Forum

Rozmowy wolne i frywolne

co dobrego na stresssssss?

  • Autor: dancia Data: 2009-04-28 11:40:46

    Kochani, ostatnio u mnie w życiu dzieje się dobrego i niedobrego.... Dzieje się tak wiele, że stres mnie po prostu zżera...
    Nie wiem co robić. Ratujcie!!!

  • Autor: monia7301 Data: 2009-04-28 12:45:28

    Danusia wypij sobie kielicha

  • Autor: monia7301 Data: 2009-04-28 13:24:29

    Magnez jest dobry i melisa

  • Autor: anneau Data: 2009-04-28 14:08:14

    obgryzanie paznokci....u stóp!

  • Autor: Transylwania Data: 2009-04-28 14:22:49

    Na stres jest dobry sex :o))) Poza tym sport....

  • Autor: CZOS Data: 2009-04-28 15:10:49

    Tylko troszkę się przejmuj tym na co masz wpływ, a zupełnie się nie przejmuj tym na co nie masz wpływu. A, ioteż polecam seks.

  • Autor: drakas Data: 2009-04-28 18:56:20

    Duuuuuuzo sexu, a jak to nie pomoze to szybciutka wizyta u dobrego psychologa, lub chociaz u dobrej kolezanki. I duzo pracy tez pomaga, gwarantuje:)

  • Autor: anna702 Data: 2009-04-28 20:00:56

    Polecam swietna gimnastyke odstresowujaca bardzo prosta dla kazdego, wystarczy codziennie po 10 min.
    kladziesz sie nawet na lozku bez poduszki, lub na materacu do cwiczen
    zamykasz oczy
    myslisz o czym milym typu morze, zielona laka itp
    zaczynasz oddychac wciagajac powietrze nosem i otwierajc mocno klatke piersiowa ( przepone) jednoczesnie nabierajac powietrze napinasz dowolnie wybrane partie miesni (np. zaczynajac od napinania palcow stop)
    wypuszczasz powietrze ustami i rozluzniasz napiete miesnie
    i tak kolejno z nastepnymi miesniami
    moze to byc tylko zamykanie oczu, napinanie lydek itp.
    pozdrawiam
    to dziala

  • Autor: anna702 Data: 2009-04-28 20:07:03

    Polecam jeszcze cos co lubisz robic, i co jest tylko dla ciebie typu ksiazka, film, spaser, sport jest super na poczatku meczy ale potem odstresowuje niesamowicie, jakiekolwiek hobby, lub zakupy...kup sobie cos ladnego...idz do fryzjera itp ;)

  • Autor: abiola Data: 2009-04-28 20:13:07

    W moim przypadku zdecydowanie magnez, jak mam nerwa to pożeram całą czekoladę i już się nie denerwuję.
    Mam tylko kaca moralnego ;))

  • Autor: drakas Data: 2009-04-28 20:34:47

    Czasem tez pomaga zabawa ciuchami - moze jakis remont w szafie?, troche przymierzania, zabawy itp

  • Autor: Agussia834 Data: 2009-04-28 21:05:54

    Koniecznie odreaguj jakoś złe emocje, nigdy w życiu ich nie gromadź w sobie, bo to najgorsze co możesz zrobić... Mi pomaga szybka jazda na rowerze- tak żeby się zmęczyć, lub rozładowanie energii podczas jakichś robótek domowych- sprzątanie, rozbieranie płotu, malowanie, kopanie działki hihi :) Podobno też dobrze robi potłuczenie słoików lub pokrzyczenie sobie przy przejeżdżającym pociągu :) ale nie próbowałam. Dobrą sprawą jest też wyjazd na jakiś czas- aby nabrać dystansu do pewnych spraw. Mnie też stres zawsze zżera, w tamtym roku zżarł mi 7 kg... Ale nie poddałam się i Tobie też tego życzę. Trzymaj się!

  • Autor: tineczka Data: 2009-04-28 22:23:37

    Yoga???

