Bdanaia na pweynm anelgiksim uneriwstyecie wyzakały,że nie ma znczeania w jaikej kleojności napsziemy lietry wenąwtrz wryazu ,blye tlkyo pirwesza i odstaina lreita błyy na soiwch mijsecach .Rtszea mżoe być dolnwoie poszamiena , a mmio to bedzięmy w stniae pczyrzetać tkest bez wikszęego prleobmu .Diezje się tak dlteago ,że nie cztaymy kżdaej z lteir odelndziie , ale wrayz jkao cłoaść.
Dlatego tyle literówek w naszych tekstach...Bo czytamy poprawnie, nawet jak jest napisane co innego. I nawet 10 czytań, gdy tekst jest długi, nie zawsze wyeliminuje wszystkie potknięcia (wiem z doświadczenia - wszystko najlepiej widać dopiero po wydrukowaniu książki, gdy nie ma szansy na poprawę...)
no bo o nasz mozg zawsze uzupelnia to czego oczy nie dojrza. Nie tylko tekst czytamy jako poprawny ale i przestrzen, obrazki itp odzyskuja fragmenty htorych "faktycznie" nie ma a nasz mozg nauczony doswiadczeniem wie, ze byc musza bydz byc powinny. Po prostu rzeczywistosc jest uzupelniana i porzadkowana tak by nam bylo latwiej rozpoznac co zacz :-) To samo wystepuje wtedy gdy ogladamy prawie prosta linie - odbieramy ja jako idealnie prosta, laczymy obiekty bliskie i podobne w ciaglosc, uzupelniamy drobne usterki. Ostatnio duzo sie bada te sfere pracy mozgu. W niemieckim ma ona nazwe Gestaltpsychologie co oznacza luzno przetlumaczone psychologie tworzenia badz budowania.
W zupełności się z tym zgadzam. Wejdźcie na ten link i ściągnijcie sobie teścik "masaż mózgu" http://www.prezentacje.org/logiczne2.htm no i niech każdy się przekona.
Ciekaw jestem jak by to wyglądało, gdy w tekście znajdą się wyrazy, które mają prawie identyczny skład literowy a zupełnie inne znaczenie, np. prymicje-promocje, odwaga-odwoda, woda-wola, lok-los, prymas-prymus itp. Może nie najlepiej dobrałem te pary, ale wiecie o co michodzi. Pozdrawiam
Wtedy mozg uzupelnia co sie pasujaco da do kontekstu i tresci calosci-Chyba ze slowo jest bardzo inne albo jest ich wiecej wtedy czesto mamy nieodparta potrzebe przeczytania jeszcze raz :-)
Użytkownik CZOS napisał w wiadomości: > Ciekaw jestem jak by to wyglądało, gdy w tekście znajdą się wyrazy, które mają > prawie identyczny skład literowy a zupełnie inne znaczenie, np. > prymicje-promocje, odwaga-odwoda, woda-wola, lok-los, prymas-prymus itp. Może > nie najlepiej dobrałem te pary, ale wiecie o co michodzi. Pozdrawiam
Mysle,ze odczytałbys tak jak nalezy. Sam, automatycznie dopasowałbys odpowiednie słowo do tekstu tak aby całośc miała sens . np.
,,Dizś w hiprmeracekie tseco maiły mjeiecse róoeżngo raudzjou prcmojoe ,,
przeczytałes promocje czy prymicje?
,, W nszaej szokle nszymękwajim prsmuyem jset Fnraek ,,
Niesamowite! Dorota, tak pomieszalas te litery, a rzeczywiscie mozna szybko i bez problemu przeczytac. Moj mozg dziala bez zarzutow!!!... a juz myslalam , ze mi sie kurczy ...
Też to zauważyłam, jak również to, że jeśli w wyrazie jest błąd ortograficzny np, ó zamiast u , natychmiast to widzimy i rozpraszamy swoją uwagę nad tekstem.
Bdanaia na pweynm anelgiksim uneriwstyecie wyzakały,że nie ma znczeania w jaikej kleojności napsziemy lietry wenąwtrz wryazu ,blye tlkyo pirwesza i odstaina lreita błyy na soiwch mijsecach .Rtszea mżoe być dolnwoie poszamiena , a mmio to bedzięmy w stniae pczyrzetać tkest bez wikszęego prleobmu .Diezje się tak dlteago ,że nie cztaymy kżdaej z lteir odelndziie , ale wrayz jkao cłoaść.
