolice Terraciny i Sperlongi- czyli niemal w połowie drogi od Rzymu do Neapolu..Sliczne i niezatłoczone plaże , woda w której mozna brodzić nawet 50 m od brzegu -bezpieczna dla dzieci.Nie ma takiej ilości jeżowców i innych zyjątek, jak np w Chorwacji a przy tym ile można zobaczyć?Poza tym Włosi mają zwyczaj ściśle przestrzegać ciszy w czasie sjesty, co przyczyni się do odpowiedniego odpoczynku w dzień Twojego dzieciaczka...

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-12 11:47:06

    napisałaś, że objazdówki odpadają - zawsze można wybrać pensjonat z basenem i przez tydzień nigdzie się nie ruszać - poza miejscowość - każda ma przygotowane atrakcje dla urlopowiczów - strzelanie z łuku, jazdy na kucykach, wyprawę na pobliskie szczyty z gospodarzami, dni sportu.
    W Radstadt (gdzie byliśmy) był tzw dzień dziecka - cały rynek zamykali dla ruchu kołowego. Na środku wysypywali górę piachu dla maluchów. Na tym leżały komplety do piasku. Kupowało się bilet - wejściówkę (tego sommerjoker nie obejmował) i w ramach były karuzele, lepienie z plasteliny, dmuchane zamki, przejście przez nadmuchiwany samolot, malowanie palcami, ściana do wspinaczek - dzień był mało (a tylko tyle to trwało), żeby wszystko zaliczyć w ilosci odpowiadajacej maluchom.

  • Autor: HRówka Data: 2009-01-12 13:19:33

    My, rodzinnie, nie nadajemy się do 'leżakowania' - jeden dzien możemy pomoczyć tyłek nad morzem (my znad morza polskiego jesteśmy, więc po to jechać nie musimy) czy cos takiego, ale na dłuższą metę to chyba nie bardzo. Zatem: ruch - ale nie muzea (bo młody nie da rady, chyba, że jest cos jak w Amsterdamie - że mozna dotknąć i posmakowac, powąchać..?) ...
    Czytam wszystko z uwagą.

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-12 13:43:27

    atrakcji jest tyle w ramach sommerjokera - że 2 tygodnie nie są w stanie zrealizować wszystkich atrakcji całodziennych eskapad.
    Pisałam o zamku - dorośli zwiedzają zamek - dla dzieci jest plac zabaw w środku - ze zjeżdżalniami, huśtawkami - w formie miniaturowego zamku. Myśmy zwiedzali na raty - jedno siedziało z dziećmi na placu zabaw, drugie zwiedzało i potem zamiana. Do tego jest skrzynia ze strojami - można się przebrać i porobić fajne zdjęcia.

    Ale wcale nie trzeba korzystać ze zwiedzania - jest tyle basenów - z wodami termalnymi, z całym niemalże miasteczkiem dla maluchów - łódź piratów, zjeżdżalnie, piaskownice. Może teraz i nasze aqua parki oferują już coś zbliżonego - ale wtedy dla nas to był szok Nic tylko korzystać

  • Autor: anay Data: 2009-01-12 20:08:06

    Zabierz go gdzieś, gdzie jest jakiś fantastyczny lunapark. np. Prater w Wiedniu, albo Eurodisneyland.
    W Niemczech słyszałam jest taki kompleks rekreacyjny, który udaje egzotyczną tropikalną wyspę, ponoć rewelacyjny. 

  • Autor: as Data: 2009-01-12 20:11:01

    Prater we Wiedniu jest dla starszych dzieci. Nie pamiętam by było coś tam dla maluchów.

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-12 21:48:56

    Europa park w Rust (Niemcy, blisko granicy z Francją) - taniej od disneylandu - ale nie ma  Mychy Atrakcje i dla dużych i dla małych - jeden dzień mało, aby się wyjeździć. Co więcej na miejscu można załatwić cały pobyt - mają hotel, oferty wczasowe - tyle, że na polskie warunki jest drogo.

    Może też być Finlandia - kraina Muminków -to też takie wesołe miasteczko

  • Autor: tineczka Data: 2009-01-12 21:56:45

    Finlandia, bardzo droga na kieszen polska:)

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-13 07:18:23

    wiem...
    Ale w tym roku i Czechy podrożały. Nie mówiąc o Słowacji, która przeszła na euro

  • Autor: kokliko Data: 2009-01-13 17:34:09

    Moim zdaniem to disneyland jest troche za "dorosly" dla dwulatka. A moze po prostu juz zapomnialam, bo od czasu kiedy moje
    dzieci byly w takim wieku dziela mnie juz prawie lata swietlne... Wydaje mi sie, ze parki atrakcji typu asterix, disneyland sa zbyt meczace (nie mowiac o calej masie atrakcji niedostepnej z powodu wiekowych) dla dzieci ponizej lat czterech.
    Austriacka propozycja ekkore wydaje mi sie najbardziej adekwatna biorac pod uwage przedzial wiekowy Twojego Milusinskiego.

