Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Wróciłam po operacji :)

  • Autor: renataz36 Data: 2009-06-10 13:18:38

    Witajcie kochane żarłoczki po małej przerwie, nie wiem czy pamiętacie mój wątek o chrobie lelitowej i zapowiedzianych wizytach u gastrologa. Otóż na niewiele to się zdało ból zaatakował już tak mocno, że 27go musiałam położyć się do szpitala a na drugi dzień chirurg (na szczęście lekarz z oddziału ogólnego poprosił o konsultacje) stwierdził u mnie skręt kiszek i powiedział tylko "kobieto natychmiast pod nóż" a potem to już sie działo wszystko bardzo szybko. Przeszłam nocną operację brzucha, niestety wykryto u mnie guza na jelicie grubym, usunięto mi część jelita i teraz mam wyłonioną stomię (na około pół roku) i brzuch rozcięty jeszcze nad pępkiem i do samego dołu. Wróciłam już do domu, przychodzi pielęgniarka pomaga mi przy opatrunkach i stomii. Czuję coraz więcej sił (dlatego usiadłam przed kompem żeby do Was zajrzeć
    Przez jakiś czas będę musiała zmienić dietę. Wieli rzeczy mi nie wolno jeść np. pieczone, smażone, kapustne itp. w związku z tym musze się zastanawiać nad każdą rzeczą, którą wkładam do ust.
    I przy tej okazji do Was prośba, może podpowiecie mi co jadać?
    Mam zwłaszcza problem z obiadami, rodzinka nie przepada za zupami także częściej jada 2 danie i trzeba wymyślać jakieś lekkostrawne mięska.
    Jeszcze raz pozdrówka dla kochanych żarłoczków, będę zaglądać częsciej na ile zdrowie mi pozwoli siadać do komputera

  • Autor: inka21 Data: 2009-06-10 13:28:02

    jesli chcesz napisz do mnie maila odpowiem ci na pytania, moja siostra jest po stomii,zycze zdrowia i pozdrawiam

  • Autor: renataz36 Data: 2009-06-10 16:41:25

    Ineczko badzo chętnie napiszę do Ciebie ale niestety masz zastrzeżonego. Chętnie poczytałabym porad co jadać, czego nie mogę a co trozeczke :) jeśli możesz odezwij się do mnie ona_34@poczta.onet.pl Dzięki i pozdrówka

  • Autor: Kasia z Płocka Data: 2009-06-10 13:38:29

    Życze Ci zdrowia z całego serca. 

  • Autor: Shanna Data: 2009-06-10 13:45:15

    Dobrze, ze masz juz wszystko za soba. Szybko wracaj do zdrowia.

  • Autor: ania205 Data: 2009-06-10 13:52:05

    Dużo..dużo zdrowia.!!! pozdrawiam Ania

  • Autor: aloalo Data: 2009-06-10 13:53:10

    Zdrowia życzę Ci mnóstwo!
    I sił, a z WŻ na oeno nabierzesz ich szybciej ;)

  • Autor: Dagna Data: 2009-06-10 13:55:25

    Zycze szybkiego zdrowienia.

  • Autor: alicja37 Data: 2009-06-10 14:05:06

    Zdrówka życzę.

  • Autor: nina Data: 2009-06-10 14:24:29

    Dużo zdrowia !!!

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-06-10 14:44:05

    Jak dobrze ze sie wszystko dobrze skonczylo! Zdrowka zycze i sciskam cieplo

  • Autor: niebieska-różyczka Data: 2009-06-10 14:45:58

    Witaj Renatko ,cieszę się że już wróciłaś:) życzę Ci dużo zdrówka i przesyłam buziaki
    Polecam ci pieczoną pierś z kurczaka lub indyka w woreczku bez tłuszczu,możesz dodać do tego różne warzywa(mama podpowiada,że oczywiście te nie wzdymające,rybę pieczoną w foli aluminiowej z ziolami ,rybę w galarecie ,mięsko chude gotowane,warzywa gotowane,kluseczki z kaszy manny z czystą zupką pomidorową ,rodzince dołożysz śmietany,ryż duszony z warzywami,wszystkie zupy bez zasmażek czyste,mięso duszome nie smażone,z warzywami,pulpety,na pewno coś znajedziesz dla siebie i rodzinki.Pozdrowionka:)

  • Autor: luckystar Data: 2009-06-10 14:53:57

    Witaj, jak to dobrze, ze w pore sie wszystko odbylo i wracaj do zdrowia i pelni sil.

  • Autor: J.K45 Data: 2009-06-10 15:01:23

    Zycze szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia.Pozdrawiam Jadzia

  • Autor: Beata500 Data: 2009-06-10 15:27:47

    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.Trzymaj się!Teraz już wszystko będzie dobrze.

  • Autor: Daneczka69 Data: 2009-06-10 15:35:49

    Życzę szybkiego powrotu do sił i zdrowia :)
    Pozdrawiam cieplutko.

  • Autor: nadia Data: 2009-06-10 15:50:09

    Wracaj do zdrowia Renatko i narazie sie oszczedzaj - wszystkiego dobrego :)

  • Autor: Bodek Data: 2009-06-10 16:09:29

    witam ponownie :)
    zycze szybkiego powrotu do kuchni :):):):):):)
    mozesz zrobic ten przepis >>>> http://wielkiezarcie.com/przepis21960.html
    nie podsmazaj tylko udus wszystko i bedzie rowniez smaczne :)
    pozwodzenia :)
    pozdr....

  • Autor: kurkuma Data: 2009-06-10 16:34:49

    Nabieraj sił i szybko wracaj do zdrowia. Całuski.

  • Autor: renataz36 Data: 2009-06-10 16:42:58

    Siadłam na sekundkę i bardzo chce wszystkim podziękować za słowa otuchy, Mam nadzieje, że jak już dostanę wyniki z onkologii i wszystko będzie ok to się uspokoję i zaczne poprostu przyzwyczajać się do "nowego życia". Dzięki za miłe słowa.Pozdrówka

  • Autor: tajger Data: 2009-06-10 17:02:20

    Posyłam Ci dużo dobrych myśli ...będzie dobrze. Dużo zdrowia Ci życzę i pozdrawiam:)

  • Autor: cuma Data: 2009-06-10 18:30:20

    Wszystko będzie dobrze:)! Tej myśli się trzymaj! Może to " szczęście w nieszczęściu", że trafiłaś nagle na stół -wycieli co trzeba, tak pewnie miało być.Przesyłam pozytywną energię - odpoczywaj i zdrowiej:)!

  • Autor: crisen Data: 2009-06-10 17:23:58

    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.




    Przesyłam pozdrowienia i uściski.

  • Autor: anna702 Data: 2009-06-10 17:28:10

    Pozrawiam cie serdecznie i mam nazieje ze szybko wrocisz do pelnego zdrowia...do lekko strawnej diety uzywaj garnek na parze i ograniczaj jak najwiecej mieso i wedliny...parowana ryba, gotowana marchewka, ziemniak, jablka z piekarnika, szpinak...pozdrawiam serdecznie

  • Autor: corrina Data: 2009-06-10 17:52:56

    Przesyłam dobre fluidy, życząc dużo zdrowia i optymizmu. Teraz tylko musi być już lepiej. Pozdrawiam

  • Autor: anna702 Data: 2009-06-10 21:56:16

    mysle, ze nie mozesz jesc tego samego co Twoi domownicy, teraz Twoja dieta jest bardzo wazna zeby uniknac problemow ze stomia...jedz czesto i malo, powoli dodawaj do diety poszczegolny skladnik, jesli szkodzi  to go odstaw
    w codziennej diecie nie powinno zabraknac ryzu, bialych chudych twarozkow, herbaty, slabej kawy, suchych herbatnikow, naturalny jogurt, sok a jagod, szpinak, zielona salata w niewielkich ilosciach z oliwa, kaszka manna, makaron, rosol z warzyw, kurczak gotowany, indyk gotowany, banany, jablka, marchewka, ziemniaki
    unikaj wieprzowiny, ostroznie z owocami i warzywami, soki tylko cedzone przez sitko, unikaj tluszczu, oczywiscie zadnego smazenia, pieczenia itd., malo jajek, zadnych napojow gazowanych
    mam nadzieje, ze lekarz dal Ci odpowiednia diete...pozdrawiam serdecznie :) 

  • Autor: alidab Data: 2009-06-10 17:54:47

    Witaj i wracaj jak najszybciej do formy. Pomyśl, że najgorsze już za Tobą - teraz będzie tylko lepiej...:)
    Pozdrawiam...:))

  • Autor: malinka16 Data: 2009-06-10 17:58:46

    Renatko życzę szybkiego powrotu do zdrowia.POZDRAWIAM.

