Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Bydgoska masakra wykrojnikiem do masy cukrowej

  • Autor: jamajka Data: 2009-06-22 23:12:33

    Zainspirowana, zachwycona, i zachęcona kupnem wykrojników do masy cukrowej takich które pięknie ozdabiają dół tortu, w końcu sobie je zakupiłam w tortowni, no i dziś miałam okazje je wypróbować. Moja koleżanka poprosiła mnie o wykonanie tortu serduszka na dzień taty, zrobiłam sobie masę, nawet obłożenie tortu poszło mi gładko no i pomyślłam sobie czemu by nie wypróbować tegoż wykrojnika! Masa już zaczeła twardnieć więc wsadziłam ją do mikrofali, rozwałkowałam  no i z wielkim bólem ale jakoś jakoś odbiłam ten wzorek, masa zrobiła się znowu twarda więc ja znów ją do mikrofali, rozwałkowałam i już nie poszło tak łatwo nijak ten wzór nie chciał odbić masa twardniała w oczach ja już dostawałam nerwa, pot płynął mi po d... (czole) więc zdjęłam koszulkę, zaczełam walić pięścią w ten wzór, a tu cholera nic, no to znów do mikrofali a ta masa im częściej wkładałam ją do mikrofali tym szybciej robiła się twarda, zaczełam pukać w to młotkiem, a potem pomyślałam prrrr szalona połamiesz sobie swój nowy wykrojniczek. Rycho (czyt pies) cały szczęsliwy wydając odgłosy niczym z chlewa zjadał spadające kawałki masy a ja jak szaleniec szalałam z wykrojnikami i masą. Po dziesiątym ogrzaniu jej w mikrofali  niestety masa pokruszyła i już g... z tego wyszło zdjełam z tortu ten pierwszy wzorek co mi wyszedł i niestety, na kokarde nie starczyło mi sił zresztą też nie chciała wyjść. W kuchni pobojowisko, blaty w kartoflance i popkrzyklejanej masie ja coprawda pół goła też cała w mące rycho szczęścliwy, nażarty do syta słodkością ( nie wiem czy go nie zabiłam tym). Zrezygnowana resztki masy wywaliłam wziełam papierosa i wyszłam z psem na dwór. Jak wy to robicie że Wam to wychodzi?????? Jak robicie te piękne bąbiaste kokardy????

    P.S Postanowiłam to napisać tak troszeczke na rozładowanie napięć i tego co by komuś przed snem humor poprawić :D

  • Autor: ośka Data: 2009-06-22 23:18:44

    nie wiem jak ONE to robią, bo ja nie próbowałam (jeszcze), ale popłakałam się ze śmiechu z Twojej opowieści. buziole :)

  • Autor: Wkn Data: 2009-06-22 23:31:32

    Hre hre hre, ja właśnie nie umiem takich kokard. To znaczy wcale nie próbowałam, a po Twojej opowieści, to nawet skłaniam się, aby w piątek tort przyozdobić jakimiś płaskimi wycinankami z masy solnej, a nie kukardami.
    I nie za często do mikrofali :D

  • Autor: aldka Data: 2009-06-23 11:18:56

    Wkn - ale nie będziesz jadła chyba tych swoich ozdób z masy solnej ;))

  • Autor: Wkn Data: 2009-06-23 22:49:30

    Nie, raczej nie, głupi żarcik :D
    Ale faktycznie za kokardy z masy cukrowej się nie zabiorę, ze strachu, że mi jakieś klapciory wyjdą.
    Może faktycznie jakąś płaską świnkę Pepe zrobię.

  • Autor: aloalo Data: 2009-06-23 08:02:37

    Haha!
    Ale się uśmiałam hihi! Mam nadzieję że przed wyjściem z psem ubrałaś się ;))
    Nie wiem jak dziewczyny robią kokardy i inne, ja zrobiłam tą masę raz z połowy składników i wyszła mi mocno klejąca maź którą zębami odrywałam od paluszków i garnuszka heheh. A potem jak dała wyłożyc sie na blat to po dodaniu odrobiny cukru pudru stwardło i koniec. MOżna rzec że stworzyłam marschmalow czy jak to się tam pisze :)
    Tak wiec widzisz nie jesteś najgorsza, bo Ty choć tort obłożyłaś, ja nie miałam nic. Pozdraawiam!

  • Autor: jamajka Data: 2009-06-23 08:16:08

    No ubrałam się !!! Nie chciałam narażać ludzi na takie widoki hihihii. Czyli to nie jest taka prosta sprawa rzeczywiście hmmm z tym lepieniem ale kurcze jak to robią inni? Bo z tym wykrojnikiem to można się naprawde wściec już chyba łatwiej odbijać to na marcepanie :D

  • Autor: aldka Data: 2009-06-23 08:31:55

    Przygoda na pewno stersująca ale opisana cudnie :))  Jeśli chodzi o masę to ja z wykrojnikiem niepróbowałam. Raz zrobiłam mini kokardę i nawet wyszła ale wycięte paski układałam na kieliszkach żeby miały odpowiedni kształt i dopiero jak sporo stwardniały to układałam kokardkę. Z masą zawsze mam problemy, nie wiem, jak niektórym udaje się lepić takie cudeńka. Podobno sekretem jest zmniejszenie ilosci żelatyny. Ostatnio spróbowałam i chyba faktycznie coś w tym jest - lepiła się troche lepiej.  Podobno trening czyni mistrza  - ja się jeszcze nie poddaję i w przyszłym tygodniu chcę spróbować lalkę dla chrześnicy.
    aldka

  • Autor: jamajka Data: 2009-06-23 09:01:18

    Ano właśnie tak myślałam że z tą żelatyną coś tu musi być bo niektóre są strasznie mocne, no to następny mrazem dodam mniej :D

  • Autor: justine75 Data: 2009-06-23 08:31:39

    ,dobre-jakbym siebie widziała jak zaczynałamz masą.Tylko u mnie na okrawki masy rzucają się dzieci...:)
    A kokardę zrobisz tak http://www.youtube.com/watch?v=E1EcYqsLPEU
    Pozdrawiam

  • Autor: justine75 Data: 2009-06-23 08:36:00

    I jeszcze jeden link http://www.youtube.com/watch?v=6H3xfXHZFKc&NR=1

Przejdź do pełnej wersji serwisu