Projekt ustawy jest, ale niesądzę żeby weszła w życie.Mnie jeszcze interesuje czy przy zabieraniu działki pod jakąś inwestycję należy się działkowiczowi odszkodowanie lub zamiana na inną?Właśnie się dowiedziałam że jeden z wariantów budowanej w przyszłości drogi przebiega przez środeczek mojej działki :(.
Mam działkę już około 30 lat. Opłaty nie są małe, ale problem jest w tym ,że ponad połowa " idzie do Warszawy". W naszym mieście ma też biuro pełnomocnik z centrali, nic nie robi ,a kasę bierze. Moim zdaniem ta "warszawska wierchuszka" jest nikomu nie potrzebna, gdyby część opłat wysyłanych na ich utrzymanie została w ogrodach rodzinnych, to nasze ogrody by na tym zyskały. Sprawa uwłaszczenia powraca co jakiś czas, ma ona swoje plusy i minusy - zwiększone koszty- opłata za wodę, podatki itp. Uwłaszczenia chcą działkowcy z dużych miast, bo tam ziemia jest droga, u nas w małym mieście działki nie są tak dużo warte, a uwłaszczenie pozwoliłoby chyba na dużą swobodę użytkowników, a to odbiłoby się na charakterze ogrodów. Myślę, że likwidacja "czapki" w Warszawie rozwiązałaby wiele spraw w ogrodach. Pozdrawiam!
Rzymianko, to jednak nie tak jak myślisz. Jestem już 33 lata działkowcem. Właśnie PIS owi najbardziej zależy aby zwalić górę to wtedy bezpardonowo zabiorą wszystko bez odszkodowania i możliwości wykupu. Informacje w gazetach a szczególnie Wprost są kłamliwe. Masz rację, że w małych miejscowościach działki się nie liczą. Inwestorzy ostrzą sobie zęby na duże miasta. Tam żaden działkowiec nie wykupi działki. Jak może obca osoba wtrącać się w czyjąś własność. Przecież PZD posiada osobowość prawną zagwarantowaną w Konstytucji.Jak można zabra własność prywatną na własność Skarbu Państwa. Oddanie ziemi za drobną opłatą jak głosi PIS jest zwykłą propagandą i ma polityczny cel mająścy na celu pozyskanie poparcia dla kandydatów do Europarlamentu.Jak można bezprawnie zlikwidować niezależną, samofinasującą się organizację pozarządową, która jest zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym. dziennikarze bliscy PIS kłamliwie podają o wysokich opłatach za działki. Bzdura i kłamstwo. Np opłata za rok 2008 wyniosła 43 zł za 300m2 działki, w roku 2007 36 zł. Z opłaty tej 65 % zostaje w Ogrodzie a 35% idzie do okręgu. Znaczna kwota wraca znowu do Ogrodu na prowadzone inwestycje. Gdyby nie gora, to już dawno by nie było Związku. c. d n.
Lajanie, nie jestem zwolenniczką PIS-u i dlatego nie słucham ich wypowiedzi. W naszych ogrodach są różni zarządcy i opłaty też są różne / u nas od trzech lat 93 zł za 300 m2 - to nie jest mało/. Wiem, że sprawa uwłaszczenia jest grą polityczną. A do naszych działek coraz bliżej " podchodzi przemysł", więc liczę się też z tym ,że za parę lat mogą nam te działki zabrać. Pozdrawiam !
Interesują mnie pilne wypowiedzi na temat PZD a szczególnie głośna sprawa uwłaszczenia. Będę się cieszył z wypowiedzi działkowców.
Lajanie, może "głośna " dla zainteresowanych.Ja tak prawde mówiąc, nie mam nawet pojecia o co chodzi...
Jesli możesz, rozwiń temat :)
Lajan - Zajrzyj tutaj .Może znajdziesz cos dla siebie.
http://wrzos.phorum.pl/viewtopic.php?t=174
Projekt ustawy jest, ale niesądzę żeby weszła w życie.Mnie jeszcze interesuje czy przy zabieraniu działki pod jakąś inwestycję należy się działkowiczowi odszkodowanie lub zamiana na inną?Właśnie się dowiedziałam że jeden z wariantów budowanej w przyszłości drogi przebiega przez środeczek mojej działki :(.
Mam działkę już około 30 lat. Opłaty nie są małe, ale problem jest w tym ,że ponad połowa " idzie do Warszawy". W naszym mieście ma też biuro pełnomocnik z centrali, nic nie robi ,a kasę bierze. Moim zdaniem ta "warszawska wierchuszka" jest nikomu nie potrzebna, gdyby część opłat wysyłanych na ich utrzymanie została w ogrodach rodzinnych, to nasze ogrody by na tym zyskały. Sprawa uwłaszczenia powraca co jakiś czas, ma ona swoje plusy i minusy - zwiększone koszty- opłata za wodę, podatki itp. Uwłaszczenia chcą działkowcy z dużych miast, bo tam ziemia jest droga, u nas w małym mieście działki nie są tak dużo warte, a uwłaszczenie pozwoliłoby chyba na dużą swobodę użytkowników, a to odbiłoby się na charakterze ogrodów. Myślę, że likwidacja "czapki" w Warszawie rozwiązałaby wiele spraw w ogrodach. Pozdrawiam!
Rzymianko, to jednak nie tak jak myślisz. Jestem już 33 lata działkowcem. Właśnie PIS owi najbardziej zależy aby zwalić górę to wtedy bezpardonowo zabiorą wszystko bez odszkodowania i możliwości wykupu. Informacje w gazetach a szczególnie Wprost są kłamliwe. Masz rację, że w małych miejscowościach działki się nie liczą. Inwestorzy ostrzą sobie zęby na duże miasta. Tam żaden działkowiec nie wykupi działki. Jak może obca osoba wtrącać się w czyjąś własność. Przecież PZD posiada osobowość prawną zagwarantowaną w Konstytucji.Jak można zabra własność prywatną na własność Skarbu Państwa. Oddanie ziemi za drobną opłatą jak głosi PIS jest zwykłą propagandą i ma polityczny cel mająścy na celu pozyskanie poparcia dla kandydatów do Europarlamentu.Jak można bezprawnie zlikwidować niezależną, samofinasującą się organizację pozarządową, która jest zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym. dziennikarze bliscy PIS kłamliwie podają o wysokich opłatach za działki. Bzdura i kłamstwo. Np opłata za rok 2008 wyniosła 43 zł za 300m2 działki, w roku 2007 36 zł.
Z opłaty tej 65 % zostaje w Ogrodzie a 35% idzie do okręgu. Znaczna kwota wraca znowu do Ogrodu na prowadzone inwestycje. Gdyby nie gora, to już dawno by nie było Związku. c. d n.
Lajanie, nie jestem zwolenniczką PIS-u i dlatego nie słucham ich wypowiedzi. W naszych ogrodach są różni zarządcy i opłaty też są różne / u nas od trzech lat 93 zł za 300 m2 - to nie jest mało/. Wiem, że sprawa uwłaszczenia jest grą polityczną. A do naszych działek coraz bliżej " podchodzi przemysł", więc liczę się też z tym ,że za parę lat mogą nam te działki zabrać. Pozdrawiam !