  • Autor: alman Data: 2009-06-10 18:10:01

    Renatko, wagon cały dobrych myśli Ci ślę. Teraz już z górki będzie, więc zdrowiej, nabieraj sił i wracaj tu szybko. Pozdrawiam!

  • Autor: nonka4 Data: 2009-06-10 18:14:14

    Renatko! dużo zdrówka i dużo sił na lepsze jutro! Będzie dobrze!

  • Autor: onlyred Data: 2009-06-10 18:51:04

    Wszystko bedzie w porządku! Trzymamy kciuki.

  • Autor: lizbetka Data: 2009-06-10 19:05:39

    Wracaj szybko do pełni sił, gorąco Cie pozdrawiam

  • Autor: teresa55 Data: 2009-06-10 19:40:54

    Witaj . Dobrze że jesteś.Wszystko będzie  OK. Serdecznie pozdrawiam.

  • Autor: Alicja64 Data: 2009-06-10 20:00:56

    Renatko wracaj szybko do zdrowia!!! Dobrze ze jestes znowu z nami. Wszystko bedzie dobrze!!!. Pozdrawiam cieplutko

  • Autor: Agapis Data: 2009-06-10 21:59:36

    Wracaj do zdrowia  :)

  • Autor: smakosia Data: 2009-06-10 22:35:39

    Renatko, wiem co czujesz oczekując na wyniki (całkiem niedawno to przechodziłam). Kiedy zaczniesz czuć "lęki", to pomyśl o tym, że to, co najważniejsze jest już za Tobą. Teraz każdy krok do przodu, to droga do wyzdrowienia. Poradzisz sobie ze wszystkim. Dziewczyny dały już wiele pzykładów diety więc teraz powoli zbieraj siły a reszta pójdzie tak, jak powinna - ku wyzdrowieniu. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.

  • Autor: tineczka Data: 2009-06-10 21:59:53

    Renatko, wszystko bedzie super dobrze!!! Aniol nad Toba czuwal i czuwa! Zdrowia i wszystkiego naj...zycze!!!!
    Sciskam cieplutko

  • Autor: basia b Data: 2009-06-10 21:59:53

    Ciesze sie, że już jesteś Renatko. Życze zdrówka!

  • Autor: piegusowa Data: 2009-06-10 22:45:09

    Pozdrawiam i życzę zdrowia!

  • Autor: Netka Anetka Data: 2009-06-11 00:32:00

    Ja rowniez zycze Ci Duzo  Zdrowia:)
    Pozdrawiam

  • Autor: AlinkaC Data: 2009-06-11 07:40:19

    Ja też  zycę Ci dużo Zdrowia
    Mój mąż też jest po operacji jelita grubego i wszystko dobrze się skonczyło.
    Wrócił do zdrowia,jest wszystko okej.
    Ale przez pierwszy miesiąc jadł tylko zupki na wywarze z kawałeczkiem mięska.
    Cieplutko Cię POZDRAWIAM !!! na-pewno będzie wszystko dobrze,bardzo Ci tego Zyczę

  • Autor: vena1980 Data: 2009-06-11 07:31:59

    Biedactwo, dobrze, że już jestem w domku. Szybkiego powrotu do zdrowia!!!

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-06-11 10:04:31

    Szybkiego powrotu do zdrowia życzę:)

  • Autor: renataz36 Data: 2009-06-11 11:49:08

    Kochani jesteście o tym wiedziałam już dawno. Dziękuje wszystkim za wsparcie i miłe słowa, aż się wzruszyłam czytając wasze życzenia. Powoli dochodze do siebie tylko... właśnie nie wiem skąd pojawił się wczoraj problem wysokiego ciśnienia, wzrosło mi aż 174/114 i wezwałam pogotowie bo nie wiedziałam co zrobić, nie leczyłam się nigdy na ciśnienie, no i poza tą miarą i bólem głowy nic mi nie dolegało. Zawieźli na izbę przyjęć do szpitala, lekarka dała mi 2 tabletki i zastrzyk relanium i na szczęście wróciłam do domu. Dziś wziełam 2 tab PIRAMILU ale jak na razie znów mam 176/110, nie wiem co się dzieje ale mam cichą nadzieje że to jednak spadnie i wróci do normy. Jutro zamówię wizytę domową lekarki bo dziś niestety święto. Pozdrówka i dzięi za to że jesteście ze mną w trudnuch chwilach.

  • Autor: as Data: 2009-06-11 16:00:27

    Jeśli chodzi o tą operację to pół roku szybko minie:) więc głowa do góry.

  • Autor: Basia99999 Data: 2009-06-11 19:12:59

    Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

  • Autor: renataz36 Data: 2009-06-12 11:30:08

    Znów chwile siadłam, dzięki kochani za życzenia zdrówka. Właśnie po to by zdrowo się odżywiać (no i dieta pooperacyjna) zamówiłam sobie na allegro garnek do gotowania na parze, myśle że mi się przyda. Teraz trzeba poszukac przepisów do takiego gotowania bo z tego co tu szukałam to była kiedyś prośba o taki dział ale niestety nie powstał. Jakoś damy sobie radę wspólnie, prawda? Pozdrówka

  • Autor: Bodek Data: 2009-06-12 16:31:18

    pelno tego na forum w poradach :)
    tylko wpisz i znajdziesz lekture na wieczorki :):):):):)
    pozdr....

  • Autor: anna702 Data: 2009-06-12 17:29:14

    Do gotowania na parze nie trzeba specjalnych przepisow, tymbardziej dla Ciebie, poniewaz nie powinnas jesc zadnych przypraw, w moich przepisach jest indyk, ale radze tylko go osolic i polac oliwa...pozdrawiam serdecznie
    http://wielkiezarcie.com/przepis42804.html

  • Autor: erka Data: 2009-06-12 19:28:54

    Najserdeczniejsze zyczenia szybkiego powrotu do zdrowia.
    Dolaczam sie do Anny, jezeli chodzi o niestosowanie przypraw, sprobuj uzywac ziol.
    Brokuly, czy kalafior z marchewka sa pyszne gotowane na parze.

  • Autor: Wkn Data: 2009-06-12 22:45:00

    Oj tak tak, warzywa gotowane z koperkiem uwielbiam nawet na zimno. Mięso pieczone w folii z dodatkiem warzyw wytwarza pyszny sos.
    Patrz na to inaczej:
    nie, ilu rzeczy nie będziesz mogła jeść, ale
    ile smacznych i zdrowych rzeczy będziesz mogła spróbować!
    Tak przy okazji napiszę coś, co może przerazi wielu domowników - uważam, że najlepszym wsparciem, jakiego można udzielić, to jeść to samo :) Przynajmniej w pewnej części!

  • Autor: Figutka Data: 2009-06-14 20:27:36

    Serdecznie Cię pozdrawiam - myśl pozytywnie, wszystko będzie ok!