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-13 18:05:54

    Nie wiem jak jest w eurodisneylandzie - ja byłam w Europapark w ostatnie wakacje- ale patrząc po zdjęciach ulotkowych jest podobnie. Owszem  -większość atrakcji nastawiona jest na starszych z mocnym żołądkiem. Ale jest też mnóstwo atrakcji dla maluchów. No i trzeba też pomyśleć o atrakcjach dla dorosłych - w końcu oni też powinni mieć coś z wakacji (zawsze można wymieniać się przy dziecku).

    Natomiast proponowana Austria jest  najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Po pierwsze trzeba znaleźć ofertę Pauschale (to taka oferta specjalna, przygotowywana na minimum tydzień - jeżeli wykupuje się dwa - to atrakcje z pierwszego tygodnia się dublują). I do tego mnóstwo atrakcji za cenę karty rabatowej.

  • Autor: abiola Data: 2009-01-14 10:13:48

    Witam wszystkie mamcie ;) Mam pytanie odnośnie tej Austrii masz może jakieś namiary linka do stronki czy cuś?Jeżeli możesz to puść mi na gg 2371613. Dzięki ;)

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-14 10:49:13

    Ja byłam w Radstadt w pensjonacie pichlgut - http://www.pichlgut.at/ - sprawdziłam ceny - z HP (to najlepsza opcja, gdy sie nie chce być uwiązanym do stołówki) jest 40 euro na osobę - czyli na dzisiaj 1600 zł na pobyt. Moze calkiem tanio nie jest - ale jak się ma dzieci do 6 lat cena wychodzi porównywalna z polskim morzem - i większosć atrakcji masz zapewnioną w ramach wykupionej karty regionalnej. I od początku do końca pobytu jesteś gościem gospodarzy - tak Cię traktują.
    My licząc nasz pobyt dwutygodniowy (dzieci były do 6 lat) łącznie z dojazdem, opłatami za autostradę i wszelkimi atrakcjami zapłaciliśmy mniej niż mój kuzyn za 10 dniowe wczasny, dofinansowywane z zakładu.

    jak widzę po remoncie i rozbudowie pensjonatu ceny poszły w górę.
    A - porcje dla dzieci były takie same jak dla dorosłych - chodziliśmy objedzeni jak bąki...

    Informację o możliwości wypoczynku akurat na ziemii salzburskiej wzięliśmy z katalogu, pochodzącego od tej instytucji http://www.austria.info/xxl/_site/pl/_area/424921/home.html . Nie wiem czy dzisiaj wysyłają takie informacje - ale tam jest newletter - moze tam sa też inne oferty

    W tym roku przymierzamy się do wakacji w Czechach - mamy zamiar jechać na Morawy. Jak na razie załamka - ofert niezbyt nas interesujace, domek 7 osobowy zazwyczaj okazuje sie jednym pokojem w którym wykorzystane do spania są wszystkie możliwe miejsca - praktycznie jeden na drugim. W ten sposób wychodzi jakieś 50 euro za domek/apartament za dzień. Czechy niby tańszy kraj. A za tyle samo (droższe do 70) mam w Austrii - zdecydowanie bardziej komfortowy.

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-14 10:57:40

    O znalazłąm teraz zamawianie katalogów http://www.austria.info/xxl/_site/pl/_area/424911/_aid/429976/_subArea/424950/prospektbestellung.html

    Sama sobie nawet zamówiłam

  • Autor: abiola Data: 2009-01-14 10:58:34

    Dzięki ;) pooglądam,  ale nie wiem czy na Słowację nie pojedziemy mamy tam takie stałe miejsce tylko muszę się zorientowac ja po tej zmianie na euro;)

  • Autor: ekkore Data: 2009-01-14 11:03:18

    od znajomych wiem, że podrożało - ceny zaokrąglili- ceny noclegów zaczynają się od 10 euro - a to tak niewiele - heheh.
    zresztą Słowacy całkiem dobrze wyszli na wymianie - przeliczane mieli wg kursu, gdy euro było słabe - i ich zarobki wzrosły. (tak mówił mi mąż, który w pracy ma kontakty z nimi)

  • Autor: piszczalka Data: 2009-01-13 20:18:48

    Moj synek za miesiac bedzie mial 3 latka wiec z zainteresowaniem sledze watek. Do Disneylandu bym z nim nie pojechala, sama pamietam jak tam bylam, mialam ok 15 lat i wiekszosc atrakcji jest przeznaczona dla wiekszych dzieciakow, chyba a jest to mozliwe ze sie zmienilo bo ponad 10 lat minelo jak tam bylam. Ale to i tak wole zaczekac i pojechac jak bedzie starszy :)

Przejdź do pełnej wersji serwisu