No właśnie, te rzodkiewki w zupie. Chyba był kiedyś na Wielkim Żarciu wątek, w którym doradzano, co można zrobić z rzodkiewek na ciepło. Ktoś miał zatrzęsienie tego warzywa i szukał alternatywy dla sałatek, dodatków do twarożku czy kanapek. Zdaje się, że jedną z propozycji była zupa własnie. Też jestem ciekawa smaku.
Jak będę robić, to znaczy za 5 dni, cyknę fotki i wstawię przepis. Niektóre warzywka mają to do siebie, że mozna je używać nieco inaczej, niż się zawsze uważa. Ja robię np sernik z warzywami - marchewką i rdzeniem pietruszki, który ma smak...orzechów laskowych. Natomiast rzodkiewki na gorąco mają smak kalafiora i są pyszne polane prażoną bułeczką tartą na masełku :)
Kurczaka w mleku robiłam wg przepisu eNki i był cudowny. Ale tutaj dla mnie nowość za nowością się pojawia... to kalafiora też mam mlekiem traktować? Szczegóły proszę, bo kalafior w moim wykonaniu to taki mało finezyjny jednak...
Polecam barszczyk szczawiowy na wywarze z warzyw bez tłuszczu,zabielany jedynie śmietaną do zup 18% do tego jajeczka na twardo i osobno ziemniaki suche,ale jak ktoś lubi,może pokrasić skwarkami z chudego boczku. .
Uwielbiam gotować zupy takie zawiesiste syte,że po zjedzeniu jednej porcji nic się już nie wcisnę.Moje ulubione to barszcz ukraiński ,szczawiowa z jajeczkiem(wiejskim) co ja będę się rozpisywać wszystkie zupy uwielbiam no może poza grochową.
To niech będzie zupa. Odmeldowuję się do wykonania pojutrze. Będzie ogórkowa - jedna w wersji jak Bóg przykazała - z wyczuwalnymi kawałkami ogórka, marchewką, ziemniakami. Druga w wersji krem, podana w osobnym garnku - i wszyscy będą twierdzić, że została przecedzona przez sitko...żeby moje dziewczę zjadło...
Melduje swoja obecnosc w zupach, ta zapowiedziana przez Pole bardzo mnie zaintrygowala, ze swojej strony namawiam do kremu z cukini, do zupy dosc wykwintnej z dyni z imbirem,,(ewentualnie z dodatkiem malzy, jesli ktos nie lubi, to moze jednak da sie namowic na sprobowanie), a moze do prawdziwej minestrone. Troche mi sie przejadly te barszcze, zurki i kapusniaczki, przyszla mi do glowy jeszcze jedna tzw zielona (rzezucha wodna, rukola, liscie z mlodej rzodkiewki, kilka listkow szczawiu i szpinaku...) Moimi przepisami chetnie sie podziele, ale z wielka radoscia czekam na Wasze propozycje - juz sie poczulam w stanie alertu. Ekkore, ubostwiam cale to tralala z mazurkami, mam nawet niejaka wprawe, bo jak zauwazylyscie nie zajmuje nigdy zdania na temat zadnych slodkosci, bo to nie moj temat, desery nie sa moja pasja, ani w przyrzadzaniu, ani w spozywaniu. Co innego mazurki i baby wielkanocne. O tym moge rozprawiac, bo lubie i nieskromnie powiem, ze posiadlam juz jakas wiedze na ten temat. A mazurki wkrotce czas zaczac, wiec jesli chcesz podlacze sie do mazurkowego tantemu zaraz po ugotowaniu zupki.
Przepraszam,ze tak puźno odpisuję ale normalnie czas mnie goni.To jest zupka z ziemniaczkami na wywarze z kości,dodajemy do niej kiełbaskę podsmażoną(gruba kostka),paprykę konserwową,dodajemy przecier pomidorowy i podbijamy śmietaną.Mniam,jak znajdę troszkę czasu to wklepię przepis,mam go od mamci.