  • Autor: makusia Data: 2009-06-14 20:43:37

    wracaj do zdrowia Renatko, ślę moc uscisków- Makusia

  • Autor: renataz36 Data: 2009-06-15 10:33:27

    Jestem znów chwilkę, powoli nabieram sił. Ciśnienie też spada, choć pani doktor mnie ostrzegła że spadek niestety nie "robi" się tak szybko jak wzrost ciśnienia i trzeba się uzbroić w cierpliwość bo może to potrwać koło 2 tygodni, więc się uzbrajam i staram nie denerwować :) Dziś w południe jadę do szpitala na pierwszą kontrolę, mam nadzieje mieć już wypis a może i te oczekiwane wyniki hm.
    Proszę trzymajcie jeszcze chwile za mnie kciuki, odezwe się po powrocie. Pozdrówka

  • Autor: as Data: 2009-06-15 10:42:13

    Trzymam kciuki by wszystko było dobrze i czekam na informację.

  • Autor: iwonaz2809 Data: 2009-06-15 11:28:50

    Trzymam kciuki,będzie doobrze.

  • Autor: makusia Data: 2009-06-15 11:26:22

    wszystko będzie dobrze Reniu, trzymam kciuki i ślę moc pozytywnych myśli

  • Autor: renataz36 Data: 2009-06-15 19:52:30

    Witam ponownie już wiem prawie wszystko... no cóż, niestety wyniki nie są dobre, z tego co już zrozumiałam to rak 2 stopnia. Niby cały wycięty ale... No właśnie, dostałam skierowania na USG, tomografie, badanie krwi i RTG z czego dziś udało mi się zrobić tylko to ostatnie, a gdzie reszta? W naszym szpitalu np na tomografię najbliższy termin to wrzesień, no chyba że przyjmą mnie ponownie na oddział. Jutro idę zarejestrować się do onkologa zobaczymy jaki będzie termin i co jeszcze uda mi się załatwić.
    Staram się trzymać i być dobrej myśli choć wierzcie mi to okropnie trudne przynajmniej na razie. Wiem tyle, że powinnam jak najszybciej dostać chemię, ale jaką to zdecyduje onkolog, a zanim się do niego dostane to hmm
    Teraz to już napewno schudne , staram się żartować choć to raczej śmiech przez łzy, które staram się ukryć przed i tak załamaną rodzinką
    Zobaczymy co jutro załatwie. Pozdrówka

  • Autor: Beata500 Data: 2009-06-15 20:03:51

    Reniu,trzymaj się mocno.Pamietaj rak to nie wyrok.Walcz o siebie.Jeżeli będziesz miała kłopoty z dostaniem się do lekarza i ze zrobieniem tych zleconych badań,pros lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie na oddział.Pozdrawiam serdecznie.

  • Autor: Dorotaxx Data: 2009-06-16 11:56:50

    Trzymaj sie Renatko. Bede trzymać za Ciebie bardzo mocno kciuki. Na pewno wszystko będzie dobrze, musi być , innej opcji nie ma .
    Jesli w Twoim mieście trzeba az tyle czekac na badania to moze zrób tak jak napisała Beata albo sprobuj w innym mieście , moze w Krakowie bo masz niedaleko , chociaz tutaj tez trzeba tyle czekać na badania :-/
     

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-06-16 17:15:39

    Trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze ułożyło. Pozdrawiam serdecznie i trzymaj się mocno.

  • Autor: kopii Data: 2009-06-16 17:37:42

    Renatko! Trzymam mocno za Ciebie kciuki i życzę dużo siły, pogody ducha i dużo, dużo zdrowia.

  • Autor: makusia Data: 2009-06-16 22:38:28

    Renatko , nie wiem co w takiej chwili powiedzieć"napisac" , musisz walczyć , podobno wiara potrafi przenisić góry , masz wspaniałą rodzinkę , i oni napewno Ci pomogą, ja ze swojej strony życzę Ci dużo siły i wiary , jestem przy Tobie myślami , całuję mocno, walcz

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2009-06-18 23:06:55

    Renatko trzymaj sie cieplo,napewno wszystko bedzie dobrze,musi byc!!!!Dobrze ze masz oddana rodzinke ,ktora cie wspiera.

  • Autor: anna702 Data: 2009-06-22 23:03:01

    Renatko badz dobrej mysli...mi stwierdzono raka w miesiac przed slubem 32 lata, myslalm, ze swiat sie zawali..
    poczatek jest bardzo trudny...sam fakt ze dowiadujesz o tej chorobie, powiadamiasz rodzine, i tak jak mowisz musisz byc dla niej silna
    Ja tez duzo ryczalam glownie za kierownica, czasem musialam zjezdzac na pobocze bo nic nie widzialam....potem chemia...teraz terapie nie sa juz tak uciazliwe jak pare lat temu, czesto nawet juz nie wypadaja wlosy, a rak jelita coraz lepiej sie leczy
    Z czasem bedzie wszystko lepiej, zobaczysz...mi juz minelo 7 lat, i pomimo ciaglego nawrotu choroby nadal dobrze sie czuje..pozdrawiam

  • Autor: Dorotaxx Data: 2009-06-16 11:48:00

    Pamiętam Twój wątek o burczeniu w brzuchu i pamiętam jak lekarka pierwszego kontaktu przepisała ci na te dolegliwości espumisan, kretynka jedna

  • Autor: smakosia Data: 2009-06-16 19:20:17

    Reniu, napisałam do Ciebie na GG.

  • Autor: Bodek Data: 2009-06-17 00:13:54

    widze ze nadal sie kurujesz. i tak trzymaj!!!!!
    a jak z gotowaniem????
    przepisy jakies ulubione???
    moze cos wlasnego juz masz???? pomysly??? sprawdzone??
    pozdr........ i kuruj sie!! :):):):):):):):):):):)

  • Autor: alman Data: 2009-06-17 07:59:06

    Reniu, teraz wszystko, a z pewnością dużo, w Twoich rękach. Musisz chcieć szybko wyzdrowieć, musisz myśleć optymistycznie, musisz wierzyć, że będzie ok.
    Dokładnie 2 lata temu podobną wiadomość otrzymałam od mojej szwagierki, mieszkającej zresztą daleko, "za wodą". I też na początku trudno było pozbierać myśli, ale następnego dnia trzeba już było myśleć racjonalnie.
    Ona też potrafiła wziąć się w garść, a ja ją w tym wspierałam. Na odległość nie było to łatwe.
    I wszystko skończyło się dobrze, przeszła przez te wszystkie zabiegi, chemioterapie itp. powróciła do pracy i jest ok.
    U Ciebie też tak będzie, tylko musisz chcieć i wierzyć, że szybko powrócisz do zdrowia, że dasz radę. Musisz dać, bo jesteś potrzebna dzieciom, chociaż nie tylko im.
    Przesyłam Ci ogromnego kopniaka, abyś miała dużo energii do działania i masz gwarancję, że będę Cię wspierać myślami /i nie tylko/ każdego dnia, tak jak to robiłam w przypadku mojej szwagierki, i uda Ci się wyzdrowieć tak jak jej się udało.
    Bądź silna, bądź dobrej myśli i do przodu!

