Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Wlasny watek nr 2

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 08:43:56

    Zakladam nastepny, bo tam zrobilo sie ciasno:)

  • Autor: smakosia Data: 2009-03-25 08:57:05

    Tineczko, piszesz, że tęsknisz i,że chciałabyś już dotknąć maleństwo. Wcale Ci się nie dziwię i pewnie też bym marzyła, żeby ululic "kruszynkę", ale... Proponuję Ci przestawić się na inny tok myślenia. Może będzie łatwiej tęskić...? :-) Pomyśl sobie, że Alvin miał się pojawić dopiero za dwa miesiące więc i tak byś musiała czekać. To się wiąże z tym, że nadal byś się niepokoiła i wyczekiwała terminu. A teraz nie dość, że maleństwo jest pod dobrą opieką, to na dodatek możesz je widzieć na video. Czas leci tak prędko, że nim się obrócisz już będzie przepiękny maj a razem z nim pojawi się szczęśliwy wnuczek. A może będzie to nawet wcześniej, niż 20-go maja, kto wie? Ty masz teraz ważne zadanie na głowie - przeprowadzka. Skup się na tym, pozałatwiaj wszystko a potem już tylko będziesz się cieszyć, cieszyć i cieszyć... Bądź cierpliwa i zbieraj się w sobie do organizowania własnego "gniazdka". Już wkrótce będziesz tulić swojego wnuka Szczęściaro

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 09:04:37

    Dziekuje Smakosiu za te slowa, masz racje:) "kto czeka na cos dobrego,,,,,,"
    W niedziele jade do domu, rano w poniedzialek przyjezdza firma z meblami, bede miala kupe roboty,,,,,
    Sciskam Cie cieplo:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 09:00:01

    Wczoraj dostalam klucze do domu, jest moj:)
    , zima nadal,, mamusia na wlosciach:)

    ogrod "pod pierzyna" ,Amigo sie topil:)

    dobrze, ze odsniezono , synowi dom sie podobal:)

  • Autor: megi65 Data: 2009-03-25 09:07:04

    Tincia ! Domek ładny i wygodny ( tak sądze ) ale syn ............... ciasteczko ! Miłam juz wczesniej o tym wspomniec ale czynie to teraz , bo na tle sniegu tez piknie wygląda !!! I z wszystkich przepisów które zamiesciłas ........syncio najlepiej udał ci sie ,,, chociaz córcia tez piekna kobieta ! Pozdrawiam z zaśnizonych Kujaw .. pełna sympatii dla ciebie

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 21:02:22

    Megi, sloneczko moje, zawsze cos milego umiesz mi powiedziec:) Syn ,,,ciasteczko, hihihi, to nie moj przepis,On jest dzielem jego tatusia,,,hehe, jedyne co dobrze zrobil, to te moje 2 pociechy:))))
    Kujawy w sniegu? , co sie dzieje???
    I LOVE YOU TOO!!!!

  • Autor: Bodek Data: 2009-03-25 09:33:30

    fajny domek :)
    u mnie wiosna w pelni a ty jeszcze na bialo masz:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 21:05:08

    thank`s:)
    przyslij wiosne w moje strony, bo w poniedzialek samochod z gratami przyjezdza, nie chce zeby mi zniszczyli parkiety:)))

  • Autor: anna702 Data: 2009-03-25 09:36:06

    Wspanialy dom, alez bedziesz miala roboty, ale to dobrze, przynajmniej bedziesz zajeta i zmartwienie o maluszka nie bedzie takie nieznosne...moj maz wczoraj skonczyl malowanie, na moje urodziny piatkowe, a nie tak dawno sie wprowadzilismy tu (2 lata temu) na nasze malutkie mieszkanko 50m ale nasze wlasne....oj przeprowadzka to brzydka bestia...zycze duzo cierpliwosci i sil...pozdrawiam cieplo w te biale sniegi...i nas w porownaniu prawie lato

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 21:11:07

    Aniu, wyslij meza do mnie , potrzebuje przemalowac pare pokoji:)))
    Gratuluje wlasnego mieszkania, nie ma to jak u siebie:)

    Sle gratulacje urodzinowe: zdrowia , sczescia i pomyslnosci!!!!!

