Czytam właśnie książkę Szymona Wrzesińskiego pt. "Wspólniczki szatana". To niewielka objętościowo książeczka ukazująca historię "polowania na czarownice" na ziemiach polskich.Ponieważ zbliża się 14 lutego, czyli Święto Zakochanych , chciałam Wam zacytować fragmenty "Katalogu magii mnicha Rudolfa z Rud Raciborskich " - kodeksu spisanego w XIII w przez mnichów cysterskich w Rudach - dotyczące praktyk, jakie kobiety stosowały, aby zapewnić sobie miłość mężczyzny... Kto jest wrażliwy, lub łatwo popada w obrzydzenie niech nie czyta !
W rozdz. IX autor pisze :" Wobec mężczyzn, którzy mają być ich mężami, uprawiają czarodziejskie praktyki : To paski swoje zawieszają na płotach, to w nocy te same paski podkładają pod siebie i nie żegnają się ani niczego więcej tej nocy nie mówią.(....)Robią także mydliny i razem z grzebieniem, owsem i kawałkiem mięsa układają koło ustępu i mówią:" Przyjdź diable, wykąp się i uczesz. Koniowi twojemu daj owsa, jastrzębiowi mięso, a mnie pokaż męża mojego" Gdy wychodzą za mąż, czynią niektóre praktyki, zapewnić sobie miłość mężów albo żeby żyć z nimi szczęśliwie. Żeby je kochali, robią im na ramionach krzyż z wydzielin wspólnego stosunku płciowego. Swoją krew menstrualną dają im do pokarmu albo napoju. Przygotowują dla nich ciastka, do których mieszają włosy z całego ciała swojego i nieco swojej krwi. Trzy rybki wkładają, jedną do ust, drugą pod piersi, a trzecią w drogi rodne, dopóki nie zdechną. Potem zamieniają je w proch i dają mężom swoim do pokarmu albo do napoju.(...) Oprócz tego pokrzywy, zamoczone we własnej urynie, kości zmarłych, drzewo z grobów i wiele innych rzeczy wrzucają do ognia, aby jak one płoną w ogniu , tak ich mąż płonął miłością ku nim... Inne, które się mają za mądrzejsze w tej szatańskiej sztuce, robią sobie figurki mężów to z wosku, to z ciasta , to z innego materiału i wrzucają do ognia, albo mrowiska, aby ich kochankowie cierpieli..."
I jak ? Spodobały się Wam te średniowieczne sposoby ? No to...wiedźmy , do dzieła!!! Ja już zaczęłam !
Powiem Ci Nostro ze lubie takie klimaty, sposoby super :) teraz nikt chyba takich juz nie stosuje ,ale nic nie wiadomo ! rozyczka ma na komputerze 47 tomow norweskiej pisarki Margit Sandemo-Saga o ludziach lodu :) tutaj to dopiero czary odchodza , nie czytam tego oczywiscie :) bo mi sie nie chce ,ale wlaczam exspres ivo i ona mi czyta .Jak jestem sama w dzien w domu slucham na caly glos , oszczedzam oczy.Przeczytalam kiedys te sage ,kilka lat temu,ale fajnie sobie posluchac jak ktos czyta.Mysle ze jednak jest w tym cos,wierze w takie gusla hahahah.
Oh ta Saga o Ludziach Lodu... Na samą myśl się uśmiecham:) Polecam Sagę o Czarnoksiężniku i Sagę O Królestwie Swiatla! Tam poznasz dalsze dzieje bohaterów Sagi o Ludziach Lodu. A czary..kto z nas o nich nie marzy:)
Wiele lat temu czytalam ta sage,corka byla wtedy niemowlakiem,a teraz ma 15lat,chetnie bym sobie odwiezyla.Mamo rozyczki skad mozna wziasc ta sage na komputer?Czy jest jakas strona ,gdzie mozna ja czytac?
