Witam wszystkich. Zdecydowalam sie w koncu dolaczyc do was w diecie Protal i jak do tej pory bylo super. Jestem w polowie 2 fazy i schudlam 5 kg!!! Ale ;( po malu pekam. szlo mi do tej pory nie najgorzej ale w ten weekend 2 tyg przed koncem 2 fazy juz nie wytrzymuje i zaczynam podjadac. Brakuje mi normalnego jedzenia jak kanapeczki z czymkolwiek, platkow z mlekiem itd. Co robic nudze sie juz z tym jedzeniem a przy dziecku jest mi jeszcze trudniej. Poradzcie co robic zeby wytrwac. Brakuje mi silnej woli.... Pozdrawiam wszystkich Katarzyna
Jak powiedział kierownik kołchozu do jednej z kołchoźnic, która straciła męża i została sama z 6 dzieci: Bądź dzielna! Znam ten ból, najbardziej bolała mnie faza 3-cia bo długo i nuuuudno! Więc przestałam się katować, że cokolwiek muszę, a efekt i tak został niezmieniony. Trzymam się wagi bez wielkich wysiłków. Jedyną zmianą jest przykręcenie śruby na cukier, co nie oznacza totalnej abstynencji:) I jeszcze jedno pytanie skąd wiesz, że jesteś w połowie fazy drugiej? Skoro jest ona zależna od ilości kilogramów, które masz do zwalenia. Może zbyt rygorystyczny program z góry założyłaś? Pozdrowaśki. Hiacynta.
Witaj:):) Skoro postanowiłas do nas dołączyć to zapraszamy do naszego wątku. Też schudłam 5 kg i też zdaża mi się podjadać. Szczególnie w sobotę i niedzielę. Ale wiesz co? Nie zamartwiam sie tym bo piję bardzo duzo wody i staram się czymś zająć. Mnie chleba nie brakuje , bardziej klusek.. ale pieczemy z siostrą placki z otrębów pszennych -są nawet dobre i zapychają żołądek. Jak zaczynam podjadać to od razu mam przed oczami siebie nie mieszczącą się w ubrania z wielką oponą pod cyckami to odechciewa mi się jedzenia. Teraz wchodzę w ubrania które nosiłam kilkanaście!! lat temu. Kasiu głowa do góry. W razie czego pisz na forum nikt Cię nie zostawi samej.
Rany julek! Dlamnie i taj jesteście bohaterkami ja mam dopiero 6 dzień protala a już nie mogę parzeć na wędliny, mięso itp. Zjem kawałej i mnie mdli. Zostały mi na razie chude jogurty. kefiry z mleka 0 % rezygnuje bo strasznie słodkie mi sie wydaje no i jajecznica. Biały ser mi się podnosi. Codziennie wstaje i powtarzam sobie "Chociaż jeszcze jeden dzień". Nie ma lekko.
Dasz radę:) Ja też miałam dosyć wędlin..a lubis zkrewetki? Ja często robię jajecznicę z krewetkami. Dla mnie super. To jaki masz system? Przeważnie mamy 5/5 .
No właśnie nie wiem, tzn na razie myslalam 10 dni protein a potem nie pomyślam jeszcze. Chciałabym w święta trafić na białko + warzywa.5/5 to troche długo dla mnie bez warzyw. A jaki przynosi najlepszy skutek? Na razie sie nie ważyłam ale efekt widze bo brzuszek fajnie spadł (pewnie sie żołądek zmniejszył i jelitka puste).
Dziewczyny dzieki za wsparcie. Skad wiem ze to polowa 2 fazy? bo jest ona krotka tylko 30 dni a ja taka mieka jestem. Ja obralam 1/1 poniewaz 5/5 to dla mnie za dlugo a czytalam w ksiazce ze jak jest mala nadwaga albo ktos ma slaba wole- jak ja to tak bedzie ok. Ale i tak wymiekkam. Nadal mam 5 kg mniej i nic sie nie rusza. Boje sie ze szybko wroce do moich 68 kg- wzrost 161. A nie chce bo fajnie sie czuje teraz w spodniach- tak luzniej. Ale najgorszy byl weekend i siedzenie w domu z chorym synkiem to mnie dobilo. No nic jak bedzie cos na wadze lepiej to dam znac i jeszcze raz dzieki za wsparcie- kochane jestescie. Pozdrawiam Kaska
Witam wszystkich. Zdecydowalam sie w koncu dolaczyc do was w diecie Protal i jak do tej pory bylo super. Jestem w polowie 2 fazy i schudlam 5 kg!!! Ale ;( po malu pekam. szlo mi do tej pory nie najgorzej ale w ten weekend 2 tyg przed koncem 2 fazy juz nie wytrzymuje i zaczynam podjadac. Brakuje mi normalnego jedzenia jak kanapeczki z czymkolwiek, platkow z mlekiem itd. Co robic nudze sie juz z tym jedzeniem a przy dziecku jest mi jeszcze trudniej. Poradzcie co robic zeby wytrwac. Brakuje mi silnej woli....
