Ponieważ rokowania lekrzy nie są najlepsze więc może gdy jeszcze kilka osób wyśle swoją pozytywną energię w stronę Palomy(imie dziewczynki o której pisałem w mojej GALERII), to coś jej to pomoże. W tej chwili jest z tatą w CZD. Tak bym chciał, żeby się jej udało. Mama jej mówiła w Radiu Zachód www.zachod.pl. że Paloma bardzo by chciała wrócić do Hiszpani, gdzie się urodziła albo zobaczyć koncert Shakiry. Ja bym chciał, żeby i jedno i drugie się jej spełniło marzenie i żeby żyła długo i szczęśliwie w zdrowiu. Wierzę, że wygra z tym stworkiem nowotworkiem. MUSI! Dlaczego, dlaczeg, dlaczego to takie dzieci spotyka. Za co są karani ich rodzice tą chorobą dziecka? Tyle pytań i brak odpowiedzi. Bezsilność to chyba coiś najgorszego co człowieka może spotkać. Pomyślcie pozytywnie o PALOMIE. Proszę.
Kiedy czytam takie rzeczy mam gęsią skórkę...Kto z nas jest w stanie ogarnąć to wszystko, co dzieje się na świecie? Szczególnie boli, jeśli na szwank wystawione jest zycie dziecka...Przesyłam tysiące pozytywnych myśli w stronę małej Palomy.Oby lekarstwa, miłość a nawet jakiś cud pomogły Jej wrócić do zdrowia !
PALOMA nadal choruje, ale jej stan się na tyle ustabilizował, że mogła być gościem Radia Zachód www.zachod.pl.
Od Pani Redaktor monitorującej tą sprawę otrzymałem kilka jej zdjęć. W ten sposób pierwszy raz ją zobaczyłem. dalej jej marzeniem jest spotkać się z Shakirą Z rodzicami
Z kierownikiem red. muzycznej red,Eugeniuszem Banachowiczem
Z mamą i red. Grażyną Walkowiak, autorką teportarzu o niej .
Paloma jesł ładną dziewczynka i jak widać wesołą. Życze Palomie dużo zdrowia i spełnienia marzeń a zwłaszcza pobytu na koncercie Shakiry. A może uda jej się spotkać z Shakirą osobiście... kto wie. Pozdrawiam.
Jak dobrze, że napisałeś co dzieje się z Palomą, bo już sama chciałam się zapytać co u niej słychać- każdego dnia jest w moich myślach i modlitwie. Pozdrawiam !
Co prawda Paloma w dalszym ciągu jest w trakcie leczenia, ale piszę bo spełniły się dwa marzenia Palomy. W październiku jedna z fundacji zorganizowała jej wyjazd do Hiszpanii, a 3 listopada inna fundacja zorganizowała jej indywidualne spotkanie w hotelu w Berlinie z Shakirą. Teraz jeszcze jedno i najważniejsz, żeby całḱowicie wyzdrowiałą. Trzymam za nią kciuki. Mam nadziają, że Wy też.
Jak bardzo sie czegos pragnie i ma sie obok siebie kochajacych ludzi to wiele marzen sie spelnia. Moze i to najwazniejsze... Sle cieple mysli i dobra energie.
Bardzo mi przykro... Na pytanie dlaczego odpowiedzi w takich sytuacjach brak. Niedawno z powodu nowotworu zmarł osiemnastoletni syn mojej koleżanki. Nawet nie próbuję zastanawiac się dlaczego...Za bardzo boli.
Ponieważ rokowania lekrzy nie są najlepsze więc może gdy jeszcze kilka osób wyśle swoją pozytywną energię w stronę Palomy(imie dziewczynki o której pisałem w mojej GALERII), to coś jej to pomoże. W tej chwili jest z tatą w CZD. Tak bym chciał, żeby się jej udało. Mama jej mówiła w Radiu Zachód www.zachod.pl. że Paloma bardzo by chciała wrócić do Hiszpani, gdzie się urodziła albo zobaczyć koncert Shakiry. Ja bym chciał, żeby i jedno i drugie się jej spełniło marzenie i żeby żyła długo i szczęśliwie w zdrowiu. Wierzę, że wygra z tym stworkiem nowotworkiem. MUSI! Dlaczego, dlaczeg, dlaczego to takie dzieci spotyka. Za co są karani ich rodzice tą chorobą dziecka? Tyle pytań i brak odpowiedzi. Bezsilność to chyba coiś najgorszego co człowieka może spotkać. Pomyślcie pozytywnie o PALOMIE. Proszę.