Mamo rozyczki jesli ci to nie sprawi klopotu ,to moja poczta jest w ustawieniach,z gory bardzo dziekuje.Kurcze i znow bede uwiazana przy komputerze z czytaniem,zamiast cos robic pozytecznego
Dziekuje bardzo,wiem ze sage o czarnoksiezniku zaczelam wtedy ,ale jej nie dokonczylam,wiec nie wiem jak sie skonczyla,pamietam ,ze tylko kilka pierwszych czesci przeczytalam.
Już idzie do Ciebie , zrarowalam jak dojdzie utworz sobie nowy katalog ,najedz na kazdy plik z ksiazeczkami i prawym klawiszem wypakuj tutaj i Ci wypakuje wszystkie . Dalam jeszcze kilka opowiesci tej pisarki , sa bardzo dobre :) zainstaluj sobie ekspres ivo ,to Ci bedzie czytac na glos . Powinnas zaraz dostac poczte ,juz poszlo .
Mamo rozyczki ,a z klasyki,masz moze Zbrodnie i Kare -Dostojewskiego.To nie dla mnie tylko dla corki.Jak bylismy na swieta w Polsce chcialam kupic jej ta ksiazke,niestety nie dostalam ,oblecialam wiele ksiegarni i poprostu nie dostalam.Poczawszy od Katowic i okolic,skonczywszy na Opolu i okolicach,bo w tych rejonach przebywalam.Zdziwilam sie brakiem takiej klasyki w duzych ksiegarniach,no coz moze dlatego tez ,ze byl to koniec roku i wiadomo nie zamawiaja przed remanentem.
Mam ,ale w wersji audiobook w dwoch czesciach ,tylko na poczte nie pojdzie , bo jedna czesc ma 575 mb ,ale zapytam jutro znajomego ! moze on ma ,jak ma to Ci wysle
Mamo Różyczki, ja także baaaardzo bym prosiła, jeśli tylko znajdziesz chwilkę. mój adres to: to_lla@o2.pl
Co prawda mam wszystkie książkowe części "Sagi o Ludziach Lodu" i znam je praktycznie na pamięć, ale moja babcia już nie może czytać, a uwielbia sagę i myślę, że umiliłoby jej to czas.
Nostra hahaha niezłe są te sposoby choć przyznam się, że nawet gdyby mój wybranek odganiałby się ode mnie jak od natrętnej muchy to nie skorzystałabym z takich sposobów by go zdobyć. hehehe ps. Fajna laleczka
Wszystko ladnie pieknie tylko pamietajcie ze wszelkie magiczne sposoby dzialaja tylko chwilowo i moga co najwyzej zauroczyc. Mozna przyciagnac porzadanie, a raczej je uwolnic u niesmialych ale chetnych amantow, mozna zniewolic wbrew woli do czego i kiedys, i niezadko dzis, stosuje síe halucynogeny i inne takie swinstwa co wiadomo do niczego nie prowadzi.Omamic mozna - Mozna lekko podraznic feromonami....ale nigdy i niczym nie wskrzesisz milosci ktorej nie ma.
Pierwszy raz czytalam Sagę mając 15 lat. Tom za mną byl mój tato a tom za nim byla moja mama:) Czytanie to takie rodzinne hobby. Sięgnij po pierwszy tom (Zauroczenie o ile dobrze pamiętam). Jeżeli będziesz go czytać bez zapartego tchu to znaczy, że to nie dla Ciebie. Są gusta i guściki...Pozdrawiam
Hmm sama nie wiem do czego byłabym zdolna, a to może dlatego że nie mam problemów w miłości? Jeśli by takowe wystąpiły to pewnie bym kombinowała. Ale te praktyki z rybkami w drogach rodnych yyyy jakby to powiedzieć... albo ten krzyż na plecach lub włosy w jedzeniu... Chociaż patrząc na to z drugiej strony... czego szalenie zakochana kobieta nie zrobi w imię miłości? Ja chyba wolałabym by mój wybranek pokochał mnie z własnej nieprzymuszonej woli. A jeśli by mnie najzwyczajniej nie chciał...no cóż...
