witam, mam problem - na jutro potrzebuję mieć zrobione pierogi, ale z braku wystarczającej ilości czasu musze dziś przygotowac farsz (nawet lepiej - 'przejdzie' sobą) no i ciasto...i zaczyna się problem - farsz wytrzyma w lodówce ale ciasto?? jak je zapakować by nie stwardnialo i nie było zimista skorupą?? czy lepiej jednak jutro zrobić przed??
zgadzam się z poprzedniczką,gdybys jednak chciała zrobić ciasto dzisiaj to musiałabys je włożyć w torebke foliową i do lodówki na drugi dzień ciasto jest trochę lużniejsze bo mąka,,pracuje,,więc musiałabyś je trochę wyrobić z mąką.My tak robiliśmy na garmażerce gdy zostało nam trochę ciasta.Pozdrawiam
Witam. Często kiedy robię pierogi zostaje mi ciasto./robię specjalnie więcej/ Wkładam w woreczek foliowy lub w folię spożywczą i do lodówki. Na następny dzień robię z innym farszem. Jednak jeśli robię więcej to nie solę ciasta. Solę więcej wtedy wodę. Takie ciasto bez soli również zamrażam, kiedy potrzeba wyjmuję tylko rano z lodówki . Pozdrawiam.
witam, mam problem - na jutro potrzebuję mieć zrobione pierogi, ale z braku wystarczającej ilości czasu musze dziś przygotowac farsz (nawet lepiej - 'przejdzie' sobą) no i ciasto...i zaczyna się problem - farsz wytrzyma w lodówce ale ciasto?? jak je zapakować by nie stwardnialo i nie było zimista skorupą?? czy lepiej jednak jutro zrobić przed??
farsz możesz smialo zrobic i przechoeac, natomiast ciasto zrob jutro :)
dziekuję bardzo.....
wiedziałem, że mogę polegać :*
zgadzam się z poprzedniczką,gdybys jednak chciała zrobić ciasto dzisiaj to musiałabys je włożyć w torebke foliową i do lodówki na drugi dzień ciasto jest trochę lużniejsze bo mąka,,pracuje,,więc musiałabyś je trochę wyrobić z mąką.My tak robiliśmy na garmażerce gdy zostało nam trochę ciasta.Pozdrawiam
Witam. Często kiedy robię pierogi zostaje mi ciasto./robię specjalnie więcej/ Wkładam w woreczek foliowy lub w folię spożywczą i do lodówki. Na następny dzień robię z innym farszem. Jednak jeśli robię więcej to nie solę ciasta. Solę więcej wtedy wodę. Takie ciasto bez soli również zamrażam, kiedy potrzeba wyjmuję tylko rano z lodówki . Pozdrawiam.
Moja zawsze daje do zamrażalnika i nawet po jakimś czasie korzysta i nie ma problemu :)