Forum

Rozmowy wolne i frywolne

sama

  • Autor: MARTA84 Data: 2009-05-16 21:55:03

    kochane mam problem z tesciowa ona mnie nie lubi ciagle szuka pretekstu zeby mi dokuczyc np.schowa cos  a potem mowi ze ja to zwielam  juz nie moge dluzej jest mi zle bo niemiam  juz nikogo wszyscy odeszli na tamten swiat a ja sama z tym wszytskim z moim synkiem zadko zostaje bo go nielubi wyzywa go z czego synek jej sie boi i nie mowi  do niej babcia tylko poimieniu nawet nic mu nie kupuje bo   uwaza ze to bez sennsu ciagle by tylko mnie krytykowala co mam robic

  • Autor: dankarz Data: 2009-05-16 22:15:19

    Marto z tego co piszesz wynika , że zostałaś sama bez męza i mieszkasz z teściową, ja tak to zrozumiałam, napisz cos więcej.
    Trudno coś radzić jak ma się tylko kilka informacji, napisz coś wiecej myślę , że wiele osób przechodziło podobną sytuację i poradzą Tobie co robić żeby było dobrze.

  • Autor: MARTA84 Data: 2009-05-16 22:23:18

    meza mam ale  jak on jest w domku to zawsze cos powie jej stanie w obronie  ale jak jest w pracy to ja mam koszmar w bialy dzien dzis wieczorem wymyslala ze ja zepsulam jej odkurzacz bo jestem taka co robi jej na zlosc ma do mnie o wszytsko pretesie juz mam wszytskeigo dosc  ona jest pochlonieta wrozkami wysyla ciagle smsm do nich na ezo tv  radza jej a ona wiezy we wszystko  jej jak mi z tym wszytkim zle ze sama  niewiem jak to opisac wszytko

  • Autor: olusia1 Data: 2009-05-16 22:26:44

    rada jest prosta , wyprowadzić się od teściowej

  • Autor: Cewa2 Data: 2009-05-17 20:46:53

    Popieram i stanowczo mówię NIE dla mieszkania z teściami / rodzicami. Nie wiem, jakie pobudki tobą kierowały, gdy podejmowałaś decyzję o wspólnym zamieszkaniu (pewnie finansowe?), ale na twoim miejscu wolałabym jeść suchy chleb w SWOIM domu.

  • Autor: dankarz Data: 2009-05-16 22:33:14

    Eh z teściowymi tak jest czasami - próbowałaś porozmawiać z nią, nie wiem może z mężem też trzeba porozmawiać o tej sytuacji, może Olusia ma racje , ze trzeba sie wyprowadzić. Matro trudno jest radzić, spróbuj może wychodzić z domu z synkiem jak nie ma męża, unikaj jej, naprawde chciałabym Ci pomóc ale nie wiem jak.

  • Autor: karolinaXXX Data: 2009-05-16 22:46:29

    Kazda sytuacja jest inna ale z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec ze nie warto wdawac sie w glupie rozmowy ktore do niczego nie doprowadza.Z tego co piszesz to ona Cie psychicznie dreczy a to nie jest zdrowe.Ja mialam tez zle stosunki z tesciowa ktora mnie wogole nie akceptowala wiec ja przyjelam taktyke milczenia i nie rozmawialam wogole z nia, pewnego piknego dnia sama przyszla i mnie przeposila wiec trzebabylo ja tylko przetrzymac. Jesli chodzi o meza to napewno bedzie mu trudno zrozumiec i stanac po ktorejs stronie wiem jak bylo u nas sam nie wiedzial kto ma racje. Zycze powodzenia i duzo sily bo wiem ile emocji taki sytuacje wymagaja.

  • Autor: kaszkaj Data: 2009-05-16 22:51:40

    To bardzo smutne co napisałaś,ale musisz się trzymać może jutro będzie lepiej.Jeżeli nie możecie się wyprowadzić,to nie biesz tego co ona mówi tak do siebie,wpuszczaj jednym uchem a drugim wypuszczaj!

  • Autor: anneau Data: 2009-05-17 12:47:15

    Opiernicz męża! Niech szanuje matkę, ale i trochę ją "ustawi", żeby i Ciebie ona też szanowała.

  • Autor: frygfryda Data: 2009-05-17 15:12:12

    Kłótnie z mężem nic nie dadzą, bo prawdopodobnie właśnie o to chodzi teściowej - skłócić Was ze sobą. Może rzeczywiście powinnaś na spokojnie usiąść z nią i porozmawiać o tym, o co tak naprawdę ma do Ciebie pretensje. Jeśli taka rozmowa nic nie pomoże, to zignoruj ją. Nie przejmuj się tym co mówi i co robi, tylko po prostu traktuj ją tak jakby jej nie było. Życzę wytrzymałości i cierpliwości - ciesz się z chwil spędzonych z dzieckiem i mężem i w żadnym wypadku nie pozwól, aby teściowa rządziła Waszym małżeństwem. Trzymam kciuki :)

  • Autor: anneau Data: 2009-05-17 15:42:35

    jeśli mąż jest bardziej za matką niż za Tobą, zastanów się nad fundementem tego związku. Nie łudź się , że go zmienisz. Namów go, żebyście zamieszkali z dala od teściów.

  • Autor: chmurka Data: 2009-05-17 15:48:24

    Musisz przestać sie denerwować jej uwagami.to jest taki typ człowieka,Ona jest szczęśliwa ,gdy Ci dokuczy .to jest tak jakby Ona z tego czerpała ''karmę dla siebie''.gdy widzi Twoją bezsilność.Ona Cię psychicznie wykańcza.a Ty niedaj się i będzie dobrze!

  • Autor: as Data: 2009-05-17 19:57:21

    Jeżeli nie mozecie się wyprowadzic a miszkacie w domu pietrowym to możecie mieszkać na pietrze a teściowej dać parter. Podciągnąć media jeśli ich nie ma .Zrobić osobne wejścia. Założyć osobne liczniki. Trochę kosztowne to ale chyba to dobre rozwiązanie. Gożej jeżeli nie mieszkasz w domu piętrowym.

  • Autor: drakas Data: 2009-05-21 01:41:46

    Marto, mieszkałam przez ponad rok z byłą teściową, która miała podobne "zainteresowania" - zależało to od ilości wypitego alkoholu:)
    Mam dla Ciebie najtańsze wyjście, które jest bardzo skuteczne: bądź bardzo wręcz przesadnie grzeczna, traktuj ją jak śmierdzące jajko.
    W moim przypadku podłożem takiego zachowania był problem alkoholowy, warto zastanowić się mimo wszystko, czemu tak dzieje się u Ciebie, czy jest to osoba starsza? schorowana? może ma jakiś problem psychiczny> albo po prostu jest o Ciebie zazdrosna?
     Bez sensu jest kłócić się, gdyż to niczego nie zmieni, a tylko napsuje krwi i będzie rzucać cień na Twoje przyszłe życie.
      Pomyśl trochę jej tokiem rozumowania i może uda Ci się dojść do tego, o co jej naprawdę chodzi i od tego zacząć.
    Zyczę powodzenia i ciekawa jestem, jak się układa.
    Na szczęście moja obecna teściowa jest złotą kobietą i to często ja muszę bronić męża:)

Przejdź do pełnej wersji serwisu