Dziekuję Tineczko! Muszę się przyznać że chcę Was troszkę wykorzystać ponieważ szukam czegoś nowego i interesującego dla siebie, może ktoś mnie zainspiruje?
Ja trochę się zajmuję modelarstwem, trochę historia lotnictwa, trochę czytaniem książek Kinga a trochę strzelaniem z wiatrówki, zależy na co mam czas i jaka jest pogoda :) teraz zajmuję się sesją :)
Ja jestem próżniak dyplomowany. Prawie 10 lat temu zaserwowałęm sobie hobby o którym sporo w GALERII napisałem. Cały czas brakuje mi kogoś, kto będzie tym moim hobby ze mną się cieszył, bo jak wiadomo, szczęście, radość, miłość mnożą się przez dzielenie. Pozdrawiam
ja maluje obrazy daje mi to duzo radosci ale rowniez frustracji....jak nie moge uzyskac tego co bym chciala poza tym uwielbiam basen plywam 3 razy w tygodniu i jazde samochodem
Odkąd mam własny domek to też maluję. Ściany na "artystycznie", czyli tak, jak obrazy, na małe formy brak mi precyzji. W ten sposób mam w głównym pokoju kilka ścian jescze z poprzednich fascynacji i kilka w nowym stylu. Troche misz-masz ale jak maluje, to mam wielką frajdę. Nie mam wiele czasu i maluje tylko w lecie ale jest dobrze, mąż narzeka tylko jak kilka dni w pokoju sa porozkładane folie ochronne i próbuje je sprzątać, ja wtedy się zgadzam dla równowagi.
Ja swego czasu probowalam swoich sil literackich i przyznam ze napisalam kilka 'ksiazek' (nawet startowalam w konkursie na powiesc roku), zajmowalam sie tez grafika komputerowa, ale tak dla wlasnych potrzeb, probowalam swoich sil w tworzeniu muzyki. Obecnie cos mnie ciagnie do ogordka, doniczek i pielegnowania tego, co w nich wyroslo.
Acha, ja też próbowałam pisać, chciałam napisać bestseller i miec kupe forsy. Żeby dzieciom sie lepiej żyło. Ale szybko się "wystrzelałam" emocjonalnie i wyszło kilka opowiadań. Czekam na następne "natchnienie" bo chcę pisać, zwłaszcza w zimie, jak nie maluje ścian. A co do bestsellera i fosry to chyba :))) sie nie uda!
Witaj! To jest bardzo ciekawy watek! Od paru lat odkrylam ogrodnictwo - to sie zrobilo moja wielka pasja... Poza tym bardzo chetnie rysuje, maluje i zajmuje sie rekodzielem. Bardzo mi sie podoba rekodzielo z siana; wience na drzwi lub robienie zwierzatek n.p. misie... Pozdrawiam cieplutko!
Ja uwielbiam czytac książki i zbierac je. Teraz czasu trochę mniej ale i tak każdą wolną chwilę wykorzystuję na czytanie. Zebrałam już sporo książek i marzy mi się teraz regał-biblioteczka gdzie je umieszcze i oczywiście będę nadal mój księgozbiór powiększała. Książkę lubię różne, od lekkich babskich powieści począwszy (oczywiście nie mylic z harlekinami), poprzez kryminały, trillery, książki historyczne, zwłaszcza te dotyczące II wojny światowej i oczywiście książki kucharskie. I jeszcze przymierzam się do haftu krzyżykowego, zakupiłam już książkę, oczywiście, tylko jak narazie czasu troszkę mało, żeby kupic reszte potrzebnych rzeczy i rozpocząc naukę ale obiecałam sobie, że w tym roku już napewno. Ale i tak książki pozostaną dla mnie najukochańsze.
ja uwielbiam kryminaly....i tak jak Ty piszesz, zbierac je, jesli mi sie jakas ksiazka podoba to musze ja miec w domu, bo gdyby byla z biblioteki to juz bym jej nie oddala :-o Nie czytam bardzo duzo i nie tematycznie jest cos takiego ja klimat ksiazki i to on mnie wciaga...raczej czytam "autora" bardzo polecam Daphne Du Maurier to z jej opowiesci Hitschok (nie pamietam jak sie pisze) nakrecil slynne "Ptaki" :)
To ja mam odwrotnie. Dużo ksiązek wygrywam w konkursach radioiwych i po przeczytaniu oddaję je do mojej Filii Bibliotecznej, aby inni też mogli skorzystać. Pozdrawiam.
Użytkownik rybcia125 napisał w wiadomości: > szydełko, nitki to moja odskocznia od codzienności :) Też lubię szydełkować,witam bratnią duszę i pozdrawiam serdecznie
Kochani! Ciekawa jestem co robicie w wolnych chwilach oczywiście poza odwiedzaniem strony WŻ.
Jakie są wasze pasje i talenty?
Kruszynko, ciekawy temat:)))
Dziekuję Tineczko! Muszę się przyznać że chcę Was troszkę wykorzystać ponieważ szukam czegoś nowego i interesującego dla siebie, może ktoś mnie zainspiruje?
