Od jutra zaczynam dietkę mayo, podobno fajna i nie jest taka okropna jak w kopenhaska. Mam do schudnięcia około 10 kilogramów, może się uda. Przesyłam wam jadłospis co i jak. Trzymajcie kciuki!!!! dzień - PONIEDZIAŁEK Śniadanie: czarna kawa gorzka Obiad: 2 jajka na twardo, szpinak lub sałata, pomidor Kolacja: duży kawałek gotowanego mięsa
2 dzień - WTOREK Śniadanie: czarna kawa, suchar Obiad: duży kawał gotowanego mięsa, sałata Kolacja: kawałek szynki, kefir
3 dzień - ŚRODA Śniadanie: czarna kawa, suchar Obiad: seler gotowany obsmażany na oleju, pomidor, owoc Kolacja: 2 jajka na twardo, kawałek szynki, sałata
4 dzień - CZWARTEK Śniadanie: czarna kawa Obiad: 2 jajka na twardo, filiżanka surowej tartej marchewki, kawałek żółtego sera Kolacja: duża sałata, owoce, kefir
5 dzień - PIĄTEK Śniadanie: filiżanka tartej marchewki skropionej cytryną Obiad: duża chuda ryba gotowana lub smażona na oleju, pomidor
6 dzień - SOBOTA Śniadanie: czarna kawa, suchar Obiad: duży kawałek gotowanej kury, sałata Kolacja: 2 jajka na twardo, filiżanka tartej marchewki
7 dzień ( 13 dzień ) - NIEDZIELA Śniadanie: gorzka herbata Obiad: kawałek gotowanego mięsa, owoc Kolacja: normalna kolacja jak bez diety, ale bez przesady
Dni 1 - 6 traktować jako tydzień, następnie powtórzyć Dzień 7 jest dniem 13 diety
nie rozumiem tego 7 dnia, który jest 13 - czy to oznacza, że robimy 1-6 dwa razy i dopiero na końcu dzień 13? ale wtedy ten 13 dzień nie wypadnie w niedzielę tylko w sobotę.....proszę o objaśnienie... słyszałam o tej diecie, nawet ją kiedyś dostałam od kleżanki, ale nie robiłam, trochę mnie przeraża ilość jaj, nie wiem czy moja wątroba sie nie zbuntuje, ale można spróbować....
Akurat zrobilam paczki ;o) I dzis ani mi sie sni zeby zaczynac jaka kolwiek diete (hihi).
Ale zarty zartami - tez musialabym pozbyc sie tych 10 kg - i ten twoj jadlospis przypadl mi do gustu! Zwlaszcza, co mi sie podoba - ze jest kolacja, ktora mozna sie nasycic - nienawidze chodzic spac z pustym zoladkiem!
Jadlospis wydrukowalam, moze sie wezme za niego od jutra - zycze ci wytrwalosci i powodzenia! Zdaj relacje - jak sie czujesz i jakie robisz postepy!
Myśle, że realne jest 4-5 w dwa tygodnie. Jeśli do tego dołożyć l-karnityne w kapsułkach i dużo ruchu to i 2 kg więcej. Dużo też zależy od wagi wyjściowej. Trudno, żeby osoba, która waży 60 kg schudła tyle samo co osoba która waży 90 kg.
Przezyłam ta diete .. Za pierwszym razem poszło ...śpiewająco ... efekt osiagniety ! Drugie podejscie to .. masakra .... 3 dnia nie wróciłam do '' normalnego '' jedzonka ! Za pierwszym i jedynym razem .. spdałam do 59 kg ., ale cera szara i .. ledwo po schodach wchodziłam ! Teraz juz siebie tak nie '' maltretuje " ... odstawiam słodkie , wiecej wody z sokiem cytrynowym pompuje w siebie i czuje sie lzejsza !Hm i pozegnałam sie z rozmiarem .. 38 .. tylko buty takie nosze hehheh ! Stanełam na rozmiarze 42 i ... akceptuje siebie szalenie !!!!!!!!!!!!