Eric Campbell
rzeczywiście coś w tym jest, bo przeczytałam bez żadnego problemu i bez zastanowienia.
O rety ! sprawdziłam, przeczytałam tekst bez najmniejszego problemu. Nigdy bym w to nie uwierzyła.....
Szok, dopiero kiedy zrozumiałam co przeczytałam, zauważyałm że coś jest z tym tekstem nie tak...no ale to chyba nie działa, jeśli ktoś składa literki
Dlatego tyle literówek w naszych tekstach...Bo czytamy poprawnie, nawet jak jest napisane co innego. I nawet 10 czytań, gdy tekst jest długi, nie zawsze wyeliminuje wszystkie potknięcia (wiem z doświadczenia - wszystko najlepiej widać dopiero po wydrukowaniu książki, gdy nie ma szansy na poprawę...)
Ciekawe to jest....
no bo o nasz mozg zawsze uzupelnia to czego oczy nie dojrza. Nie tylko tekst czytamy jako poprawny ale i przestrzen, obrazki itp odzyskuja fragmenty htorych "faktycznie" nie ma a nasz mozg nauczony doswiadczeniem wie, ze byc musza bydz byc powinny. Po prostu rzeczywistosc jest uzupelniana i porzadkowana tak by nam bylo latwiej rozpoznac co zacz :-) To samo wystepuje wtedy gdy ogladamy prawie prosta linie - odbieramy ja jako idealnie prosta, laczymy obiekty bliskie i podobne w ciaglosc, uzupelniamy drobne usterki. Ostatnio duzo sie bada te sfere pracy mozgu. W niemieckim ma ona nazwe Gestaltpsychologie co oznacza luzno przetlumaczone psychologie tworzenia badz budowania.
W zupełności się z tym zgadzam. Wejdźcie na ten link i ściągnijcie sobie teścik "masaż mózgu"
http://www.prezentacje.org/logiczne2.htm no i niech każdy się przekona.
Na tej stronce znalazlam tutaj b. fajny test. Milej zabawy!
Pomyślałam,że coś się pokićkało a tu się zdziwiłam gdyż przeczytałam płynnie bez problemu.
a ja od pierwszego slowa zauwazylam ze cos jest nie tak,ale prawda, czyta sie bez problemu.
Przeczytałem bez problemu, jednak rozbawiło mnie do łez słowo wyzakały :)))
M.in. tą zasadę wykorzystuje szkoła błyskawicznego czytania i skutecznej nauki.
Fantastyczne!!! I prawda:)
Ciekaw jestem jak by to wyglądało, gdy w tekście znajdą się wyrazy, które mają prawie identyczny skład literowy a zupełnie inne znaczenie, np. prymicje-promocje, odwaga-odwoda, woda-wola, lok-los, prymas-prymus itp. Może nie najlepiej dobrałem te pary, ale wiecie o co michodzi. Pozdrawiam
Wtedy mozg uzupelnia co sie pasujaco da do kontekstu i tresci calosci-Chyba ze slowo jest bardzo inne albo jest ich wiecej wtedy czesto mamy nieodparta potrzebe przeczytania jeszcze raz :-)
Użytkownik CZOS napisał w wiadomości:
> Ciekaw jestem jak by to wyglądało, gdy w tekście znajdą się wyrazy, które mają
> prawie identyczny skład literowy a zupełnie inne znaczenie, np.
> prymicje-promocje, odwaga-odwoda, woda-wola, lok-los, prymas-prymus itp. Może
> nie najlepiej dobrałem te pary, ale wiecie o co michodzi. Pozdrawiam
Mysle,ze odczytałbys tak jak nalezy. Sam, automatycznie dopasowałbys odpowiednie słowo do tekstu tak aby całośc miała sens . np.
,,Dizś w hiprmeracekie tseco maiły mjeiecse róoeżngo raudzjou prcmojoe ,,
przeczytałes promocje czy prymicje?
,, W nszaej szokle nszymękwajim prsmuyem jset Fnraek ,,
przeczytales prymasem czy prymusem ?
oczywiscie najpewnie jesli czytasz nie wiedzac ze bledy sa celowo wprowadzone...
Niesamowite!
Dorota, tak pomieszalas te litery, a rzeczywiscie mozna szybko i bez problemu przeczytac.
Moj mozg dziala bez zarzutow!!!... a juz myslalam , ze mi sie kurczy ...