heh nie da sie zachecic. Albo wpadlas albo nie. Mimo, ze to nie jest literatura wysokich lotow, a moze dlatego wlasnie :) ja lykalam sagi. PO dwie dziennie. W szkole na lekcji, w autobusie, przy sniadaniu...zjadlam doslownie te ksiazki. Zamarzylo mi sie pojechac do Norwegii i zobaczyc fiordy. I jestem no prawie...... bo w Islandii :)
Tys piknie...ta Islandia ! Zazdroszczę i namawiam również Ciebie na mini reportażyk z miejsca zamieszkania i okolic. Ja zamierzam napisać o Trzebnicy, Transylwania o Rumunii.Może i Ty? Nie chodzi o jakieś wykłady, tylko kilka zdjęć i ciekawostek.Plissss...
Miauko masz racje nie jest to literatura wysokich lotow,ale mnie te 15lat temu strasznie wciagnela.Te ksiazki maja taki swoisty klimat.Moja byla tesciowa je kupowala,gdy ona przeczytala ,to potem ja czekalam w kolejce na czytanie,a po mnie jej znajoma.Milo wspominam ta sage.
Dziewczyny, już to kiedyś napisałam, ale powtórzę : nie jesteśmy jakimś awangardowym towarzystwem filozoficznym, tylko - mam nadzieję - zwykłymifajnymi / Mamo, chwalą nas.../ babkami. A takie babki czytają co się da : sagi, romanse, kryminały, Mickiewicza, Witkacego, co kto lubi i co się komu podoba...i jest OK. A jak się komuś nie podoba, to niech nie czyta, nie? Całusie...
Nie chce byc uciazliwa,ale jesli mialabys czas,to ja rowniez poprosze o te sage.A gdzie mozna zainstalowac takiexpress ivo?Jeszcze o tym nie slyszalam.Z gory dziekuje
Mamusiu Ruzyczki! Bardzo, bardzo cie prosze jak jeszcze mozesz przeslij i mi ta sage - Blagam!!! Ja ja tez juz raz czytalam (tez juz 15 lat temu), w tedy byla porzyczona i tak do tej pory chcialam ja sobie kupic i zkapletowac - nie zdolalam - a to byla naprawde fantastyczna saga, bardzo chetnie ja bym jeszcze raz "polknela". Z gory slicznie ci dziekuje i cieplutko pozdrawiam, a oto moj e-mail: ewa.stengel@gmx.de (czekam niecierpliwie)
nic nie dostalam (zastrzel mnie ;o)! ja juz jestem kompletnie zrozpaczona - nie wiem co sie dzieje ... jesli nie masz nic przeciwko, to moze podaj Ty mi swojego emaila, aby zrobic test...? (tylko - jesli masz jeszcze cierpliwosc...)
Mamo Różyczki czy ja też mogłabym nieśmiało prosić o przysłanie mi tych książek na mój adres king130@onet.eu
Nie miałam z miesiąc dostępu do sieci i dopiero teraz nadrabiam zaległości w czytaniu forum. Ogromnie lubie takie magiczne klimaty i razem z moimi córkami chetnie poczytałybyśmy sobie. Z góry dziękuje! Ewa
Czy ja również mogłabym poprosić o Sagę i jej dalsze części? Pamiętam, że czytałam ją z zapartym tchem, po nocach, w autobusie... no... gdzie się dało :) Wtedy, kolejne tomy pożyczała mi koleżanka ale chciałabym przeczytać Sagę jeszcze raz i mieć ją "pod ręką" - jak mi się jakieś czytadło podoba to lubię do niego wracać :) A dalsze części... muszą być niesamowite! Jeszcze raz baaardzo baaardzo proszę o Sagę i resztę :) Pozdrawiam, Danka.
:) No widzisz :) A mnie tak do Ciebie jakoś ciągnie... :), wyglądam Cię na WŹ i bardzo czekam aż coś napiszesz :) a tu prosze ;) - jesteś tak bliziutko... Mały ten świat- i super!!!
