Czy ktoś z Was stosował może ten produkt? Poczytałam sobie dużo i mam ochotę kupić, ale chciałam jeszcze zasięgnąć Waszej opinii. Bardzo proszę o informacje (bo tani nie jest).
Jak chcesz, tu poniżej przesyłam Ci maila którego otrzymałem jnakiś czas temu:
Młody jęczmień oraz Chlorellę,,odkryłam'' dla siebie wiosną 2008 roku.Na początku nieregularnie,póżniej częściejpiłam ten cudowny napój.Czułam,że jest mi potrzebny.Z każdym dniem miałam poprostu więcej energii. Było z początku oczywiście nasilenie się objawów moich "zaleczanych"dotychczas schorzeń.Po pierwszym tygodniu bardzo bolały mnie stawy,a na ciele pojawiło się mnóstwo ropnych pryszczy.Jednak,ponieważ od dawna interesuję sę naturalnymi metodami "leczniczymi"wiedziałam,że mój organizm właśnie podjął walkę,a te objawy są tylko przejściowe i są dowodem na oczyszczanie się z toksyn. Po ok.2 tygodniach zauważyłam,że nie mam bardzo dotychczas dokuczliwych objawów refluksu/zarzucanie pokarmu i zgaga/Skóra oczyściła się po ok. 2 miesiącach. Zaczęłam również chudnąć.Przez niespełna rok bez większego wysiłku schudłam 9 kg.Jestem w okresie menopauzy i dotychczas regularne krwawienia zaczęły się pojawiać coraz rzadziej i mniej regularnie.Odkąd żywię się "zieloną żywnością"miesiączka stała się mniej dokuczliwa i bardziej regularna.Znikły też tzw."poty".Cieszę się,bo dzięki temu mogę uniknąć "endometriozy". wyglądam i czuję się świetnie.Z przyjemnością wstaję z rana i pełna wigoru wypełniam swoje codzienne obowiązki.A mam ich sporo.Mam nadzieję,że dzięki Jęczmieniowi i Chlorelli będę mogła z przyjemnością wypełniać je jeszcze długo,bo lubię być aktywna.
Nie stosowałam, jednak wygląda to na kolejną próbę naciągnięcia konsumentów. Wydaje mi się, że cudowne leki po prostu nie istnieją. Być może się mylę, ale żeby utrzymać ciało w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej nie wystarczy mocno wzbogacony witaminowy napój jęczmienny. Nie mówię, że to placebo, bo pewnie jest bardzo zdrowy (inne rzeczy także są zdrowe, nie kosztują majątek, wystarczy odpowiednio je łączyć, żeby przyswoić wszystkie witaminy i minerały i pamiętać o zasadach zdrowego odżywiania - nie jestem specjalistą; sporo informacji można znaleźć na różnych stronach i forach internetowych z w/w tematyką - wiem, że trochę czasu zajmuje takie buszowanie, ale wiedzy nigdy dość, no i potem satysfakcja ), ale wg mnie cena jest zbyt wygórowana; podobnie z noni. Nic więcej nie napiszę, bo miały się tutaj wypowiadać osoby, które wypróbowały, a ja tylko sobie gdybam. Mam nadzieję, że pomogłam chociaż w małej cząsteczce, albo nawet w malutkim atomiku
Ja próbowałam i byłam zadowolona z Młodego Jęczmienia tejże firmy. Poprawiła mi się wygląd skóry, włosów i paznokci i to już po pierwszym opakowaniu. To jest naprawdę super sok, poza tym dodał mi energii, naprawdę polecam.
Obecnie nabyłam sok Młody Jęczmień Green Magma, który jest oryginalną formułą twórcy tz. dr. Hagiwary. Jest smaczniejszy od Młodego Jęczmienia Green Ways, lepiej się rozpuszcza w wodzie oraz jest tańszy. Można go kupić także w mniejszych opakowaniach, przez co jest bardziej osiągalny dla każdego.
Tak mlody jęczmien dizś podbija świat, ale patrzac na jego skład i wlaściwości trudno sie dziwić, jeśli zdecydujesz się na sproszkowany sok z młodego jeczmienia, to najlepsze efekty przynosi picie rozpuszczonego proszku w szklance wody z cytryną. Mnie np, ten smak całkowicie odrzuca, takze dodaje młody jeczmień do moich codziennych dań i koktajli, tutaj masz pare przepisów. Dzięki temu smak młodego jeczmienia, który jest nieco trawiasty się neutralizuje, ale właściwości i skąłdniki zostają :)
No własnie też ostatnio wpadł mi w oko ten produkt, tylko nie wiem jaki miałabym kupić - wybór na all przeogromny - tabletki, proszek .........nie wiadomo czym sie kierować przy wyborze?
Czy ktoś z Was stosował może ten produkt? Poczytałam sobie dużo i mam ochotę kupić, ale chciałam jeszcze zasięgnąć Waszej opinii. Bardzo proszę o informacje (bo tani nie jest).
