Kochani, dostałam skierowanie do szpitala sanatoryjnego i mimo, że pewnie nie nastąpi to zbyt szybko, już teraz chciałabym wiedzieć na co mam być przygotowana. Może ktoś z Was lub Waszych znajomych był w takim ośrodku i mógłby mi przybliżyć nieco jak wygląda pobyt tam. Czy tak samo jak w zwykłym sanatorium np. pokoje 2 - 3 osobowe czy sale ogólne jak w szpitalu, czy chodzi się w "cywilnym" ubraniu czy właśnie jak w szpitalu w piżamie? Co należy ze sobą zabrać z rzeczy osobistych (jakie ubrania, czy swoje leki również itp.)? Pierwszy raz trafię w podobne miejsce i trochę się denerwuję ;) Będę wdzięczna za wszelkie informacje, pozdrawiam, Danka.
no popatrz... w życiu by mi to nie przyszło do głowy! hehhh
a tak serio, to miałam nadzieję na informacje z punktu widzenia kuracjusza a nie pracownika ww placówki... hmmm, trudno :) pozostanę więc w błogiej nieświadomości...
W ubiegłym roku moja mama była w szpitalu sanatoryjnym w Busku-Zdroju. Nie wiem czy to reguła, ale pobyt różnił się od pobytu w zwykłym sanatorium tym, że sam obiekt był mniej komfortowy. Pokoje dwu, trzyosobowe, lecz bez łazienek, które były wspólne dla wszystkich kuracjuszy bez względu na płeć. Wyżywienie też było dużo skromniejsze, tak że osoby z większym apetytem musiały się dożywiać na "mieście". Poza tym żadnych innych różnic ze zwykłym sanatorium nie było, poza tą dla niektórych osób dość istotną, że w szpitalu sanatoryjnym pobyt jest bezpłatny (poza jakimiś drobnymi opłatami typu taksa klimatyczna, czy możliwość zainstalowania w pokoju telewizora).
Moja mama tez raz byla w takim szpitalu i bylo wlasnie tak jak piszesz, luksusow nie bylo ale ona byla bardzo zadowolona i zabiegi tam zrobione bardzo jej pomogly. Zalezy po co ktos jedzie do sanatorium, bo moja 68 letnia mama jechala tam rzeczywiscie w celach kuracyjnych, ale po powrocie do domu miala bardzo duzo do opowiadania o swoich wspollokatorkach....W normalnych sanatoriach jest wiekszy standard ale trzeba niestety doplacac. Moja mama dwa lata temu doplacala gdzies okolo 400 zl.
ogolnie rzecz biorac tak jakw zwyklym sanatoruium czy tez osrodku wczasowym :) leki musisz wzisc sama , w 1-2 dniu po zakwaterowniu mas konsultacje z lekarzem i wstepne badania itd :))
ps nie denerwu jsie to ma byc relaks a nie przymus :))
W zeszłym roku moja mamunia i brat byli w szpitalu sanatoryjnym (tym samym ale innym czasie) i były dwie różne opinie. Mama była zadowolona z wszystkiego, a brat się nudził. Po zabiegach rehabilitacyjnych mieli czas wolny do kolacji, a w soboty i niedziele luz przez całe dnie, tylko posiłków trzeba było pilnować. W czasie wolnym można wyjść na spacer, zakupy, kawiarni i co komu do głowy przyszło. Możesz wziąć książki, które chciałabyś przeczytać (na miejscu była biblioteczka, ale wybór nie każdemu pasował) Telewizor był w stołówce, ale nie zawsze można było obejrzeć akurat to co większość. Ubiory weż wygodne, takie jakie lubisz (w piżamie tylko się śpi, szlafrok się przyda), koniecznie leki jeśli używasz, wyniki ostatnich badań. Koniecznie poweżmij przekonanie, że w domu dadzą sobie radę przez te kilka tygodni i kuruj się i odpoczywaj. Powodzenia. PS Jeśli lubisz popijać herbatki, kawki, itp, przydałby się malutki czajnik elektryczny 0,5 l inaczej pewnie będzie dostępny wrzątek u pielęgniarki.
Super, dzękuję Zośka :) Bardzo lubię napić się kawy po obudzeniu a wstaję zazwyczaj wcześnie więc nie wiadomo jak by było z wrzątkiem u pielęgniarek i pomysł z czajniczkiem jest dobry :) Pozdrawiam, Danka.
