No właśnie... Byłam wczoraj u dentysty i ten na widok mojego kamienia na tylnych zębach powiedział tylko "Oh my Good!!!" Powiedział też, że muszę z nim walczyć, bo jestem zbyt młoda na parodontozę. Palę, piję kawę i herbatę, ale z tego co się dowiedziałam to moja ślina też ma duży wpływ na osadzanie się kamienia. Z tąd moja prośba do Was- czy moglibyście mi polecić pastę, która hamuje powstawanie kamienia nazębnego? Dodam, że mieszkam w Anglii, więc angielskie specyfiki też wchodzą w grę. Bardzo prosze o pomoc!
Mloda, a czy ten dentysta nie zabral sie za czyszczenie kamienia?? Bo wiesz specyfiki specyfikami, ale ja tez pale, pije kawe i herbate a czyszczenie kamienia mam co 2 miesiace. Jest to nie tylko sprawa naszego stylu zycia i sliny ale rowniez wody. Prawde powiedziawszy nigdy nie rozgladalam sie za konkretna pasta, ktora bedzie zapobiegac narastaniu kamienia, bo podejrzewam, ze moze byc naladowana jakimis chemikaliami, ktore nie bardzo chcialabym miec w ustach. No nie wiem, bo musialabym sie w tej kwestii rozejrzec, ale moj dentysta nigdy nic takiego nie polecal, natomiast sam wysyla mi zaproszenie na czyszczenie kamienia i sprawa jest pod kontrola.
Owszem Marylko, dentysta zabrał sie za czyszczenie kamienia. Oficjalnie bylam na wizycie przeglądowej, ale powiedział, że musi usunąć ten kamień, bo nie może na niego patrzeć:) Zdaję sobie sprawę, że cykliczne wizyty na czyszczenie kamienia mnie nie ominą i kamień napewno będzie się nawracał, ale chciałabym używać jakiejś pasty która chociaż trochę go pohamuje.
Wydaje mi się, że nie pomoże ani pasta, ani szczoteczka - to tylko chwyty reklamowe, aby zachęcić do zakupu. Jedynym lekarstwem byłoby naprawdę częste mycie zębów - po każdym posiłku oraz mycie wodą pozbawioną kamienia - bo skoro kamień osadza się na garnkach i czajnikach - to dlaczego z naszymi zębami ma być inaczej? I jak pisała Lucky - regularnie usuwać kamień.
Bo na siedzenie z octem w buzi przez 10 minut (lub dłużej) chyba mamy marne szanse - to oczywiście żartem, żeby nikomu nie przyszło do głowy potraktować swojej jamy ustnej jako czajnika.
Ja kilka lat temu kupiłam szczoteczkę elektryczną - bo ma być dobra na kamień. Kamienia na pewno nie mam mniej (co więcej mm wrażenie, że robi się częściej niż kiedyś), ale przynajmniej zęby myję przez dwie minuty - czekając na sygnał. Ze zwykłą szczoteczka różnie bywa...
Najłatwiej pozbyć się kamienia nazębnego pijąc zieloną herbatę. Trzeba ją pić dwa razy dziennie a efekty wprost zadziwiające. Kamienie same odpadają,wypróbowałam na sobie a do tego jeszcze obniża zły cholesterol.Stosować dziennie do około miesiąca a same zobaczycie efekty zadowalające,naprawdę warto spróbować.
no niestety, na mnie ta metoda z zielona herbatą chyba nie działa. Jestem tak naprawdę od niej uzależniona, piję ją codziennie już chyba od pięciu lat, a kamień niestety nie znika...
Ej, to chyba jakas sciema. "kamien sam odpada"? W takim razie na mnie to tez nie dziala, bo zielona pije codziennie od dluzszego czasu i jakos kamien mi sam po niej nie znika...
