Witam jeśli ktoś potrzebuje przepisy Janka- Kazika wyślę na meil spakowne i formacie pdf. Myślę, ze Janek - Kazik się nie obrazi, moderatorzy tez . Pozdro eda
Ja też bardzo chętnie:) Wiem że mogę Janka poprosic osobiscie:) Ale będę miala gotowe a nie mam czasu kopiować...tak że będzie mi milo:) Pozdrawiam Wszystkich:) grazyna71@o2.pl dziękuję:)
Chetnie skorzystam z tych przepisow tym bardziej, ze maja byc skasowane, A "facet" byl niezly i szkoda, ze tak sie stalo.Z gory dziekuje i pozdrawiam. basieczek@T-Online.de
Ja swoje zostawię jakby co, bo kogo ukarzę w ten sposób? Tych co im kiedyś chciałam podpowiedzieć fajny przepis..., no napewno nie tego co mnie ewentualnie wkurzy. Pozdrawiam! A kto ma przepis na Ciociosan?
Myśmy kiedyś mieli z Pampasem świetny przepis jak zrobić... wermut. Baniak na wino został zakupiony, ryż wtaszczony do mieszkania wraz z odpowiednim gatunkiem i producentem rodzynek polecanych przez korzystających z przepisu. Winogrona pyszne z działeczki znajomych umyte czekały na wykorzystanie. Śliniąc się do przyszłych efektów działań, Pampas nastawił co trzeba, zakorkował jak się patrzy, wetknął w koreczek rurkę zakręconą jak świński ogonek i pełen nadziei odmeldował się do swoich zadań. Pełna entuzjazmu i akceptacji Wkn dopingowała dzielnie Pampasowi i zawartości baniaka. Sielanka skończyła się w momencie, gdy okazało się, że nie jesteśmy w stanie opanować bąblującego i co sił uciekającego we wszystkich kierunkach trunku. Musiały najwyraźniej zostać pomylone proporcje, sposób korkowania, wietrzenia i filtrowania dojrzewającego wina oraz nie wiadomo co jeszcze. Wino, owszem, powstało i nawet okazało się wyjątkowo smaczne, biorąc pod uwagę nerwowy i chaotyczny sposób jego wytwarzania. Nam pozostało wesołe wspomnienie i pusty baniak stojący w piwnicy - nieużywany od czasu tego alkoholowego incydentu.
he he skad ja to znam. U mnie w podobny sposob ubzdrzona zostala cala kuchnia - podloga, sciany, sufit, jako ze rurka sie zatkala a potem korek stal sie rakieta. A winko mialo byc z ciemnych winogron - oj intensywny byl to kolorek. Od tej pory robie nalewki - bezpieczniej.
Z całym szacunkiem , ale winko przy nastawiani napełnia się do 2/3 objętości balona, ponieważ w pierwszych dniach następuje burzliwa fermentacja i powstaje piana. Po upływie kilku dni , kiedy winko się "uspokoi' dolewamy roztwór wodno-cukrowy pozostawiając trochę wolnej przestrzeni w balonie
Zbyh - ja to wszystko wiem i winka produkowalem nie jeden raz. Wpadki mialem jednak dwie- raz smakowo i kolorystycznie znakomite mialo konsystencje kislu - rozni fachowcy probowali dociec dlaczego - i nawet bdania laboratoryjne w Biowinie nie daly odpowiezi.To, ktore eksplodowalo bylo takze robione wg kanonow sztuki, ale wac mac drozdze nieprzewidywalnie plodne sie zrobily. Starczy.
Witam jeśli ktoś potrzebuje przepisy Janka- Kazika wyślę na meil spakowne i formacie pdf.
Pozdro eda
Myślę, ze Janek - Kazik się nie obrazi, moderatorzy tez .
Konto ma zablokowane ,ale jego przepisy sa dostepne dla uzytkownikow ,kazdy moze wejsc i zobaczyc .
ale nie długo może ich nie być
To będą w innym miejscu ...
Instrukcja jak je znaleźć została podana w innym , trochę wcześniejszym wątku :)
A może ktoś naprawdę ich potrzebuje , więc mogę przesłać.
Narazie je trzymaj. Kiedyś pewnie ktoś się o nie upomni i sie ucieszy, że je masz.
ale..ja spóźniona jestem..przepisy zostały....a co się stało z Jankiem...dlaczego go tu nie ma..???na W-Żarciu...!
Ania przeczytaj na forum :))Nie będziemy powielać wątków, a jak ktoś będzie potrzebował przepisów Janka , służę pomocą :))
ja tam sie nie obraze:)
prosze wyslac do mnie :):):):):):)
ma juz pare zapisanych, ale calosc chetnie wezme :)
pozdr... i dziekuje
Bodziu zaraz do Ciebie jadą :))
Ja też bardzo chętnie:) Wiem że mogę Janka poprosic osobiscie:) Ale będę miala gotowe a nie mam czasu kopiować...tak że będzie mi milo:)
Pozdrawiam Wszystkich:)
grazyna71@o2.pl
dziękuję:)
edziakalitowa..dzięki za info...biegnę na forum..pozdrawiam.!