    Slij cieplo do Szwecji, prosze:)

  • Autor: anna702 Data: 2009-03-25 22:45:58

    Fajnie masz tineczko! mame, dzieci, wnusia i nowy domek..jestes wspaniala osoba....tyle rzeczy robisz na raz, tyle zainteresowan, podziwiam Cie! jak Ty dajesz rade pogodzic to wszystko? chyba budzisz sie o 4 rano? i jescze na kazdy post lazdemu z osobna odpisujesz...

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 23:03:00

    Kotuniu, spie prawie cala noc:) Nie robie tyle naraz co kiedys, a odpowiedziec kazdemu, kto do mnie napisze uwazam za moj obowiazek:)
    Aniu, wiesz o tym , ze kobieta moze robic wiele rzeczy na raz, jakos tak jest i nie wiem dlaczego:)))

  • Autor: anna702 Data: 2009-03-26 19:38:46

    tak....nawet jak nie ma co robic to sobie wynajdziemy....

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-26 20:34:50

    hehehe, tak jest albo bylo do czasow internetu:) to swinstwo zjada nam kupe czasu,,,hihihi
    buziaki!

  • Autor: Shanna Data: 2009-03-25 10:06:32

    Domek ladny. My odbietamy klucze od naszego wymarzonego juz za tydzien ;)

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 21:12:53

    Ale fajnie, nie musicie robic nic? Gratuluje!!!

  • Autor: Shanna Data: 2009-03-27 16:07:34

    Nie musimy. Kupilismy taki po remoncie wiec jesli nic samo nie odpadnie to nie bedziemy musieli w niego na razie inwestowac. Za to chcemy zainwestowac w ogordek - nowszy plotek, jakas furteczka - bo tego akurat brakuje, no i  miejsce; chocby male; na kilka warzywek.

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-27 20:59:11

    Fajnie, zycze powodzenia i radosci z domu! Ogrod projektowac, dopiescic a potem cieszyc sie rezultatem, ale frajda:)

  • Autor: makusia Data: 2009-03-25 10:07:59

    no to wreszcie:))) domek piekny i mama zadowolona , jak widać:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 21:14:32

    Makusiu, kochana, Mama ma juz tyle planow na zmiany, ze glowa mnie boli,,,,:))))

  • Autor: makusia Data: 2009-03-25 21:32:13

    i dobrze:)) nie bedzie sie Wam nudzilo:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 21:36:41

    oki, a najgorsze, ze upiera sie na zatrzymanie swojego samochodu, bo bedzie sobie jezdzila niezaleznie,,,a tam drogi nie dla 81-ych latek, takiego upartego koziorozca biore sobie pod skrzydla:)))

  • Autor: makusia Data: 2009-03-26 00:26:18

    oj znam ja charakter "koziorożca" znam ( mój połówek ) hehe

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-26 19:57:46

    hehe, a ja wlasnie skonczylam rozmowe telefoniczna z moim koziorozcem,,,musze napic sie kieliszek wina na uspokojenie:)))

  • Autor: kojonkosky Data: 2009-03-27 14:24:26

    No co , no co !! ;)))
    Koziorożce chociaż rogate to kochane przecież są :)

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-27 20:53:15

    Oj, nie wiem, czasami bym poddusila:))))

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2009-03-27 21:09:48

    Moja mama i brat to koziorozce,ja z tata (juz niezyjacym niestety) skorpiony.Musza dodac ze jakkolwiek z bratem umie sie dogadac,tak z mama niebardzo.Kazda z nas ma wlasne zdanie,a co gorsze mama zawsze mysli,ze jest nieomylna,i w kazdej dyskusji tylko,li i jedynie ona ma racje i nie potrafi zaakceptowac innego zdania niz swoje wlasne.Ja juz poprostu machnelam reka,bo bym sie musiala non stop wkurzac.

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-27 21:41:42

    Skad ja to znam:))) moja matula wie zawsze wszystko najlepiej, nawet jak jeszcze sie nie wydarzylo:)))
    Dziwne, moj ojciec ( nie zyje ) byl koziorozcem, urodziny nastepnego dnia po mamie,,nigdy nie mialam z nim zadnych konfliktow, zgadzalismy sie jak blizniaki,,,bardzo mi Go brakuje!

