Oto nasz nowy członek rodziny, marzenie moje od kilkunastu lat, zawsze marzyłam o mopsiku albo o buldożku francuskim bądź angielskim ale cena za takiego pieska była porażająca, aż tu na allegro znalazłam ogłoszenie że ktoś chce oddać 2 letniego mopsika, pojechaliśmy po niego i zakochałam się jest to najwspanialszy nasz przyjaciel od razu nas pokochał, drugiego takiego przytulaska nie ma to wspaniałe psy przede wszystkim do dzieci, dziecko może mu wejść w miche z jedzeniem a on nic nie zrobi jest przytulaśny, całuśny, wspaniały kochany i mogłabym o ty moim Rychu opowiadać całe dnie bo się zakochałam, a oto on :
Smyrki za cudnymi uchami ;) - ostatnie, roześmiane zdjęcie mopsiej mordeczki... miodek :) RysiuMopsiu naprawdę ma szczęście, że po oddaniu trafił właśnie do Was. Pozdrawiam cieplutko ! :) Paola
Sapie, chrapie strasznie głośno, puszcza śmierdzące bączki , je za 10-ciu mógłby konia z kopytami zjeść, ale za dużo nie ,moze bo za bardzo przytyje, po za tym biedaczek ma teraz ropień na rogówce i chore oczko i alergie musi jeść specjalną karmę, no i jest ogolony ale jak odrośnie mu futerko to dopiero będzie piękny!!!! Zresztą dla mnie już jest piękny. A tak po za tym jest przkochany, ciągle trzeba go tulić i ciągle się z nim całować i głskać i drapać i skakać i zabawiać bo mopsy jak to mopsy szybko się nudzą. Pozdrawiam!
Może właśnie z powodu tych przypadłości pozbyli się go, biedaka, poprzedni właściciele. Nasz parówek ma chorą trzustkę, serce i jest dość silnym alergikiem, poza tym od szczeniaka ma zaleczaną co rok-dwa nużycę, do tego dochodzą problemy z uszkami. Za nic w świecie go nie oddamy, nawet jeśli w końcu będzie miał jeść ze względu na trzustkę same piersi z indyka, a my ziemniaki z marchewką i jeśli tabletki na serce będą coraz droższe :)
Nie wiem oni go mieli od małego kupil igo jak miał 4 tyg. babka dawała jakieś dziwne tłumaczenia, że nie ma dla niego czasu, że ją denerwuje że linieje że biega wokół domu, że sika sąsiadom na tuje. A dla mnie to święty psiak, aż tak za bardzo to uciązliwe nie jest dla mnie przynajmniej. Oko uszkodził sobie chyba u mnie nie upilnowałam na działce i się zakuł, zebrała się ropa i zrobiłsię ropień. MIałam psy w naprawde gorszym stanie, i nie pozbyłam się, jeden psiak trafił do nas po ciężkich przeżyciach, bity wieszany, bała się smyczy, samochodów ciemności, lała w domu jak wściekła nie można było podnieść głosu bo zaraz sikała, miałam psy któe demolowały dom podczas naszej nieobecności, ździerały tapety ze ścian, tapicerkę z drzwi, firany, tragedia, jeden ze złości sikał do papci jak nas nie było. A Rycho jak zostaje sam to śpi na swojej podusi i czasem tak mocno, że nawet nie wstanie z poduszki jak przyjde, rano go trzeba budzić na siku :D Teraz też smacznie chrapie na fotelu, no nie mam z nim żadnych, ale to żadnych problemów, a ta karma co ją je znowu aż nie jest tak tragicznie droga 7 zł z a kilo.