Zgadzam się z poprzedniczkami zielona herbata tu nie pomaga. Dwa dni temu byłam na usuwaniu kamienia u dentysty. Pytał się mnie czy dużo piję herbaty, bo właśnie herbata bardziej niż kawa pozostawia na zębach najwięcej osadu-tworząc kamień. Odpowiedziałam, że piję zieloną herbatę ( a tak na marginesie uwielbiam ją i piję już kilka ładnych lat). Nie ma znaczenia czy ta herbata jest zielona, czerwona czy też czarna lub innego koloru. Po prostu trzeba odwiedzać dentystę aby usuwał kamień. Częstotliwość usuwania kamienia to indywidualna sprawa każdego na którą ma wpływ m.in.picie kaw i herbat, palenie papierosów, higiena jamy ustnej itd.itp pozdrawiam :)
Ja kupuję w aptece. Można też zamawiac w aptekach internetowych. Korzystam z DOZ. Zamawiam przez internet i odbieram w najbliższej aptece tej sieci. W moim mieście jest ich dwie, a ceny leków czy kosmetyków tak kupowanych, są sporo niższe
zaintrygowało mnie to doz. Google prawdę powie (nie zawsze, ale..) - hehe - ostatnio nawet odebrałam nagrodę z tego programu - korkociąg. "Po co idziesz do apteki? po korkociąg. Po co? Gdzie?...." To moja rozmowa z mężem, gdy zadzwonili, że nagroda przyszła. Spodziewałam się jakiejś tandety - a tu porządne otwierajło Fackelmanna
A dlaczego nie rzucisz palenia? Zapewniam Cię Młoda, że pozbędziesz się 50% kamienia nazębnego, a Twoje płuca codziennie rano będą Ci dziękować za czyste powietrze. Sama to przeżyłam i Tobie życzę! Pozdrawiam
Skoro sama to przeżyłaś Zośka, to napewno wiesz jakie trudności są z rzuceniem nałogu. Po za tym ja w porównaniu do reszty palaczy palę w zasadzie mało bo kilka papierosów dziennie, a czasami zdarza sie że cały dzień mogę nie palić... Ale to wydaje mi się że już całkiem inny temat podlegający odrębnej dyskusjii... pozdrawiam
Co roku z mezem idziemy na kontroll dentyst. maz ma zawsze kamien do usuniecia, mi sie on w ogole nie osadza, fakt, ze zalezy to od sliny, ale.....ja bardzo lubie owoce zwlaszcza te kwasne: pomarancze, kiwi, jablka, grapefruity, ocet winny w salacie. Maz nie lubi kwasnego smaku uwielbia wszystko co slodkie....zastanawiam sie czy ma to rowniez wplyw na kamien.
Witaj- skład śliny jaki i pita przez nas woda ma zdecydowanie wpływ na powstawanie kamienia - nie wspominając o kawie i papierosach :) ale tez jest to cecha indywidualna. polecam zmienić technikę mycia zębów z - ruchów okrężnych na wymiatające i oczywiscie nitka dentystyczna dobrze woskowana. dobre efekty przynosi płukanie jamy ustnej płynem, choć to nie zastąpi zabiegu usunięcia kamienia w gabinecie, zabieg w zasadzie bezbolesny a pożyteczny, bo dzięki temu unikniemy przykrego zapachu z ust i obnizania się dziaseł czemu sprzyja kamień, pozdrawiam:)
Tak przy temacie zębów, na allegro przeglądałam preparaty do wybielania zębów. Czy ktoś już praktykował i z jakim skutkiem? Iteresuje mnie w szczególności ta czarna pasta do zębów.
ja jestem włąsnie podczas takiej wybielającej kuracji. pasty nic nie dają, tzn może coś tam dają ale bardzo bardzo niewiele. przynajmniej u mnie. dentysta zaproponowal mi wybielanie preparatem nite white. to taki zel który zakrapla sie do specjalnie zrobionej nakładki na zęby. musze powiedzieć, że po pierwszym razie już widzę rezultaty! a cała kuracja trwa do 9dni.