Kruszynko, ja mam narazie ograniczenia w moich zainteresowaniach,,,ciagle szukam dachu nad glowa:)))
Ja trochę się zajmuję modelarstwem, trochę historia lotnictwa, trochę czytaniem książek Kinga a trochę strzelaniem z wiatrówki, zależy na co mam czas i jaka jest pogoda :) teraz zajmuję się sesją :)
No i ja się tobie nie dziwię :)
Ja jestem próżniak dyplomowany. Prawie 10 lat temu zaserwowałęm sobie hobby o którym sporo w GALERII napisałem. Cały czas brakuje mi kogoś, kto będzie tym moim hobby ze mną się cieszył, bo jak wiadomo, szczęście, radość, miłość mnożą się przez dzielenie. Pozdrawiam
hihi, sympatyczny misiu jestes,,,,hihi
Tak naprawdę to żaden ze mnie misiu 175/69
Pozdrawiam.
Pozdrawiam cieplutko.
fajne to co piszesz o tym dzieleniu...
Mało mam i może dlatego dzielenie się sprawia mi sporo radości.
Nieśmiało zapytam co nas łączy?
Pragnienie dzielenia się.
Wybacz moją lakoniczność. Taka już jestem.
W moim profilu są podane sposoby komunikacji ze mną. Jak zechcesz, to zaprawszam..
Dziękuję za zaproszenie.
układanie kompozycji kwiatowych :)
O, to też jest ciekawe!
ja maluje obrazy daje mi to duzo radosci ale rowniez frustracji....jak nie moge uzyskac tego co bym chciala
poza tym uwielbiam basen plywam 3 razy w tygodniu
i jazde samochodem
Kierowanie samochodem też bardzo lubię ale za grosz nie mam talentu plastycznego.
Odkąd mam własny domek to też maluję. Ściany na "artystycznie", czyli tak, jak obrazy, na małe formy brak mi precyzji. W ten sposób mam w głównym pokoju kilka ścian jescze z poprzednich fascynacji i kilka w nowym stylu. Troche misz-masz ale jak maluje, to mam wielką frajdę. Nie mam wiele czasu i maluje tylko w lecie ale jest dobrze, mąż narzeka tylko jak kilka dni w pokoju sa porozkładane folie ochronne i próbuje je sprzątać, ja wtedy się zgadzam dla równowagi.
a to ciekawe, Twoje malowidla musza byc ogromne, na cala sciane...wyslij jakies zdjecie, jestem ciekawa :)
Ja swego czasu probowalam swoich sil literackich i przyznam ze napisalam kilka 'ksiazek' (nawet startowalam w konkursie na powiesc roku), zajmowalam sie tez grafika komputerowa, ale tak dla wlasnych potrzeb, probowalam swoich sil w tworzeniu muzyki. Obecnie cos mnie ciagnie do ogordka, doniczek i pielegnowania tego, co w nich wyroslo.
Jak fajnie że jest tu tyle osób z którymi mam tyle wspólnego np. ogrodnictwo (ja na poziomie amatorskim).
Witaj! To jest bardzo ciekawy watek! Od paru lat odkrylam ogrodnictwo - to sie zrobilo moja wielka pasja... Poza tym bardzo chetnie rysuje, maluje i zajmuje sie rekodzielem. Bardzo mi sie podoba rekodzielo z siana; wience na drzwi lub robienie zwierzatek n.p. misie... Pozdrawiam cieplutko!
Ja uwielbiam czytac książki i zbierac je. Teraz czasu trochę mniej ale i tak każdą wolną chwilę wykorzystuję na czytanie. Zebrałam już sporo książek i marzy mi się teraz regał-biblioteczka gdzie je umieszcze i oczywiście będę nadal mój księgozbiór powiększała. Książkę lubię różne, od lekkich babskich powieści począwszy (oczywiście nie mylic z harlekinami), poprzez kryminały, trillery, książki historyczne, zwłaszcza te dotyczące II wojny światowej i oczywiście książki kucharskie. I jeszcze przymierzam się do haftu krzyżykowego, zakupiłam już książkę, oczywiście, tylko jak narazie czasu troszkę mało, żeby kupic reszte potrzebnych rzeczy i rozpocząc naukę ale obiecałam sobie, że w tym roku już napewno. Ale i tak książki pozostaną dla mnie najukochańsze.
ja uwielbiam kryminaly....i tak jak Ty piszesz, zbierac je, jesli mi sie jakas ksiazka podoba to musze ja miec w domu, bo gdyby byla z biblioteki to juz bym jej nie oddala :-o Nie czytam bardzo duzo i nie tematycznie jest cos takiego ja klimat ksiazki i to on mnie wciaga...raczej czytam "autora" bardzo polecam Daphne Du Maurier to z jej opowiesci Hitschok (nie pamietam jak sie pisze) nakrecil slynne "Ptaki" :)
To ja mam odwrotnie. Dużo ksiązek wygrywam w konkursach radioiwych i po przeczytaniu oddaję je do mojej Filii Bibliotecznej, aby inni też mogli skorzystać. Pozdrawiam.
szydełko, nitki to moja odskocznia od codzienności :)
Użytkownik rybcia125 napisał w wiadomości:
> szydełko, nitki to moja odskocznia od codzienności :)
Też lubię szydełkować,witam bratnią duszę i pozdrawiam serdecznie
A szydelko to dla mnie czarna magia, podziwiam :-)
rybcia, a co ma szydelko do ksiazek? ,,,,hehe,,,:)