  • Autor: renataz36 Data: 2009-06-17 19:25:01

    Dzięki za odzew i za kopniaki (alman):) owszem kuruję sie po operacji, rana pięknie się goi, mam już wyjęte wszystkie szwy (uwaga ze śmiechem, kaszlem i kichaniem)
    Wreszcie jutro wizyta u profesora onkologa i zobaczymy co dalej. Myśli są pozytywne i oby tak dalej, mam wielkie wsparcie u rodzinki, moich dwóch ukochanych przyjaciółek no i u was :)
    Dietka jakoś mi nawet wychodzi, śniadanko kolacje to drobiowa wędlinka lub parówki, albo ser biały, bieluch czy inny do smarowania, czasem do tego dżemik własnej roboty (bez chemii). Jesli chodzi o obiadki to zupka lub ziemniaczki i do tego filet z kurczaka gotowany. A dziś moja mamusia naprodukowała mi gotowanych pulpecików z drobiu, podzieliłam na porcje i pomroziłam na zapas.
    Nie bardzo wiem co jeszcze mogę jadać.... tzn pewnie powoli wszysto, tylko jakoś sie na razie obawiam eksperymentów - może jakieś podpowiedzi??
    aha jadam truskawki oczywiście:) po kilka dziennie albo jogurt nauralny ze świeżymi truskawkami.
    Pozdrówka i do następnego razu.
    Aha a co z rybą? mam ochotę na mintaja czy dorsza, ale na parze czy gotowana mi raczej nie wchodzi hmm pieczonej chyba nie wolno, a może??

  • Autor: Ave Data: 2009-06-17 20:45:26

    Reniu, trzymam kciuki, i wierzę, że poradzisz sobie z tym choróbskiem. Mój teść też ma/miał (2 lata po operacji) raka jelita grubego. Czasami jeszcze jeździ na chemię, ale jest dobrze. I z Tobą też tak będzie.
    A rybka może pieczona w rękawie z łagodnymi ziołami , beztłuszczowa ? Ściskam mocno. Ewa

  • Autor: Bodek Data: 2009-06-17 23:59:02

    rybke polecam piec w piekarniku -- mniej tluszczu :) i zrowa :) tylko przyprawy sobie dobierz jakie lubisz:):):):)

  • Autor: makusia Data: 2009-06-18 13:16:54

    tak w piekarniku  ale owiń w folię aluminiową , pyszotka;)

  • Autor: anna702 Data: 2009-06-22 23:12:12

    Przy nowotworze jelit jest niewskazane mieso, staraj sie jesc nie czesciej niz dwa razy w tygodniu, uwaga na wedliny sa pelne konserwantow i wzmacniaczy, te na pewno nie sa wskazane
    dorsza zawin w folie aluminiowa i wstaw do piekarnika wystarczy na 30 min, do tego marchewka na parze z cytryna

  • Autor: renataz36 Data: 2009-06-23 20:47:27

    Cześć Aniu, o tym mięsie to mnie zdziwiłaś bo w szpitalu pielęgniarki mówiły mi że powinnam codziennie zjeść choć kawałek gotowanego mięsa drobiowego hm
    A teraz znów wyczytałam ze podczas brania chemii powinno się ograniczać białko, czyli też mięso hm już nie wiem w co wierzyć

  • Autor: anna702 Data: 2009-06-24 00:43:29

    Bialka sa niewskazane przy chorobach nowotworowych, szczegolnie te zwierzece, poniewaz zakwaszaja komorki, zakwaszone jadro sie modyfikuje i tak nasze komorki szybciej przeradzaja sie w nowotwory. Jeszcze bardziej przy nowotworze jelit.
    Pielegniarki pewnie mialy na mysli to, ze musisz sie zregenerowac po zabiegu, i czesto sie ignoruje wsrod lekarzy sposob odzywiania pacjentow.
    Staraj sie jesc potrawy swieze, miesko 2 razy w tygodniu nie czesciej, i zmieniaj, nie zawsze to samo. Nie jedz w ogole szynek, kielbas i innych tego typu toksycznych produktow. Ale nie stresuj sie tym teraz za bardzo, jedz rzeczy lekkostrawne, niezbyt bogate w blonnik, ktory teraz moze irytowac jelita. Pozdrawiam trzymaj sie :)

  • Autor: anna702 Data: 2009-06-30 18:53:33

    Czesc Renatko...jak sie czujesz? cos ostatnio Cie tu niema....

  • Autor: Beata500 Data: 2009-06-30 20:50:23

    Reniu,odezwij się.Mam nadzieję,że wszystko u Ciebie w porządku.

  • Autor: wiesia5 Data: 2009-07-01 21:51:59

    witam,przeczytałam Twoją wiadomość i podziwiam cię za Twoją pogodę ducha,widać że masz wiele optymizmu w sobie i tak trzymać! a tak przy okazji mam pytanie bo moja córka mieszka za granicą i w ubiegłym roku miała wypadek,doszła do siebie po operacji brzuch a po roku bardzo ją zaczął boleć żoładek i też znalazła się na stole operacyjnym stwierdzili skręt jelit,powikłania po tamtym wypadku od trzech dni jest w domu dochodzi do siebie,ale niepokoi mnie bo mówi że ma strasznie duży brzuch i czuje się ciągle pełna,czy to jest normalne,bo ja strasznie się o nią martwie, pozdrawiam

  • Autor: alman Data: 2009-07-02 08:06:49

    też tak jakoś wczoraj myślałam dużo o Reni...odezwij się jeśli możesz...jestem z Tobą myślami cały czas...tak jakoś, mimo, że nie znamy się w realu..trzymaj się i pamiętaj, że musi być dobrze i że szybko wrócisz do zdrowia..przesyłam śiskacze i moc dobrych fluidów...

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-02 18:45:20

    Jestem jestem kochane żarłoczki, w tym tygodniu biorę pierwszą serię chemii i po prostu nie bardzo mam czas i siłę siadać przed komputerem. Co prawda mimo obaw nie mam żadnych, albo prawie żadnych objawów ubocznych (po pierwszej poniedziałkowej dawce cały dzień prawie przespałam), ale jakoś łóżko mnie ciągnie do leżenia . Jutro ostatnia kroplówka i przerwa 21 dni czyli do 27 lipca.
    Po operacyjnie czuje się dobrze, dochodzę do siebie, trochę mam problemów z moją nową częścią ciała czyli STOMIĄ :) ale to pewnie przez upały no i przez to że ciągle się ucze jak dobrze ją obsługiwać.
    Wiesia nie wiem czemu córka czuje się pełna, u mnie brzuch wrócił do dawnych rozmiarów, no może odrobine mniejszy bo podobno schudłam (ale się nie ważyłam więc nie wiem), nie odczuwam w brzuchu żadnych bóli ani innych dolegliwości. Staram się trzymać dietę, choć już powoli próbuję każdej potrawy i obserwuję objawy (np, po ogórkach surowych mam większe "gazy") ale reszta jakoś "leci" hehe
    Będę tu zaglądać OBIECUJE
    Pozdrówka i życzę zdrowia wszystkim

  • Autor: Beata500 Data: 2009-07-02 18:54:32

    Jak dobrze ,że sie odezwałaś.Martwimy się o Ciebie.Ale ogromnie się cieszę,że tak dobrze znosisz chemię.Wiem,przez co przechodzisz,ale w miarę swoich możliwości ozywaj się.Trzymam kciuki i powodzenia.

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-02 18:55:10

    Jestes bardzo dzielna! Dobre samopoczucie to polowa sukcesu...odpoczywaj, ale nie rezygnuj tez z przyjemnosci...pozdrawiam :)

  • Autor: wiesia5 Data: 2009-07-02 21:49:30

    cześć,cieszę sie że się odezwałaś,jestem pełna podziwu dla ciebie, brakuje mi słów żeby to wyrazić,a jeśli chodzi o moją córkę,to gdyby to się działo w polsce to pewnie byłoby inaczej,ja jestem od niej daleko i tylko mamy kontakty telefoniczne,dzisiaj była u kontroli lekarz powiedział,że jest dobrze,brzuch miękki, i że to jest 1.5 tygodnia po operacji, i to normalne,że nie wróciło to do normy,a ja już się wystraszyłam,że moze woda jej się tam zbiera czy co.Za tydzień idzie na zmianę opatrunku, i kontrolę,gotuje sobie narazie jakieś ryże,itp.mówi że nawet nie ma uczucia głodu,je na siłe.A ty odzywaj się do nas,odpoczywaj i myśl o samych dobrych rzeczach,pozdrawiam!

