Pewnie część z Was wie, że od lat wynajmuję mieszkanie w bauerskim domu na austriackiej wsi. Cała owa "wieś" to żadna wieś, bo mamy tu raptem 7 chałup z czego tylko 5 jest na prawdę zamieszkałych. Wbrew pozorom dzieje się tu sporo ciekawego. Czasem wesołego. Właśnie mam zamiar rozpocząć nowy wątek pod głównym tytułem - listy ze wsi. Ino mam zapytanie czy to nie będzie zbyt nudne. Przeca w Polsce też mamy wieś i jakoś nikt nie wpadł na to aby z niej donosić?
Wiemy, wiemy, że podnajmujesz i czasem jeździsz. Co lepsze, jakiś czas temu byłam pewna, że jesteś w posiadaniu jakiegoś wielkiego wypasionego domu na wsi oraz ogromniastego mieszkania w Linzu i nie wiadomo czego jeszcze, ale na pewno ze trzech samochodów. W rezultacie bałam się do Ciebie cokolwiek napisać, myśląc "nie dość, że jakieś cukierniczy guru z niego, to na domiar złego jeszcze krezus. Gęby mu się nie zechce nawet roztworzyć w odpowiedzi". Po niejakim czasie okazało się, że nie posiadasz i odpisujesz, w dodatku gdybyś posiadł (co oby się stało ;P) i tak byś pewnie odpisał :D
Ciekawam, czy zaczniesz od opowieści o krowach, które żywią się lubczykiem, czy napiszesz coś o przyodziewku raczej :) Mogę z Tobą donosić naprzemiennie z kaszubskiej wsi, tyle że rzadziej, bo jakby mniej płodna jestem. Dużą ilość postów jestem w stanie generować w kuchennych poradach... pytając jak zrobić tiramisu :}
Oczywiście, że pisz. Nie zawsze się z Tobą zgadzam ale czytam chętnie ;) Jakiś obłęd, bo maile nie zawsze sprawdzę, ale na forum tu chętnie zaglądam, również dzięki Tobie.
Użytkownik Modelsowa napisał w wiadomości: > Oczywiście, że pisz. Nie zawsze się z Tobą zgadzam ale czytam chętnie ;) Jakiś > obłęd, bo maile nie zawsze sprawdzę, ale na forum tu chętnie zaglądam, > również dzięki Tobie.
Ło matko! Dzięki Tobie jeszcze popadnę w megalomanię Pisz tak dalej, to mi robi dobrze
Ja tyz lubiem sluchac opwiesci o wioskach,ino takich ciekawych.Kiedys bylam se na wiosce,ino krotko.Duzo zem nie widziala,ale podobalo mnie sie.Lubiem owocow z wioski se pojesc,bo one takie ekologiczne sa.I nie sa trujace jak te wszystkie z miasta ,z tych supermarketow ogromnych.Wioski sa fajne,jest tam tak spokojniutko ino jest troche nudno,ale to nic,bo czasem chce sie odpoczac od tych wielkich ,zatloczonych maist.Z moim mezem to nawet tak se myslimy czy by nie kupic jakiegos domku na wiosce ,i w Polsce.Moze kupimy,i bedziemy se kurki trzymali,i bedziemy ogrodek mieli,ino kto bedzie kolo tego chodzil?No i co dzieci na to bedom mowic?Hmmm,no nie wiem sama co tu robic.Jak to se ludziska mowiom,pozyjemy zobaczymy.Czekam z wielka niecierpliwoscia na opwiesci,ino ciekawe niech beda.
Sama mieszkam na wsi i przyznam Ci racje; ten niby pozorny spokuj i idylla sa jedynie fasada :o) .... za ktora sie duzo ciekawych zeczy dzieje. Pisz smialo - oczaruj nas wiejska idylla i zgorsz najnowszymi plotami :o))))
O matko, w takim razie już się bojam, bo skoro Ty piszesz, że w opłotkach troszkę inaczej niż się zwykło sądzić, to jak nam wszystko przedstawi tak lubiący ubarwiać Lubczyk? Będzie seria "absurdu pod strzechą". I dobrze, szarej rzeczywistości mam po dziurki w kichawie.