U mnie w domku od ponad tygodnia panuje szał zupowy, na zmianę z mamą gotowałysmy: - barszcz czerwony zabielany z ziemniakami okraszonymi skwareczkami i cebulą - szczawiowa z jajkiem - pejzanka - biała polewka z białym serem i ziemniakakmi (bez okrasy-piątek) - rosół z makaronem - pomodorowa z makaronem - ogórkowa z ziemniakami W zasadzie ostatnio drugie dania są bardziej gwizdane , lepiej nam rzadkie wchodzi:) Ale jeszcze neapolitańska za mna chodzi i pieczarkowa z ziemniakami i grzybowa z makaronem i może fasolowa.
Ekko, Chyba Cie nie urazilam ? Ja zawsze tak na krewetki mowilam, powiem wiecej przez pierwsze 12 lat pobytu w Satanach Zjednoczonych nie moglam nawet na nie patrzyc, ale jak juz raz sprobowalam, to wsiaklam. Ostryg natomiast do ust nie wloze.
Nie - to moje okreslenie na wszelkie owoce morza..Wszystkie są w jednym worku.Może kiedyś to sie zmieni, może robale przestaną być robalami..Ale najpierw muszę znaleźć kucharza, któremu uda się przyrządzić tak, abym nie zauważyła, że to one i zjem ze smakiem. A wtedy wszelkie uprzedzenia niech się schowają... Tylko na razie w efekcie końcowym ciągle widzę robale...
To zupa gotowana i uwielbiana przez mojego tatę , w skrócie jarzynowa z ziemniakami, makaronem i zasmażką z cebulką, no taka breja...ale bardzo pożywna . Zapytałam moja najmłodsza siostre co to jest odpisała cyt,: zupa ulubiona taty i moja też:)
ja dzisiaj gotowalam zupe krem z marchwi ,podalam z parmezanem i masa swiezej bazylii jutro bedzie zupa z czerwonej, grilowanej papryki, doprawiona swiezym chili, do niej podam chleb czosnkowy:)
Wspólne gotowanie jest miłe i bardzo kształcące... najwyższy czas zabrać się znowu do pracy :)))
Co proponujecie?
Może jakaś zupa na początek?
Ja proponuję taką odchudzająco- protalową zupę krem z rzodkiewek z pulpecikami z mięsa indyczego :)
Tylko nie mówcie fujjj...
Pola, gdzie ten przepis? dawaj, bo nigdzy nic takiego nie jadlam.
No właśnie, te rzodkiewki w zupie. Chyba był kiedyś na Wielkim Żarciu wątek, w którym doradzano, co można zrobić z rzodkiewek na ciepło. Ktoś miał zatrzęsienie tego warzywa i szukał alternatywy dla sałatek, dodatków do twarożku czy kanapek.
Zdaje się, że jedną z propozycji była zupa własnie. Też jestem ciekawa smaku.
Jak będę robić, to znaczy za 5 dni, cyknę fotki i wstawię przepis. Niektóre warzywka mają to do siebie, że mozna je używać nieco inaczej, niż się zawsze uważa. Ja robię np sernik z warzywami - marchewką i rdzeniem pietruszki, który ma smak...orzechów laskowych. Natomiast rzodkiewki na gorąco mają smak kalafiora i są pyszne polane prażoną bułeczką tartą na masełku :)
Prosze Cie nie znecaj sie bo slinotok u mnie wystapil.
Z bulka tarta, mniam, mniam.
No to biegusiem do sklepu...bułeczka tarta, masełeczko, 2 pęczki rzodkiewek i ...już :)
.Oj, co ja piszę, sama bym zjadła, ale ta dietka !!!
Nie ma u nas jeszcze swiezych rzodkiewiek, ale 4 kwietnia przyjezdzaja Amisze, to beda mieli, ale sobie uczte zrobie !!
http://wielkiezarcie.com/przepis17777.html próbowałam kiedyś :) mnie ten smak do końca nie przekonuje, ale...