  • Autor: tineczka Data: 2009-07-05 23:48:33

    Dzielna jestes kochana, niesamowicie dzielna!

    Z ta chemia jest coraz lepiej, sasiadka nic nie czuje, jezdzi sama do szpitala 60 km w jedna strone i teraz tez ma przerwe z chemia  pare tygodni.

    Dbaj o Siebie i o niczym innym nie mysl!

    Sciskam Cie cieplo!
    tineczka

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-04 15:54:44

    Kurcze kobietki zawsze uwielbiałam upał i oby tak zostało:) ale jakoś teraz nie daje rady. Z domu nie wychodzę później niż do 9 rano, chyba że mnie ktoś szybko wywiezie w cień do ogródka rodziców, bo własny balkon mam na południe i gdyby nie "mini markiza", którą mój pan zrobił dla osłony swoich ukochanych bonsai to pewnie zupełnie bym na niego nie wyszła nawet na chwile. Mam nadzieje, że to tylko osłabienie w związku ze związkiem:)
    Pozdrówka z upalnego dziś Zawiercia

  • Autor: tineczka Data: 2009-07-06 00:01:08

    To chemia robi, ze nie znosisz upalow, sasiadka ma tak samo, dostaje uderzenia hormonalne, jak ona mowi.
    Wysylam Ci nasze zimno:)

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-06 19:40:09

    ;) Renata jesli Cie to pocieszy to w Rzymie 34 w cieniu i 88% wilgotnosci...jedyne miejsce, w ktorym mi dobrze to woda...morska, jezioranka czy ta w basenie...poza oblewaja mnie siodme poty ;)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-07-04 17:28:30

    Dużooo zdrówka Renatko !
    Ja we wtorek idę na operację do szpitala, więc trzymaj za mnie kciuki :)

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-04 18:55:10

    Użytkownik Pola42 napisał w wiadomości:
    > Dużooo zdrówka Renatko ! Ja we wtorek idę na operację do szpitala, więc
    > trzymaj za mnie kciuki :)


    Oczywiście że będę Pola42 trzymaj się i szybko do nas wracaj:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-07-05 23:53:43

    Pola, co ty, co bedziesz operowac?

    Trzymam mocno  kciuki !!!!
    Odezwij sie szybko!!!

    Usciski cieple sle i "kopniaka" na szczescie!!!!

  • Autor: Pola42 Data: 2009-07-06 00:02:56

    Tineczko, nie mózg, chociaż moja córka twierdzi,że bardzo by się przydało Zięć dogaduje,że może nawet częściowo dofinansować, jesli będzie to operacja na otwartym mózgu i On bedzie mógł w niej uczestniczyć ( pewnie chce się przekonać, co poza sieczką tesciowa ma w głowie ).
    Tak serio, to idę do szpitala pojutrze - we wtrorek, skoro świt o 7.45 ( kto mnie obudzi?). Na szczęście wolałabym nie kopniaka, ale dobre znieczulenie, więc przydałyby mi się te grzybki od lesniczego

  • Autor: tineczka Data: 2009-07-06 00:13:37

    Znieczulenie dostaniesz gwarantowanie, a od lesniczego zalatwimy po operacji, to bedziesz fruwala w oblokach zamiast czuc bol:)

    Corka i ziec Cie kochaja, ja wiem!!!

  • Autor: Pola42 Data: 2009-07-06 00:18:40

    Jak czasem zjem ciut tych grzybków, to ja też wiem,że cały swiat mnie kocha .Łącznie z psem sąsiada i sąsiadką, która trzepie dywany na moim płocie

  • Autor: tineczka Data: 2009-07-06 00:33:05

    Ha, to lece jutro do lasu i wysylam ekspresem , gwarantowanie nie myte,,,

    Zkladam zadanie o odszkodowanie za spalenie (prawie) chleba,,,,, juz mam oczoplasy z tym bieganiem za Toba po tylu watkach, hihi

    Ale masz fajna sasiadke i sasiedniego pieska:))))

  • Autor: makusia Data: 2009-07-06 11:28:23

    jesteś niesamowita Pala:)) ściskam Cię mocno i życzę zdrówka:)

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-11 20:59:03

    Renatko jak sie czujesz? Jak przechodzisz chemie? Odezwij sie...

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-16 13:05:44

    Cześć kochani, wczoraj miałam wizytę u onkologa, ale jakiś był mało rozmowny :) przepisał mi skierowania na 2 cykle chemii i badania krwii. I kazał być dobrej myśli jakoś te pół roku wytrzymać. No i tyle. Teraz wizyta u chirurga 20 go i tak mi zlecą te wakacje.
    A po pierwszej chemii czułam się dobrze, zobaczymy jak po drugiej. Pozdrówka kochane żarłoczki

  • Autor: Bodek Data: 2009-07-16 15:47:51

    jak dieta ??? masz jakas przypisana czy mozesz smialo wyszukiwac najlepsze przepisy ??
    pozdr.....

  • Autor: alman Data: 2009-07-16 16:18:31

    Reniu, no widzisz, super sprawa, część zabiegów masz za sobą i zniosłaś je dobrze, a i czujesz się nieźle...zlecą i pozostałe...a wakacje? no cóż będą jeszcze następne, i następne, i następne i wtedy sobie odbijesz za wszystkie czasy...
    Trzymaj się cieplutko, zdrowiej szybciutko i pisz na bieżąco co u Ciebie.
    Pozdrawiam!

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-16 21:54:00

    Nie mam przypisanej żadnej konkretnej, mówiono tylko o unikaniu warzyw kapustnych i takich które powodują wzdęcia. Owoce też raczej nie te pestkowe, wiem że np po surowym ogórku mam spore 'gazy" W ogóle pilnuje się zawsze cokolwiek biorę do buzi, jeśli to coś nowego próbuję troszeczkę tylko i obserwuje swoje trawienie. Mam nadzieje że jakos te pół roku przetrzymam a może troche schudne przy okazji:) Pozdrówka

  • Autor: emeska1974 Data: 2009-07-16 16:42:26

    Renato - będzie dobrze wiem to - mam znajomego, Jego przypadek był gorszy 100 x od Twojego, nie dawano mu szans - minęło pół roku a facet żyje pelną piersią, je wszystko, stomia mu w ogole nie przeszkadza - ma jakby nowe życie i cieszy się nim w pełni sił, miłości i radości - ma 39 lat. Chemię znosi też dobrze - więc kochana głowa do góry - wiara nie tylko przenosi góry ale czyni też powazniejsze cuda:) Dobrze, że znalazłaś sie w szpitalu w odpowiednim czasie - nie było za późno - już nie masz "potworka" w sobie - wierze, że zapomnisz o nim za jakiś czas. Trzymam kciuki choć wcale nie muszę, bo wiem, że będzie OK. Nie wiem czemu ale czuję - a ja się nie mylę. Tak mam!!!!!!!! 

