sciagnie sie w lodowce chyba ze maslo roslinne jakies bardzo zle masz. Jesli u Ciebie jest cieplo to masa zle zastyga trzeba schlodzic. Moze zagotowalas to maslo? Wtedy sciecie moze potrwac albo sie nie udac. Nic nie piszesz o technice robienia wiec przyjmuje jednak ze ucieralas jak sie zwykle uciera kremy maslane - na zimno to znaczy nie podgrzewajac masla tylko uzywajac takiego o temperaturze pokojowej. wtedy jest po prostu za cieplo by masa sie poza lodowka sciela.
Dlaczego się denerwujesz , nie ma takiej potrzeby. Tort jak postoi w lodówce to masa zastygnie.Chyba nie robiłaś masy w płynie tylko z masła. No chyba , że dałaś masło z olejem ale w lodówce mimo wszystko powinna stężeć. Wkładaj do lodówki i napisz póżniej jaki efekt. Powinno być ok. Pozdrawiam.
Nigdy nie robię masy z masła roślinnego. Masło roślinne jest samo w sobie prawie pół płynne. Według mnie nie nadaje się na masy . Od razu pomyślałam , że użyłaś do masy coś z olejem. Czy miałaś to w przepisie? Jeśli tort już przełożony to za póżno jest na zagęszczanie mlekiem w proszku a i smak nie ten co powinien być w torcie.Wykładając masło roślinne z kubków już wtedy powinna Cię zaniepokoić jego konsystencja.
Witam :) Odświeżam wątek, bo nie chce zakładać nowego o tym samym temacie. Mam nadzieje, ze autorka sie nei pogniewa.
Potrzebuje pomocy w dobraniu składników do kremu budyniowego-czekoladowego z nutką alkoholu. Tak sobie mysle, że ugotuje budyń o składnikach np. szklanka mleka, cukier, 2 żółtka, łyżka mąki, łyżka kakao i do gorącego wmieszam 50 gram startej czekolady, powinna sie rozpuścić. Poźniej zmiksuje budyń z masłem i na końcu troszke wódki. Czy będzie dosyć czekoladowy? Jak myslicie??
Użytkownik ina73 napisał w wiadomości: > Witam :) Odświeżam wątek, bo nie chce zakładać nowego o tym samym > temacie. Mam nadzieje, ze autorka sie nei pogniewa.Potrzebuje pomocy w > dobraniu składników do kremu budyniowego-czekoladowego z nutką > alkoholu. Tak sobie mysle, że ugotuje budyń o składnikach np. szklanka > mleka, cukier, 2 żółtka, łyżka mąki, łyżka kakao i do gorącego > wmieszam 50 gram startej czekolady, powinna sie rozpuścić. Poźniej zmiksuje > budyń z masłem i na końcu troszke wódki. Czy będzie dosyć > czekoladowy? Jak myslicie??
Skoro pytasz. Wódka nie pasuje mi do czekolady bo jej szlachetny smak dość blado wypadnie w połączeniu z wątpliwym zapachem wódki. Proponuję rozpuścić 10 dag gorzkiej czekolady (70%) razem z whiskey, albo z rumem, albo z koniakiem! Do budyniu daj zółtka owszem ale nie masło! Tłuszcz zawarty w kakao i w czekoladzie w zupełności tu wystarczy. Czekoladowy będzie na 100%
Użytkownik ina73 napisał w wiadomości: > lubczyku drogi więc jak powinnam zrobić ten krem? budyń + żółtka + > kakao + czekolada??
Jeżeli weźmiesz budyń czekoladowy, to wtedy kakao tylko łyżeczkę. Powinnaś rozpuścić proszek budyniowy w kilku łyżkach mleka i w tym roztrzepać żółtka. Możesz też dla pewności dodać łyżeczkę mąki kartoflanej (ja daję kukurydzianą) Z tą masą ugotować budyń. Osobno nad gorącą kąpielą wodną rozpuścić czekoladę. Do rozpuszczonej dodać alkohol. Połączyć obie masy - (budyniową i czekoladową) kiedy jeszcze ciepłe! Zawsze dajesz rzadkie do gęstego, zaczynając od dodawania po jednej łyżce! Ja w takiej konstelacji zamiast mąki, często dodaję nieco ubitej śmietany z żelatyną. Przez to krem staje się "lżejszy".
bardzo prosze o pomoc - wlasnie robie tort czekoladowy - i krem kakaowy nie chce mi stężeć ??? pomocy co mam zrobić żeby zastygł
dziekuje z gory za pomoc - pozdrawiam
a co to za krem? trudno cokolwiek powiedzieć jak nie wiadomo z czego zrobiłaś ten krem.
skladniki kremu
KREM:
2 opakowania masła roślinnego 250 gr (najlepsze w kubeczkach)
3 żółtka
1/2 lub 3/4 szkl. cukru pudru (jeśli jest mało słodkie, dosłodzić)
4 czubate łyżki kakao
wszystko zrobilam zgodnie z przepisem a krem jest żadki buu
sciagnie sie w lodowce chyba ze maslo roslinne jakies bardzo zle masz. Jesli u Ciebie jest cieplo to masa zle zastyga trzeba schlodzic. Moze zagotowalas to maslo? Wtedy sciecie moze potrwac albo sie nie udac. Nic nie piszesz o technice robienia wiec przyjmuje jednak ze ucieralas jak sie zwykle uciera kremy maslane - na zimno to znaczy nie podgrzewajac masla tylko uzywajac takiego o temperaturze pokojowej. wtedy jest po prostu za cieplo by masa sie poza lodowka sciela.
