Przygotowuję książkę kucharską przeznaczoną dla dzieci. Będę niezwykle wdzięczna za wszelkie Wasze sugestie dotyczące tego, jak powinna wyglądać książka kucharska dla dzieci? Jaka jest Wasza ulubiona i dlaczego? Czy w książce dla dzieci powinny być zdjęcia, czy raczej ilustracje? Gotowanie jakich potraw sprawia Waszym dzieciom największą frajdę?
Myślę, żę jak ktoś pisze książkę to ma jakiś plan i wiedzę na temat tego co pisze. Zalogowalaś się wczoraj i chcesz żeby Ci podać przepis na dobrą książkę ? A może Ci podyktować ?
Bardzo dziękuję za cenne sugestie. Programy na kuchnia tv oczywiście znam, tak jak wszelkie książki dla dzieci, które są na rynku. Co do krytyki - niezależnie od mojego planu książki, uważam, że powinnam jak najwięcej rozmawiać z ludźmi na ten temat, stąd mój post. Ksiażki nie pisze sie tylko dla siebie. I nie chodzi mi przecież o to, żeby ktokolwiek mi coś dyktował. Sednem ksiażki są przepisy, a te już mam zebrane. Pozdrawiam s.
Napewno musza byc obrazki kolorowe. Jeżeli chodzi o wygląd potrawy to chyba najlepsze będą zdięcia by odzwierciedlały rzeczywisty wygląd potrawy. Powinna być napisan większymi literami i być napisana językiem dla nich zrozumiałym. Jako dziecko odkąd pamiętam piekłam z mamą biszkopt. Moim pierwszymi samodzielnie zrobionymi daniami była jajecznica i zupa ziemniaczana. Ja jako dziecko bardziej lubiałam piec placki ale nie mięszone niż gotować obiady. Moja siostra która ma 15 lat tez woli piec niż gotować.
Proponuję zajrzenie na kanał Kuchnia.tv Jest tam co najmniej dwa programy przygotowane z dziećmi i dla dzieci. Myślę, że tam zobaczysz, w jakiej formie najlepiej podać przepisy.
Wiele dzieci lubi gotować. Ja bym na twoimi miejscu napisała książkę typu zbiór opowiadań , z tym że każde opowiadanie kończyło by się właśnie jakimś przepisem. Kiedyś czytałam książkę Kubusiowi o rycerzach tylko ,że ci rycerze występowali w naszych czasach i w naszej Polskiej rzeczywistości. Sama byłam zachwycona!! Dzieciaki uwielbiają się utożsamiać z bohaterami książek, a jeżeli jeszcze by mogli razem z nimi gotować i smakować potrawy też by byli uszczęśliwieni. Bo sama książka kucharska w dzisiejszych czasach to jak tu niektórzy słusznie zauważyli to łatwizna.
To by było super. Dawno temu oglądałam serial w telewizji. Bohaterem był chyba złodziej ale zawsze w każdym odcinku robił jakąś potrawe, ładnie o niej opowiadał i podawał przepis. Serial był późno ale specjalnie dla tych przepisów na niego czekałam.
Tak, to świetny pomysł ! Nie wiem , jakiego typu masz przepisy, ale sama z checią kupiłabym dla wnuków książkę kucharską w której się i gotuje i np podróżuje z jakąś sympatyczną postacią.
