Piekłam już biszkopty w blaszce kwadratowej i kroiłam na dwie części. Teraz mam zrobić biszkopt w tortownicy i przekroić na trzy warstwy, ale zupełanie nie wiem jak. Jak przekrajałam na dwie to czasami mi się przedziurawiała warstwa więc zupełnie nie wiem jak się za to zabrać przy 3 warstwach.Zawsze kroiłam nożem ale wiem, że można nitką tylko jakoś nie wiem jak się za to zabrać.
Zaznaczasz nożem miejsca przecięcia tortu (zaczynasz od góry!) po prostu robisz małe naciecia na jednakowej wysokości naokoło tortu. Następnie w te naciecia wkładasz nitkę owijając w ten sposób tort. Końcówki nitki krzyżujesz i ciągniesz w dwie strony delikatnie. Odkładasz odcietą część i analogicznie postępujesz z przekrojeniem pozostałej części tortu.
Ja kupiłam sobie w supermarkiecie takie urządzenie do przecinania ciast na placki z firmy Fackelmann (czy tak jakoś). Super sprawa, polecam. Lepsze niż nitka :)
ja też mam problemy z krojeniem biszkoptów więc surowe ciasto dzielę na 3 lub 2 części zależy jak jest w przepisie i każdy piekę osobno więcej z tym pracy ale zawsze za to mam równe biszkopty
Dobrze jest upiec biszkopt wczesniej,zeby dobrze ostygl przed dzieleniem go na czesci,np mozesz upiec rano i wieczorem kroic,albo upiec dzien wczesniej Pozdrawiam
Pytanie do bozeny28- piszesz że dzielisz ciasto na 3 części i każdy pieczesz oddzielnie. Rozumiem, że wkładasz do piekarnika 1 placek a pozostałe czekają aż się poprzedni upiecze ?
Piekłam już biszkopty w blaszce kwadratowej i kroiłam na dwie części. Teraz mam zrobić biszkopt w tortownicy i przekroić na trzy warstwy, ale zupełanie nie wiem jak. Jak przekrajałam na dwie to czasami mi się przedziurawiała warstwa więc zupełnie nie wiem jak się za to zabrać przy 3 warstwach.Zawsze kroiłam nożem ale wiem, że można nitką tylko jakoś nie wiem jak się za to zabrać.
Zaznaczasz nożem miejsca przecięcia tortu (zaczynasz od góry!) po prostu robisz małe naciecia na jednakowej wysokości naokoło tortu. Następnie w te naciecia wkładasz nitkę owijając w ten sposób tort. Końcówki nitki krzyżujesz i ciągniesz w dwie strony delikatnie. Odkładasz odcietą część i analogicznie postępujesz z przekrojeniem pozostałej części tortu.
Ja kupiłam sobie w supermarkiecie takie urządzenie do przecinania ciast na placki z firmy Fackelmann (czy tak jakoś). Super sprawa, polecam. Lepsze niż nitka :)
Widziałam takie coś w kauflandzie, ale myślałam, że to tylko taki bajer. Jeśli faktycznie to dobre to warto spróbować.
ja też mam problemy z krojeniem biszkoptów więc surowe ciasto dzielę na 3 lub 2 części zależy jak jest w przepisie i każdy piekę osobno więcej z tym pracy ale zawsze za to mam równe biszkopty
Zawsze mam wątpliwości, czy ubite ciasto może "czekać" aż poprzednie się upieką ? Nie wpłynie to na jakość biszkoptu ?
Nigdy nie prubowałam. Zawsze słyszałam, że ciasto na biszkopt nie może czekać i odrazu trzeba je piec bo nie urośnie.
nie moze ani biszkoptowe ani ucierane
Dobrze jest upiec biszkopt wczesniej,zeby dobrze ostygl przed dzieleniem go na czesci,np mozesz upiec rano i wieczorem kroic,albo upiec dzien wczesniej
Pozdrawiam
Pytanie do bozeny28- piszesz że dzielisz ciasto na 3 części i każdy pieczesz oddzielnie. Rozumiem, że wkładasz do piekarnika 1 placek a pozostałe czekają aż się poprzedni upiecze ?