Wraz z zawiadomieniem o dacie stawienia sie w sanatorium- szpitalu, otrzymasz wykaz rzeczy które powinnaś zabrać ze sobą. O nic się nie martw,wszystko będzie dobrze! Powodzenia!
Radzę zabrać jakieś umundurowanie , tych w cywilnym ubraniu gorzej karmią ;) . Ciasta nie musisz piec , na deser zawsze podają tort ;) Dobrze jest mieć przy sobie wędkę ;) .
Byłam kilka lat temu w szp. sanatoryjnym w Międzyzdrojach.Niczym nie różnił się od sanatorium. Faktycznie porcje małe(do wybory dieta zwykła i lekkostrawna), ale dla mnie wystarczające. Warunki dobre(pok 2-osobowe).Na drugi dzień po przyjeździe konsultacja u lekarza i typowe sanatoryjne zabiegi(przed południem).Po południu czas wolny.No i bezpłatnie.Skierowania do szpitala santoryjnego wypisuje lekarz po pobycie w szpitalu.
Do szpitala sanatoryjnego należy zabrać: - perukę - taboret - męża W zasadzie to mąż odchodzi co kilka lat lub miesięcy w zależności od f. , nie martwię się , ponieważ tu odchodzi a tam przychodzi.
Moja mam bardzo często jęździ i po senatoriach i po szpitalo- senatoriach i wiem od niej że z zakwaterowaniem i wyżywieniem bywa bardzo różnie. Chodzi się w ubraniu wlasnym i jest to bardziej senatorium niż szpital.
Ale nie wiem czy wiesz że po takim sanatorium należy Ci się senatorium i to bezplatne. Jeśli moge Tobie podać szczegóły to proszę pisać na gg a ja porozmawiam z mama to odpowiem na wszelkie pytania.
Kochani, dostałam skierowanie do szpitala sanatoryjnego i mimo, że pewnie nie nastąpi to zbyt szybko, już teraz chciałabym wiedzieć na co mam być przygotowana. Może ktoś z Was lub Waszych znajomych był w takim ośrodku i mógłby mi przybliżyć nieco jak wygląda pobyt tam. Czy tak samo jak w zwykłym sanatorium np. pokoje 2 - 3 osobowe czy sale ogólne jak w szpitalu, czy chodzi się w "cywilnym" ubraniu czy właśnie jak w szpitalu w piżamie? Co należy ze sobą zabrać z rzeczy osobistych (jakie ubrania, czy swoje leki również itp.)? Pierwszy raz trafię w podobne miejsce i trochę się denerwuję ;) Będę wdzięczna za wszelkie informacje, pozdrawiam, Danka.
Znajdź numer telefonu i zapytaj.
no popatrz... w życiu by mi to nie przyszło do głowy!
hehhh
a tak serio, to miałam nadzieję na informacje z punktu widzenia kuracjusza a nie pracownika ww placówki... hmmm, trudno :)
pozostanę więc w błogiej nieświadomości...
W ubiegłym roku moja mama była w szpitalu sanatoryjnym w Busku-Zdroju. Nie wiem czy to reguła, ale pobyt różnił się od pobytu w zwykłym sanatorium tym, że sam obiekt był mniej komfortowy. Pokoje dwu, trzyosobowe, lecz bez łazienek, które były wspólne dla wszystkich kuracjuszy bez względu na płeć. Wyżywienie też było dużo skromniejsze, tak że osoby z większym apetytem musiały się dożywiać na "mieście". Poza tym żadnych innych różnic ze zwykłym sanatorium nie było, poza tą dla niektórych osób dość istotną, że w szpitalu sanatoryjnym pobyt jest bezpłatny (poza jakimiś drobnymi opłatami typu taksa klimatyczna, czy możliwość zainstalowania w pokoju telewizora).
Bardzo dziękuję za przydatne informacje Alaewa :) o to właśnie mi chodziło.
