Jestem rodowitą Zakopianką więc może coś pomogę. Jak ja jestem głodna i chcę smacznie zjeść to idę do "GROTY" na ulicy Kościuszki. Jest to bar Społem i jest tam naprawdę dobre jedzenie i niedrogie. Polecam równiez Adamo jest super. Natomiast na ciasteczko albo do Samanty albo do Coctail Baru na ul. Zamoyskiego (to bardziej polecam) Na Krupówkach raczej nic nie jeść. Pozdrawiam
Karczma Ślimak od razu po wyjściu z Górnych Krupówek - po przeciwnej stronie ulicy -> zupa cebulowa i pierogi ruskie wymiatają :) spaghetti też niczego sobie i jak na karczmy góralskie to nie jest tak źle z cenami. Jeśli chodzi o coś słodkiego - kawiarenka na Witkiewicza.. hmm chyba Samanta, lub jeśli ma być taniej a też smacznie - kawiarnia Morskie Oko na Krupówkach (tu polecam mrożoną czekoladę i ciacha)
Wróciłam właśnie z Zakopanego i jedną z rzeczy, za którymi tęsknie, to te przysmaki, którymi zajadałam się codziennie. Mam do polecenia 2 knajpy, obie przy Kościeliskiej: Karczma SOPA oraz WESTERN. W Sopie miałam okazję spróbować wędzonego halibuta na grzankach, żeberka i filet z kurczaka, pieczone ziemniaki, lody... i wielkie TAK dla ZIEMNIAKÓW W MAŚLE CZOSNKOWYM. Dodatkowo przesympatyczna obsługa. W Westernie próbowałam pieczonych ziemniaczków, pstrąga z grilla, i jakieś mięsko, niestety nie pamiętam dokładnie jakie- była to prawdopodobnie wieprzowinka zapiekana z serem, warzywami i jeszcze jakimś innym mięskiem (smakowało mi, mimo, że jestem semiwegetarianką i nie jadam wieprzowiny od 6 lat !!! ). Plusem są duże porcje. Dobrze zjeść można też w...hm... nazywało się to chyba Chata Zbójnicka (przy Jagiellońskiej), jest to jednak karczma dla turystów o mocych nerwach :D Borowiki w śmietanie i bigosik serwowane przez ciotkę Bronkę były niebem w gębie, jednak iście zbójnickie podejście do gości nie wszystkim może dobrze wpłynąć na trawienie :D Wszystkim polecam spróbowanie oscypków na ciepło (z żurawiną), jest to danie pyszne, spotykane w każdej karczmie, w sam raz na mały głód.
Witam jutro jade z rodziną do zakopanego doradzcie gdzie mozna dobrze a niedrogo zjeść.
Karczma "Burniawa" przy drodze na Olczę. Stanowczo odradzam Góral Burgera na Krupówkach, koszmarne jedzenie...
pizzeria i restauracja Adamo ul Nowotarska:)
Jestem rodowitą Zakopianką więc może coś pomogę. Jak ja jestem głodna i chcę smacznie zjeść to idę do "GROTY" na ulicy Kościuszki. Jest to bar Społem i jest tam naprawdę dobre jedzenie i niedrogie. Polecam równiez Adamo jest super. Natomiast na ciasteczko albo do Samanty albo do Coctail Baru na ul. Zamoyskiego (to bardziej polecam) Na Krupówkach raczej nic nie jeść. Pozdrawiam
Karczma Ślimak od razu po wyjściu z Górnych Krupówek - po przeciwnej stronie ulicy -> zupa cebulowa i pierogi ruskie wymiatają :) spaghetti też niczego sobie i jak na karczmy góralskie to nie jest tak źle z cenami.
Jeśli chodzi o coś słodkiego - kawiarenka na Witkiewicza.. hmm chyba Samanta, lub jeśli ma być taniej a też smacznie - kawiarnia Morskie Oko na Krupówkach (tu polecam mrożoną czekoladę i ciacha)
Wróciłam właśnie z Zakopanego i jedną z rzeczy, za którymi tęsknie, to te przysmaki, którymi zajadałam się codziennie.
Mam do polecenia 2 knajpy, obie przy Kościeliskiej: Karczma SOPA oraz WESTERN.
W Sopie miałam okazję spróbować wędzonego halibuta na grzankach, żeberka i filet z kurczaka, pieczone ziemniaki, lody... i wielkie TAK dla ZIEMNIAKÓW W MAŚLE CZOSNKOWYM. Dodatkowo przesympatyczna obsługa.
W Westernie próbowałam pieczonych ziemniaczków, pstrąga z grilla, i jakieś mięsko, niestety nie pamiętam dokładnie jakie- była to prawdopodobnie wieprzowinka zapiekana z serem, warzywami i jeszcze jakimś innym mięskiem (smakowało mi, mimo, że jestem semiwegetarianką i nie jadam wieprzowiny od 6 lat !!! ). Plusem są duże porcje.
Dobrze zjeść można też w...hm... nazywało się to chyba Chata Zbójnicka (przy Jagiellońskiej), jest to jednak karczma dla turystów o mocych nerwach :D Borowiki w śmietanie i bigosik serwowane przez ciotkę Bronkę były niebem w gębie, jednak iście zbójnickie podejście do gości nie wszystkim może dobrze wpłynąć na trawienie :D
Wszystkim polecam spróbowanie oscypków na ciepło (z żurawiną), jest to danie pyszne, spotykane w każdej karczmie, w sam raz na mały głód.