  • Autor: anna702 Data: 2009-03-26 19:47:18

    a niech sobie mama jezdzi, jesli czuje sie na silach...Po Rzymie grasuja 90- cio i nawet 100 latki

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-26 20:06:49

    Aniu, moja Mama zrobila prawo jazdy w Szwecji majac 56 lat, nie ma za Boga doswiadczenia jezdzic "duzymi" drogami, zawsze jechala od sklepu do sklepu, nigdy autostrada, do dzialki malymi drogami a i tak nieraz sie denerwowalismy,,,,

    ja widze codziennie tych staruszkow za kierownica i ciarki mi po plecach chodza,,,

    Na Florydzie tez jezdza 100 latki,,,przezylam to Chwala Bogu:)

    Najwiecej wypadkow samochodowych u nas jest spowodowane przez za mlodych i przez za starych kierowcow, niestety:)

  • Autor: anna702 Data: 2009-03-26 23:13:30

    a u nas przez nacpanych i pijanych...

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-26 23:19:02

    Aniu tu tez:((((

  • Autor: kojonkosky Data: 2009-03-25 10:26:37

    Domek ( " domek " he he , ma chyba grubo ponad 100 metrów ?) w śniegu wygląda jeszcze ładniej . I ta przestrzeń ...
    Normalnie " zazdraszczam " :)
    Przeprowadzki nie są takie złe pod warunkiem , że ma się dobrą firmę przeprowadzkową i mało dobytku ;) .
    Pozdrawiam , a dla Maluszka buziaki , oczywiście przez szybkę :)

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 21:32:34

    Kochana, dom ma 138 m na pierwszym poziomie i 90 m dolu,,,
    Mam bardzo dobra firme przeprowadzkowa, wszystko spakowali, wniosa meble , postawia tam gdzie pokaze, ale rozpakowac kartony musze sama, bo inaczej bede bankrutem,hehehe
    Dobytek to 185 kartonow , nie wierzylam moim oczom ile czlowiek moze miec:(((
    Do tego dojdzie Mamy dobytek:)

    Przestrzen tak, nikt nam w okna nie bedzie zagladal:)

    Maluszek dziekuje za buziaki, mnie nawet do szyby nie dopuscili:(
    Pozdrawiam cieplutko i dziekuje za mile slowa!!!!

  • Autor: Shanna Data: 2009-03-27 16:13:44

    185 kartonow mnie powalilo. Czlowiek jest jednak istota stworzona do gromadzenia.
    U mnie jeszcze pakowanie, ale nie wszystko laduje do kartonow. Ciuchy, buty, posciele, koldry itp. leca do wielkch workow. W chwili obecnej mam tylko walizke z ubraniami 'na bierzaco', reszta spakowana - wyszlo ok. 30 workow. Do tego worki z zabawkami, plytami i innymi pierdolami. NIe wiem tylko jak spakowac kuchnie. Troche sprzetow wyladowalo w kartonach, ale gdzie reszta?

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-27 21:10:15

    Shanna, ja wynajelam firme, oni pakowali i wynosili. W kartony pakowali wszystkie rzeczy, miedzy innymi wszystko z kuchni. Ubrania wisza w kartonowych "szafach" na wieszakach, ten system jest zwiazany z ubezpieczeniem , nic nie moglo byc w workach i miekkich opakowaniach. Zrobie dokumentacje przyjazdu "majatku",,,sama nie wierze, ze tyle mozna posiadac:))))

    Zycze milego pakowania a potem jeszcze milszego rozpakowania i wielkiego szczescia z wlasnego kata na ziemi!
    Usciski:)

  • Autor: luckystar Data: 2009-03-25 11:27:54

    Domek super!!! A ja uwielbiam przeprowadzki!!! Szkoda, ze nie jestem blizej, bo chetnie bym pomogla:))

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 21:38:43

    Marylko, dziekuje! Szkoda, bo kazde rece by mi sie przydaly:)))

  • Autor: Kropcia Data: 2009-03-25 12:47:47

    No Tineczko - domek ekstra! I faktycznie tyle przestrzeni w kolo, oj bedzie mial gdzie wnusiu "rozrabiać". Zycze szybkiej, bezproblemowej przeprowadzki, a potem to juz czekamy na parapetowke. I wklejaj kolejne zdjecia! Pozdrowienia i buziaki!