Będę wdzięczny i dziękuję z góry oraz pozdrawiam.
Chetnie skorzystam z tych przepisow tym bardziej, ze maja byc skasowane, A "facet" byl niezly i szkoda, ze tak sie stalo.Z gory dziekuje i pozdrawiam. basieczek@T-Online.de
Jeśli ladnie poproszę czy mogę dostać te przepisy???martawi72@o2.pl Z gory dziękuję
Edzia, nie zapomnij i o mnie :)
sroczka2013@wp.pl
Dzięki!!!
Ja też poproszę. Bardzo. I czy mógłby ktoś odesłać mnie do właściwego wątku dlaczego janek odchodzi. Bo tak mi się smutno zrobiło.
thuria10 (małpa) gmail.com
Witam
je.mist@neostrada.pl
Jeśli można to i ja poproszę
Jeśli jesteś taka hojna, to ja również proszę o pakiecik przepisów Janka.
eufrazja@gazeta.pl Dzięki śliczne.
mam nadzieję, że wszyscy otrzymali "))
Niestety, nie dostalam!
Ja też
Ja niestety też nie...
Do mnie również nie dotarło
i jeszcze raz :) poszło
Doszło! Dzięki Edzia!!!
Boziol taaaki wieeelgaaachny dla Ciebie ;)
Serdecznie dziękuję.
teraz ok!! dzięki
A kto ma przepisy Lajana?
To Lajana też tu już nie ma???
Też chce zabrać zabawki do nowej piskownicy???
Użytkownik CZOS napisał w wiadomości:

> To Lajana też tu już nie ma??? Też chce zabrać zabawki do nowej piskownicy???
Już zabrał....
Bahus
Ja swoje zostawię jakby co, bo kogo ukarzę w ten sposób? Tych co im kiedyś chciałam podpowiedzieć fajny przepis..., no napewno nie tego co mnie ewentualnie wkurzy.
Pozdrawiam!
A kto ma przepis na Ciociosan?
udac sie do najblizszego slpeu z alkoholem.
Myśmy kiedyś mieli z Pampasem świetny przepis jak zrobić... wermut.
Baniak na wino został zakupiony, ryż wtaszczony do mieszkania wraz z odpowiednim gatunkiem i producentem rodzynek polecanych przez korzystających z przepisu. Winogrona pyszne z działeczki znajomych umyte czekały na wykorzystanie.
Śliniąc się do przyszłych efektów działań, Pampas nastawił co trzeba, zakorkował jak się patrzy, wetknął w koreczek rurkę zakręconą jak świński ogonek i pełen nadziei odmeldował się do swoich zadań. Pełna entuzjazmu i akceptacji Wkn dopingowała dzielnie Pampasowi i zawartości baniaka.
Sielanka skończyła się w momencie, gdy okazało się, że nie jesteśmy w stanie opanować bąblującego i co sił uciekającego we wszystkich kierunkach trunku. Musiały najwyraźniej zostać pomylone proporcje, sposób korkowania, wietrzenia i filtrowania dojrzewającego wina oraz nie wiadomo co jeszcze.
Wino, owszem, powstało i nawet okazało się wyjątkowo smaczne, biorąc pod uwagę nerwowy i chaotyczny sposób jego wytwarzania.
Nam pozostało wesołe wspomnienie i pusty baniak stojący w piwnicy - nieużywany od czasu tego alkoholowego incydentu.
Od tej pory robie nalewki - bezpieczniej.
Z całym szacunkiem , ale winko przy nastawiani napełnia się do 2/3 objętości balona, ponieważ w pierwszych dniach następuje burzliwa fermentacja i powstaje piana. Po upływie kilku dni , kiedy winko się "uspokoi' dolewamy roztwór wodno-cukrowy pozostawiając trochę wolnej przestrzeni w balonie
Zbyh - ja to wszystko wiem i winka produkowalem nie jeden raz. Wpadki mialem jednak dwie- raz smakowo i kolorystycznie znakomite mialo konsystencje kislu - rozni fachowcy probowali dociec dlaczego - i nawet bdania laboratoryjne w Biowinie nie daly odpowiezi.To, ktore eksplodowalo bylo takze robione wg kanonow sztuki, ale wac mac drozdze nieprzewidywalnie plodne sie zrobily.
Starczy.
Śliwki do dziś mam na ścianie przy kaloryferze w kuchni, cholery tak sie "wżarły" w farbę... :-)
Petra chodzi ci o przepis na ciociosan Lajana?
No masz ci los,a ja myślałam że Irena robiła pijaną śliwkę Heli i za duzo im trunku podlała aż sie po scianach rzucały...
Ja też poproszę, jeśli mogę
damrataga@o2.pl Dziękuję z góry