Czytam właśnie książkę Szymona Wrzesińskiego pt. "Wspólniczki szatana". To niewielka objętościowo książeczka ukazująca historię "polowania na czarownice" na ziemiach polskich.Ponieważ zbliża się 14 lutego, czyli Święto Zakochanych , chciałam Wam zacytować fragmenty "Katalogu magii mnicha Rudolfa z Rud Raciborskich " - kodeksu spisanego w XIII w przez mnichów cysterskich w Rudach - dotyczące praktyk, jakie kobiety stosowały, aby zapewnić sobie miłość mężczyzny...
Kto jest wrażliwy, lub łatwo popada w obrzydzenie niech nie czyta !
W rozdz. IX autor pisze :" Wobec mężczyzn, którzy mają być ich mężami, uprawiają czarodziejskie praktyki : To paski swoje zawieszają na płotach, to w nocy te same paski podkładają pod siebie i nie żegnają się ani niczego więcej tej nocy nie mówią.(....)Robią także mydliny i razem z grzebieniem, owsem i kawałkiem mięsa układają koło ustępu i mówią:" Przyjdź diable, wykąp się i uczesz. Koniowi twojemu daj owsa, jastrzębiowi mięso, a mnie pokaż męża mojego"
Gdy wychodzą za mąż, czynią niektóre praktyki, zapewnić sobie miłość mężów albo żeby żyć z nimi szczęśliwie. Żeby je kochali, robią im na ramionach krzyż z wydzielin wspólnego stosunku płciowego. Swoją krew menstrualną dają im do pokarmu albo napoju. Przygotowują dla nich ciastka, do których mieszają włosy z całego ciała swojego i nieco swojej krwi. Trzy rybki wkładają, jedną do ust, drugą pod piersi, a trzecią w drogi rodne, dopóki nie zdechną. Potem zamieniają je w proch i dają mężom swoim do pokarmu albo do napoju.(...)
Oprócz tego pokrzywy, zamoczone we własnej urynie, kości zmarłych, drzewo z grobów i wiele innych rzeczy wrzucają do ognia, aby jak one płoną w ogniu , tak ich mąż płonął miłością ku nim...
Inne, które się mają za mądrzejsze w tej szatańskiej sztuce, robią sobie figurki mężów to z wosku, to z ciasta , to z innego materiału i wrzucają do ognia, albo mrowiska, aby ich kochankowie cierpieli..."
I jak ? Spodobały się Wam te średniowieczne sposoby ? No to...wiedźmy , do dzieła!!!
Ja już zaczęłam !
Powiem Ci Nostro ze lubie takie klimaty,
sposoby super :) teraz nikt chyba takich juz nie stosuje ,ale nic nie wiadomo !
rozyczka ma na komputerze 47 tomow norweskiej pisarki Margit Sandemo-Saga o ludziach lodu :) tutaj to dopiero czary odchodza , nie czytam tego oczywiscie :) bo mi sie nie chce ,ale wlaczam exspres ivo i ona mi czyta .Jak jestem sama w dzien w domu slucham na caly glos , oszczedzam oczy.Przeczytalam kiedys te sage ,kilka lat temu,ale fajnie sobie posluchac jak ktos czyta.Mysle ze jednak jest w tym cos,wierze w takie gusla hahahah.
Oh ta Saga o Ludziach Lodu... Na samą myśl się uśmiecham:) Polecam Sagę o Czarnoksiężniku i Sagę O Królestwie Swiatla! Tam poznasz dalsze dzieje bohaterów Sagi o Ludziach Lodu. A czary..kto z nas o nich nie marzy:)
Aniu , wlasnie zobaczylam ze rozyczka ma u siebie wszystkie czesci i te co wymienilas tez .
Chetnie ci wysle Aleksandro na poczte :)
Mamo rozyczki jesli ci to nie sprawi klopotu ,to moja poczta jest w ustawieniach,z gory bardzo dziekuje.Kurcze i znow bede uwiazana przy komputerze z czytaniem,zamiast cos robic pozytecznego
Zaraz wysylam ,jak nie pojdzie w jednym meilu , to w kilku. Wysle Ci tez te czesci , co wymienila Ania .