  • Autor: magma56 Data: 2009-07-17 14:22:10

    kobieto bedzie dobrze -wiem to po sobie-u mnie w wieku 41 lat wykryto czerniaka IV st. jestem już 3 lata po bardzo poważnej operacji która zrobiła ze mnie osobę niepiełnosprawną ale dzięki niej i intensywnej półtorarocznej rehabilitacji żyję i funkcjonuję normalnie ,pracuję zawodowo a co najważniejsze mogę w tej chwili normalnie rozmawiać na temat tej choroby  a nawet zartować z niej. Mam pewność,że i Ty nauczysz się z nią żyć bo to jest najważniejsze i nie ma innej opcji - głowa do góry - pozdrawiam -magma

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-16 23:40:17

    :))) ha ha no tak...ci onkolodzy to tacy najczesciej zamknieci w sobie i malomowni...oni nic nie mowia, a czlowiek boi sie spytac...moim pierwszym onkologiem byl tez taki ponurak...nazywalysmy go z pacjentkami szczurek...ale bardzo skrupulatny byl i duzo zaufania i dawal...to chyba bardzo wazne...potem zmienilam szpital, blizej domu, na piechote sobie ide...tu mam przystojniaka i nawet poprawnie moje nazwisko zna na pamiec i napisac potrafi, lubie go...czasem mu kawe przyniose z baru jak widze, ze zmeczony jest....czarna bez cukru pije :)

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-17 08:55:34

    No to widze że dużo o nim wiesz hehehe mój taki raczej małomówny ale tak jak mówisz skrupulatny i budzący zaufanie (mimo że zarośnięta siwa brudka), no ale kawy to nie wiem jaką pija hehehe może sie kiedyś dowiem

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-21 10:59:35

    Hej kochane żarłoczki, jestem właśnie po wczorajszej kolejnej kontroli u chirurga, jak na razie wszystko ok, ze stomią mam lekkie próblemy, ale jakoś sobie poradze. Powiem wam że wczoraj pan doktor zaskoczył mnie pytaniem "no to co szykujemy papiery na rentę?" kurcze... aż podskoczyłam.PRZECIEŻ JA NIE CHCE,CHCE DO PRACY i tak też odpowiedziałam na zadane pytanie. Chce wyzdrowieć i wrócić do pracy. Co mi da renta, mysle że dostała bym ją na rok najwyżej na 2 lata i co potem?? Po chorobowym, nawet 9 miesięcznym, mam gdzie wrócić za biurko, a jakbym odeszła na rente? Co potem, myśle że po roku renty moje stanowisko byłoby już obsadzone a ja ... na bruk. NIE CHCE, chce do pracy Mam nadzieje, że wszystko mi się uda i tak będzie. Pozdrówka wakacyjne

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-21 11:17:27

    Czesc Renatko...z jednej strony to masz szczescie, ze mozesz przebywac tak dlugo na chorobowym...a czy nie mozesz byc na rencie i jednoczesnie pracowac? Ja nie wiem jak to dziala w Polsce, ale warto sie dowiedziec, moze pol etatu?

    Ja musialam wrocic do pracy w dwa tygodnie po operacji, bo jak nie to bym stracila prace, a chorobowe mialam nieplatne, taki kontrakt...alez sie wtedy nacierpialam...do tego chemia co 3 tygodnie...po chemii bylam w domu 3-4 dni, a potem do roboty, i byla to ciezka praca, sprzatanie mieszkan na godziny...ladowalam plecak lekami, zastrzykami i jechalam...swieze rany pooperacyjne palily jak ogien, i pootwieraly sie z powodu chemii, krwawily az przez rok czasu, wydalam majatek na opatrunkii masci. Przyjechala do mnie mama, zeby mi pomoc i chodzila mi pomagac sprzatac, alew musialam prowadzic auto, czesto wymiotowalam w pracy i usypialam na kanapie...ciezkie czasy to byly...wystaralam sie o rente inwalidzka po 4 latach uznano mi 100% tutaj to jest tylko 240 euro, ale zawsze to cos, bo reszte sobie dorobie...sama nie wiem jak przez to przeszlam...buziaki

  • Autor: smakosia Data: 2009-07-21 12:18:47

    Aniu to, co napisałaś aż mnie przeraziło. Dziewczyno, jaka Ty musisz być silna jeśli przeszłaś przez coś takiego. Człowiek chyba nie zdaje sobie z prawy z tego, ile potrafi znieść... Dobrze, że masz to już za sobą.

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-21 18:33:25

    Mysle, ze nikt z nas nie wie tak do konca na co go stac...dopoki nie zostanie postawiony w sytuacji, w ktorej jest zmuszony do walki.
    Nie prosilam nigdy Boga o wyzdrowienie w moich modlitwach, ale o sily, bo naprawde tych potrzeba. Latwo jest sie zalamac i  choroba tylko na to czeka.
    Bylo mi bardzo ciezko, ale jakos dawalam sobie rade, dzien po dniu, godzina po godzinie, czasem czekasz tylko na to, zeby minal bol i wtedy juz sie wydaje, ze masz wszystko i niczego wiecej nie pragniesz...takie male zwycieztwa, ktore dzisiaj pozwalaja mi umiec cieszyc sie malymi rzeczami i nie pragnac "gwiazdki z nieba"
    Nie wolno sie poddac. Ja musialam pracowac, bo inaczej nie byloby za co zyc, i pracowalam ciezko, ale sam fakt, iz mozna isc do pracy jest bardzo wazny. Mobilizuje do normalnego funkcjonowania. :)

  • Autor: smakosia Data: 2009-07-21 19:24:38

    Aniu, biorę sobie Twoje słowa do serca i dziękuję Ci za nie. 

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-22 17:51:53

  • Autor: makusia Data: 2009-07-21 22:47:02

    jestem pełna podziwu Aniu , chylę czoła , aż mi wstyd jak pomyślę ile ja się unarzekam .... aż mi wstyd, ślę usciski

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-22 18:03:58

    e...tam...nie ma czego sie wstydzic...jak wiadomo dla kazdego jego wlasne utrapienia sa najwieksze...
    ja w czasie choroby, kiedy bylo mi bardzo ciezko myslalam np. o moim pradziadku, ktory umieral na raka zoladka bez zadnych lekow..i czulam sie szczesliwa, ze ja mam taka opieke...ze mam obok siebie meza, ktory zdramatyzowal kazda ciezka chwile i mame, dla ktorej ja musialam byc silna...
    pamietam jak wtedy podjelam nowa prace, ktora zaproponowal mi moj znajomy fryzjer w jego renomowanym salonie fryzjerskim...chodzilam tam kompletnie lysa, i nikt nie pomyslal, ze jestem chora, tylko ze mam nowy "look" w kazdej "zlej" sytuacji staralam sie znalezc cos dobrego...

  • Autor: makusia Data: 2009-07-23 20:38:07

    Użytkownik anna702 napisał w wiadomości:
    > e...tam...nie ma czego sie wstydzic...jak wiadomo dla kazdego jego wlasne
    > utrapienia sa najwieksze...ja w czasie choroby, kiedy bylo mi bardzo ciezko
    > myslalam np. o moim pradziadku, ktory umieral na raka zoladka bez zadnych
    > lekow..i czulam sie szczesliwa, ze ja mam taka opieke...ze mam obok siebie
    > meza, ktory zdramatyzowal kazda ciezka chwile i mame, dla ktorej ja musialam
    > byc silna...pamietam jak wtedy podjelam nowa prace, ktora zaproponowal mi moj
    > znajomy fryzjer w jego renomowanym salonie fryzjerskim...chodzilam tam
    > kompletnie lysa, i nikt nie pomyslal, ze jestem chora, tylko ze mam nowy
    > "look" w kazdej "zlej" sytuacji staralam sie znalezc cos dobrego...

    jestes wspaniałą osóbką Aniu , podziwiam i chylę czoła;)

  • Autor: tineczka Data: 2009-07-22 05:38:27

    Aniu, zatkalo mnie!!!!
    Nie wiem co napisac, jedyne co mi na mysl przychodzi, to "dlaczego"?????
    Dlaczego tak sie nacierpialas, dlaczego bylas taka silna, mimo...???
    Dlaczego sa kraje bez ubezpieczen spolecznych dla kazdego, dlaczego?