Użytkownik Transylwania napisał w wiadomości: > Sama mieszkam na wsi i przyznam Ci racje; ten niby pozorny spokuj i idylla sa > jedynie fasada :o) .... za ktora sie duzo ciekawych zeczy dzieje. Pisz smialo > - oczaruj nas wiejska idylla i zgorsz najnowszymi plotami :o))))
Jedno mogę obiecać, że nie będzie w tym cienia kopii Konopielki
Pisz Lubczyku. Pioro masz lekkie, dobrze sie Ciebie czyta. Mieszkalam w Polsce 7 lat w malej miescinie (3000 mieszkancow), ot troche wieksza wies. Od rana do wieczora mozna by opowiadac co tam sie dzialo. Jak bedziesz nudny, to Ci powiemy. Czekam na pierwszy list. Elzbieta
Kurza melodia, nie mam pojęcia, ponieważ nie mam kasy, żeby do niego pojechać na kawę i kremówkę :( I dlatego cieszę się jak gwizdek naszych wspólnych spotkań tutaj, bo dzięki nim jestem po troszku w różnych miejscach świata, i to jest bardzo fajne :)
I ja chętnie poczytam bo uwielbiam czytać Twoje opowieści. Wyobrażnia mi wtedy szaleje i czuję się jakbym była w tym miejscu które opisujesz. Przeczytałam wszystkie relacje z Twojego pobytu w klinice uzdrowiskowej.Zawsze jak widzę że napisał Lubczyk to czytam w pierwszej kolejności. Masz wielki dar pisania.Pozdrawiam. Renata.
Pewnie część z Was wie, że od lat wynajmuję mieszkanie w bauerskim domu na austriackiej wsi.
Cała owa "wieś" to żadna wieś, bo mamy tu raptem 7 chałup z czego tylko 5 jest na prawdę zamieszkałych.
Wbrew pozorom dzieje się tu sporo ciekawego. Czasem wesołego.
Właśnie mam zamiar rozpocząć nowy wątek pod głównym tytułem - listy ze wsi.
Ino mam zapytanie czy to nie będzie zbyt nudne. Przeca w Polsce też mamy wieś i jakoś nikt nie wpadł na to aby z niej donosić?
nie wydaje mnie sie to nudny temat:)
przecie u nos tyz czasami sie godolo lo zyciu :) hehehehe
Pisz.. pisz ,... jakos to przezyjemy ....!!!
Pisz, bede czytac na pewno!
Wiemy, wiemy, że podnajmujesz i czasem jeździsz. Co lepsze, jakiś czas temu byłam pewna, że jesteś w posiadaniu jakiegoś wielkiego wypasionego domu na wsi oraz ogromniastego mieszkania w Linzu i nie wiadomo czego jeszcze, ale na pewno ze trzech samochodów. W rezultacie bałam się do Ciebie cokolwiek napisać, myśląc "nie dość, że jakieś cukierniczy guru z niego, to na domiar złego jeszcze krezus. Gęby mu się nie zechce nawet roztworzyć w odpowiedzi".
Po niejakim czasie okazało się, że nie posiadasz i odpisujesz, w dodatku gdybyś posiadł (co oby się stało ;P) i tak byś pewnie odpisał :D
Ciekawam, czy zaczniesz od opowieści o krowach, które żywią się lubczykiem, czy napiszesz coś o przyodziewku raczej :)
Mogę z Tobą donosić naprzemiennie z kaszubskiej wsi, tyle że rzadziej, bo jakby mniej płodna jestem. Dużą ilość postów jestem w stanie generować w kuchennych poradach... pytając jak zrobić tiramisu :}
chętnie poczytam. Może też o afrodyzjaku jakim jest lubczyk:P
Pisz, najwyżej jakąs łatkę Ci dopnę :)
Użytkownik bea39 napisał w wiadomości:

> Pisz, najwyżej jakąs łatkę Ci dopnę :)
Owielbiam Twoje łatki
Już się pisze ale wklei się nieco później
Nie sądziłam,żeś taki chętny na moje łatki.... Ale sam tego chcesz...