Pyk! Do góry wątek!
Jak chcesz, tu poniżej przesyłam Ci maila którego otrzymałem jnakiś czas temu:
Młody jęczmień oraz Chlorellę,,odkryłam'' dla siebie wiosną 2008 roku.Na
początku nieregularnie,póżniej częściejpiłam ten cudowny napój.Czułam,że
jest mi potrzebny.Z każdym dniem miałam poprostu więcej energii. Było z
początku oczywiście nasilenie się objawów moich "zaleczanych"dotychczas
schorzeń.Po pierwszym tygodniu bardzo bolały mnie stawy,a na ciele
pojawiło się mnóstwo ropnych pryszczy.Jednak,ponieważ od dawna
interesuję sę naturalnymi metodami "leczniczymi"wiedziałam,że mój
organizm
właśnie podjął walkę,a te objawy są tylko przejściowe i są dowodem na
oczyszczanie się z toksyn.
Po ok.2 tygodniach zauważyłam,że nie mam bardzo dotychczas dokuczliwych
objawów refluksu/zarzucanie pokarmu i zgaga/Skóra oczyściła się po ok. 2
miesiącach. Zaczęłam również chudnąć.Przez niespełna rok bez większego
wysiłku schudłam 9 kg.Jestem w okresie menopauzy i dotychczas regularne
krwawienia zaczęły się pojawiać coraz rzadziej i mniej regularnie.Odkąd
żywię się "zieloną żywnością"miesiączka stała się mniej dokuczliwa i
bardziej regularna.Znikły też tzw."poty".Cieszę się,bo dzięki temu
mogę uniknąć "endometriozy".
wyglądam i czuję się świetnie.Z przyjemnością wstaję z rana i pełna
wigoru wypełniam swoje codzienne obowiązki.A mam ich sporo.Mam
nadzieję,że dzięki Jęczmieniowi i Chlorelli będę mogła z przyjemnością
wypełniać je jeszcze długo,bo lubię być aktywna.
M.
Nie stosowałam, jednak wygląda to na kolejną próbę naciągnięcia konsumentów. Wydaje mi się, że cudowne leki po prostu nie istnieją. Być może się mylę, ale żeby utrzymać ciało w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej nie wystarczy mocno wzbogacony witaminowy napój jęczmienny. Nie mówię, że to placebo, bo pewnie jest bardzo zdrowy (inne rzeczy także są zdrowe, nie kosztują majątek, wystarczy odpowiednio je łączyć, żeby przyswoić wszystkie witaminy i minerały i pamiętać o zasadach zdrowego odżywiania - nie jestem specjalistą; sporo informacji można znaleźć na różnych stronach i forach internetowych z w/w tematyką - wiem, że trochę czasu zajmuje takie buszowanie, ale wiedzy nigdy dość, no i potem satysfakcja
), ale wg mnie cena jest zbyt wygórowana; podobnie z noni. Nic więcej nie napiszę, bo miały się tutaj wypowiadać osoby, które wypróbowały, a ja tylko sobie gdybam. Mam nadzieję, że pomogłam chociaż w małej cząsteczce, albo nawet w malutkim atomiku 
LINK <- forum do kilku opinii
Ja próbowałam i byłam zadowolona z Młodego Jęczmienia tejże firmy. Poprawiła mi się wygląd skóry, włosów i paznokci i to już po pierwszym opakowaniu.
To jest naprawdę super sok, poza tym dodał mi energii, naprawdę polecam.
Obecnie nabyłam sok Młody Jęczmień Green Magma, który jest oryginalną formułą twórcy tz. dr. Hagiwary. Jest smaczniejszy od Młodego Jęczmienia Green Ways, lepiej się rozpuszcza w wodzie oraz jest tańszy. Można go kupić także w mniejszych opakowaniach, przez co jest bardziej osiągalny dla każdego.
Przypomina mi się pewna równie rewelacyjna maść....
.
Maść na szczury!!!! maść na szczury!!!!!!
Szczura wyciągamy z dziury!!!!!!!!
Smarujemy trzy razy pod włos...i szczur zdechł.
Bahus
Tak mlody jęczmien dizś podbija świat, ale patrzac na jego skład i wlaściwości trudno sie dziwić, jeśli zdecydujesz się na sproszkowany sok z młodego jeczmienia, to najlepsze efekty przynosi picie rozpuszczonego proszku w szklance wody z cytryną. Mnie np, ten smak całkowicie odrzuca, takze dodaje młody jeczmień do moich codziennych dań i koktajli, tutaj masz pare przepisów. Dzięki temu smak młodego jeczmienia, który jest nieco trawiasty się neutralizuje, ale właściwości i skąłdniki zostają :)
No własnie też ostatnio wpadł mi w oko ten produkt, tylko nie wiem jaki miałabym kupić - wybór na all przeogromny - tabletki, proszek .........nie wiadomo czym sie kierować przy wyborze?