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 21:43:30

    Kropciu, dziekuje! Parapetowka gwarantowana, kto chce przyjsc, jest mile widziany!!! Bede opowiadac wkrotce o okolicy i robic zdjecia jezior i terenu. Tam jest tak pieknie!
    Buziaki !

  • Autor: Kropcia Data: 2009-03-25 22:21:49

    Tineczko Ty to masz energii, ze straczyloby dla kilku osob!! Tylko podziwiac i zadroscic! 183 kartony???? Ja bym chyba "wysiadla". Strasznie Ci zazdroszcze (pozytywnie), wspanialej okolicy i tej przestrzeni dookola! Tez marze o malym domku, ale niestety......Buziaki i jak juz bedziesz mogla dotknac Alvinka, to "poniuchaj" Go odemnie!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 23:10:08

    Kropciu, ja juz nie mam takiej energi jak kiedys mialam, nie mam wyboru, kartony musze rozpakowac, mam pomoc,,,,wspaniale kolezanki ze mna jada, pierwsza noc na materasach, potem wygodne lozka:)
    Poniucham Alvina od Ciebie:)))

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-26 20:54:26

    Kropciu, dostalas moj adres mailowy? Prosilam Wkn o wyslanie do Ciebie
    Buziaki!

  • Autor: Kropcia Data: 2009-03-27 10:54:29

    Tineczko, przepraszam, ze dopiero teraz odpisuje, ale wczoraj nie siedzialam przy komputerze, bo tak jakos mialam dzien "dola". Ale sprawdzalam poczte i nic na razie nie dostalam od Wkn. Moze potem, dam Ci znać!
    Jak tam przeprowadzka? Kartony juz czesciowo (albo moze calkiem) rozpakowane? I jak pierwsz noc na nowym miejscu?
    Buziaki i pozdrowienia!

  • Autor: Wkn Data: 2009-03-27 11:08:51

    Matko, musiałam przeoczyć!
    Już ślę! Przepraszam

  • Autor: Kropcia Data: 2009-03-27 11:18:09

    Wszystko dostarczone, dzięki!

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-27 21:14:16

    Wybaczam, hehehe. Dziekuje za pomoc:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-27 21:13:21

    Kropciu, ja dopiero w niedziele jada do domu z moimi przyjaciolkami , bedziemy spac na materacach pierwszej nocy:(
    W poniedzialek rano przyjezdza firma z gratami,,,
    Buziaki!

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-03-28 19:53:16

    Domek super, czekamy teraz na zdjęcia ze środka. Mamusia widać bardzo zadowolona i szczęśliwa :) A syn.... mniam, mniam:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-04-01 22:11:38

    Dziekuje:),,,a z tym synem,to nie wiem, moze aukcje zrobie:))))))

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-04-05 23:02:11

    Może powinnaś przeprowadzić ostrą selekcję na synową:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-04-07 18:37:37

    Hehe, nie mam kandydatek:)

  • Autor: oregano Data: 2009-03-30 10:25:21

    kwiatek do nowego domu

  • Autor: tineczka Data: 2009-04-07 18:38:23

    dziekuje:)

  • Autor: alicja37 Data: 2009-03-25 09:46:50

    Tineczko super domek,nie martw się pomoge Ci w przeprowadzce chociaż wirtualnie a ty mnie za tydzień.Damy rade z naszymi Żarłoczkami.Z wnusiem będzie wszystko dobrze (a syn to naprawde ciasteczko zgadzam się z megi).
    Mama na włościach fotkę ma a Ty kiedy się nam tak pokażesz jako pani na swoim?Pozdrawiam .

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 21:53:14

    Alicjo, dzieki za cieple slowa:) Pomozemy sobie wzajemnie, nie ma sprawy, Zarloczki sa wspaniale, trzymaja nas przy duchu, ehhhh,,,,
    Wnuczek jest najglosniejszy na oddziale, jak go dotykaja i przewracaja najglosniej krzyczy z protestu, personal smieje sie z tego "robaka", mowia, ze On da sobie rade ze wszystkim:)
    Kurcze, to moj syn naprawde taki fajny?
    Kiedy ktos mi zrobi zdjecie , to sie pokaze:), narazie tylko ja dokumentuje:)
    Pozdrawiam cieplutko!