Moj dentysta nakrzyczal mi ostanio, ze ZADNYCH PAST WYBIELAJACYCH. Zawarta w nich chemia zle bardzo dziala na szkliwo. A co do kamienia - jak sie ma francowata sline (jak np ja) to zadna profilaktyka i higiena za bardzo nie pomoze (no, moze troszke). Co jakis czas trzeba zaliczyc usuwanie kamienia u dentysty.
Podzielę się moim sposobem na kamień nazębny. Otóż bardzo dobre rezultaty daje szczotkowanie zębów, po ich uprzednim umyciu (dwa razy dziennie) wodą utlenioną. Należy zastosować 5 - 6 kropli zwykłej 3% wody utlenionej na zmoczoną szczoteczkę do zębów. Szczotkować 2 - 3 minuty. Efekty są widoczne po jakichś 5 - 6 tygodniach. Woda jest całkowicie bezpieczna, a wręcz bardzo wskazana i zalecana gdyż dodatkowo likwiduje bakterie, dotlenia tkanki i pozytywnie wpływa na stan dziąseł i wszelkich stanów zapalnych w jamie ustnej. Naprawdę bardzo polecam. Jest tylko jedno ale... należy stosować wodę systematycznie. U mnie buteleczka wody utlenionej stoi cały czas w łazience. Odkąd stosuję wodę utlenioną (czyli ponad dwa lata) chodzę do dentysty tylko na kontrolę, a dentysta przypisuje sobie zasługi za stan mojego uzębienia (czyli, że dobrze wyleczył). Dodam, że nigdy nie miałam większych kłopotów z kamieniem, ale i tak efekty są widoczne.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
No właśnie... Byłam wczoraj u dentysty i ten na widok mojego kamienia na tylnych zębach powiedział tylko "Oh my Good!!!" Powiedział też, że muszę z nim walczyć, bo jestem zbyt młoda na parodontozę. Palę, piję kawę i herbatę, ale z tego co się dowiedziałam to moja ślina też ma duży wpływ na osadzanie się kamienia. Z tąd moja prośba do Was- czy moglibyście mi polecić pastę, która hamuje powstawanie kamienia nazębnego? Dodam, że mieszkam w Anglii, więc angielskie specyfiki też wchodzą w grę.
Bardzo prosze o pomoc!
Mloda, a czy ten dentysta nie zabral sie za czyszczenie kamienia?? Bo wiesz specyfiki specyfikami, ale ja tez pale, pije kawe i herbate a czyszczenie kamienia mam co 2 miesiace. Jest to nie tylko sprawa naszego stylu zycia i sliny ale rowniez wody. Prawde powiedziawszy nigdy nie rozgladalam sie za konkretna pasta, ktora bedzie zapobiegac narastaniu kamienia, bo podejrzewam, ze moze byc naladowana jakimis chemikaliami, ktore nie bardzo chcialabym miec w ustach. No nie wiem, bo musialabym sie w tej kwestii rozejrzec, ale moj dentysta nigdy nic takiego nie polecal, natomiast sam wysyla mi zaproszenie na czyszczenie kamienia i sprawa jest pod kontrola.
Owszem Marylko, dentysta zabrał sie za czyszczenie kamienia. Oficjalnie bylam na wizycie przeglądowej, ale powiedział, że musi usunąć ten kamień, bo nie może na niego patrzeć:) Zdaję sobie sprawę, że cykliczne wizyty na czyszczenie kamienia mnie nie ominą i kamień napewno będzie się nawracał, ale chciałabym używać jakiejś pasty która chociaż trochę go pohamuje.
Wydaje mi się, że nie pomoże ani pasta, ani szczoteczka - to tylko chwyty reklamowe, aby zachęcić do zakupu.
Jedynym lekarstwem byłoby naprawdę częste mycie zębów - po każdym posiłku oraz mycie wodą pozbawioną kamienia - bo skoro kamień osadza się na garnkach i czajnikach - to dlaczego z naszymi zębami ma być inaczej? I jak pisała Lucky - regularnie usuwać kamień.
