Witam wszystkich . Bardzo potrzebuję przepis na sok ze świeżej kapusty ! Jest bardzo zdrowy i podobno pomaga przy infekcjach dolnych dróg oddechowych ( zapalenie płuc ) . Mój synuś od ok trzech m-cy choruje bez przerwy już łyknął 5 antybiotyków doustnych i tydzień w żyłkę .Zero odporności (załamka mnie dopada ) łapie wszystkie infekcje . Dlatego trzeba z tym skończyć zrobiłam już kiszone buraki i podaje sok raz dziennie ale wyczytalam tez o kapuscie ( nie moge nigdzie znaleźć przepisu ) A nie zaszkodzi spróbować . Więc jeżeli ktokolwiek się spotkał z tym przepisem niech da znać . A może macie inne naturalne specyfiki na odporność - biorę wszystko !! Mam dość lekarstw syropków i tabletek blee :( Pozdrawiam wszystkich ciepło i czekam na info
Na sąsiedniej rozmowie o krążeniu pisałam o padmie. Działa super m.in. na płuca,dużo czytałam (google) o niej i wypróbowałam na sobie i córci.Raz na zawsze skonczyły się ropne anginy.Swego czasu padma była w reklamie właśnie dla dzieci.Albo homeopatia-jest forum na gazeta.pl i tam poszperać proszę.Dzięki homeo sporo dzieciaków unika serii antybiotykowych.Proszę znaleźć homeopatia+forum+sukcesy.Obawiam się,że soczki tu za wiele nie pomogą.
Mogę Ci doradzić żebyś poszła ze swoim synkiem koniecznie do alergologa. Ja miałam w tamtym roku identyczną sytuację moja trzy letnia wówczas córka miała stwierdzone 6 razy zapoalenie płuc i cały czas oczywiście antybiotyki. Po wizycie u alergologa i zrobieniu dziecku testów , lekarz dopasował do jej alergii odpowiednie leki i dzięki Bogu w tym roku wszystkie choroby poszły sobie w .....
Dzięki dziewczyny za dobre rady :) Nie rozpisywałam się w pierwszej wiadomości bo chodzi mi konkretnie o sok z kapusty . Jestem juz po wizytach u alergologów ( on sam nie w ie z której strony ugryźć takie przypadki , po woli wykluczamy to i owo ale...) w poniedziałek idziemy na usunięcie migdałka i jeszcze mnie czekaja badania na pasożyty (cztery rodzaje tego dziadostwa będą badać ) . Mój Igor ma za sobą kilka takich sezonów spadków odporności ale ten jest wybitny !! I dlatego postanowiłam poszperać w medycynie ludowej bo tu wiem że nic nie zaszkodzi a może pomóc! Dlatego proszę chodzi mi konkretnie o ten sok jeżeli ktoś zna , widział lub wie gdzie zajrzeć to przoszę o info . Dziękuję i czekam bardzo mi zależy .
Moj syn ciagle chorowal-jak sobie przypominam,to ciagle bral antybiotyki,i syropki, i tabletki....Pierwszy raz lezal w szpitalu na zapalenie pluc,gdy mial 4 miesiace...W koncu usunieto mu migdalek(w wieku 8 lat),bo mial przerosniety...I od tamtej pory(5 lat)ani razu mi powaznie nie zachorowal,tzn jakis katarek czy kaszel,temperatura-tak.Ale antybiotyku od tamtej pory nie mial podawanego.Tak ze glowa do gory!!Dobrze bedzie:)
To bede już spokojna bo przyznam trochę sie balam o tego migdalka > moja starsza córcia tez miała usiunię tego migdala i jak pamiętam tez przestalam sie meczyc z powazniejszymi choróbskami . Dzieki za mile słowa pozdrawiam :))
Ja także polecam specyfik ziołowy " Padma Basic". Można zapytać najpierw lekarza, ale moim dzieciom pomogła w uodpornieniu. 2 kapsułki dziennie. Jest dość droga, ale warto. Trzeba jednak podawać systematycznie przynajmniej przez 2 miesiące. A druga prawda jest taka, że podobno do ósmego roku życia dziecku kształtuje się system odpornościowy, dlatego później lepiej sobie radzą z infekcjami. Stąd chyba powiedzenie, że " wyrośnie z tego".
