Właśnie bajgle śniadaniowe miał nazwę przepis, który już dawno sobie upatrzyłam do zrobienia. Ale niestety przepis zniknął (albo ja dostałam zaćmienia), a ja go nie wydrukowałam. Może ktoś go sobie zapisał i ma??? Bardzo serdecznie proszę o przesłanie choćby na maila. Poszukajcie, proszę ;)
Ja go napewno zapisałam ale też nie mam w ulubionych, na szczęście zapisałam w kajeciku. Jeżeli chodzi ci o takie, które gotowało się w wodzie z cukrem (melasą) przed pieczeniem, daj znać to ci napiszę.
450 g maki 250 ml wody 2 łyżki miodu 1 łyżka oleju 2 łyżeczki soli 8 g suszonych drożdzy (1 paczka) olej do natłuszczania blachy maka kukurydziana do posypania blachy 1 rozkłucone jajko do smarowania ciasta przed pieczeniem
Mąkę przesiać do miski. Drożdże dozmieszać w niewielkiej ilosci ciepłej wody i dodać miód, poczekać żeby ruszyły. Wlać do mąki, dobrze wyrobić. Ciasto ma być zwarte i elastyczne i odchodzić od ręki. Odstawić do wyrośnięcia pod przykryciem do podwojenia objętosci na ok 2 godziny. Wyłożyć z miski, wyrobić wałeczek. Pokroić na kawałki (jak kopytka). Z każdego kawałka uformować bajgla z dziurką, nawinąć na palec i utworzyć oponkę. odstawić ponownie do wyrośnięcia. Zagotować w szerokim garnku wodę z dodatkiem cukru- 2 łyżki (lub melasy). wrzucać bajgle na wrzątek na 0,5 min z każdej strony - uwaga rosną, wyjąć do odsączenia. Wyłożyć na wysmarowaną olejem i posypaną mąką kukurydzianą blachę. Posmarować jajkiem, można posypać makiem, sezamem, słonecznikiem, solą. Piec ok 20 min w temp 220 stC na złotobrązowo.
Przepis chyba nie brzmi tak jak w oryginale podawała autorka, ja trochę pozmieniałam sobie sposób wykonania
Właśnie bajgle śniadaniowe miał nazwę przepis, który już dawno sobie upatrzyłam do zrobienia. Ale niestety przepis zniknął (albo ja dostałam zaćmienia), a ja go nie wydrukowałam. Może ktoś go sobie zapisał i ma??? Bardzo serdecznie proszę o przesłanie choćby na maila. Poszukajcie, proszę ;)
Moze ten przepis;
http://wielkiezarcie.com/przepis13269.html
Ja go napewno zapisałam ale też nie mam w ulubionych, na szczęście zapisałam w kajeciku. Jeżeli chodzi ci o takie, które gotowało się w wodzie z cukrem (melasą) przed pieczeniem, daj znać to ci napiszę.
Nazwa to na pewno były "Bajgle śniadaniowe". Być może to te z melasą ;) Serdecznie proszę ;)
Ok już podaję:
450 g maki
250 ml wody
2 łyżki miodu
1 łyżka oleju
2 łyżeczki soli
8 g suszonych drożdzy (1 paczka)
olej do natłuszczania blachy
maka kukurydziana do posypania blachy
1 rozkłucone jajko do smarowania ciasta przed pieczeniem
Mąkę przesiać do miski. Drożdże dozmieszać w niewielkiej ilosci ciepłej wody i dodać miód, poczekać żeby ruszyły. Wlać do mąki, dobrze wyrobić. Ciasto ma być zwarte i elastyczne i odchodzić od ręki.
Odstawić do wyrośnięcia pod przykryciem do podwojenia objętosci na ok 2 godziny.
Wyłożyć z miski, wyrobić wałeczek. Pokroić na kawałki (jak kopytka). Z każdego kawałka uformować bajgla z dziurką, nawinąć na palec i utworzyć oponkę.
odstawić ponownie do wyrośnięcia.
Zagotować w szerokim garnku wodę z dodatkiem cukru- 2 łyżki (lub melasy).
wrzucać bajgle na wrzątek na 0,5 min z każdej strony - uwaga rosną, wyjąć do odsączenia.
Wyłożyć na wysmarowaną olejem i posypaną mąką kukurydzianą blachę. Posmarować jajkiem, można posypać makiem, sezamem, słonecznikiem, solą.
Piec ok 20 min w temp 220 stC na złotobrązowo.
Przepis chyba nie brzmi tak jak w oryginale podawała autorka, ja trochę pozmieniałam sobie sposób wykonania
Tercio, dziękuję Ci bardzo serdecznie, myslę, że to ten przepis ;)