  • Autor: agik Data: 2009-03-25 10:33:41

    Tineczko Kochana!
    Rozumiem, ze bardzo byś juz chciała dzieciątko przytulić i że czas wlecze Ci sie niemożliwie...
    Ale chciałabym Ci dać kopsa w tyłek- Mam nadzieję, ze się nie obrazisz...
    Dlaczego rozpaczasz, zę to jeszcze tyle czasu? Przeciez Maleństwo miało być jeszcze w brzuszku u mamusi, prawda?
    Jeszcze przez te dwa miesiące?
    I tam nie mogłabyś go przytulić, ani powąchać, prawda?
    No to proszę i tu nie mazać się i nie użalać, tylko szykować dla Dzidziusia ciepłe i bezpieczne gniazdko... I Trzymac kciuki za Niego i za Mamę- bo ta prawdziwa walka na nich spoczywa...
    I wysztelować  w sobie silny kręgosłup na którym dzielni wojownicy będą mogli się bezpiecznie i mocno oprzeć.

    Domek piękny!

    Buziaki i pozytywne fluidy lecą za Śląska do Szwecji ...

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 22:05:07

    Agik Kochana!
    Ty jak zwykle sprowadzasz mnie na ziemie:))) Kopniak mi sie nalezy, bo tylko moglam do tej pory czuc wnuka jak kopal corki brzuch, a kopal porzadnie:)
    Oke`y zaczynam cwiczyc kregi, hihi,,,

    Pewnie , ze zrobie gniazdko dla tego robaka, a kciuki trzymam caly czas i nawet sie modle do Matki Boskiej, rozmawiam z Nia kazdego dnia.
    OOO, dziekuje za dobre fluidy a buziaki sle spowrotem:)

    Agik, to Ty ze Slaska tak jak ja?

  • Autor: anna702 Data: 2009-03-25 22:49:48

    tineczko a co  Slazoczka robi w Szwecji? Tam same pomorzaki...

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 23:13:29

    o , nie pomorzakow nie tak wiele, kolonia polska jest z calej Polski, a ja za kuzynem pojechalam:)))

  • Autor: anna702 Data: 2009-03-26 19:42:05

    to wyobraz sobie, ze wiekszosc emigracji wloskiej to poludniowy wschod Polski...ja jestem z Gdanska...mojego meza poznalam tutaj...i on tez z Gdanska..

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-26 20:09:10

    ale fajnie:) , ja rowniez mojego, bylego poznalam w Szwecji a nie w Polsce:)

  • Autor: makusia Data: 2009-03-25 11:15:47

    no tak teraz doczytałam dlaczego tak wcześnie sie dzidzia pojawiła.. bedzie dobrze , jeszcze sie nacieszysz maluszkiem :))) pozdrawaim córcie i maleństwo serdecznie:))

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 22:05:51

    Makusiu, serdeczne dzieki!!!!!

  • Autor: niebieska-różyczka Data: 2009-03-25 15:35:21

    Tineczko masz śliczego pieska:) i dom też bardzo ładny,ale u Ciebie jest bardzo dużo śniegu Czy daleko masz do najbliższych sąsiadów? bo tak trochę pusto się wydaje,jakby nikt nie mieszkał blisko Ciebie.

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 22:14:31

    Nie , Rozyczko, nie mam daleko do sasiadow, po prawej stronie jest dom dosyc blisko, po lewej nie ma domow,w dol od mojej dzialki sa domy,ale moj dom lezy wysoko i nikt nie bedzie zagladac nam w okna:) Przed moim domem konczy sie droga , reszta to nasze "wloscia"
    Milo mi , ze dom Ci sie podoba Rozyczko i piesek. a na poczatku kwietnia bedzie jeszcze Mercedes:)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-25 17:04:28

    Tineczko, dom zupełnie i na 100% w moim stylu .A syńciu to już nie wspomnę.
    P.S.Pozdrowienia dla Mamusi , wygląda kwitnąco !

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 22:27:23

    Pola, och jak milo, ze jestes!!! Co jest z tym moim synem, ze ja Go kocham , to wiadomo, On jest moim oczkiem w glowie:)) Naprawde podoba sie?
    Corka jest strasznie zmeczona po tygodniu pod kroplowka i naturalnym porodem, nie miala zadnych znieczulen, wiesz Ona jest dla mnie zawsze piekna:)
    Ciesze sie, ze dom Tobie sie podoba, jest funkcojalny ze wzgledu na moja Mame i to jest najwazniejsze.