Reniu dziękuje Ci bardzo takiej właśnie stronki szukałam gdzie byłyby podane właściwości i przepisy na przygotowania takiego specyfiku z warzywa . :))) Jesteś wielka jeszcze raz Ci za to dziękuję pozdrawiam Ewa
sok ze swiezej kapusty robila moja znajoma w sokowirowce, niestety nie wiem na co to mialo pomoc, ale pamietam, ze kapusta byla malo wydajna w sok i sporo jej musiala przecisnac, no i w smaku swieza kapusta jest raczej niezbyt smaczna.
teraz nawet są nie ogniowe tylko gumowe. przystawia się jedną lub dwie w podanych miejscach na dane schorzenie (np. plecy ) - instrukcja dołączona do baniek. Nie są drogie - a w chwilach zwątpienia zawsze warto po nie sięgnąć.
Mój syn chorował bardzo często na anginy ropne - tak mniej więcej jak ktoś podał do 9 lat. Nie było miesiąca, aby nie miał anginy, leczonej antybiotykiem. Leki uodparniające działały dopóki brał - w momencie przerwy pomiędzy etapami, choroba przychodziła ze zdwojoną siłą. Także uważaj z medykamentami - w ten sposób można osłabić układ odpornościowy jeszcze bardziej. Dobrze, że sięgasz do sposobów babć - pytanie czy Twój mały da sie nakłonić do wypicia soku z kapusty? To było na tle alergicznym, ale połączone z bakteriami. Próby wyeliminowania antybiotyku kończyły się ponad tygodniową gorączką po 40 stopni, przy czym udawało się ją zbić do 38. Jako tako działała na niego penicylina - przerwy pomiędzy kolejnymi anginami były najdłuższe. Jeżeli przypętał się kaszel (na szczęście rzadko) bez leków wziewnych nie chciał przejść.
I tak gdzieś do 9 lat. Potem samo przeszło - teraz choruje sporadycznie (ma 14 lat), każdy katar i kaszel najpierw rozpatrujemy pod względem alergicznym - dostaje leki na alergię i rutinoskorbin. Jeżeli nie ma poprawy albo ma temperaturę meldujemy się u lekarza. I często, gdy nie ma temperatury okazuje się, że pomimo kaszlu wszystko jest czyste.
Witaj. Ja mam trójke dzieci, które często chorowały . A zwłaszcza pierwszy syn. Szukałam wszędzie pomocy. Różne leki odpornościowe itd. W końcu zdecydowałam się zmienić lekarza jednego ,drugiego Aż w końcu trafiłam na prawidłowego. Na początek odstawił antybiotyki ,wprowadził domowe sposoby. PO pewnym czasie kazał mi się skierować do homeopaty. Od razu rzymu nie zbudowano ,ale syn mój ma teraz 14 lat i w ciągu ostatnich 9 lat brał 3 razy antybiotyk.,który oczywiście odrazu działa. Ośmielę się powiedzieć że jego odporność jest w tej chwili na 6 . Ale homeopatia nie na wszystkich działa. Dwóch synów lecze homeopatią a córka jest na normalnych lekach.Jesteśmy już po wszystkich badaniach , na które musiałam jechać do Łodzi .Pochłonęło to trochę czasu ale warto było. Lekarze zapominają że każde dziecko jest inne, i najpierw trzeba porobić badania żeby wiedzieć jaki lek do dziecka dopasować. DZIĘKUJE BOGU ŻE POZWOLIŁMI ODNALEŻC TAK DOBREGO LEKARZA. A wsprawie MIGDAŁKÓW też jest różnie jednym pomaga a drugim nie.Znam osoby które po wycięciu migdałka nadal chorują.