Pozdrawiam serdecznie, Danka
Moja mama tez raz byla w takim szpitalu i bylo wlasnie tak jak piszesz, luksusow nie bylo ale ona byla bardzo zadowolona i zabiegi tam zrobione bardzo jej pomogly. Zalezy po co ktos jedzie do sanatorium, bo moja 68 letnia mama jechala tam rzeczywiscie w celach kuracyjnych, ale po powrocie do domu miala bardzo duzo do opowiadania o swoich wspollokatorkach....W normalnych sanatoriach jest wiekszy standard ale trzeba niestety doplacac. Moja mama dwa lata temu doplacala gdzies okolo 400 zl.
ogolnie rzecz biorac tak jakw zwyklym sanatoruium czy tez osrodku wczasowym :) leki musisz wzisc sama , w 1-2 dniu po zakwaterowniu mas konsultacje z lekarzem i wstepne badania itd :))
ps nie denerwu jsie to ma byc relaks a nie przymus :))
Dzięki :)
W zeszłym roku moja mamunia i brat byli w szpitalu sanatoryjnym (tym samym ale innym czasie) i były dwie różne opinie. Mama była zadowolona z wszystkiego, a brat się nudził. Po zabiegach rehabilitacyjnych mieli czas wolny do kolacji, a w soboty i niedziele luz przez całe dnie, tylko posiłków trzeba było pilnować. W czasie wolnym można wyjść na spacer, zakupy, kawiarni i co komu do głowy przyszło. Możesz wziąć książki, które chciałabyś przeczytać (na miejscu była biblioteczka, ale wybór nie każdemu pasował) Telewizor był w stołówce, ale nie zawsze można było obejrzeć akurat to co większość. Ubiory weż wygodne, takie jakie lubisz (w piżamie tylko się śpi, szlafrok się przyda), koniecznie leki jeśli używasz, wyniki ostatnich badań. Koniecznie poweżmij przekonanie, że w domu dadzą sobie radę przez te kilka tygodni i kuruj się i odpoczywaj. Powodzenia.
PS Jeśli lubisz popijać herbatki, kawki, itp, przydałby się malutki czajnik elektryczny 0,5 l inaczej pewnie będzie dostępny wrzątek u pielęgniarki.
Super, dzękuję Zośka :) Bardzo lubię napić się kawy po obudzeniu a wstaję zazwyczaj wcześnie więc nie wiadomo jak by było z wrzątkiem u pielęgniarek i pomysł z czajniczkiem jest dobry :) Pozdrawiam, Danka.
Godzina piąta minut trzydzieści kiedy pobudka zagrała ;) tararara tinfarara ..........
Wraz z zawiadomieniem o dacie stawienia sie w sanatorium- szpitalu, otrzymasz wykaz rzeczy które powinnaś zabrać ze sobą. O nic się nie martw,wszystko będzie dobrze! Powodzenia!
Radzę zabrać jakieś umundurowanie , tych w cywilnym ubraniu gorzej karmią ;) .
Ciasta nie musisz piec , na deser zawsze podają tort ;)
Dobrze jest mieć przy sobie wędkę ;) .
Byłam kilka lat temu w szp. sanatoryjnym w Międzyzdrojach.Niczym nie różnił się od sanatorium. Faktycznie porcje małe(do wybory dieta zwykła i lekkostrawna), ale dla mnie wystarczające. Warunki dobre(pok 2-osobowe).Na drugi dzień po przyjeździe konsultacja u lekarza i typowe sanatoryjne zabiegi(przed południem).Po południu czas wolny.No i bezpłatnie.Skierowania do szpitala santoryjnego wypisuje lekarz po pobycie w szpitalu.
Do szpitala sanatoryjnego należy zabrać:
- perukę
- taboret
- męża
W zasadzie to mąż odchodzi co kilka lat lub miesięcy w zależności od f. , nie martwię się , ponieważ tu odchodzi a tam przychodzi.
Moja mam bardzo często jęździ i po senatoriach i po szpitalo- senatoriach i wiem od niej że z zakwaterowaniem i wyżywieniem bywa bardzo różnie. Chodzi się w ubraniu wlasnym i jest to bardziej senatorium niż szpital.
Ale nie wiem czy wiesz że po takim sanatorium należy Ci się senatorium i to bezplatne. Jeśli moge Tobie podać szczegóły to proszę pisać na gg a ja porozmawiam z mama to odpowiem na wszelkie pytania.
Ojciec wspominał ,że matka nie może odbierać telefonów a córka jest jakaś dziwna;) .
Kochanie nikt nie słyszał o senatoriach , wątek dotyczył szpitala sanatoryjnego.
Proponuję założyć nowy wątek pod nazwą "senatoria". Miłego dnia.
Jaki ojciec jaka matka i jaki telefon?? Proponuję po raz kolejny przeczytać tekst ze zrozumieniem???
Też mam propozycję . Podziwiaj promieniujący świergot słońca w śpiewnym brzasku ptaków ;)
Szczęścia, zdrowia,pomyślności
a w sercu niech radość i uśmiech
na zawsze zagości :) .
Pozdrawiam.