Dlaczego się denerwujesz , nie ma takiej potrzeby. Tort jak postoi w lodówce to masa zastygnie.Chyba nie robiłaś masy w płynie tylko z masła. No chyba , że dałaś masło z olejem ale w lodówce mimo wszystko powinna stężeć. Wkładaj do lodówki i napisz póżniej jaki efekt.
Powinno być ok. Pozdrawiam.
może się zwarzył...? spróbuj go zagęścić mlekiem w proszku.
Nigdy nie robię masy z masła roślinnego. Masło roślinne jest samo w sobie prawie pół płynne. Według mnie nie nadaje się na masy .
Od razu pomyślałam , że użyłaś do masy coś z olejem. Czy miałaś to w przepisie? Jeśli tort już przełożony to za póżno jest na zagęszczanie mlekiem w proszku a i smak nie ten co powinien być w torcie.Wykładając masło roślinne z kubków już wtedy powinna
Cię zaniepokoić jego konsystencja.
dziekuje za porady
Witam :) Odświeżam wątek, bo nie chce zakładać nowego o tym samym temacie. Mam nadzieje, ze autorka sie nei pogniewa.
Potrzebuje pomocy w dobraniu składników do kremu budyniowego-czekoladowego z nutką alkoholu. Tak sobie mysle, że ugotuje budyń o składnikach np. szklanka mleka, cukier, 2 żółtka, łyżka mąki, łyżka kakao i do gorącego wmieszam 50 gram startej czekolady, powinna sie rozpuścić. Poźniej zmiksuje budyń z masłem i na końcu troszke wódki. Czy będzie dosyć czekoladowy? Jak myslicie??
Użytkownik ina73 napisał w wiadomości:
> Witam :) Odświeżam wątek, bo nie chce zakładać nowego o tym samym
> temacie. Mam nadzieje, ze autorka sie nei pogniewa.Potrzebuje pomocy w
> dobraniu składników do kremu budyniowego-czekoladowego z nutką
> alkoholu. Tak sobie mysle, że ugotuje budyń o składnikach np. szklanka
> mleka, cukier, 2 żółtka, łyżka mąki, łyżka kakao i do gorącego
> wmieszam 50 gram startej czekolady, powinna sie rozpuścić. Poźniej zmiksuje
> budyń z masłem i na końcu troszke wódki. Czy będzie dosyć
> czekoladowy? Jak myslicie??
Skoro pytasz.
Wódka nie pasuje mi do czekolady bo jej szlachetny smak dość blado wypadnie w połączeniu z wątpliwym zapachem wódki.
Proponuję rozpuścić 10 dag gorzkiej czekolady (70%) razem z whiskey, albo z rumem, albo z koniakiem!
Do budyniu daj zółtka owszem ale nie masło! Tłuszcz zawarty w kakao i w czekoladzie w zupełności tu wystarczy.
Czekoladowy będzie na 100%
lubczyku drogi więc jak powinnam zrobić ten krem? budyń + żółtka + kakao + czekolada??
Użytkownik ina73 napisał w wiadomości:
> lubczyku drogi więc jak powinnam zrobić ten krem? budyń + żółtka +
> kakao + czekolada??
Jeżeli weźmiesz budyń czekoladowy, to wtedy kakao tylko łyżeczkę.
Powinnaś rozpuścić proszek budyniowy w kilku łyżkach mleka i w tym roztrzepać żółtka.
Możesz też dla pewności dodać łyżeczkę mąki kartoflanej (ja daję kukurydzianą)
Z tą masą ugotować budyń. Osobno nad gorącą kąpielą wodną rozpuścić czekoladę. Do rozpuszczonej dodać alkohol. Połączyć obie masy - (budyniową i czekoladową) kiedy jeszcze ciepłe! Zawsze dajesz rzadkie do gęstego, zaczynając od dodawania po jednej łyżce!
Ja w takiej konstelacji zamiast mąki, często dodaję nieco ubitej śmietany z żelatyną. Przez to krem staje się "lżejszy".
Dzięki śliczne, spróbuje coś takiego wykombinować :) pozdr.
Jeszcze cos mi sie przypomniało. Lubczyku, te proporcje mleka i zółtek, które podałam wcześniej będą OK??
Użytkownik ina73 napisał w wiadomości:
> Jeszcze cos mi sie przypomniało. Lubczyku, te proporcje mleka i
> zółtek, które podałam wcześniej będą OK??
Proporcje mleka i budyniu masz podane na torebce. Jesli weźmiesz 2 - 3 żółtka to trzeba dodać o 2 - 3 łyżki mleka więcej.
I jeszcze jedno! Albo dwa
Krem czeko-maślany śmiało możesz robić zimą. Na taki ciepły wrzesień jak dziś, krem z masłem byłby za "ciężki".
Przeliczyłem jeszcze raz składniki i wyszło mi, że śmiało możesz dać nawet 15 dag czekolady (zamiast proponowanej ilości 10!)
Co do alkoholu. Nawet likier pomarańczowy będzie lepszym zamiennikiem. NIGDY WÓDKA!
Lubczyku bardzo dziękuje za wszystkie wskazówki. Dodałam likieru czekoladowego.. i wyszedł mniamuśny kremik. Dzięki śliczne. Pozdrawiam :)