Bo na siedzenie z octem w buzi przez 10 minut (lub dłużej) chyba mamy marne szanse - to oczywiście żartem, żeby nikomu nie przyszło do głowy potraktować swojej jamy ustnej jako czajnika.
Ja kilka lat temu kupiłam szczoteczkę elektryczną - bo ma być dobra na kamień. Kamienia na pewno nie mam mniej (co więcej mm wrażenie, że robi się częściej niż kiedyś), ale przynajmniej zęby myję przez dwie minuty - czekając na sygnał. Ze zwykłą szczoteczka różnie bywa...
Najłatwiej pozbyć się kamienia nazębnego pijąc zieloną herbatę. Trzeba ją pić dwa razy dziennie a efekty wprost zadziwiające.
Kamienie same odpadają,wypróbowałam na sobie a do tego jeszcze obniża zły cholesterol.Stosować dziennie do około miesiąca a same zobaczycie efekty zadowalające,naprawdę warto spróbować.
no niestety, na mnie ta metoda z zielona herbatą chyba nie działa. Jestem tak naprawdę od niej uzależniona, piję ją codziennie już chyba od pięciu lat, a kamień niestety nie znika...
Ej, to chyba jakas sciema. "kamien sam odpada"? W takim razie na mnie to tez nie dziala, bo zielona pije codziennie od dluzszego czasu i jakos kamien mi sam po niej nie znika...
Zgadzam się z poprzedniczkami zielona herbata tu nie pomaga. Dwa dni temu byłam na usuwaniu kamienia u dentysty. Pytał się mnie czy dużo piję herbaty, bo właśnie herbata bardziej niż kawa pozostawia na zębach najwięcej osadu-tworząc kamień. Odpowiedziałam, że piję zieloną herbatę ( a tak na marginesie uwielbiam ją i piję już kilka ładnych lat). Nie ma znaczenia czy ta herbata jest zielona, czerwona czy też czarna lub innego koloru. Po prostu trzeba odwiedzać dentystę aby usuwał kamień. Częstotliwość usuwania kamienia to indywidualna sprawa każdego na którą ma wpływ m.in.picie kaw i herbat, palenie papierosów, higiena jamy ustnej itd.itp pozdrawiam :)
Najlepsze jest czyszczenie kamienia przez dentystę a dodatkowo stosuję pastę BlanX Anty-osad poleconą przez tegoż.
pasta z apteki? Gdzie ją nabyć?
Ja kupuję w aptece. Można też zamawiac w aptekach internetowych. Korzystam z DOZ. Zamawiam przez internet i odbieram w najbliższej aptece tej sieci. W moim mieście jest ich dwie, a ceny leków czy kosmetyków tak kupowanych, są sporo niższe
zaintrygowało mnie to doz. Google prawdę powie (nie zawsze, ale..) - hehe - ostatnio nawet odebrałam nagrodę z tego programu - korkociąg.
"Po co idziesz do apteki? po korkociąg. Po co? Gdzie?...." To moja rozmowa z mężem, gdy zadzwonili, że nagroda przyszła. Spodziewałam się jakiejś tandety - a tu porządne otwierajło Fackelmanna
makulatura przychodzi regularnie
A dlaczego nie rzucisz palenia? Zapewniam Cię Młoda, że pozbędziesz się 50% kamienia nazębnego, a Twoje płuca codziennie rano będą Ci dziękować za czyste powietrze. Sama to przeżyłam i Tobie życzę! Pozdrawiam
Skoro sama to przeżyłaś Zośka, to napewno wiesz jakie trudności są z rzuceniem nałogu. Po za tym ja w porównaniu do reszty palaczy palę w zasadzie mało bo kilka papierosów dziennie, a czasami zdarza sie że cały dzień mogę nie palić... Ale to wydaje mi się że już całkiem inny temat podlegający odrębnej dyskusjii...
pozdrawiam
Słyszałam,że aby kamień tak szybko się nie osadzał,należy raz w tygodniu zęby wyszorować sodą oczyszczoną.
Tylko czy to nie niszczy szkliwa na zębach?