Dziekuje bardzo,wiem ze sage o czarnoksiezniku zaczelam wtedy ,ale jej nie dokonczylam,wiec nie wiem jak sie skonczyla,pamietam ,ze tylko kilka pierwszych czesci przeczytalam.
Już idzie do Ciebie , zrarowalam jak dojdzie utworz sobie nowy katalog ,najedz na kazdy plik z ksiazeczkami i prawym klawiszem wypakuj tutaj i Ci wypakuje wszystkie . Dalam jeszcze kilka opowiesci tej pisarki , sa bardzo dobre :) zainstaluj sobie ekspres ivo ,to Ci bedzie czytac na glos . Powinnas zaraz dostac poczte ,juz poszlo .
Dziekuje bardzo,poczta doszla,odpakowane,teraz tylko czytac,ewentualnie zainstalowac lektora ,ktory bedzie czytal dla mnie
Ciesze sie , ze poglam czyms sie podzielic :) jak bedziesz jeszcze cos chciala to sluze pomoca
mamy duzo ksiazek roznych na komputerze.
Mam ,ale w wersji audiobook w dwoch czesciach ,tylko na poczte nie pojdzie , bo jedna czesc ma 575 mb ,ale zapytam jutro znajomego ! moze on ma ,jak ma to Ci wysle
Dziekuje, nie chce Ci robic klopotu,jak bedziesz przypadkiem u znajomego wtedy zapytaj,ale nie zebys sie tam specjalnie fatygowala
Jeżeli nie sprawi Ci to problemu to również proszę o maila z trzema Sagami :) Czytalam dwa razy to i trzeci raz mogę:) ancze24@tlen.pl
Aniu , do Ciebie tez juz idzie :)
A dla mnie na spróbkę.....? Nieśmiało, cichutko, ale proszę ...
Nie ma sprawy :)
Dziękuję!
też bym baaaardzo poprosiła, teraz pewnie i tak nie zacznę czytać bo obrona się zbliża, ale po... :)
Mamo Różyczki, ja także baaaardzo bym prosiła, jeśli tylko znajdziesz chwilkę. mój adres to: to_lla@o2.pl
Co prawda mam wszystkie książkowe części "Sagi o Ludziach Lodu" i znam je praktycznie na pamięć, ale moja babcia już nie może czytać, a uwielbia sagę i myślę, że umiliłoby jej to czas.
Z góry dziękuję :)
Ja też poproszę...
Nostra hahaha niezłe są te sposoby choć przyznam się, że nawet gdyby mój wybranek odganiałby się ode mnie jak od natrętnej muchy to nie skorzystałabym z takich sposobów by go zdobyć. hehehe
ps. Fajna laleczka
Pozdrawiam!
A z jakich byś skorzystała Ilorio , aby go zdobyć? Jak daleko kobieta może/ zechce się posunąć , aby zdobyć faceta i utrzymać jego miłość?
Jak dla mnie sprawdza się regula, że w milości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone...może dlatego, że na razie nie musialam ich stosować:)
Wszystko ladnie pieknie tylko pamietajcie ze wszelkie magiczne sposoby dzialaja tylko chwilowo i moga co najwyzej zauroczyc. Mozna przyciagnac porzadanie, a raczej je uwolnic u niesmialych ale chetnych amantow, mozna zniewolic wbrew woli do czego i kiedys, i niezadko dzis, stosuje síe halucynogeny i inne takie swinstwa co wiadomo do niczego nie prowadzi.Omamic mozna - Mozna lekko podraznic feromonami....ale nigdy i niczym nie wskrzesisz milosci ktorej nie ma.
Jakoś nigdy mnie nie ciagnęło do takich sag...Napiszcie coś może,żeby mnie zachęcić..