    Dziekuje za mile slowa i pozdrowienia, jestes kochana!

  • Autor: Regina Florczak Data: 2009-03-25 17:31:09

    Domek fajny , mamusia w kwiecie wieku i skąd sie taka "stara" ćórka wzięła

    Dużo zdrówka dla maluszka.

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-25 22:35:40

    Reginko, faktem jest, ze ja z moimi siwymi wlosami wygladam jak siostra mojej Mamy, hehe,,
    Mama nie wyjdzie na zewnatrz bez makijazu, nawet z pieskiem,:)

    Dziekuje za maluszka, niech rosnie szybko:)

  • Autor: ASTI Data: 2009-03-26 19:44:20

    ja może nie na temat ale Grażynko czy możesz sprawdzić poczte , bardzo mi zależy

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-26 20:10:24

    kotuniu sprawdze, bylam tam nie dawno :)

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-26 20:32:38

    odpisalam Ci serduszko kochane, juz nie placz:)

  • Autor: ASTI Data: 2009-03-26 20:49:17

    dziękuję , muszę cierpliwie  poczekac  kiedy dojdzie

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-26 20:52:39

    daj znac, caluski sle

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-26 19:51:59

    Wiesz, ja sie nie maluję - jestem za leniwa i jakoś tradycji w mojej rodzinie nie było jeśli chodzi o takie sprawy. Ale zawsze podziwiałam osoby, które nie wychodzą z domu bez " odstawienia się ". Mam taka koleżankę - wstaje wcześniej o 2 godziny,żeby ułożyc fryzurę i porządny makijaż zrobić. Jest zawsze ,jak spod igiełki. Wiąże się z tym zabawna (?) anegdota : kiedyś zajeżdżam do niej a ona, jakby grabarzowi spod łopaty uciekła - blada, oczy podbite, usta w podkówkę itp. Więc ja niepomyslawszy pytam : " Matko Boska Aneta, jakiś atak masz, źle się czujesz ?" .A ona - " nie, jeszcze się nie malowałam ". Ale mi głupio było, myslałam,że sie pod ziemię zapadnę

    Ale Mamusia faktycznie wygląda super ! A co do syna ...oj,żebym ja miała 25 lat i kilka dobrych kilogramów mniej, 15 cm wzrostu więcej, to już bym się koło Niego kręciła

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-26 20:51:44

    Pola, ja bylam kosmetyczka wiele lat , mialam zaklad i musialam byc tip top kazdej minuty, pazury wymalowane , makijaz od switu,,,,hehehe
    Jaka ulga jak  teraz moje pieski patrza we mnie jak w zwierciadlo, dzieci nie protestuja, tylko Mama ma zastrzezenia hihi

    Jak grzebie w ziemi, to mam w tylku wymalowane oczy, kocham buzie wysmarowana kremem i zadnej roboty wieczorem ze zmywaniem wszystkich chemikalii,,,

    Jak sie gdzies wybieram na wieksze okazje, to umiem zrobic sie na "wyjsciowo",,,hihi, ale teraz to tylko tusz na rzesy, szminka na wargi, troche kremu nawilzajacego z kolorytem, zadnego pudru, bo wtedy wygladam jak mumia:))))

    A Mamusia , to osobny watek:) Bede Ja musiala wymalowac na powitanie raju:)

    Pola, a znajdz mi taka fajna dziewczyne dla syna, wzrost nie ma znaczenia:))) prosze:)

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2009-03-26 20:54:33

    Tineczko ,ja juz zglupialam,zawze pisalas ze lata pracowalas w restauracji i nawet zdjecia wstawialas...

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-03-26 21:25:50

    pamiec wszystkich juz zawodzi :) Tineczke tez ,nawet po tak wspanialym odzywianiu beztluszczowym .

