Witam serdecznie wszystkich. Dołączam do Waszego forum bo mam zamiar wziąć się za siebie i bardzo mi się podoba Wasze wzajemne wspieranie się.Jesteście Super. Na ślad diety i książki " Nie potrafię schudnąć" trafiłam przypadkiem w jakiejś gazecie chyba to było "SHOW", ale nie jestem pewna. Od razu mnie zainteresowała.Muszę dodać, że w sprawach diet jestem prawie ekspertem. Szkoda, że w większości teoretykiem. Zawsze mnie gubiła słaba "silna wola". Potrafiłam schudnąć kilkanaście kg. ale niestety z utrzymanie wagi było kiepsko. Ostatnio zrzuciłam 17 kg. będąc pod opieką lekarza i ze wsparciem leku " meridia". Czułam się po nim kiepsko i brałam go tylko dwa miesiące. Nikomu nie polecam. Póżniej dieta 1000 kcal i po pół roku ważyłam 17 kg. mniej. Ale miesiąc po miesiącu zaczęłam nadrabiać stracone sadełko i prawie 10 kg. do przodu.Bardzo się za to nie lubię.Jesteście mi potrzebne jak powietrze bo zawsze w grupie rażniej.Zamówiłam już w empik-u książkę i we wtorek mam odebrać. Nie czekając na porady w niej zawarte pomału zaczęłam wprowadzać Wasze rady w życie.Odstawiłam węglowodany i cukier całkowicie, piję dużo, ale z tym nie miałam nigdy problemów. Po dwóch dniach minus 1kg. Dobre i to. Następne zakupy zrobię już w oparciu o książkę. Jeszcze jedno. Jeśli chodzi o wiek to wyszłam chyba na prowadzenie. Jestem 59-latką na emeryturze i zdaję sobie sprawę , że moja przemiana materii jest nieco wolniejsza. Ale co tam, to nie wyścigi jak napisała jedna z Was.Trzymam kciuki za wszystkie odważne dziewczyny, które zdecydowały się napisać i podzielić swoimi doświadczeniami i za te które jeszcze zastanawiają się czy warto się odchudzać. Ja wiem , że warto.Obiecuję, że odezwę się za parę dni . A codziennie czytam co nowego u Was słychać. Pozdrawiam. Buziaczki.
Nie wiem co na to moderatorzy ale chyba nie trzeba kolekjnego watku na ten sam temat. Prosze bez urazy ale moze jestes nowa i przez pomylke otworzylas nowy watek zamiast wpisac sie w starym. Wiesz jak kazda odpowiedz(nawet tak mila jak Twoja) pojawi sie jako nowy watek to nic innego nie wlezie. Pozdrawiam serdecznie i zycze powoodzenia za co trzymam kciuki.
Skopiuj sobie treść Twojej wypowiedzi i wklej ją jako odpowiedź w istniejącym już wątku dotyczącym diety protal. Gdy to zrobisz, ktoś z moderatorów wykasuje ten niepotrzebnie zdublowany wątek.
Bardzo przepraszam za bałagan jaki wprowadziłam zupełnie niechcący. Napisałam tą wiadomość i wysłałam ppełniając jakiś błąd i nie umiałam już tego znależć. Dzisiaj przez przypadek znalazłam. Piszę od tamtego momentu na forum diety Protal 3. Teraz to już nie ma sensu żeby wklejać tą stara treść, więc raz jeszcze przepraszam i bardzo proszę o wykasowanie tego watku. Pozdrawiam.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Witam serdecznie wszystkich.
Dołączam do Waszego forum bo mam zamiar wziąć się za siebie i bardzo mi się podoba Wasze wzajemne wspieranie się.Jesteście Super. Na ślad diety i książki " Nie potrafię schudnąć" trafiłam przypadkiem w jakiejś gazecie chyba to było "SHOW", ale nie jestem pewna. Od razu mnie zainteresowała.Muszę dodać, że w sprawach diet jestem prawie ekspertem. Szkoda, że w większości teoretykiem. Zawsze mnie gubiła słaba "silna wola". Potrafiłam schudnąć kilkanaście kg. ale niestety z utrzymanie wagi było kiepsko. Ostatnio zrzuciłam 17 kg. będąc pod opieką lekarza i ze wsparciem leku " meridia". Czułam się po nim kiepsko i brałam go tylko dwa miesiące. Nikomu nie polecam. Póżniej dieta 1000 kcal i po pół roku ważyłam 17 kg. mniej. Ale miesiąc po miesiącu zaczęłam nadrabiać stracone sadełko i prawie 10 kg. do przodu.Bardzo się za to nie lubię.Jesteście mi potrzebne jak powietrze bo zawsze w grupie rażniej.Zamówiłam już w empik-u książkę i we wtorek mam odebrać. Nie czekając na porady w niej zawarte pomału zaczęłam wprowadzać Wasze rady w życie.Odstawiłam węglowodany i cukier całkowicie, piję dużo, ale z tym nie miałam nigdy problemów. Po dwóch dniach minus 1kg. Dobre i to. Następne zakupy zrobię już w oparciu o książkę. Jeszcze jedno. Jeśli chodzi o wiek to wyszłam chyba na prowadzenie. Jestem 59-latką na emeryturze i zdaję sobie sprawę , że moja przemiana materii jest nieco wolniejsza. Ale co tam, to nie wyścigi jak napisała jedna z Was.Trzymam kciuki za wszystkie odważne dziewczyny, które zdecydowały się napisać i podzielić swoimi doświadczeniami i za te które jeszcze zastanawiają się czy warto się odchudzać. Ja wiem , że warto.Obiecuję, że odezwę się za parę dni . A codziennie czytam co nowego u Was słychać. Pozdrawiam. Buziaczki.
Nie wiem co na to moderatorzy ale chyba nie trzeba kolekjnego watku na ten sam temat. Prosze bez urazy ale moze jestes nowa i przez pomylke otworzylas nowy watek zamiast wpisac sie w starym. Wiesz jak kazda odpowiedz(nawet tak mila jak Twoja) pojawi sie jako nowy watek to nic innego nie wlezie. Pozdrawiam serdecznie i zycze powoodzenia za co trzymam kciuki.
Skopiuj sobie treść Twojej wypowiedzi i wklej ją jako odpowiedź w istniejącym już wątku dotyczącym diety protal. Gdy to zrobisz, ktoś z moderatorów wykasuje ten niepotrzebnie zdublowany wątek.
Bardzo przepraszam za bałagan jaki wprowadziłam zupełnie niechcący. Napisałam tą wiadomość i wysłałam ppełniając jakiś błąd i nie umiałam już tego znależć. Dzisiaj przez przypadek znalazłam. Piszę od tamtego momentu na forum diety Protal 3. Teraz to już nie ma sensu żeby wklejać tą stara treść, więc raz jeszcze przepraszam i bardzo proszę o wykasowanie tego watku. Pozdrawiam.