Mam jeszcze taką książkę z dzieciństwa...Opowiada o rodzince pełnej dzieci, ich perypetiach związanych z gotowaniem....m.in. rozdziały są takie:Mama wyjechała, trzeba sobie radzić w kuchni; Podwieczorek u Szymona;Jutro rosół;Kolorowe kanapki;Przyjęcie dla pana Frania;Będzie piknik;Dynie obrodziły;Obiad gotujemy sami;Dla babci najlepsze ciasto itp....A na koniec: Możecie zrobić sami i są przepisy;Książkę mam z 88r. ma dużo ilustracji;
Przede wszystkim musi miec jakas historyjke, jesli to ksiazka dla malych dzieci. Sam cel jest zbyt abstrakcyjny dla takiego np. siedmiolatka. Fascynujaca moze byc tylko "akcja". Jesli znasz jakies inne jezyki, to zorientuj sie jak to robia graficznie gdzie indziej i przy okazji dowiedz sie ile egzemparzy wydanych, a ile sprzedanych. Jesli piszesz te ksiazke, to z cala pewnoscia wiesz, ze niedawno (jakis rok temu?) wyszly fantastyczne dyskietki komputerowe z przepisami, przeznaczonymi dla dzieci. Robia furore wsrod milusinskich. Tym tez sie mozesz zainspirowac. Niestety ekspresja graficzna bardzo szybko sie starzeje w naszych czasach, dzieci pobieraja informacje glownie droga obrazkowa, i dlatego, mysle, ze najwazniejsze w tym przedsiewzieciu sa ilustracje i historyjka. Same przepisy dosyc drugorzedne, bo przeciez wiadomo, ze taka ksiazeczka ma byc zacheta na zas, a nie zaswiadczac o zdolnosciach kulinarnych malego adepta.
Chyba sama wezmę się za pisanie. W sumie już mam bohatera , jak moje dzieci Bartuś i Martynka byłi małe to zawsze opowiadałam im o Szalonym Szeryfie, A dla Kubusia o Króliczkach z Leśnej Polany. Oczywiście w odcinkach przez około 5 lat. Codziennie nowy odcinek był.
Laugasel, musisz to koniecznie wykorzystać! Takie pisanie to świetna zabawa, choć pracy jest co niemiara. A nawet jeśli potem będzie trudno ze znalezieniem wydawcy - to przecież i tak warto to zrobić dla siebie i dla rodzinki. Pozdrawiam s.
Moja córka zawsze się śmieje, że jeśli nie ja to ona napewno napisze książkę. Oj chyba się zmobilizuję. Ale nie wiem , bo ja naprzykład uwielbiam styl Żeromskiego idt. Podobno jestem jakieś dziwadło pod tym względem.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Przygotowuję książkę kucharską przeznaczoną dla dzieci. Będę niezwykle wdzięczna za wszelkie Wasze sugestie dotyczące tego, jak powinna wyglądać książka kucharska dla dzieci?
Jaka jest Wasza ulubiona i dlaczego?
Czy w książce dla dzieci powinny być zdjęcia, czy raczej ilustracje?
Gotowanie jakich potraw sprawia Waszym dzieciom największą frajdę?
Pozdrawiam ciepło,
sukabura (sukabura@poczta.onet.pl)
Myślę, żę jak ktoś pisze książkę to ma jakiś plan i wiedzę na temat tego co pisze. Zalogowalaś się wczoraj i chcesz żeby Ci podać przepis na dobrą książkę ? A może Ci podyktować ?
Bardzo dziękuję za cenne sugestie. Programy na kuchnia tv oczywiście znam, tak jak wszelkie książki dla dzieci, które są na rynku. Co do krytyki - niezależnie od mojego planu książki, uważam, że powinnam jak najwięcej rozmawiać z ludźmi na ten temat, stąd mój post. Ksiażki nie pisze sie tylko dla siebie. I nie chodzi mi przecież o to, żeby ktokolwiek mi coś dyktował. Sednem ksiażki są przepisy, a te już mam zebrane.
Pozdrawiam
s.
Napewno musza byc obrazki kolorowe. Jeżeli chodzi o wygląd potrawy to chyba najlepsze będą zdięcia by odzwierciedlały rzeczywisty wygląd potrawy. Powinna być napisan większymi literami i być napisana językiem dla nich zrozumiałym. Jako dziecko odkąd pamiętam piekłam z mamą biszkopt. Moim pierwszymi samodzielnie zrobionymi daniami była jajecznica i zupa ziemniaczana. Ja jako dziecko bardziej lubiałam piec placki ale nie mięszone niż gotować obiady. Moja siostra która ma 15 lat tez woli piec niż gotować.
Proponuję zajrzenie na kanał Kuchnia.tv
Jest tam co najmniej dwa programy przygotowane z dziećmi i dla dzieci. Myślę, że tam zobaczysz, w jakiej formie najlepiej podać przepisy.