Co roku z mezem idziemy na kontroll dentyst. maz ma zawsze kamien do usuniecia, mi sie on w ogole nie osadza, fakt, ze zalezy to od sliny, ale.....ja bardzo lubie owoce zwlaszcza te kwasne: pomarancze, kiwi, jablka, grapefruity, ocet winny w salacie. Maz nie lubi kwasnego smaku uwielbia wszystko co slodkie....zastanawiam sie czy ma to rowniez wplyw na kamien.
Nie znam się ale myślę, że ma to pewnie duży wpływ.
Witaj- skład śliny jaki i pita przez nas woda ma zdecydowanie wpływ na powstawanie kamienia - nie wspominając o kawie i papierosach :) ale tez jest to cecha indywidualna. polecam zmienić technikę mycia zębów z - ruchów okrężnych na wymiatające i oczywiscie nitka dentystyczna dobrze woskowana. dobre efekty przynosi płukanie jamy ustnej płynem, choć to nie zastąpi zabiegu usunięcia kamienia w gabinecie, zabieg w zasadzie bezbolesny a pożyteczny, bo dzięki temu unikniemy przykrego zapachu z ust i obnizania się dziaseł czemu sprzyja kamień, pozdrawiam:)
Tak przy temacie zębów, na allegro przeglądałam preparaty do wybielania zębów. Czy ktoś już praktykował i z jakim skutkiem? Iteresuje mnie w szczególności ta czarna pasta do zębów.
ja jestem włąsnie podczas takiej wybielającej kuracji. pasty nic nie dają, tzn może coś tam dają ale bardzo bardzo niewiele. przynajmniej u mnie. dentysta zaproponowal mi wybielanie preparatem nite white. to taki zel który zakrapla sie do specjalnie zrobionej nakładki na zęby. musze powiedzieć, że po pierwszym razie już widzę rezultaty! a cała kuracja trwa do 9dni.
witam ,spojrzyj tutaj- lekiem na kamień jaet POPIÓŁ Z PAPIEROSÓW http://wielkiezarcie.com/artykul.php?id=183 działa super i masz go prawie gratis,powodzenia
Moj dentysta nakrzyczal mi ostanio, ze ZADNYCH PAST WYBIELAJACYCH. Zawarta w nich chemia zle bardzo dziala na szkliwo.
A co do kamienia - jak sie ma francowata sline (jak np ja) to zadna profilaktyka i higiena za bardzo nie pomoze (no, moze troszke). Co jakis czas trzeba zaliczyc usuwanie kamienia u dentysty.
Coś kiedyś jeszcze słyszalam o węglu lekarskim, ale sama nie wiem.Bo faktycznie lepiej nie eksperymentowac na zębach, bo nowe nie odrosną!!!!
Podzielę się moim sposobem na kamień nazębny. Otóż bardzo dobre rezultaty daje szczotkowanie zębów, po ich uprzednim umyciu (dwa razy dziennie) wodą utlenioną. Należy zastosować 5 - 6 kropli zwykłej 3% wody utlenionej na zmoczoną szczoteczkę do zębów. Szczotkować 2 - 3 minuty. Efekty są widoczne po jakichś 5 - 6 tygodniach. Woda jest całkowicie bezpieczna, a wręcz bardzo wskazana i zalecana gdyż dodatkowo likwiduje bakterie, dotlenia tkanki i pozytywnie wpływa na stan dziąseł i wszelkich stanów zapalnych w jamie ustnej. Naprawdę bardzo polecam. Jest tylko jedno ale... należy stosować wodę systematycznie. U mnie buteleczka wody utlenionej stoi cały czas w łazience. Odkąd stosuję wodę utlenioną (czyli ponad dwa lata) chodzę do dentysty tylko na kontrolę, a dentysta przypisuje sobie zasługi za stan mojego uzębienia (czyli, że dobrze wyleczył). Dodam, że nigdy nie miałam większych kłopotów z kamieniem, ale i tak efekty są widoczne.