  • Autor: CZOS Data: 2009-04-28 22:26:06

    Gdy widziałe myjącą okna Dominikę, to wiedziałem, że Rysiek jeszcze nie wrócił z pracy choć powinien. Różnym rózne sposoby pomagają. Powinnaś mieć świadomość, że nigdy nie ma tak źle, żeby nie mogło być gorzej. Więc ciesz się, że nie jest gorzej.

  • Autor: Gracja Data: 2009-04-29 18:28:57

    Użytkownik dancia napisał w wiadomości:
    > Kochani, ostatnio u mnie w życiu dzieje się dobrego i niedobrego.... Dzieje
    > się tak wiele, że stres mnie po prostu zżera...Nie wiem co robić. Ratujcie!!!
    Witaj zjec czekolade i pobiegaj  milego dnia zycze

  • Autor: kokliko Data: 2009-04-30 00:25:37

    Dla mnie najlepszym lekarstwem na walke ze stressem jest (az wstydze sie przyznac), nauczenie sie wiersza na pamiec.
    Jak nie wychodzi, a w tym wieku na ogol wychodzi z bolem, bo aktorka nie jestem i cwiczenia pamieciowe sa bolesnie trudne, wiec jak nie wychodzi to dodatkowy stress, z ta roznica, ze ten drugi daje sie opanowac, czasem za pomoca jednego dnia wiecej.
    A pierwszy idzie w zapominajki. Nie wiem czy metoda jest uniwersalna. Dla mnie tak, bo nie odpedza pierwotnego stressu w inne miejsce, natomiast pozwala calkowicie go odrzucic.

  • Autor: anna702 Data: 2009-04-30 20:09:32

    Straszne....dla mnie bylby to jescze wiekszy stres...nie cierpie pamieciowek

  • Autor: as Data: 2009-05-01 09:34:09

    Ja akurat wierszy szybko się ucze. Wielkim zaś stresem jest dla mnie nauczyć wiersza moja córke. Ma dobrą pamięć i nawet szybko się uczy ale ja wolała bym by zrobiła to jeszcze szybciej. Widocznie nie mam cierpliwości.

  • Autor: Gracja Data: 2009-05-16 12:31:15

    Użytkownik kokliko napisał w wiadomości:
    > Dla mnie najlepszym lekarstwem na walke ze stressem jest (az wstydze sie
    > przyznac), nauczenie sie wiersza na pamiec.Jak nie wychodzi, a w tym wieku na
    > ogol wychodzi z bolem, bo aktorka nie jestem i cwiczenia pamieciowe sa
    > bolesnie trudne, wiec jak nie wychodzi to dodatkowy stress, z ta roznica, ze
    > ten drugi daje sie opanowac, czasem za pomoca jednego dnia wiecej. A pierwszy
    > idzie w zapominajki. Nie wiem czy metoda jest uniwersalna. Dla mnie tak, bo
    > nie odpedza pierwotnego stressu w inne miejsce, natomiast pozwala calkowicie
    > go odrzucic.
    haha dobry pomysl musze wyprubowac- milego dnia

  • Autor: Juliusz_Cezar86 Data: 2009-04-30 21:50:17

    Posłuchaj sobie relaksacyjnej muzy. Jak to mówią "muzyka jest najlepsza na wszystko" lepsza od ziółek czy też tam różnego typu "chemikaliów" na uspokojenie .

    masz tu linka do pobrania <Sacred Meditation.mp3>       http://www.speedyshare.com/960460124.html

  • Autor: as Data: 2009-05-01 09:35:07

    Gdybym ja była zdenerwowana to takie radio wywaliła bym przez okno. nie lubie muzyki a tym bardziej relaksacyjnej.

  • Autor: CZOS Data: 2009-05-01 10:54:41

    Pomijam to, że z takim podejściem do muzyki jesteś raczej rzadkim przypadkiem, to ta rada była dla autorki tematu jak sądzę.