Pozdrawiam wszystkich
Katarzyna
Jak powiedział kierownik kołchozu do jednej z kołchoźnic, która straciła męża i została sama z 6 dzieci: Bądź dzielna!
Znam ten ból, najbardziej bolała mnie faza 3-cia bo długo i nuuuudno! Więc przestałam się katować, że cokolwiek muszę, a efekt i tak został niezmieniony. Trzymam się wagi bez wielkich wysiłków. Jedyną zmianą jest przykręcenie śruby na cukier, co nie oznacza totalnej abstynencji:) I jeszcze jedno pytanie skąd wiesz, że jesteś w połowie fazy drugiej? Skoro jest ona zależna od ilości kilogramów, które masz do zwalenia. Może zbyt rygorystyczny program z góry założyłaś? Pozdrowaśki. Hiacynta.
Witaj:):) Skoro postanowiłas do nas dołączyć to zapraszamy do naszego wątku.
Też schudłam 5 kg i też zdaża mi się podjadać. Szczególnie w sobotę i niedzielę. Ale wiesz co? Nie zamartwiam sie tym bo piję bardzo duzo wody i staram się czymś zająć. Mnie chleba nie brakuje , bardziej klusek.. ale pieczemy z siostrą placki z otrębów pszennych -są nawet dobre i zapychają żołądek. Jak zaczynam podjadać to od razu mam przed oczami siebie nie mieszczącą się w ubrania z wielką oponą pod cyckami to odechciewa mi się jedzenia. Teraz wchodzę w ubrania które nosiłam kilkanaście!! lat temu. Kasiu głowa do góry. W razie czego pisz na forum nikt Cię nie zostawi samej.
Rany julek! Dlamnie i taj jesteście bohaterkami ja mam dopiero 6 dzień protala a już nie mogę parzeć na wędliny, mięso itp. Zjem kawałej i mnie mdli. Zostały mi na razie chude jogurty. kefiry z mleka 0 % rezygnuje bo strasznie słodkie mi sie wydaje no i jajecznica. Biały ser mi się podnosi. Codziennie wstaje i powtarzam sobie "Chociaż jeszcze jeden dzień". Nie ma lekko.
Dasz radę:) Ja też miałam dosyć wędlin..a lubis zkrewetki? Ja często robię jajecznicę z krewetkami. Dla mnie super.
To jaki masz system? Przeważnie mamy 5/5 .
No właśnie nie wiem, tzn na razie myslalam 10 dni protein a potem nie pomyślam jeszcze. Chciałabym w święta trafić na białko + warzywa.5/5 to troche długo dla mnie bez warzyw. A jaki przynosi najlepszy skutek? Na razie sie nie ważyłam ale efekt widze bo brzuszek fajnie spadł (pewnie sie żołądek zmniejszył i jelitka puste).
Nie wytrzynmałam i weszłam na wagę. Hura!!! 5 kilo mniej a dzis 8 dzień fazy uderzeniowej. Jeszcze 5 i będę szczęśliwa.
Dziewczyny dzieki za wsparcie. Skad wiem ze to polowa 2 fazy? bo jest ona krotka tylko 30 dni a ja taka mieka jestem. Ja obralam 1/1 poniewaz 5/5 to dla mnie za dlugo a czytalam w ksiazce ze jak jest mala nadwaga albo ktos ma slaba wole- jak ja to tak bedzie ok. Ale i tak wymiekkam. Nadal mam 5 kg mniej i nic sie nie rusza. Boje sie ze szybko wroce do moich 68 kg- wzrost 161. A nie chce bo fajnie sie czuje teraz w spodniach- tak luzniej. Ale najgorszy byl weekend i siedzenie w domu z chorym synkiem to mnie dobilo. No nic jak bedzie cos na wadze lepiej to dam znac i jeszcze raz dzieki za wsparcie- kochane jestescie. Pozdrawiam
Kaska