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-26 23:01:47

    Aleksandro ja najpierw ( pierwszy rok) sprzatalam , czyli bylam sprzataczka, ,potem szylam koszule meskie, jak lepiej poznalam jezyk szwedzki zostalam szefem w tej pracowni. Po studiach jezyka szwedzkiego , zaczelam studia na adwokata, no coz zaszlam w ciaze, maz robil prace dyplomowa,nie bylo rady, musialam przerwac studia, bo pieniadze nie wystarczyly na dwojke studentow, niestety.
    Z mezem sie rozeszlam w drogiej ciazy, wyjechalam do mniejszego miasta Karlskrona, mialam dwojke malych dzieci i dochody panstwowe jako samotna matka, biednie bylo.
    Poszlam do polwyzszej szkoly i otrzymalam dyplom pielegniarki, pracowalam pare lat w tym zawodzie, ale chcialam cos innego w moim zyciu, bez dyzurow nocnych, bez ciaglego stresu , bez bycia w szpitalu na Wigilie,,,
    Zaczelam robic kurs na kosmetyczke, po dwoch latach bylam gotowa, otworzylam zaklad i mialam raj na ziemi, praca na okraglo, w weekendy sprzatanie zakladu, siedzenie przy rachunkach a w czasie "urlopu", praca po nocach na dyzurach w szpitalu, bo pieniadze nie smierdzialy,,,,
    I tak do czasu az moj syn mial siedem lat i nagle "tatus" sie pojawil, hehehe, dalam sie na nowo oczarowac, zamknelam moj zaklad kosmetyczny, sprzedalam dom i wyjechalam znowu do Sztokholmu. Szczescie rodzinne trwalo szesc lat i znowu sama z dwojka dzieci zostalam.
    Pierwsze lata pracowalam  w szpitalu, bo strasznie drogie byly lokale do wynajecia, bez sensu bylo zarabiac wlasnymi rekami tylko na oplacanie  kosztow.

    I znowu przeprowadzka, corka dostala sie do liceum bardzo dobrego, wiec postanowilam tam kupic nastepne mieszkanie.I wlasnie tam poznalam moich przyjaciol, wlascicieli restauracji, jedno po drugim i wyladowalam w nastepnym zawodzie, jako kucharka , szef kuchni, bardzo fajne byly te lata:)

    Teraz juz mam wszystkie lata wypracowane w tym kraju i jestem wolnym ptakiem,, mam emeryture!!!!
    Nastepna moja kariera to chodowla pieskow chihuahua , opieka nad moja Mama i najwazniejsze ten moj malutki ,upragniony wnuczek Alvin!!!!!!
    Masz jeszce jakies pytania, chetnie odpowiem:)
    Pozdrawiam

  • Autor: anna702 Data: 2009-03-26 23:22:51

    ...a mowili kiedys, ze za granica to pieniadze na ulicy leza...

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2009-03-27 00:14:42

    No,no tylko jakos ich nie widac,wszedzie fajnie tam gdzie nas nie ma...

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 10:21:11

    Co racja, to racja. Podziwiam w tej materii mobilność tineczki. Jak sie czyta takie historie, to inaczej też się na ludzi patrzy !

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-27 20:45:04

    Aniu,,,lezaly,,,kiedys:)

  • Autor: anna702 Data: 2009-03-30 20:25:53

    mysle, ze kazdy emigrant mialby co opowiedziec...

  • Autor: tineczka Data: 2009-04-01 22:07:43

    oj, tak Aniu:)

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2009-03-27 00:13:54

    Zawsze sie wypowiadalas ,ze lata cale pracowalas w restauracji,wiec poprostu mi  to nie pasowalo,a ty sobie liznelas pare dobrych zawodow.A ze na emeryturze to wiem,bo kiedys pisalas sama na ten temat.Po tylu latach pracy w roznych miejscach ,masz wreszcie swiety spokoj w takim zacisznym teraz miejscu.

  • Autor: marcia33 Data: 2009-03-27 07:49:32

    Domek super okolice tez no syn ciacho...ja mam core ale chyba sie nie nada...za mloda:(((bo tak poza tym robotna i madra dziewczyna:)))Caluski dla wnusiaMocno sciskam z Karpacza

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 10:19:05

    Marcia, co Ty..za młoda. Niech poczeka kilka lat, żonkę mu wychowaj mądrą i gospodarna a będzie OK. Bedzie do kogo jeździć za granicę - Ty, jako tesciowa, ja jako swatka, hehehehe...Wiesz,że teraz jest trendy, jak starsi faceci biorą sobie młódki , przeżywają drugą młodość i rodzą Im się dzieci nawet , jak tatusiowie mają po 50-60 lat. Teraz to nawet chyba nikogo nie szokuje, więc co tam jakieś 12-15 lat róznicy między Waszymi dzieciakami
    Do boju !

