Forum

Gawędy o jedzeniu

co dla wędrowców?

  • Autor: kordaszka Data: 2009-02-25 16:57:49

     Witajcie! Czy ktoś z Was mógłby mi poradzić  jaką ciepłą obiado-kolację (z mięskiem w roli głównej) można podać gościom? Problem polega na tym,  że mają do pokonania blisko 1000km i trudno przewidzieć o której przybędą... Chciałabym by było to coś bardziej "eleganckiego" niż jakieś zwykłe kotlety lub gulasz, które to potrazwy można łatwo odgrzać. A pieczeń, która spędzi w piekarniku kilka godzin w oczekiwaniu na gości do podania sie zwykle nie nadaje. Macie jakis fajny przepis na coś co można np. przygotować wcześniej (najlepiej dnia poprzedniego), a pózniej tylko odgrzać, podpiec lub coś takiego a najważniejsze, by potrawa nie stracila przy tym nic ze swego smaczku?  

  • Autor: anna702 Data: 2009-02-25 17:33:08

    a moze zrazy zawijane? a czy oni dalej maja isc pieszo? zeby nie za ciezkie to danie bylo...

  • Autor: kordaszka Data: 2009-02-25 20:12:26

    Zrazy...hm...brzmi smakowicie....Dziekuję. Czeka ich rzeczywiście dalsza droga (pierogi leniwe więc odpadają), ale dam im pojedzeniu troche odpocząć...Pół godzinki dla słoninki!

  • Autor: ośka Data: 2009-02-25 17:37:15

    W zasadzie to tu taka mnogośc przepisów, że trudno powiedzieć: to jet to.
    Ja wypróbowałam ten przepis http://wielkiezarcie.com/przepis37241.html i powiem, że najlepszy jest na drugi dzień po przyrządzeniu:) Osobiście wolę tę potrawę z ryżem, ale każdy robi jak lubi :)

  • Autor: kordaszka Data: 2009-02-25 20:00:37

    Dziękuję bardzo za szybką odpowiedz, o coś takiego właśnie mi chodziło, by ktoś napisał - to dobre a co najważniesze  można śmialo odgrzewać. proponowany przepis na pewno wypróbuję i to może jeszcze za nim goście dotrą. Jest tych przepisów rzeczywiście tak dużo, że wielu z nich jeszcze nie widziałam... Ale te które wydają sie być wyjątkowo smaczne, usiłuję jak najszybciej wypróbować...czasem nawet w środku nocy hi,hi,hi... 

  • Autor: ośka Data: 2009-02-25 20:40:40

    odgrzewac jak najbardziej i jak wspomniałam pyszne na drugi dzień - mój domowy główny żarłoczek czyli mąż mówi, ze nawet lepsze :) tylko uważaj z odgrzewaniem, miód i rodzynki lubią czasem przywrzeć :)

  • Autor: kordaszka Data: 2009-02-25 21:04:15

    Hm... jeszcze raz dziekuję. I przyznaję,że z czystej ciekawości zajrzałam zaraz do Twoich przepisów i....bomba - znalazłam taki fajny przepis na piersi kurczaka z grzybami. To też mi się podoba, bo można wcześniej przygotować, a gdy goście będą szli po schodach...myk do pieca i nim umyją ręce zapiekane mięsko będzie gotowe A i dla nas samych to bardzo sie przyda, bo często musimy ratować sie takim szybkimi potrawami...a ten przepis juz barzdo ładnie mi pachnie!

  • Autor: jasia Data: 2009-02-25 21:52:40

    A może gołabki?, sa lekkostrawne, można przygotować wcześniej i  później tylko pogrzać.
    Mi najbardziej smakują z koperkiem polane smietaną i kechapem.

  • Autor: kordaszka Data: 2009-02-25 22:10:57

    Hmmm... Dzięki.To coś co z całą pewnością znają i  raczej na pewno lubią....To bylby pewniak,że się najedzą....
    Może ja w końcu różnych różności naszykuję -  z Waszą pomocą i zobaczymy co goście wybiorą.... albo będzie jak z osiołkiem, co mu w żłoby dano....

Przejdź do pełnej wersji serwisu