Rzodkiewki powinny być gotowane nie w samej wodzie, tylko w proporcji wody do mleka 3:1
A co daje dodatek mleka? Zaintrygowałaś mnie! Ugotuję z dwie rzodkiewki na próbę :)
Tak mnie babcia uczyła,że mają szlachetniejszy smak i wyciągają - sorry- smrodek, jak z kalafiora.Rybę też zawsze kazała mi moczyć w mleku :)
Kurczaka w mleku robiłam wg przepisu eNki i był cudowny.
Ale tutaj dla mnie nowość za nowością się pojawia... to kalafiora też mam mlekiem traktować? Szczegóły proszę, bo kalafior w moim wykonaniu to taki mało finezyjny jednak...
to jeszcze do mleka wątróbkę się wsadza. A przecież sama z siebie perfumami nie pachnie...
Ale wreszcie wiem po co. Tak mnei nauczono, zawsze tak robiłąm, choć nie miałam pojęcia dlaczego
Ja tez mocze w mleku, a rybe i kurczaka w maslance, albo zsiadlym mleku.
Rzodkiewke na cieplo polecam bo lubie mniam
Pola, az mi slinka leci, jest przepis w Twoich?
Polecam barszczyk szczawiowy na wywarze z warzyw bez tłuszczu,zabielany jedynie śmietaną do zup 18% do tego jajeczka na twardo i osobno ziemniaki suche,ale jak ktoś lubi,może pokrasić skwarkami z chudego boczku. .
Uwielbiam gotować zupy takie zawiesiste syte,że po zjedzeniu jednej porcji nic się już nie wcisnę.Moje ulubione to barszcz ukraiński ,szczawiowa z jajeczkiem(wiejskim) co ja będę się rozpisywać wszystkie zupy uwielbiam no może poza grochową.
zupa?
A może upichcimy mazurka- ja sama mam do niego nijaki stosunek, nigdy nie robiłam, ale przy pomocy i wielu poradach/ Kto wie - może coś zrobię.
I na mazurka Ekko czas przyjdzie:)))) a mazurków ci u nas dostatek:)))
To niech będzie zupa. Odmeldowuję się do wykonania pojutrze. Będzie ogórkowa - jedna w wersji jak Bóg przykazała - z wyczuwalnymi kawałkami ogórka, marchewką, ziemniakami. Druga w wersji krem, podana w osobnym garnku - i wszyscy będą twierdzić, że została przecedzona przez sitko...żeby moje dziewczę zjadło...
Melduje swoja obecnosc w zupach, ta zapowiedziana przez Pole bardzo mnie zaintrygowala, ze swojej strony namawiam do kremu z cukini, do zupy dosc wykwintnej z dyni z imbirem,,(ewentualnie z dodatkiem malzy, jesli ktos nie lubi, to moze jednak da sie namowic na sprobowanie), a moze do prawdziwej minestrone. Troche mi sie przejadly te barszcze, zurki i kapusniaczki, przyszla mi do glowy jeszcze jedna tzw zielona (rzezucha wodna, rukola, liscie z mlodej rzodkiewki, kilka listkow szczawiu i szpinaku...)
Moimi przepisami chetnie sie podziele, ale z wielka radoscia czekam na Wasze propozycje - juz sie poczulam w stanie alertu.
Ekkore, ubostwiam cale to tralala z mazurkami, mam nawet niejaka wprawe, bo jak zauwazylyscie nie zajmuje nigdy zdania na temat zadnych slodkosci, bo to nie moj temat, desery nie sa moja pasja, ani w przyrzadzaniu, ani w spozywaniu. Co innego mazurki i baby wielkanocne. O tym moge rozprawiac, bo lubie i nieskromnie powiem, ze posiadlam juz jakas wiedze na ten temat.
A mazurki wkrotce czas zaczac, wiec jesli chcesz podlacze sie do mazurkowego tantemu zaraz po ugotowaniu zupki.
Zupa wykonana na resztkach gazu (dobrze, że teraz się skończył a nie na Wielkanoc), zjedzona porcja dzisiejsza. Pycha...
Następny chyba dopiero będzie żurek - na śniadanie wielkanocne
Ja moge obrać warzywa :)
I chętnie ugotuję coś na zielono...:)))
Za mną już "chodzi" szczawiowa z jajeczkiem, a tu jeszcze szczawiu nie ma:(((
Może tak pieczarkowa z makaronem, zabielana śmietaną jogurtową ? Pyszna.