Witam. Tez to kiedys przerabiałam z synem. Szpital, antybiotyk, antybiotyk, szpital i tal do ósmego roku zycia. Skończyło sie gdy zrospaczona poszłam do lekarza homeopaty. Od tego czasu minęło juz14 lat nedal leczymy sie u tego lekarza ale juz bez antybiotyków. U syna wylazła alergia stąd wieczne infekcje, które kończyły sie zapaleniami oskrzeli. Jest alergikiem ale leki homeopatyczne wzmocniły organizm i nie dochodzi do zapaleń. Spróbuj. Może popmoże. Pozdrawiam
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Witam wszystkich . Bardzo potrzebuję przepis na sok ze świeżej kapusty ! Jest bardzo zdrowy i podobno pomaga przy infekcjach dolnych dróg oddechowych ( zapalenie płuc ) . Mój synuś od ok trzech m-cy choruje bez przerwy już łyknął 5 antybiotyków doustnych i tydzień w żyłkę .Zero odporności (załamka mnie dopada ) łapie wszystkie infekcje . Dlatego trzeba z tym skończyć zrobiłam już kiszone buraki i podaje sok raz dziennie ale wyczytalam tez o kapuscie ( nie moge nigdzie znaleźć przepisu ) A nie zaszkodzi spróbować .
Więc jeżeli ktokolwiek się spotkał z tym przepisem niech da znać . A może macie inne naturalne specyfiki na odporność - biorę wszystko !!
Mam dość lekarstw syropków i tabletek blee :(
Pozdrawiam wszystkich ciepło i czekam na info
Na sąsiedniej rozmowie o krążeniu pisałam o padmie. Działa super m.in. na płuca,dużo czytałam (google) o niej i wypróbowałam na sobie i córci.Raz na zawsze skonczyły się ropne anginy.Swego czasu padma była w reklamie właśnie dla dzieci.Albo homeopatia-jest forum na gazeta.pl i tam poszperać proszę.Dzięki homeo sporo dzieciaków unika serii antybiotykowych.Proszę znaleźć homeopatia+forum+sukcesy.Obawiam się,że soczki tu za wiele nie pomogą.
Dzięki dziewczyny za dobre rady :) Nie rozpisywałam się w pierwszej wiadomości bo chodzi mi konkretnie o sok z kapusty . Jestem juz po wizytach u alergologów ( on sam nie w ie z której strony ugryźć takie przypadki , po woli wykluczamy to i owo ale...) w poniedziałek idziemy na usunięcie migdałka i jeszcze mnie czekaja badania na pasożyty (cztery rodzaje tego dziadostwa będą badać ) . Mój Igor ma za sobą kilka takich sezonów spadków odporności ale ten jest wybitny !! I dlatego postanowiłam poszperać w medycynie ludowej bo tu wiem że nic nie zaszkodzi a może pomóc! Dlatego proszę chodzi mi konkretnie o ten sok jeżeli ktoś zna , widział lub wie gdzie zajrzeć to przoszę o info .
Dziękuję i czekam bardzo mi zależy .
Moj syn ciagle chorowal-jak sobie przypominam,to ciagle bral antybiotyki,i syropki, i tabletki....Pierwszy raz lezal w szpitalu na zapalenie pluc,gdy mial 4 miesiace...W koncu usunieto mu migdalek(w wieku 8 lat),bo mial przerosniety...I od tamtej pory(5 lat)ani razu mi powaznie nie zachorowal,tzn jakis katarek czy kaszel,temperatura-tak.Ale antybiotyku od tamtej pory nie mial podawanego.Tak ze glowa do gory!!Dobrze bedzie:)
To bede już spokojna bo przyznam trochę sie balam o tego migdalka > moja starsza córcia tez miała usiunię tego migdala i jak pamiętam tez przestalam sie meczyc z powazniejszymi choróbskami . Dzieki za mile słowa pozdrawiam :))
http://www.cyberbaba.pl/content/view/284/123/
ja znalazłam coś takiego. Mam nadzieję że tego szukałaś. Życzę duuuuużo zdrówka dla synka i cierpliwości oraz siły dla Ciebie:)
Reniu dziękuje Ci bardzo takiej właśnie stronki szukałam gdzie byłyby podane właściwości i przepisy na przygotowania takiego specyfiku z warzywa . :))) Jesteś wielka jeszcze raz Ci za to dziękuję pozdrawiam Ewa
sok ze swiezej kapusty robila moja znajoma w sokowirowce, niestety nie wiem na co to mialo pomoc, ale pamietam, ze kapusta byla malo wydajna w sok i sporo jej musiala przecisnac, no i w smaku swieza kapusta jest raczej niezbyt smaczna.