Te dobre myśli, to wszystko, co mam. Gdyby tylko mogły pomóc...
przyłączam się ...
jestem z Wami....
ja również
Jestem z Wami...
Czos nie tylko będę pozytywnie myślała ale również pomodlę się dziś za nią.
Pozdrawiam serdecznie..
Przesyłam jej ciepłe fluidy.Tylko tyle mogę zrobić i wirtualnie przytulić i buziola dać ,a wieczorkiem pomodlę się za nią.
...ja też
Kiedy czytam takie rzeczy mam gęsią skórkę...Kto z nas jest w stanie ogarnąć to wszystko, co dzieje się na świecie? Szczególnie boli, jeśli na szwank wystawione jest zycie dziecka...Przesyłam tysiące pozytywnych myśli w stronę małej Palomy.Oby lekarstwa, miłość a nawet jakiś cud pomogły Jej wrócić do zdrowia !
A ja za Toba to samo, bo i tak nic lepszego nie napisze, fluidy sle i cieple mysli Palomie!
także się przyłączam
Ja tez się przyłączam i śle dobre fluidy
Dzięki wszystkim za już i mam nadzieję na jeszcze.
Jestem z Wami
... i ja...
Cieplutkie mysli i moc pozytywnej energii dla Gołąbeczki:)
Jestem całym sercam z Wami
Trzymam kciuki i życzę żeby Paloma wyzdrowiała. Będę się o to modlić.
Moja prośba jest niustająca i podziękowania też.
Co u małej Palomy ? Pozdrawiam!
PALOMA nadal choruje, ale jej stan się na tyle ustabilizował, że mogła być gościem Radia Zachód www.zachod.pl.
Od Pani Redaktor monitorującej tą sprawę otrzymałem kilka jej zdjęć. W ten sposób pierwszy raz ją zobaczyłem.
dalej jej marzeniem jest spotkać się z Shakirą
Z rodzicami
Dalej potrzebne jej są nasze dobre myśli.
Z góry w jej i swoim imieniu dziękuję
Paloma jesł ładną dziewczynka i jak widać wesołą.
Życze Palomie dużo zdrowia i spełnienia marzeń a zwłaszcza pobytu na koncercie Shakiry. A może uda jej się spotkać z Shakirą osobiście... kto wie.
Pozdrawiam.
Ooo nie doczytałam do końca watku a wpisałam się.
zycze Palomie duzo zdrowia, sle tysiace pozytywnych mysli, bede o niej myslec codziennie
Trzymam kciuki i posylam moc dobrych myslo oraz modlitwe za zdrowko dziewczynki
Przesyłam moc pozytywnych fluidów.
Jak dobrze, że napisałeś co dzieje się z Palomą, bo już sama chciałam się zapytać co u niej słychać- każdego dnia jest w moich myślach i modlitwie. Pozdrawiam !
Co prawda Paloma w dalszym ciągu jest w trakcie leczenia, ale piszę bo spełniły się dwa marzenia Palomy. W październiku jedna z fundacji zorganizowała jej wyjazd do Hiszpanii, a 3 listopada inna fundacja zorganizowała jej indywidualne spotkanie w hotelu w Berlinie z Shakirą. Teraz jeszcze jedno i najważniejsz, żeby całḱowicie wyzdrowiałą. Trzymam za nią kciuki. Mam nadziają, że Wy też.
Trzymam kciuki i moc fluidów posyłam,żeby sie udało!
Cieszę się że spełniły się jej marzenia.
Życzę dużo zdrowia dla Palomy.
Jak bardzo sie czegos pragnie i ma sie obok siebie kochajacych ludzi to wiele marzen sie spelnia. Moze i to najwazniejsze... Sle cieple mysli i dobra energie.
Dopiero dzisiaj się dowiedziałem, że 17 stycznia odeszła na zawsze w wieku 11 lat.
CHCE MI SIĘ WYYYYYYYYYYYYYĆ
CZOSIE, przykro mi. Ania
Mnie tez chce sie wyyyyyc, lzy mam w oczach i na ustach pytanie: DLACZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bardzo mi przykro.
Bardzo mi przykro...
Na pytanie dlaczego odpowiedzi w takich sytuacjach brak.
Niedawno z powodu nowotworu zmarł osiemnastoletni syn mojej koleżanki.
Nawet nie próbuję zastanawiac się dlaczego...Za bardzo boli.
CZOSIE wyję z Tobą :( Życie jest takie niesprawiedliwe :(
Trzeba wierzyć , że dziewczynka jest w dobrych rękach, tak jest latwiej znieść ból.
:(((((
Bardzo mi przykro...
Bardzo, bardzo mi przykro.........................................