Pierwszy raz czytalam Sagę mając 15 lat. Tom za mną byl mój tato a tom za nim byla moja mama:) Czytanie to takie rodzinne hobby. Sięgnij po pierwszy tom (Zauroczenie o ile dobrze pamiętam). Jeżeli będziesz go czytać bez zapartego tchu to znaczy, że to nie dla Ciebie. Są gusta i guściki...Pozdrawiam
Hmm sama nie wiem do czego byłabym zdolna, a to może dlatego że nie mam problemów w miłości? Jeśli by takowe wystąpiły to pewnie bym kombinowała. Ale te praktyki z rybkami w drogach rodnych yyyy jakby to powiedzieć... albo ten krzyż na plecach lub włosy w jedzeniu...
Chociaż patrząc na to z drugiej strony... czego szalenie zakochana kobieta nie zrobi w imię miłości? Ja chyba wolałabym by mój wybranek pokochał mnie z własnej nieprzymuszonej woli. A jeśli by mnie najzwyczajniej nie chciał...no cóż...
Pozdrawiam!
heh nie da sie zachecic. Albo wpadlas albo nie. Mimo, ze to nie jest literatura wysokich lotow, a moze dlatego wlasnie :) ja lykalam sagi. PO dwie dziennie. W szkole na lekcji, w autobusie, przy sniadaniu...zjadlam doslownie te ksiazki. Zamarzylo mi sie pojechac do Norwegii i zobaczyc fiordy. I jestem no prawie...... bo w Islandii :)
Tys piknie...ta Islandia ! Zazdroszczę i namawiam również Ciebie na mini reportażyk z miejsca zamieszkania i okolic. Ja zamierzam napisać o Trzebnicy, Transylwania o Rumunii.Może i Ty? Nie chodzi o jakieś wykłady, tylko kilka zdjęć i ciekawostek.Plissss...
heh kto wie...ale nie nazwalabym wypocin wlasnych reportazykiem. Jak cos sklece to dam znac jednak uprzedzam, ze ja nie mam polotu pisarskiego :)
Miauko masz racje nie jest to literatura wysokich lotow,ale mnie te 15lat temu strasznie wciagnela.Te ksiazki maja taki swoisty klimat.Moja byla tesciowa je kupowala,gdy ona przeczytala ,to potem ja czekalam w kolejce na czytanie,a po mnie jej znajoma.Milo wspominam ta sage.
Dziewczyny, już to kiedyś napisałam, ale powtórzę : nie jesteśmy jakimś awangardowym towarzystwem filozoficznym, tylko - mam nadzieję - zwykłymi fajnymi / Mamo, chwalą nas.../ babkami. A takie babki czytają co się da : sagi, romanse, kryminały, Mickiewicza, Witkacego, co kto lubi i co się komu podoba...i jest OK. A jak się komuś nie podoba, to niech nie czyta, nie? Całusie...
Nie chce byc uciazliwa,ale jesli mialabys czas,to ja rowniez poprosze o te sage.A gdzie mozna zainstalowac takiexpress ivo?Jeszcze o tym nie slyszalam.Z gory dziekuje
Chetnie bym Ci wyslala ,ale w ustawieniach nie masz adresu email :)
O ale ze mnie gapa! zrobiłam to co firalik, poprosilam o sage a adresu nie podalam..:) a wiec juz to nadrabiam :)
kinka_n@wp.pl
Juz zmieniam i podaje Ci mojego majla salute5@freenet.de Z gory dziekuje
Mamusiu Ruzyczki! Bardzo, bardzo cie prosze jak jeszcze mozesz przeslij i mi ta sage - Blagam!!! Ja ja tez juz raz czytalam (tez juz 15 lat temu), w tedy byla porzyczona i tak do tej pory chcialam ja sobie kupic i zkapletowac - nie zdolalam - a to byla naprawde fantastyczna saga, bardzo chetnie ja bym jeszcze raz "polknela". Z gory slicznie ci dziekuje i cieplutko pozdrawiam, a oto moj e-mail: ewa.stengel@gmx.de (czekam niecierpliwie)
Juz do Ciebie idzie :) za pare minut powinnas dostac .