Oczywiście, że pisz. Nie zawsze się z Tobą zgadzam ale czytam chętnie ;) Jakiś obłęd, bo maile nie zawsze sprawdzę, ale na forum tu chętnie zaglądam, również dzięki Tobie.
Użytkownik Modelsowa napisał w wiadomości:
Pisz tak dalej, to mi robi dobrze
> Oczywiście, że pisz. Nie zawsze się z Tobą zgadzam ale czytam chętnie ;) Jakiś
> obłęd, bo maile nie zawsze sprawdzę, ale na forum tu chętnie zaglądam,
> również dzięki Tobie.
Ło matko! Dzięki Tobie jeszcze popadnę w megalomanię
Ja tyz lubiem sluchac opwiesci o wioskach,ino takich ciekawych.Kiedys bylam se na wiosce,ino krotko.Duzo zem nie widziala,ale podobalo mnie sie.Lubiem owocow z wioski se pojesc,bo one takie ekologiczne sa.I nie sa trujace jak te wszystkie z miasta ,z tych supermarketow ogromnych.Wioski sa fajne,jest tam tak spokojniutko ino jest troche nudno,ale to nic,bo czasem chce sie odpoczac od tych wielkich ,zatloczonych maist.Z moim mezem to nawet tak se myslimy czy by nie kupic jakiegos domku na wiosce ,i w Polsce.Moze kupimy,i bedziemy se kurki trzymali,i bedziemy ogrodek mieli,ino kto bedzie kolo tego chodzil?No i co dzieci na to bedom mowic?Hmmm,no nie wiem sama co tu robic.Jak to se ludziska mowiom,pozyjemy zobaczymy.Czekam z wielka niecierpliwoscia na opwiesci,ino ciekawe niech beda.
Czekam niecierpliwie :)
A czy nudne będzie- to się okaże, hi
Chyba to zalezy od tego- kto pisze :) A Lubczyk biegły w słowie jest- to chyba dobrze będzie? A tam... będzie dobrze na pewno :)
Sama mieszkam na wsi i przyznam Ci racje; ten niby pozorny spokuj i idylla sa jedynie fasada :o) .... za ktora sie duzo ciekawych zeczy dzieje. Pisz smialo - oczaruj nas wiejska idylla i zgorsz najnowszymi plotami :o))))
O matko, w takim razie już się bojam, bo skoro Ty piszesz, że w opłotkach troszkę inaczej niż się zwykło sądzić, to jak nam wszystko przedstawi tak lubiący ubarwiać Lubczyk? Będzie seria "absurdu pod strzechą". I dobrze, szarej rzeczywistości mam po dziurki w kichawie.
Użytkownik Transylwania napisał w wiadomości:
> Sama mieszkam na wsi i przyznam Ci racje; ten niby pozorny spokuj i idylla sa
> jedynie fasada :o) .... za ktora sie duzo ciekawych zeczy dzieje. Pisz smialo
> - oczaruj nas wiejska idylla i zgorsz najnowszymi plotami :o))))
Jedno mogę obiecać, że nie będzie w tym cienia kopii Konopielki
Ino ja poczytam chętnie...pisz,pisz,pisz
Pisz Lubczyku. Pioro masz lekkie, dobrze sie Ciebie czyta. Mieszkalam w Polsce 7 lat w malej miescinie (3000 mieszkancow), ot troche wieksza wies. Od rana do wieczora mozna by opowiadac co tam sie dzialo. Jak bedziesz nudny, to Ci powiemy. Czekam na pierwszy list. Elzbieta
Kiedy wreszcie będą te listy ? Czekam i czekam i pozdrawiam !
No to on gości teraz ma :)
...a czy duza lodowke tez ma ?
Kurza melodia, nie mam pojęcia, ponieważ nie mam kasy, żeby do niego pojechać na kawę i kremówkę :(
I dlatego cieszę się jak gwizdek naszych wspólnych spotkań tutaj, bo dzięki nim jestem po troszku w różnych miejscach świata, i to jest bardzo fajne :)