A może zupka Cygańska?Pichotka..............mniam.
A co to ?
Też jestem ciekawa co to za zupka :)
Przepraszam,ze tak puźno odpisuję ale normalnie czas mnie goni.To jest zupka z ziemniaczkami na wywarze z kości,dodajemy do niej kiełbaskę podsmażoną(gruba kostka),paprykę konserwową,dodajemy przecier pomidorowy i podbijamy śmietaną.Mniam,jak znajdę troszkę czasu to wklepię przepis,mam go od mamci.
u mnie dzisiaj pomidorowa z makaronem :) ale chodzi za nami kapuśniak na zeberkach :)
To obracaj się szybciutko - łap za uszy i do gara...
U mnie w domku od ponad tygodnia panuje szał zupowy, na zmianę z mamą gotowałysmy:
- barszcz czerwony zabielany z ziemniakami okraszonymi skwareczkami i cebulą
- szczawiowa z jajkiem
- pejzanka
- biała polewka z białym serem i ziemniakakmi (bez okrasy-piątek)
- rosół z makaronem
- pomodorowa z makaronem
- ogórkowa z ziemniakami
W zasadzie ostatnio drugie dania są bardziej gwizdane , lepiej nam rzadkie wchodzi:)
Ale jeszcze neapolitańska za mna chodzi i pieczarkowa z ziemniakami i grzybowa z makaronem i może fasolowa.
Pękniesz kobieto :D
Ja dziś gotuję krupnik na jutro.
A ja dzisiaj "robale" w sosie czosnkowym + brazowy ryz.
a co to??? Mam na mysli te "robale"
Krewetki
Uwielbiam ,ale z białym pieczywem!
Ja z bagietka uwielbiam, ale .......................dzisiaj w naszej piekarni maja zebranie ( serio) i piekarnia zamknieta.
Od początku wiedziałam o czym piszesz - heheh
Ekko,
Chyba Cie nie urazilam ?
Ja zawsze tak na krewetki mowilam, powiem wiecej przez pierwsze 12 lat pobytu w Satanach Zjednoczonych nie moglam nawet na nie patrzyc, ale jak juz raz sprobowalam, to wsiaklam.
Ostryg natomiast do ust nie wloze.
Nie - to moje okreslenie na wszelkie owoce morza..Wszystkie są w jednym worku.Może kiedyś to sie zmieni, może robale przestaną być robalami..Ale najpierw muszę znaleźć kucharza, któremu uda się przyrządzić tak, abym nie zauważyła, że to one i zjem ze smakiem. A wtedy wszelkie uprzedzenia niech się schowają... Tylko na razie w efekcie końcowym ciągle widzę robale...
ja tez , hehe
To zestaw zup z ponad tygodnia, wystepowały pojedyńczo. Dzisiaj za to gotuję grzybową z makaronem .
Uwielbiam zupki:) mniam
Co to jest pejzanka?
To zupa gotowana i uwielbiana przez mojego tatę , w skrócie jarzynowa z ziemniakami, makaronem i zasmażką z cebulką, no taka breja...ale bardzo pożywna . Zapytałam moja najmłodsza siostre co to jest odpisała cyt,: zupa ulubiona taty i moja też:)
Mama zrobiła dzisiaj zupkę ogórkową ,i pierogi z białym serem :) mniam
ja dzisiaj gotowalam zupe krem z marchwi ,podalam z parmezanem i masa swiezej bazylii
jutro bedzie zupa z czerwonej, grilowanej papryki, doprawiona swiezym chili, do niej podam chleb czosnkowy:)
Uwielbiam zupę krem z marchewki!!! U mnie ostatnio zawsze z kardamonem.
Mniammm, tez lubie kardamon, cudowne polaczenie smakow:)
U mnie dzisiaj pyszna i bardzo delikatna zupa "słodki uśmiech".
?
chyba o tą zupę chodziło :) http://wielkiezarcie.com/przepis43858.html