kochani uważajcie z żartami , bo to moze źle sie skończyć!!!
Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia: - Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: - Dawaj pieniądze!! - Dlaczego? - pytam groźnie. - Prima Aprilis!! To ja mu naplułam w oko i mówię: - Śmigus Dyngus!! Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi: - Popielec!! No więc ja go przydusiłem i mówię: - Zaduszki!!
Policjant zatrzymuje samochód,którym jadą trzy osoby. -Gratuluję-mówi policjant-jest pan tysięcznym kierowcą który przejechał nową szosę.oto nagroda pieniężna od firmy budującej drogi! Obok pojawia się reporter i pyta -Na co wyda pan te pieniądze? -No cóż -odpowiada po namyśle kierowca -Chyba w końcu zrobię prawo jazdy... Żona kierowcy z przerażeniem -Niech pan go nie słucha,jak sobie popije to zawsze mówi od rzeczy. W tym momencie do rozmowy włącza się teściowa. -A mówiłam,żeby nie kraść tego samochodu! na dokładkę z bagażnika wychodzi dziadek i pyta: -Co już Austria?
kochani uważajcie z żartami , bo to moze źle sie skończyć!!!

Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia:
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:
- Dawaj pieniądze!!
- Dlaczego? - pytam groźnie.
- Prima Aprilis!!
To ja mu naplułam w oko i mówię:
- Śmigus Dyngus!!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:
- Popielec!!
No więc ja go przydusiłem i mówię:
- Zaduszki!!
ALE FAJNE BARDZO MI SIE PODOBA POZDRAWIAM
10/10!!!!
100/100
No to licytujmy! Kto da wiecej?
Świetny żart tego mi było trzeba
Policjant zatrzymuje samochód,którym jadą trzy osoby.
-Gratuluję-mówi policjant-jest pan tysięcznym kierowcą
który przejechał nową szosę.oto nagroda pieniężna od firmy
budującej drogi!
Obok pojawia się reporter i pyta
-Na co wyda pan te pieniądze?
-No cóż -odpowiada po namyśle kierowca
-Chyba w końcu zrobię prawo jazdy...
Żona kierowcy z przerażeniem
-Niech pan go nie słucha,jak sobie popije to zawsze mówi od rzeczy.
W tym momencie do rozmowy włącza się teściowa.
-A mówiłam,żeby nie kraść tego samochodu!
na dokładkę z bagażnika wychodzi dziadek i pyta:
-Co już Austria?
Makusiu, serduszko, ale sie usmialam,,,,jak nie zasne, to Twoja wina:))))))