No nie wiem. Nowo kupiony laptop wyłączył się i żadne ze stosowanych metod skutecznie wznawiających prace innego sprzętu komputerowego akurat w tym przypadku zawuiodły. Pan w serwisie naprawił sprzęcik i działa do tej pory. Podejrzewam,że Pani po napisaniu pracy i wydrukowaniu oddała sprzet jako nie nadający się do użycia i zażądała zwrotu pieniędzy a zrezygnowała z naprawy.No i zrezygnowała z płytki, która została w środku? Troszkę dziwne. Wina serwisu,że nie postarał się wyczyścić dysku z danymi.
To, że laptop nie był wyczyszczony i MM przekazał dane drugiej osoby komuśtam, to granda, nadająca się do sądu (łamanie ustawy o ochronie danych osobowych itp...) Ale warto poczytać komentarze. Nie chodzi tylko o to, że laptop był używany czy coś. Chodzi też o to, że MM nie stawia sprawy jasno, że "niniejszy sprzęt jest używany, po usunięciu jakiejśtam usterki" Sprzedają sprzęt jako fabrycznie nowy. A to jest jawne oszukiwanie klienta.
Ja nie cierpię tego sklepu i nigdy nie kupiłabym w nim laptopu czy w ogóle sprzętu w którym można zapisać jakiekolwiek dane.
No chyba tak, i ja jestem w szoku, bo wlasnie tak samo u mnie bylo wylaczyl sie laptop i nie dal sie wlaczyc, zanioslam go z powrotem i tez mi objecali ze zdjecia beda zkasowane, ale kto wie???? Co naprawde bylo.
Widze, ze uzytkownik Mniamtom wyszukuje wszystkie tamaty Daneczki. Moze nie zwracajmy uwagi, co? To są te watki, które się nie odklikują... Pozwólmy im umrzeć smiercią stron dalszych, moze...
Znalazłam i przeczytałam taki artykuł w necie:
http://www.wyhacz.pl/Wyhacz/1,88542,6247936,_Nowy__notebook_w_Media_Markt_z_danymi_poprzedniej.html
sam artykuł jest niepokojący ale bardzo zszokowały mnie komentarze poniżej artykułu.
Jak sądzicie, czy to może być prawda?
No nie wiem. Nowo kupiony laptop wyłączył się i żadne ze stosowanych metod skutecznie wznawiających prace innego sprzętu komputerowego akurat w tym przypadku zawuiodły. Pan w serwisie naprawił sprzęcik i działa do tej pory.
Podejrzewam,że Pani po napisaniu pracy i wydrukowaniu oddała sprzet jako nie nadający się do użycia i zażądała zwrotu pieniędzy a zrezygnowała z naprawy.No i zrezygnowała z płytki, która została w środku? Troszkę dziwne. Wina serwisu,że nie postarał się wyczyścić dysku z danymi.
To, że laptop nie był wyczyszczony i MM przekazał dane drugiej osoby komuśtam, to granda, nadająca się do sądu (łamanie ustawy o ochronie danych osobowych itp...) Ale warto poczytać komentarze. Nie chodzi tylko o to, że laptop był używany czy coś.
Chodzi też o to, że MM nie stawia sprawy jasno, że "niniejszy sprzęt jest używany, po usunięciu jakiejśtam usterki"
Sprzedają sprzęt jako fabrycznie nowy. A to jest jawne oszukiwanie klienta.
Ja nie cierpię tego sklepu i nigdy nie kupiłabym w nim laptopu czy w ogóle sprzętu w którym można zapisać jakiekolwiek dane.
Z tym się zgadzam.Fakt, sprzęt komputerowy kupuję nie w mega sklepach tylko w firmach które się w tym specjalizują.
No chyba tak, i ja jestem w szoku, bo wlasnie tak samo u mnie bylo wylaczyl sie laptop i nie dal sie wlaczyc, zanioslam go z powrotem i tez mi objecali ze zdjecia beda zkasowane, ale kto wie???? Co naprawde bylo.
Nawet się nie dziwe takie sklepy jak MM idą na ilość a nie na jakość sprzedawanych artykułów, niestety.
Jak w pudełku z czekoladkami .......... :)
ee tam laptop z danymi. A niedawna afera z lidlem- zamiast bananów pudła z kokainą. To dopiero promocja !
http://www.tvn24.pl/12691,1636357,1,1,dostawa-heroiny-donbsplidla,wiadomosc.html
Umknęła Wam ta informacja rok temu. To jest z lutego ubiegłego roku!
Widze, ze uzytkownik Mniamtom wyszukuje wszystkie tamaty Daneczki.
Moze nie zwracajmy uwagi, co?
To są te watki, które się nie odklikują...
Pozwólmy im umrzeć smiercią stron dalszych, moze...
Może jesteś przewrażliwiona i wyciągasz błędne wnioski , może... :)
Mniamtom, ja bardzo Cię proszę, nie zaśmiecaj forum.