U mnie w rodzinie -zapalenie płuc, zapalenie oskrzeli, przeziebienie idealne sa bańki ogniowe.
teraz nawet są nie ogniowe tylko gumowe. przystawia się jedną lub dwie w podanych miejscach na dane schorzenie (np. plecy ) - instrukcja dołączona do baniek. Nie są drogie - a w chwilach zwątpienia zawsze warto po nie sięgnąć.
Mój syn chorował bardzo często na anginy ropne - tak mniej więcej jak ktoś podał do 9 lat. Nie było miesiąca, aby nie miał anginy, leczonej antybiotykiem. Leki uodparniające działały dopóki brał - w momencie przerwy pomiędzy etapami, choroba przychodziła ze zdwojoną siłą. Także uważaj z medykamentami - w ten sposób można osłabić układ odpornościowy jeszcze bardziej. Dobrze, że sięgasz do sposobów babć - pytanie czy Twój mały da sie nakłonić do wypicia soku z kapusty?
To było na tle alergicznym, ale połączone z bakteriami. Próby wyeliminowania antybiotyku kończyły się ponad tygodniową gorączką po 40 stopni, przy czym udawało się ją zbić do 38.
Jako tako działała na niego penicylina - przerwy pomiędzy kolejnymi anginami były najdłuższe.
Jeżeli przypętał się kaszel (na szczęście rzadko) bez leków wziewnych nie chciał przejść.
I tak gdzieś do 9 lat. Potem samo przeszło - teraz choruje sporadycznie (ma 14 lat), każdy katar i kaszel najpierw rozpatrujemy pod względem alergicznym - dostaje leki na alergię i rutinoskorbin. Jeżeli nie ma poprawy albo ma temperaturę meldujemy się u lekarza. I często, gdy nie ma temperatury okazuje się, że pomimo kaszlu wszystko jest czyste.
Witaj. Ja mam trójke dzieci, które często chorowały . A zwłaszcza pierwszy syn. Szukałam wszędzie pomocy. Różne leki odpornościowe itd. W końcu zdecydowałam się zmienić lekarza jednego ,drugiego Aż w końcu trafiłam na prawidłowego. Na początek odstawił antybiotyki ,wprowadził domowe sposoby. PO pewnym czasie kazał mi się skierować do homeopaty. Od razu rzymu nie zbudowano ,ale syn mój ma teraz 14 lat i w ciągu ostatnich 9 lat brał 3 razy antybiotyk.,który oczywiście odrazu działa. Ośmielę się powiedzieć że jego odporność jest w tej chwili na 6 . Ale homeopatia nie na wszystkich działa. Dwóch synów lecze homeopatią a córka jest na normalnych lekach.Jesteśmy już po wszystkich badaniach , na które musiałam jechać do Łodzi .Pochłonęło to trochę czasu ale warto było. Lekarze zapominają że każde dziecko jest inne, i najpierw trzeba porobić badania żeby wiedzieć jaki lek do dziecka dopasować. DZIĘKUJE BOGU ŻE POZWOLIŁMI ODNALEŻC TAK DOBREGO LEKARZA. A wsprawie MIGDAŁKÓW też jest różnie jednym pomaga a drugim nie.Znam osoby które po wycięciu migdałka nadal chorują.