Od jutra zaczynam dietkę mayo, podobno fajna i nie jest taka okropna jak w kopenhaska. Mam do schudnięcia około 10 kilogramów, może się uda. Przesyłam wam jadłospis co i jak. Trzymajcie kciuki!!!!
dzień - PONIEDZIAŁEK
Śniadanie: czarna kawa gorzka
Obiad: 2 jajka na twardo, szpinak lub sałata, pomidor
Kolacja: duży kawałek gotowanego mięsa
2 dzień - WTOREK
Śniadanie: czarna kawa, suchar
Obiad: duży kawał gotowanego mięsa, sałata
Kolacja: kawałek szynki, kefir
3 dzień - ŚRODA
Śniadanie: czarna kawa, suchar
Obiad: seler gotowany obsmażany na oleju, pomidor, owoc
Kolacja: 2 jajka na twardo, kawałek szynki, sałata
4 dzień - CZWARTEK
Śniadanie: czarna kawa
Obiad: 2 jajka na twardo, filiżanka surowej tartej marchewki, kawałek żółtego sera
Kolacja: duża sałata, owoce, kefir
5 dzień - PIĄTEK
Śniadanie: filiżanka tartej marchewki skropionej cytryną
Obiad: duża chuda ryba gotowana lub smażona na oleju, pomidor
6 dzień - SOBOTA
Śniadanie: czarna kawa, suchar
Obiad: duży kawałek gotowanej kury, sałata
Kolacja: 2 jajka na twardo, filiżanka tartej marchewki
7 dzień ( 13 dzień ) - NIEDZIELA
Śniadanie: gorzka herbata
Obiad: kawałek gotowanego mięsa, owoc
Kolacja: normalna kolacja jak bez diety, ale bez przesady
Dni 1 - 6 traktować jako tydzień, następnie powtórzyć
Dzień 7 jest dniem 13 diety
Robiłam dwa razy kopenhaską , ale prze tego selera przejść się nie da:) nigdy go nie jadłam !!! Trzymam kciuki!!! Bardzo mocno!!
Seler smażony jest naprawdę smaczny:) Już kiedys ta dietkę robiłam i jest fajna.Dla mnie problem to śniadania.
Pozdrawiam i życzę powodzenia:)
nie rozumiem tego 7 dnia, który jest 13 - czy to oznacza, że robimy 1-6 dwa razy i dopiero na końcu dzień 13? ale wtedy ten 13 dzień nie wypadnie w niedzielę tylko w sobotę.....proszę o objaśnienie...
słyszałam o tej diecie, nawet ją kiedyś dostałam od kleżanki, ale nie robiłam, trochę mnie przeraża ilość jaj, nie wiem czy moja wątroba sie nie zbuntuje, ale można spróbować....
Czesc!
Akurat zrobilam paczki ;o) I dzis ani mi sie sni zeby zaczynac jaka kolwiek diete (hihi).
Ale zarty zartami - tez musialabym pozbyc sie tych 10 kg - i ten twoj jadlospis przypadl mi do gustu!
Zwlaszcza, co mi sie podoba - ze jest kolacja, ktora mozna sie nasycic - nienawidze chodzic spac z
pustym zoladkiem!
Jadlospis wydrukowalam, moze sie wezme za niego od jutra - zycze ci wytrwalosci i powodzenia!
Zdaj relacje - jak sie czujesz i jakie robisz postepy!
Cieplutko pozdrawiam - Ewa
Aha, mam jeszcze pytanko - ile kilo schudniecia obiecuje ta dietka?
Myśle, że realne jest 4-5 w dwa tygodnie. Jeśli do tego dołożyć l-karnityne w kapsułkach i dużo ruchu to i 2 kg więcej. Dużo też zależy od wagi wyjściowej. Trudno, żeby osoba, która waży 60 kg schudła tyle samo co osoba która waży 90 kg.
Przezyłam ta diete .. Za pierwszym razem poszło ...śpiewająco ... efekt osiagniety ! Drugie podejscie to .. masakra .... 3 dnia nie wróciłam do '' normalnego '' jedzonka ! Za pierwszym i jedynym razem .. spdałam do 59 kg ., ale cera szara i .. ledwo po schodach wchodziłam ! Teraz juz siebie tak nie '' maltretuje " ... odstawiam słodkie , wiecej wody z sokiem cytrynowym pompuje w siebie i czuje sie lzejsza !Hm i pozegnałam sie z rozmiarem .. 38 .. tylko buty takie nosze hehheh ! Stanełam na rozmiarze 42 i ... akceptuje siebie szalenie !!!!!!!!!!!!