Wiele dzieci lubi gotować. Ja bym na twoimi miejscu napisała książkę typu zbiór opowiadań , z tym że każde opowiadanie kończyło by się właśnie jakimś przepisem. Kiedyś czytałam książkę Kubusiowi o rycerzach tylko ,że ci rycerze występowali w naszych czasach i w naszej Polskiej rzeczywistości. Sama byłam zachwycona!! Dzieciaki uwielbiają się utożsamiać z bohaterami książek, a jeżeli jeszcze by mogli razem z nimi gotować i smakować potrawy też by byli uszczęśliwieni. Bo sama książka kucharska w dzisiejszych czasach to jak tu niektórzy słusznie zauważyli to łatwizna.
To by było super. Dawno temu oglądałam serial w telewizji. Bohaterem był chyba złodziej ale zawsze w każdym odcinku robił jakąś potrawe, ładnie o niej opowiadał i podawał przepis. Serial był późno ale specjalnie dla tych przepisów na niego czekałam.
Tak, to świetny pomysł ! Nie wiem , jakiego typu masz przepisy, ale sama z checią kupiłabym dla wnuków książkę kucharską w której się i gotuje i np podróżuje z jakąś sympatyczną postacią.
Mam jeszcze taką książkę z dzieciństwa...Opowiada o rodzince pełnej dzieci, ich perypetiach związanych z gotowaniem....m.in. rozdziały są takie:Mama wyjechała, trzeba sobie radzić w kuchni; Podwieczorek u Szymona;Jutro rosół;Kolorowe kanapki;Przyjęcie dla pana Frania;Będzie piknik;Dynie obrodziły;Obiad gotujemy sami;Dla babci najlepsze ciasto itp....A na koniec: Możecie zrobić sami i są przepisy;Książkę mam z 88r. ma dużo ilustracji;
Przede wszystkim musi miec jakas historyjke, jesli to ksiazka dla malych dzieci. Sam cel jest zbyt abstrakcyjny dla takiego np.
siedmiolatka. Fascynujaca moze byc tylko "akcja".
Jesli znasz jakies inne jezyki, to zorientuj sie jak to robia graficznie gdzie indziej i przy okazji dowiedz sie ile egzemparzy wydanych, a ile sprzedanych.
Jesli piszesz te ksiazke, to z cala pewnoscia wiesz, ze niedawno (jakis rok temu?) wyszly fantastyczne dyskietki komputerowe z przepisami, przeznaczonymi dla dzieci. Robia furore wsrod milusinskich. Tym tez sie mozesz zainspirowac.
Niestety ekspresja graficzna bardzo szybko sie starzeje w naszych czasach, dzieci pobieraja informacje glownie droga obrazkowa,
i dlatego, mysle, ze najwazniejsze w tym przedsiewzieciu sa ilustracje i historyjka. Same przepisy dosyc drugorzedne, bo przeciez wiadomo, ze taka ksiazeczka ma byc zacheta na zas, a nie zaswiadczac o zdolnosciach kulinarnych malego adepta.
Chyba sama wezmę się za pisanie. W sumie już mam bohatera , jak moje dzieci Bartuś i Martynka byłi małe to zawsze opowiadałam im o Szalonym Szeryfie, A dla Kubusia o Króliczkach z Leśnej Polany. Oczywiście w odcinkach przez około 5 lat. Codziennie nowy odcinek był.
Laugasel, musisz to koniecznie wykorzystać! Takie pisanie to świetna zabawa, choć pracy jest co niemiara. A nawet jeśli potem będzie trudno ze znalezieniem wydawcy - to przecież i tak warto to zrobić dla siebie i dla rodzinki.
Pozdrawiam
s.
Moja córka zawsze się śmieje, że jeśli nie ja to ona napewno napisze książkę. Oj chyba się zmobilizuję. Ale nie wiem , bo ja naprzykład uwielbiam styl Żeromskiego idt. Podobno jestem jakieś dziwadło pod tym względem.