Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Kuracji dzień ósmy

  • Autor: lubczyk69 Data: 2009-06-02 12:10:55

    Poranny pomiar pokazał 109,7 kg
    Z obserwacji wynika, że nie jest tak ważne ile jem, co największy wpływ na mój organizm ma powstrzymanie się od jedzenia po godzinie osiemnastej. To te dwa wypady w porze kolacji do restauracji za płotem, załatwiły cały zły wynik.
    Wyrzutów sumienia nie mam, bo papu było warte grzechu :-)
    Zanotowany przybór na wadze był w sumie minimalny w porównaniu do tego, że teraz mimo sporego ograniczenia ruchu (skutkiem przeziębienia) i tak schudłem 0,3 kg

  • Autor: lubczyk69 Data: 2009-06-02 12:32:44

    Z kuracyjnych obserwacji.
    Moja stolikowa sąsiadka z przeciwka, dzisiaj rano rozbrajająco szczerze i głośno, poinformowała starszego pana siedzącego obok mnie, że przeszukała swój pokój ale jego szelek nie znalazła
    Wspomniana pani cierpi z powodu cukrzycy. Ja też cierpię bo ona bez najmniejszej żenady, przy każdym posiłku odsłania brzuszek i robi sobie zastrzyk.
    W nowym turnusie mamy dwoje pajaców. Gdyby oboje siedzieli przy jednym stoliku, można by pomyśleć, że gdzieś w pobliżu jakiś cyrk rozbił swoje namioty.
    ON - pajac pierwszej klasy. Facet 72 - 75(?), średniego wzrostu i z pofalowaną dość bujną i wybrylantowaną siwą czupryną. Na twarzy wypielęgnowany wąsik, przystrzyżony na modę lat czterdziestych ubiegłego stulecia. "Clark Gable" dla ubogich, samo ciśnie się porównujące określenie.
    Ubrany w błyszczący i bajecznie kolorowy dres. Wyglada w nim, niczym rajski ptak z amazońskiej dżungli. Bluza od dresu oczywiście kokieteryjnie rozpięta aż po wyrostek mieczykowaty mostka. Klata niestety gładka i taki widok aż się prosi o srebrno czarne kudły udekorowane złotym grubym łancuchem. Tego niestety zabrakło. Za to natomiast na palcach dłoni 3 tłuste sygnety, w tym jeden z ogromnym czerwonym kamieniem. Na stopach seksowne klapki - jezuski, no i oczywiście głowa uniesiona do góry, a spojrzenie wtopione w niewidoczną dal. Ja swoją głowę spuściłam w dół, bo mi się prychło ze śmiechu.
    ONA - pajacowa klasy mistrzowskiej. Kobitka koło pięćdziesiątki. Na tułowiu, dzięki obcisłemu odzieniu, widoczne rzetelne fałdki. Fryzura - Violetta Villas.
    Ogromne panoramiczne ciemne okulary w grubej białej oprawie. Bluzka i spodnie niczym Elvis. Rękawy i spodnie w klosz, wysadzane ogromną ilością krzycząco błyszczących cekinów. Na nogach haftowane kolorowe kozaki o zadartych ściętych noskach.
    Na nikogo nie zwracała uwagi, przez omal nie złapała zająca niosąc salaterkę z nabraną sałatą.
    Mam wreszcie nieco nowej uciechy.
    Aha. Jest jeszcze dwóch starszych facetów poubieranych w jedwabne szlafroki jednego kroju ale różnych kolorów. Siedzą razem i patrzą sie tylko na siebie :-)

  • Autor: bea39 Data: 2009-06-02 12:47:25

    Odmawiasz im prawa do inności? A może chcą ukryć swoją nieśmiałość i delikatność pod krzykliwym odzieniem ?

  • Autor: lubczyk69 Data: 2009-06-02 18:30:52

    Kolacja była zskakująco smakowo poprawna. Strudel mięsny z pieczarkowym sosem i ziemniakami puree. Poprosiłem o przekazanie komplementu do kuchni.
    Papugowaty lowelas był i na obiedzie i na koalcji w tym samym przekolorowym dresie. Zmienił tylko klapki na krzycząco czerwone adidasy. Widocznie w jezuskach było mu za chłodno.
    Egzaltowana dama na obiedzie była w białym dżinsowym komplecie. Na kolacji zjawiła się w bluzeczce bez rękawów - typu skóra pantery.
    Do tego wąskie czarnie spodnie - woda w piwnicy. Na nogach wysokie srebrne szpilki o krokodylowatym wzorze. Albo miała te szpilki pierwszy raz na nogach albo je od kogoś pożyczyła, bo poruszała się w nich ciężko niezgrabnie. Słoneczne okulary wieczorem miały czerwoną oprawkę. Konsekwentnie lekceważyła całe otoczenie i na nikogo nie zwracała uwagi.

    Jeśli idzie o mnie to ja już chcę do domuuuuuuuuuuuuuuuu!

  • Autor: bea39 Data: 2009-06-02 19:04:48

    Już niedługo

  • Autor: lubczyk69 Data: 2009-06-02 19:46:13

    Użytkownik bea39 napisał w wiadomości:
    > Już niedługo

    Długo długo, bo półmetek wypada dopiero pojutrze :-(

  • Autor: bea39 Data: 2009-06-03 08:30:20

    No własnie. Jutro już będzie z górki :)

  • Autor: lubczyk69 Data: 2009-06-02 12:41:05

    Na obiad był kawałek ryby obtoczonej w mące.Do tego po trzy kartofelunie i po dwie różyczki kalafiorka.
    Bufet sałatkowy do woli i jedno zielone jabłuszko.

  • Autor: as Data: 2009-06-02 13:27:16

    Czyli obiad dobry. U mnie dziś tylko zupa ziemniaczana.

  • Autor: erka Data: 2009-06-02 13:31:36

    To faktycznie menu "powalajace". Ryba obtoczona w mace - no rarytas po prostu.

  • Autor: as Data: 2009-06-02 13:37:58

    dla mnie dobre.

  • Autor: as Data: 2009-06-02 13:28:19

    To jest prawda. Jedzenie ostatnie powinno być do godz18-19 nie później. Też tak praktykuję prawie od 2 lat.

  • Autor: iwonaz2809 Data: 2009-06-02 18:58:09

    Tak jest,ostatni posiłek do 18stej.
    A swoją drogą muszę codziennie zaglądać do tej Lubczykowej kuracji...ciekawe historyjki.....można by napisać książkę albo pamiętniki Lubczyka

  • Autor: lubczyk69 Data: 2009-06-02 19:48:01

    Użytkownik iwonaz2809 napisał w wiadomości:
    > Tak jest,ostatni posiłek do 18stej.A swoją drogą muszę codziennie zaglądać do
    > tej Lubczykowej kuracji...ciekawe historyjki.....można by napisać
    > książkę albo pamiętniki Lubczyka

    Napisać to jest już napisane, tylko kto to wydrukuje i kto to kupi?

  • Autor: bahus Data: 2009-06-03 09:15:09

    Użytkownik lubczyk69 napisał w wiadomości:
    > Użytkownik iwonaz2809 napisał w wiadomości: >
    .........tylko kto to wydrukuje i kto
    > to kupi?

    Dorzuć trochę pikantnych historyjek a będą kupować jak ciepłe bułeczki
    Bahus

  • Autor: iwonaz2809 Data: 2009-06-03 10:01:26

    Ja bym kupiła napewno.Takie opowieści są lepsze niż jakieś romansidła.

Przejdź do pełnej wersji serwisu