    Sciskam Cie cieplo:)

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-22 18:29:33

    Dziewczyny! zrobilam sie czerwona po waszych postach i wystapil mi ogien na twarzy...
    Jest takie powiedzenie
    "co cie nie zabije to cie wzmocni"
    Tineczko Wlochy to taki bardzo dziwny kraj..te wszystkie prawa i zasady sa zrobione glownie na pozytek wplywowych bogaczy, a prawo ma tyle "dziur" zeby mozna je bylo dokladnie ominac..taka praca jak sprzatanie prywatnych domow, nawet jesli jest uregulowana, tzn. sa odprowadzane podatki i ubezpieczenie, gwarantuje platne wynagrodzenie max. do 10 dni w razie choroby, troche wiecej w razie wypadku i ciazy. Pracownik moze zostac zwolniony po uplywie chorobowego i zostaje na lodzie. Nie ma tutaj zasilku dla bezrobotnych, jesli nie byli pracownikami duzej upadlej firmy.Chroniony jest pracodawca, a nie pracownik, i to w dodatku, malo kto chce zatrudniac na czysto. Nie ma zadnej kontroli. Pracodawcy czesto nie stac na placenie podatku, ktory czesto wynosi 100% wynagrodzenia. Moj maz np. zarabia brutto 2000 euro, ale na reke ma 1100. Wynajem mieszkania ok. 50 m kosztuje ok. 1000euro!
    Ale kazdy ma prawo do bezplatnego leczenia, wystarczy, ze z tylu skierowania napisze, ze jest "biedny" i sie podpisze.
    Kazdy Wloch, ktory nigdy w zyciu nie pracowal ma prawo do emerytury! Minimalnej 500 euro, ale ma, bo z regoly pracuje do 80 tki na czarno! Jest to paradoksalny kraj. Do dzisiaj jest jak za Nerona..dajcie ludziom igrzyska i wina, a reszta zejdzie na drugi plan.
    Chyba nie ma zadnego kraju w Europie, gdzie w telewizji jest tyle porozbieranych kobiet od rana do wieczora, i rzadzacy krajem posiadaja telewizje krajowa, linie lotnicze, najwieksze fabryki, i druzyny pilki noznej. Nie sadze, zeby to kiedykolwiek sie zmienilo.
    Pozdrawiam serdecznie Tineczko

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-22 11:15:45

    Aniu jestem wstrząśnięta tym co napisałaś a jednocześnie bardzo cie podziwiam że dałaś radę w takiej chorobie. Ja na szczęście mogę chorować przez 182 dni (6 miesięcy) mam płatne z ZUS przez zakład 80 % tego co bym zarobiła normalnie, potem moge jeszcze pobierać zasiłek rehabilitacyjny do roku czasu (nie wiem ile kwotowo) będąc cały czas zatrudniona w zakładzie. A o to mi przede wszystkim chodzi, u nas jest duże bezrobocie i dlatego chcę wrócić tu gdzie pracuje juz od prawie 23 lat, a jakbym szła na rente, pewnie przyznaną na rok czy na dwa lata to potem musiałabym szukać nowej pracy a co w naszym terenie niestety trudno. Dlatego tak jak mówiłam nie chce żadnej renty chce wrócić do pracy,nie wiem czy uda mi się do końca roku a jak nie to troche później. Pozdrówka

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-22 18:38:19

    Dziekuje. tak dzisiaj moge powiedziec, ze jestem silna dzieki chorobie i wyrobilam sobie moje wlasne "przeciwciala" na stres. Nauczylam sie nie przejmowac nawet wtedy, gdy leze pod wielkim aparatem w tunelu, w ktorym oglada sie kazda moja komorke...tak sie relaksuje, ze czasem zdarzylo mi sie zasnac ;) Stwierdzilam, ze przeciez sam fakt, iz bede sie denerwowac czy przejmowac czyms, nic nie zmieni, zycie ma swoj tor, ktorym idzie...jak mowi moja przyjaciolka:
    "skoro jedziemy juz tym pociagiem, to poszukajmy chociaz wygodnego, siedzacego miejsca"!
    bardzo mi sie to podoba...
    Renatko, Ty juz jedziesz w 1 klasie ;)  reszta zalezy tylko od Ciebie...na pewno wyzdrowiejesz i wrocisz do pracy
    Pozdrawiam serdecznie.

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-22 20:28:48

    Dziękuje Ci Aniu

  • Autor: makusia Data: 2009-07-21 22:45:00

    Reniu , i tak trzymaj kochana:) nie daj się :) ślę usciski:))

  • Autor: tineczka Data: 2009-07-22 05:28:06

    Renatko, uda sie, bo musi sie udac!!!
    Teraz tylko mysl o Sobie i zdrowiej nam jak najszybciej!!!!!
    Buziaki i cieplosci sle:)

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-27 16:44:00

    Dziś zaczęłam druga serie pysznych drinków jak mówi pielęgniarka :) czyli chemii. Na razie nie mam żadnych ubocznych objawów, zobaczymy jak dalej. Pozdrówka kochane żarłoczki

  • Autor: Beata500 Data: 2009-07-27 17:23:06

    Dalej też bedzie dobrze,bo musi i już.Dużo zdrówka życzę.

  • Autor: piegusowa Data: 2009-07-27 17:26:57

    Życzę wszystkiego najlepszego i wiele pogody ducha oraz pozytywnego nastawienia! Trzymaj się!!!

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-27 19:06:23

    To dobrze! Ciesze sie, trzymaj sie

  • Autor: Figutka Data: 2009-07-27 19:30:03

    No i tak trzymać:)

  • Autor: alman Data: 2009-07-27 19:36:43

    No widzisz, i tak będzie dalej!!! musi być!!! niech spróbuje być inaczej, to już armia wużetek ruszy do ataku!!!
    a Ty trzymaj tak dalej, tak ma być!!! i pogody ducha na przyszłość...a resztą to my już się zajmujemy.

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-27 20:21:11

    Dzięki za słowa .... staram sie być w dobrym nastroju no i ta armia wużetek to mnie podbudowała, buziaczki

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-31 11:50:36

    Już jestem po drugiej serii chemii, jest ok byle by ten upał zelżał. niestety nie wolno wychodzić na słońce, choć i tak bym nie dała rady bo głowo zawróć się. Pozdrówka kochane żarłoczki

  • Autor: Beata500 Data: 2009-07-31 15:00:42

    Dzielna jesteś Reniu,oby tak dalej,a wszystko będzie dobrze.Trzymaj się!!!

  • Autor: alman Data: 2009-07-31 15:28:27

    Trzymaj się i nie żałuj, że nie wychodzisz. Upał piekielny....

  • Autor: nonka4 Data: 2009-07-31 15:31:56

    Zdrowiej Renatko! to już trzy kroki do przodu! Pozdrówka:)

  • Autor: makusia Data: 2009-07-31 21:12:19

    Będzie dobrze Reniu , musi być , tylko w to mocno uwierz:)) ślę moc uscisków:))

  • Autor: tineczka Data: 2009-07-31 21:51:47

    Renatko, ciesze sie, ze juz do przodu idzie z leczeniem i ze znosisz chemie!
    Upal wyslij do mnie, caly czas tu leje:)
    sciskam cieplo!!!

  • Autor: Wkn Data: 2009-07-31 23:57:24

    Ja czekam na niedzielę. Może wypadnę na kilka godzin nad jezioro w końcu. W kółko tylko miasto i komputer, sklepy i bloki, okropieństwo.
    W dodatku dziś działałam, jakby mi się baterie kończyły, na zwooolniooonych obrootach, brrrr.
    Nawet nie próbuję sobie wyobrazić, jak czują się w upał osoby, które mają większe problemy ze zdrowiem.