  • Autor: marcia33 Data: 2009-03-27 10:48:29

    Może i racja poza tym za dwa lata 18 wiec....muszę nad tym pomyslec a potem obie bedziemy jezdzily do wyswatanej pary...tylko co na to nasz kawaler i jego mamcia:)))

  • Autor: marcia33 Data: 2009-03-27 10:48:30

    Może i racja poza tym za dwa lata 18 wiec....muszę nad tym pomyslec a potem obie bedziemy jezdzily do wyswatanej pary...tylko co na to nasz kawaler i jego mamcia:)))

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-27 21:23:15

    mamcia by sie bardzo cieszyla, syna nie mam odwagi zapytac:)))
    przyjechac zawsze mozecie, to tylko za morze,,,hihi

  • Autor: Pola42 Data: 2009-03-27 22:41:22

    Tineczko, trzymamy Cię za słowo, nie marcia ? Jak tylko zrobią się z nas laski, to pędem do Świnoujścia a Ty masz czekać w porcie :)

  • Autor: marcia33 Data: 2009-03-28 08:59:31

    Pola nie ma sprawy...tylko zanim sie zrobie laska to sie wnukow doczekam:)))

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-28 21:52:05

    Marciu, Ty jestes laska nad laskami i nie mysl nic innego!!!!
    Buziaki sle!

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-28 21:49:54

    Trzymajcie mnie za co chcecie, bardzo sie uciesze wizyta:) Jednak nie do Swinoujscia, na skrzydlach przylecicie, samolotem, nawet jak mam za podroz zaplacic sama, hihi,,
    Do Ystad mam prawie 1000 km:(((

  • Autor: marcia33 Data: 2009-03-29 11:18:45

    tineczko damy rade byle byc dobrej mysli mimo tych wszystkich problemow Tobie milej imprezy matracowej a potem daje ci swoje rece do pomocy-moge gory przeniesc Jak bedziesz chciala sobie popisac o Karpaczu i powspominac to dawaj na gg Buziaki mocne

  • Autor: tineczka Data: 2009-04-01 22:18:13

    Marciu, ja juz nie materacowa:) Przespalam pierwsza noc we wlasnym lozku, o matko, obudzilam sie o 8,30, tak mi bylo dobrze:)
    Kotuniu, ja nie mam gg:(
    Buziaki sle dla Ciebie i rodzinki

  • Autor: anna702 Data: 2009-04-01 22:26:09

    tineczko a jak sie czuje dzidzia? czy wszystko jest w porzadku?

  • Autor: tineczka Data: 2009-04-01 22:29:14

    Aniu, zaraz wstawie zdjecia, brzydoty kochanej:),,,malutki czuje sie super!

  • Autor: anna702 Data: 2009-04-02 18:30:38

    to czekamy, zeby zobaczyc "pajaczka"

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-27 21:20:49

    Pola, ale sie usmialam,,,swatko, jeszcze nie dawno chcialas syna mi zabrac dla siebie, a tu juz sie nim znudzilas:)))))
    Do boju:)))

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-27 21:16:59

    Marciu, nigdy nie wiadomo:))) Syn na wydaniu:)
    Usciski jeszcze ze Sztokholmu

  • Autor: marcia33 Data: 2009-03-28 09:00:51

    tineczka moja może jeszcze nie na wydaniu ale dzieci tak szybko rosną:)))Buziaki dla Was z Karpacza

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-28 21:55:48

    Marciu, znajde mlodszego kandydata, jak corka bedzie na wydaniu, po co jej moj syn: "stary pryk", hihihi
    Karpacz pamietam z dziecinstwa, tak piekne zimowe wakacje tam przezylam:)
    Buziaki dla Ciebie i Rodziny:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-03-27 20:51:35

    Liznelam, rozne zawody,hihi, a od 1990 do 2008 w restauracji, kurcze , to kupa lat?
    Jak Mama mnie nie zameczy swoimi wymaganiami, to bede miala swiety spokoj:)))

Przejdź do pełnej wersji serwisu