Forum

Gawędy o jedzeniu

zakopane

  • Autor: Danio01 Data: 2009-02-01 18:51:32

    Witam jutro jade z rodziną do zakopanego doradzcie gdzie mozna dobrze a niedrogo zjeść.

  • Autor: meg30 Data: 2009-02-01 20:46:02

    Karczma "Burniawa" przy drodze na Olczę. Stanowczo odradzam Góral Burgera na Krupówkach, koszmarne jedzenie...

  • Autor: basiulka Data: 2009-02-01 21:15:06

    pizzeria i restauracja Adamo ul Nowotarska:)

  • Autor: Kalówna Data: 2009-02-02 15:08:27

    Jestem rodowitą Zakopianką więc może coś pomogę. Jak ja jestem głodna i chcę smacznie zjeść to idę do "GROTY" na ulicy Kościuszki. Jest to bar Społem i jest tam naprawdę dobre jedzenie i niedrogie. Polecam równiez Adamo jest super. Natomiast na ciasteczko albo do Samanty albo do Coctail Baru na ul. Zamoyskiego (to bardziej polecam) Na Krupówkach raczej nic nie jeść. Pozdrawiam

  • Autor: dominikia Data: 2009-08-26 10:55:56

    Karczma Ślimak od razu po wyjściu z Górnych Krupówek - po przeciwnej stronie ulicy -> zupa cebulowa i pierogi ruskie wymiatają :) spaghetti też niczego sobie i jak na karczmy góralskie to nie jest tak źle z cenami.
    Jeśli chodzi o coś słodkiego - kawiarenka na Witkiewicza.. hmm chyba Samanta, lub jeśli ma być taniej a też smacznie - kawiarnia Morskie Oko na Krupówkach (tu polecam mrożoną czekoladę i ciacha)

  • Autor: Paskuda Data: 2009-09-15 21:07:03

    Wróciłam właśnie z Zakopanego i jedną z rzeczy, za którymi tęsknie, to te przysmaki, którymi zajadałam się codziennie.
    Mam do polecenia 2 knajpy, obie przy Kościeliskiej: Karczma SOPA oraz WESTERN.
    W Sopie miałam okazję spróbować wędzonego halibuta na grzankach, żeberka i filet z kurczaka, pieczone ziemniaki, lody... i wielkie TAK dla ZIEMNIAKÓW W MAŚLE CZOSNKOWYM. Dodatkowo przesympatyczna obsługa.
    W Westernie próbowałam pieczonych ziemniaczków, pstrąga z grilla, i jakieś mięsko, niestety nie pamiętam dokładnie jakie- była to prawdopodobnie wieprzowinka zapiekana z serem, warzywami i jeszcze jakimś innym mięskiem (smakowało mi, mimo, że jestem semiwegetarianką i nie jadam wieprzowiny od 6 lat !!! ). Plusem są duże porcje.
    Dobrze zjeść można też w...hm... nazywało się to chyba Chata Zbójnicka (przy Jagiellońskiej), jest to jednak karczma dla turystów o mocych nerwach :D Borowiki w śmietanie i bigosik serwowane przez ciotkę Bronkę były niebem w gębie, jednak iście zbójnickie podejście do gości nie wszystkim może dobrze wpłynąć na trawienie :D
    Wszystkim polecam spróbowanie oscypków na ciepło (z żurawiną), jest to danie pyszne, spotykane w każdej karczmie, w sam raz na mały głód.

Przejdź do pełnej wersji serwisu