  • Autor: tineczka Data: 2009-08-01 00:20:17

    Masz racje, na co ja narzekam, wlasnie bylam na ganku. Deszcz przestal padac, powietrze rzeskie, czyste, pachnace trawa:) Juz mamy ciemne wieczory i fajnie zapalic swieczki. Do miasta mnie nie ciagnie za nic:) Jak byly upaly, mama zle sie czula, balam sie o Nia bardzo.
    Zycze milej niedzieli nad jeziorem! Nie ma mowy o "moze", zrob sobie ta frajde i zapomnij o komputerach, komorkach i calej elektronice:)

  • Autor: crisen Data: 2009-08-01 00:06:43

    Trzymaj się kochana. Przesyłam moc uścisków i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

  • Autor: renataz36 Data: 2009-08-08 12:21:00

    Melduje się posłusznie, ostatni tydzien prawie spędziłam w łóżku bo niestety dostałam silnego krwotoku, lekarz kazał leżeć i modlić się żeby szybko przeszło,(niestety leczenie hormonami jest w moim przypadku niemożliwe), Na szczęście już mam to za sobą, teraz tylko musze się dobrze odżywiać żeby poprawić swoją hemoglobinę by móc dostać 3 dawkę chemii, no ale mam czas do 24 sierpnia. Trzymajcie kciuki i mile widziane podpowiedzi co jeść żeby sobie poprawić krew?, wiem już o wątróbce i o cielęcym mięsku a co jeszcze? Buziaczki kochanym żarłoczkom

  • Autor: makusia Data: 2009-08-08 15:37:16

    trzymam kciuki Renatko , będzie dobrze:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-08-09 02:18:34

    Trzymam z Toba za  zdrowie Renatki, musi byc dobrze!!!!

  • Autor: crisen Data: 2009-08-08 17:19:51

    Kochana witaj.  Musisz bardzo dbać teraz i dobrze się odżywiać. Jednak samo odżywianie nie poprawi na tyle wyników aby były zadawalające. Dodałam przed chwilą przepis na sok z buraczków czerwonych. Polecam Ci go do picia./ niestety na mozilli nie mam możliwości kopiowania linków/ Poza tym MUSISZ odwiedzić lekarza rodzinnego aby jeszcze przepisał lek który poprawi Twoją hemoglobinę. Niestety samo odżywianie nie upora się z tym problemem .

    Życzę zdrówka i ściskam serdecznie.

  • Autor: smakosia Data: 2009-08-08 20:39:20

    No to ja wkleję ten link na sok: http://wielkiezarcie.com/recipe49630.html

    Ja robię taki kiszony sok ale z samych buraków. Reniu, też Ci go polecam na poprawę wyników hemoglobiny. Trzymaj się

  • Autor: renataz36 Data: 2009-08-12 09:50:17

    Niestety musiałam iśc do szpitala na 2 dni bo krwawienie samo nie chciało do konca przestać. Jestem juz po zabiegu czyszczenia, wszystko odbyło się w 15 min na małej narkozie. To co wyjęli wysłano na badania histopatologii i zobaczymy, ale jestem dobrej myśli. teraz się tylko odżywić do kolejnej dawki chemii i będzie ok, Pozdrówka

  • Autor: smakosia Data: 2009-08-12 11:48:14

    Reniu, wszystko co się dzieje, dzieje się po to byś wyzdrowiała. Czasami trzeba zacisnąć zęby żeby potem było dobrze. Trzymaj się i dbaj o siebie. Uściski.

  • Autor: Wkn Data: 2009-08-12 22:09:40

    Bardzo fajny jest ten Twój post Smakosiu! Bardzo! Na ten temat wiem tyle co zupa grochowa o podróżach na księżyc, ale chyba jest to sposób rozumienia pewnych życiowych niewytłumaczalnych prawiodłowości, który naprawdę przekonuje.
    Ściskam.

  • Autor: renataz36 Data: 2009-08-13 11:44:10

    Tak robię Smakosiu, zaciskam zęby i dalej, "alleluja i do przodu" jak mówią :) pozdrówka i uściski dla Ciebie

  • Autor: anna702 Data: 2009-08-31 23:46:52

    Renatko co u Ciebie? jak sie czujesz?

  • Autor: alman Data: 2009-09-04 16:02:07

    Reniu, czemu milczysz? odezwij się, co u Ciebie? Pozdrawiam gorąco!

  • Autor: anna702 Data: 2009-09-04 17:38:22

    Renia jest, ale tylko na watku o obiadach :) tam mozesz ja pozdrowic...

  • Autor: renataz36 Data: 2010-06-26 13:27:47

    Kochane żarłoczki musze podzielić się z Wami wspaniałą wiadomością... od poniedziałku (28.06) wracam do pracy. Moja "przerwa" trwała dokładnie 13 miesięcy, długo prawda? Dlatego bardzo się ciesze, że wreszcie wracam między ludzi... do swoich przyjaciół i znajomych z pracy. Nie wiem jeszcze czy będę pracować na swoim stanowisku bo trochę się pozmieniało w firmie... ale prezes zapewnił mnie że mam gdzie wracać i to jest najważniejsze.
    Zdrówko u mnie w porządku (wiadomo że trzeba się pilnować co się zjada i kiedy), badania oczywiście też trzeba robić, kolejną wizytę i onkologa mam w październiku.... i jak zwykle jestem dobrej myśli, że najgorsze mam już za sobą... teraz życie za łeb i do przodu.
    Pozdrawiam Was kochani i życzę miłych wakacji... dla tych którzy pewnie niedługo zaczną urlopy....

    Dziękuje za to ża jesteście ze mną i zawsze można na Was liczyć.

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2010-06-26 13:43:41

    Reniu najwazniejsze jest to ,ze twoje zdrowko w porzadku ,sciskam...

  • Autor: jolka60 Data: 2010-06-26 17:02:12

    Renatko,nie muszę trzymać kciuków,bo i bez tego będzie dobrze.Pozdrawiam serdecznie.

  • Autor: J.K45 Data: 2010-06-27 07:26:29

    Wspaniała wiadomość,ściskam i życze dużoooooooooooo dobrego.

  • Autor: as Data: 2010-06-27 09:05:04

    Ciszę się razem z tobą i życzę by już zawsze było dobrze z Twoim zdrowiem.

  • Autor: crisen Data: 2010-06-28 21:17:55

    Bardzo się cieszę. Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego najlepszego życzę.

  • Autor: jolka60 Data: 2010-06-26 16:57:55

    Przede wszystkim życzę Ci jak najszybszego powrotu do zdrowia.Córka mojej znajomej miała również załozoną stomię na bodajże 3-4 miesiące,też wycięto jej kawałek jelita.Minęło już sporo lat,jest całkowicie zdrowa.Nie płacz ani wirtualnie ani w realu.Wszystko będzie dobrze.

  • Autor: alman Data: 2010-06-27 12:19:01

    Super i tak trzymaj dalej!!!

  • Autor: smakosia Data: 2010-06-29 15:22:19

    Reniu, to wspaniale, że pomyślałaś o tym by podzielić się z nami tymi nowościami. Wiem, że najgorsze już za Toba i teraz pozostaną tylko kontrolne badania i wizyty. Wszystko po to byś mogła spać spokojnie i cieszyć się pełnią życia. Powrót do pracy po takim czasie z pewnością będzie Cię trochę stresował, ale trzeba to "przełknąć", bo potem znów wszystko wróci do normy. Cisz się zdrowiem i niech uśmiech towarzyszy Ci w każdej minucie dnia. Ściskam ciepło i zasyłam wieeeele serdeczności.

  • Autor: renataz36 Data: 2010-06-30 20:47:13

    Dzięki wszystkim za miłe słowa.... Tobie Emilko szczególnie... wiesz za co...

  • Autor: Frotka1974 Data: 2010-07-01 11:49:33

    Mój Tatko jest właśnie po drugiej chemii, stomie ma niestety na stałe. Jesteśmy pełni wiary,ze będzie dobrze.Cieszę sie,że wracasz do pracy,ze zdrówko na to pozwala:) Serdeczne pozdrowienia i powodzenia w pracy:)

Przejdź do pełnej wersji serwisu