Oto nasz nowy członek rodziny, marzenie moje od kilkunastu lat, zawsze marzyłam o mopsiku albo o buldożku francuskim bądź angielskim ale cena za takiego pieska była porażająca, aż tu na allegro znalazłam ogłoszenie że ktoś chce oddać 2 letniego mopsika, pojechaliśmy po niego i zakochałam się jest to najwspanialszy nasz przyjaciel od razu nas pokochał, drugiego takiego przytulaska nie ma to wspaniałe psy przede wszystkim do dzieci, dziecko może mu wejść w miche z jedzeniem a on nic nie zrobi jest przytulaśny, całuśny, wspaniały kochany i mogłabym o ty moim Rychu opowiadać całe dnie bo się zakochałam, a oto on :
słodka psina:)
oooo qrczaki :) jaki pięknias prześliczny :)
pozdrowienia od mojego Stefana :)
Rysio jest sliczny . Pozdrowienia od naszej Misi
jakie słodziutkie psiaki:))))))))))))))))))))))
Smyrki za cudnymi uchami ;) - ostatnie, roześmiane zdjęcie mopsiej mordeczki... miodek :)
RysiuMopsiu naprawdę ma szczęście, że po oddaniu trafił właśnie do Was.
Pozdrawiam cieplutko ! :) Paola
zgadzam sie z Paola, co za szczesciarz z niego, ze trafil wlasnie do Was,
Ty tez jestes szczesciara, bo Twoje marzenie sie spelnilo,
Rysio jest sliczny i wiem, ze bedzie Wam razem bardzo dobrze,
pozdrawiam serdecznie, a Cora i Shaman podaja lape
Trudno mi zrozumieć, że ktoś go chciał oddać :(
Pewnie sapie jak lokomotywa, słodziak jeden :D
Sapie, chrapie strasznie głośno, puszcza śmierdzące bączki , je za 10-ciu mógłby konia z kopytami zjeść, ale za dużo nie ,moze bo za bardzo przytyje, po za tym biedaczek ma teraz ropień na rogówce i chore oczko i alergie musi jeść specjalną karmę, no i jest ogolony ale jak odrośnie mu futerko to dopiero będzie piękny!!!! Zresztą dla mnie już jest piękny. A tak po za tym jest przkochany, ciągle trzeba go tulić i ciągle się z nim całować i głskać i drapać i skakać i zabawiać bo mopsy jak to mopsy szybko się nudzą. Pozdrawiam!
Może właśnie z powodu tych przypadłości pozbyli się go, biedaka, poprzedni właściciele.
Nasz parówek ma chorą trzustkę, serce i jest dość silnym alergikiem, poza tym od szczeniaka ma zaleczaną co rok-dwa nużycę, do tego dochodzą problemy z uszkami. Za nic w świecie go nie oddamy, nawet jeśli w końcu będzie miał jeść ze względu na trzustkę same piersi z indyka, a my ziemniaki z marchewką i jeśli tabletki na serce będą coraz droższe :)
Nie wiem oni go mieli od małego kupil igo jak miał 4 tyg. babka dawała jakieś dziwne tłumaczenia, że nie ma dla niego czasu, że ją denerwuje że linieje że biega wokół domu, że sika sąsiadom na tuje. A dla mnie to święty psiak, aż tak za bardzo to uciązliwe nie jest dla mnie przynajmniej. Oko uszkodził sobie chyba u mnie nie upilnowałam na działce i się zakuł, zebrała się ropa i zrobiłsię ropień. MIałam psy w naprawde gorszym stanie, i nie pozbyłam się, jeden psiak trafił do nas po ciężkich przeżyciach, bity wieszany, bała się smyczy, samochodów ciemności, lała w domu jak wściekła nie można było podnieść głosu bo zaraz sikała, miałam psy któe demolowały dom podczas naszej nieobecności, ździerały tapety ze ścian, tapicerkę z drzwi, firany, tragedia, jeden ze złości sikał do papci jak nas nie było. A Rycho jak zostaje sam to śpi na swojej podusi i czasem tak mocno, że nawet nie wstanie z poduszki jak przyjde, rano go trzeba budzić na siku :D Teraz też smacznie chrapie na fotelu, no nie mam z nim żadnych, ale to żadnych problemów, a ta karma co ją je znowu aż nie jest tak tragicznie droga 7 zł z a kilo.