    Może nie usłuszałaś jeszcze takiej muzyki, która na Ciebie zadziała.

    Pozdrawiam melodyjnie.

  • Autor: justine75 Data: 2009-05-01 19:36:04

    :)
    Ja lubię muzykę,ale tylko jak mam dobry humor i gdy słucham tego co lubię.Jednak jak się zezłoszszszczę-to mnie wyprowadza z równowagi i muzyka,i brzęczący telewizor,i w ogóle jakikolwiek hałas-i za okno wszystko bym wtedy wywaliła:)
    Do szewskiej pasji doprowadza mnie w tym hałasie jak jest jeszcze bałagan-niewielki nawet drobiażdżek jak leży nie na swoim miejscu:)
    Najlepiej się odstresowuję zmywając gary i sprzątając.A jakiego mam spida wówczas to szok:)

  • Autor: CZOS Data: 2009-05-01 21:19:13

    O rany, ale u mnie byś się odstresowała. Co prawda mam zmywarkę, ale sprzątania byś miała na o cho, cho albo jeszcze więcej.

    Tylko, czy ja bym coś wtedy znalazł?

  • Autor: justine75 Data: 2009-05-01 22:33:42

    :)))Nic byś nie znalazł,bo ja po tym furiackim sprzątaniu sama często-gęsto czegoś szukam,haha
    Pozdrówka

  • Autor: Juliusz_Cezar86 Data: 2009-05-01 23:10:20

    Użytkownik as napisał w wiadomości:
    > Gdybym ja była zdenerwowana to takie radio wywaliła bym przez okno. nie lubie

    > muzyki a tym bardziej relaksacyjnej.

     

     

     

    jezeli słuchając muzyki wyrzucasz je przez okno ze zdenerwowania to faktycznie muzyka nie pomoże, ale psychiatra TAK.

  • Autor: Gracja Data: 2009-05-06 16:18:21

    Witaj,
    z moich doswiadczen moge polecic kakao zawiera duzo mineralow jak i dziala uspokajajaco na system nerwowy jednakze nie nalezy spozywac go w polaczeniu z mlekiem krowim ani z cukrem z burakow cukrowych (powstaje dodatkowa porcja niezyczonego kwasu mlekowego, cukier powoduje rozwijanie sie bakterii powodujacych pruchnice). Nie bede robic wykladu na temt kakao podam poprostu przepis w jaki sposob ja przyzadzam porcje kakao : 2 lyzki kakao do tego dodaje cukier trzcinowy badz miod lipowy lub wrzosowy i aby za slodkie nie bylo wciskam do smaku troche cytryny i w zaleznosci jak mam ochote to rozpuszczam w wodzie mineralnej (bez gazu) to do picia a przed telewizorem to zjadam lyzeczka.Przepis jest wyprobowany i dziala uspojenie nastepuje juz po 15-20 minutach dziala okolo 6 godzin.
    Drugim sposobem tak na szybko jest gorzka czarna czekolada bierzesz pasek 4 kostki i ssiesz dzialanie to samo tylko krocej dziala 

  • Autor: kwiatek09 Data: 2009-05-06 17:00:10

    Gracjo,myślę,że owej koleżance już daaawno sie polepszyło/koniec kwietnia!/.
    Bo ile się można stresować?!
    Najlepiej odejść od garów i zluzować,mieć to w...tyle-ha!ha!ha!
    Nie gotuję od 3 dni i wierz mi kochana-rewelacja!
    Pozdrawiam!

  • Autor: Wkn Data: 2009-05-16 20:59:27

    O matko, a ja trzeci dzień mam odłączoną kuchenkę i już wyciągnęłam kombiwar z kątów mieszkania, żeby jednak jakiś obiad zrobić :)
    Niegotowanie odstresowuje wyłącznie, jeśli można gotować. Gdy taką możliwość nam zabiorą, odstresowuje pogotowanie sobie hihi :)

Przejdź do pełnej wersji serwisu