Czy spędzacie je tradycyjnie rodzinnie-gościnnie przy stole czy poza domem-w górach,nad morzem?... A może jeszcze inaczej? Jeśli o nas chodzi to w wielkanocną niedzielę w domku,a w poniedziałek do Krynicy Morskiej na dłuuugi spacer. Byle pogoda dopisała,czego i Wam serdecznie życzę.ALLELUJA! - Ania
My prawdopodobnie w tym roku w końcu bez gości i po "naszemu" czyli w domku( z moimi rodzicami i siostrami, bo z nimi własnie mieszkamy w jednym domu) , na spacerku , może wybierzemy się nad morze na spacer ale to jakieś 60km jazdy, więc nie wiem. Pozdrawiam przedświątecznie:)
My już trzecie święta wielkanocne spędzimy w domku nad jeziorem.Ponieważ mamy hurtownię jaj,więc przed samymi świetami mamy mnóstwo pracy,chyba dlatego rodzina(rodzice,teście itd.) nie naciskają,że jak świeta,to koniecznie razem.Ponieważ domek mamy 180 km od domu,to dla nas są to naprawdę dni odpoczynku i wspólnego świętowania.Z córką-studentką spotkamy się już na miejscu.
Swięta w domu we troje, ale będziemy trochę podróżowac może nad jeziorko albo trochę za miasto wyjedziemy. Musimy oswoić psa z samochodem, bo inaczej urlop spędzimy w domu
Pogoda świąteczna wymarzona na wszelakie eskapady. Czyli w lany poniedziałek według planu do Kr.Morskiej!!! Jod,ruch,wiatr we włosach...Czego tu więcej do szczęścia?!...
Czy spędzacie je tradycyjnie rodzinnie-gościnnie przy stole czy poza domem-w górach,nad morzem?...
A może jeszcze inaczej?
Jeśli o nas chodzi to w wielkanocną niedzielę w domku,a w poniedziałek do Krynicy Morskiej na dłuuugi spacer.
Byle pogoda dopisała,czego i Wam serdecznie życzę.ALLELUJA! - Ania
My prawdopodobnie w tym roku w końcu bez gości i po "naszemu" czyli w domku( z moimi rodzicami i siostrami, bo z nimi własnie mieszkamy w jednym domu) , na spacerku , może wybierzemy się nad morze na spacer ale to jakieś 60km jazdy, więc nie wiem.
Pozdrawiam przedświątecznie:)
My już trzecie święta wielkanocne spędzimy w domku nad jeziorem.Ponieważ mamy hurtownię jaj,więc przed samymi świetami mamy mnóstwo pracy,chyba dlatego rodzina(rodzice,teście itd.) nie naciskają,że jak świeta,to koniecznie razem.Ponieważ domek mamy 180 km od domu,to dla nas są to naprawdę dni odpoczynku i wspólnego świętowania.Z córką-studentką spotkamy się już na miejscu.
Swięta w domu we troje, ale będziemy trochę podróżowac może nad jeziorko albo trochę za miasto wyjedziemy. Musimy oswoić psa z samochodem, bo inaczej urlop spędzimy w domu
Pogoda świąteczna wymarzona na wszelakie eskapady.
Czyli w lany poniedziałek według planu do Kr.Morskiej!!!
Jod,ruch,wiatr we włosach...Czego tu więcej do szczęścia?!...