... Ale się rozmarzyłam ...;) Wielbię takie bezpretensjonalne kwiatki . Przypominają mi dzieciństwo ... Obok domu mojej Babci był rów i tam sobie rosły niezapominajki ( Babcia mówiła na nie niezabudki ) w towarzystwie kaczeńców ... Ależ to był cudny widok ... Siedziałam sobie przy tym rowie i się wgapiałam ... To na niezapominajki i kaczeńce ,to na niebo i słońce ... Jak jakiś Dyzio - marzyciel ;) Ehhh ... Pozdrawiam :)
"Niezapominajki, to są kwiatki z bajki! Rosną nad potoczkiem, patrzą żabim oczkiem. Gdy się płynie łódką, śmieją się cichutko. I szepcą mi skromnie: „nie zapomnij o mnie” "
Tak śpiewała mi moja babcia. A ostatnio śpiewa tak swojej prawnuczce...
A lubczyk? Nie wyobrażam sobie bez niego żadnej zupy. Gdy nie ma świeżego - korzystam z mrożonego
U mnie na działeczce leśnej niebieska sieje się jak nienormalna, ale tylko w niektórych miejscach - wszelkie próby przesadzania lub wsadzania dmiany różowej i białej kończą się fiaskiem.
Pozdrawiam wszystkich miłośników niezapominajek i lubczyku, które to roślinki rosną na mojej działce !
... Ale się rozmarzyłam ...;)
Wielbię takie bezpretensjonalne kwiatki . Przypominają mi dzieciństwo ...
Obok domu mojej Babci był rów i tam sobie rosły niezapominajki ( Babcia mówiła na nie niezabudki ) w towarzystwie kaczeńców ...
Ależ to był cudny widok ...
Siedziałam sobie przy tym rowie i się wgapiałam ... To na niezapominajki i kaczeńce ,to na niebo i słońce ...
Jak jakiś Dyzio - marzyciel ;)
Ehhh ...
Pozdrawiam :)
"Niezapominajki, to są kwiatki z bajki!
Rosną nad potoczkiem, patrzą żabim oczkiem.
Gdy się płynie łódką, śmieją się cichutko.
I szepcą mi skromnie: „nie zapomnij o mnie” "
Tak śpiewała mi moja babcia. A ostatnio śpiewa tak swojej prawnuczce...
A lubczyk? Nie wyobrażam sobie bez niego żadnej zupy. Gdy nie ma świeżego - korzystam z mrożonego
Ja lubczyk posadziłam na balkonie, ale boję się bo kiedyś miałam i bardzo zaatakowały go mszyce
U mnie na działeczce leśnej niebieska sieje się jak nienormalna, ale tylko w niektórych miejscach - wszelkie próby przesadzania lub wsadzania dmiany różowej i białej kończą się fiaskiem.