.... niestety nic nie dostalam, mogla byc taka kochana i jeszcze raz sprubowac? Dzieki
moze zle meila podalas ,do innych osob podochodzily ksiazki :)
ale moze sprubuj na ewa.stengel@yahoo.com
bardzo mi przykro, ze cie tak maltretuje... jeszcze raz wielkie dzieki!!!
na pierwszy mail wysłalam 2 razy ,teraz daje na drugi ,mam nadzieje ze teraz dojdzie:))
nic nie dostalam (zastrzel mnie ;o)! ja juz jestem kompletnie zrozpaczona - nie wiem co sie dzieje
... jesli nie masz nic przeciwko, to moze podaj Ty mi swojego emaila, aby zrobic test...? (tylko - jesli masz jeszcze cierpliwosc...)
... a moze na; ewa.stengel@yahoo.de
Transylwanio napisalam do Ciebie na gg ,podalam mail ,ale jak mnie dodasz do kontaktow ,to wysle plikiem przez gg :)
Posiadam wersję książkową sagi. Tomy od 1-43 (ostatnich brakuje). Odstąpię je za 43 zł (po symbolicznej złotówce za sztukę) + koszty przesyłki.
Bahus
serio, czy podpuszczasz?Bo jeśli serio, to skorzystałabym...
Użytkownik Nostra2004 napisał w wiadomości:
> serio, czy podpuszczasz?Bo jeśli serio, to skorzystałabym...
Całkiem serio....
Bahus
Mamo Różyczki czy ja też mogłabym nieśmiało prosić o przysłanie mi tych książek na mój adres king130@onet.eu
Nie miałam z miesiąc dostępu do sieci i dopiero teraz nadrabiam zaległości w czytaniu forum. Ogromnie lubie takie magiczne klimaty i razem z moimi córkami chetnie poczytałybyśmy sobie. Z góry dziękuje! Ewa
Z takich "odcinkowych " polecam "Koniki brata Cadfaela" - właśnie skończyłam ostatni XVI tom. Wspaniała, lekko napisana i mądra rzecz.
Uwielbiałam Sagę o ludziach lodu. Jeśli można, to również poproszę na vena1980@interia.pl
Genialny klimat, dreszczyk emocji!
Wysle tobie tez:) za pare minut .
a czy ja też mogłabym prosić o te Sagi, mój email: monika9375@gmail.com
Sagę o ludziach lodu czytałam dawno temu, jak zaczęłam czytać to potrafiłam siedzieć do rana aby cały tom przeczytać
Bardzo prosze :) wysylam
Czy ja również mogłabym poprosić o Sagę i jej dalsze części?
Pamiętam, że czytałam ją z zapartym tchem, po nocach, w autobusie... no... gdzie się dało :)
Wtedy, kolejne tomy pożyczała mi koleżanka ale chciałabym przeczytać Sagę jeszcze raz i mieć ją "pod ręką" - jak mi się jakieś czytadło podoba to lubię do niego wracać :) A dalsze części... muszą być niesamowite! Jeszcze raz baaardzo baaardzo proszę o Sagę i resztę :) Pozdrawiam, Danka.
I tak to jest z wiedźmami ! Ja o sposobach na ukochanego faceta a one o ludziach lodu ! Jeszcze mnie wciągnęły w swoje praktyki ...Załamka zupełna !
Takie czary - mary:)
Ale Ci temat Nostra odjechał... ;)
Ja nie próbowałam takich praktyk, ale chyba spróbuję ;)
Pomine nieboszczyków, wydzieliny, włosy itd...
Ale ta kukiełka to cąłkiem kuszacy pomysł :D
A cos o lubczykach, selerach, pietruszkach, sernikach ( na zimno) nie ma?
A Rudy Raciborskie to całkiem blisko mnie :) czasem sobie jeździmy z lubym na rowerach, bo park jest piekny :)
Czemu nie śpisz Czarodziejko- Nostro?
:)
No widzisz :)
A mnie tak do Ciebie jakoś ciągnie... :), wyglądam Cię na WŹ i bardzo czekam aż coś napiszesz :) a tu prosze ;) - jesteś tak bliziutko...
Mały ten świat- i super!!!